• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Artur Mielczarek: Trefl jest fajnie zbudowany

Marcin Dajos
14 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Trefl Sopot

Artur Mielczarek dba o odpowiednią kondycję nie tylko na treningach koszykarskich, ale także crossfitowych. Artur Mielczarek dba o odpowiednią kondycję nie tylko na treningach koszykarskich, ale także crossfitowych.

Artur Mielczarek został pozyskany przez Trefl m.in. po to, aby pokazać młodszym koszykarzom jak należy walczyć na parkiecie. 32-latek kondycję wypracowuje nie tylko na treningach swojej koronnej dyscypliny. Jego pasją jest crossfit, który już uprawia z rodziną w Sopocie. Jest również optymistą co do najbliższego sezonu. - Idę do przodu i myślę, że ta drużyna jest fajnie zbudowana. Solidnie powalczymy w lidze - zapewni zawodnik sprowadzony latem z AZS Koszalin.



PREZES KOSZYKARSKIEGO TREFLA ZREZYGNOWAŁ

Marcin Dajos: Ma pan opinię zawodnika, który na parkiecie nie stroni od walki. Czy sposób boiskowych zachowań przełożył się także u pana na inna pasję, jaką jest crossfit?

Artur Mielczarek: Lubię crossfit. Kilka lat temu brat mnie w to wciąga, ale on ćwiczy już zawodowo. Całe wakacje spędzam na uczeniu się nowych elementów treningu crossfitu. Oczywiście nie zapominam o elementach czysto koszykarskich.

CROSSFIT CROSSFITOWI NIERÓWNY. SPRAWDŹ, CO ĆWICZYSZ

Ćwiczenia mocno obciążające stawy i mięśnie nie przeszkadzają w koszykówce?

Jak pokazują dwa minione sezony nie przeszkadzają. Wręcz przeciwnie, wygląda na to, że stałem się bardziej mobilny. Wydawało mi się, że wcześniej ćwiczyłem jak trzeba, ale crossfit pokazał mi, że mogę zrobić znacznie więcej i fajniej.

Czy kiedyś będzie się pan starał wprowadzić trening koszykarsko-crossfitowy?

Nie da się tego połączyć. Obie dyscypliny różnią się od siebie, jest to zdecydowanie inny wysiłek. Natomiast myślę, że niektóre elementy można wprowadzić do treningu koszykarskiego. Mało tego, one już w nim są, tylko trzeba by je fajniej poukładać. I wtedy można z tego odpowiednio korzystać. A ja już korzystam i wychodzi mi to na dobre.

Zobacz jak wygląda trening crossfit



Czy crossfit mocno pana pochłonął?

Strasznie się tym zaraziłem. W Trójmieście odwiedziłem już klub crossfitowy, zapisałem do niego żonę. Jak będzie taka możliwość, to się tam jeszcze pojawię. Choć w trakcie sezonu nie mam na to czasu. Wtedy trenuję koszykówkę dwa razy dziennie i potrzebuję czasu na regenerację. Nie da się wszystkiego połączyć. Jestem koszykarzem i o tym nie zapominam. Crossfit traktuję jako element treningowy.

FILIP DYLEWICZ: POWRÓT DO SOPOTU BYŁ MARZENIEM

Dlaczego zdecydował się pan przenieść z Koszalina do Sopotu?

Drużyna z Sopotu dość wcześnie dała mi znać, że jest mną zainteresowana. Stało się to pod koniec poprzedniego sezonu. Z Koszalina długo nie było żadnego zainteresowania - nawet po zakończeniu rozgrywek. Z Treflem sprawnie się dogadaliśmy i byłem mile zaskoczony takimi negocjacjami. Wydaje mi się, że sam potrzebowałem jakiejś odmiany.

Był pan cztery lata w jednym klubie. Ten czas sprawił, że trzeba było pomyśleć o zmianach?

Nie wiem, czy chodzi o to, że spędziłem za dużo czasu w Koszalinie. Czułem się tam bardzo dobrze. Związałem się z miastem. Cztery lata w jednym miejscu zrobiły swoje pod tym względem. Z drugiej strony chciałem wykonać krok do przodu i uznałem, że Sopot będzie do tego najlepszym miejscem.

SERBSKA SIŁA POD KOSZEM ŻÓŁTO-CZARNYCH

A może zmiana wynikała z dwóch ostatnich sezonów, kiedy to nadzieje na dobry wynik umierały w AZS w trakcie sezonu?

Koszalin jest specyficznym miejscem. Dzieją się tam różne rzeczy i na tym zakończmy podsumowanie dwóch ostatnich sezonów.

Czym przekonano pana w Treflu?

Został mi przedstawiony plan budowany zespołu. Postawiono również cel sportowy jakim jest awans do play-off. Odpowiada mi także rola w drużynie, jaka została mi nakreślona. Dlatego mam nadzieję, że zrobię kolejny krok w karierze.

Później jednak okazało się, że połowa drużyny będzie bardzo młoda. To nieco zburzyło nadzieję na dobry sezon w żółto-czarnych?

Poza młodymi mamy w składzie kilka uznanych nazwisk. W połączeniu z młodością sprawią, że ta drużyna będzie urozmaicona. Między innymi moja w tym rola, żeby odnaleźć się w nowej sytuacji i pomóc młodym. Dlatego nie uważam tego za problem, a wręcz może okazać się to naszym atutem.

Przeszkody w podpisaniu umowy nie stanowił poprzedni sezon w wykonaniu Trefla, w którym klub z Sopotu nie imponował?

Zgadza się, że Trefl nie imponował, ale staram się nie patrzeć wstecz. Idę do przodu i myślę, że ta drużyna jest fajnie zbudowana. Tym bardziej, gdy doszedł jeszcze Filip Dylewicz Z nim solidnie powalczymy w lidze. Pojawienie się tego zawodnika urealnia grę o play-off.

Zobacz trening crossfitu na plaży

Kluby sportowe

Opinie (5)

  • (1)

    Tak tak niech to się nazywa crossfit a już dawien dawno trening ten był stosowany. W latach 70/80/90/00 a może wcześniej ale to już musiałby ktoś inny się wypowiedzieć...

    • 8 0

    • Siłownie są od zawsze.

      Jedni ćwiczyli na masę a innoi na rzeźbę....
      Miasto z Legendą w tle - Kanada z Oruni. Amerykanie to by filmy by o nim kręcili...

      • 2 0

  • Panom się podoba ??!

    Ciekawe....

    • 2 2

  • Mielczarek jesteś drugim po Stefańskim wazeliniarzem!!! (1)

    • 6 3

    • wcale nie drugim, tylko dopiero czwartym ....

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Święta Wielkanocne nad morzem - atrakcje dla całej rodziny

450 zł
zajęcia rekreacyjne

Konopna Noc Saunowa!

125 zł
spotkanie, morsowanie, trening

Aktywne Świętowanie - Wielkanoc 2024

w plenerze, zajęcia rekreacyjne, sporty ekstremalne

Forum

Najczęściej czytane