Aż trzech zawodników cieszyło się ze zwycięstwa w klasyfikacji open letniego cyklu siatkarskich turniejów Nikon Cup Gdańsk 2015. Po ostatnich zawodach na PGE Stadionie Letnim w Brzeźnie, na najwyższym podium "generalki" stanęli Piotr Ilewicz, Tomasz Wołoszuk i Mateusz Zięba. W klasyfikacji młodzieżowej zwyciężył Szymon Jakubiszak. Przez cały letni cykl przewinęło się 217 zespołów z całego kraju. Następna edycja już za rok.
Do finałowego turnieju zgłosiło się 13 zespołów w kategorii open oraz 7 w kategorii młodzieżowej. Rywalizacja odbyła się w systemie brazylijskim, co sprzyjało nieprzewidywalnym rozstrzygnięciom.
W turnieju młodzieżowym od pierwszego gwizdka sędziego prym wiódł duet
Szymon Jakubiszak -
Maciej Ptaszyński. Z drugiej strony pasmo zwycięstw sprzyjało
Tomaszowi Krygerowi i
Kamilowi Durnakowskiemu.
Ci pierwsi dotarli do finału niepokonani, jednak tam dobra passa się odwróciła. W ćwierćfinale zawodów pokonali oni bowiem parę
Piotr Mikołajewski -
Marcin Krawiecki. Ci zrewanżowali się jednak w finale wygrywając 21:18. Emocji nie zabrakło w meczu o 3. miejsce. O jego rozstrzygnięciu zaważył błąd w zagrywce pod koniec spotkania. W konsekwencji Kryger i Durnakowski zwyciężyli nad
Adamem Szawlińskim i
Marcinem Bryłkowskim 21:19.
Czołówka turnieju młodzieżowego1. Piotr Mikołajewski/Marcin Krawiecki
2. Szymon Jakubiszak/Maciej Ptaszyński
3. Tomasz Kryger/Kamil Durnakowski
4. Adam Szawliński/Marcin Bryłkowski
Rywalizacja w finałowym turnieju miała podwójny kontekst. Ważyły się w nim bowiem losy
klasyfikacji generalnej, w której klasyfikowano siatkarzy pojedynczo ( turniejach grali w różnych parach). Przystępujący do zawodów z pozycji lidera Szymon Jakubiszak obronił jednak prowadzenie w tabeli, zaś wicelider Tomasz Kryger zajął miejsce trzecie. Z kolei wygrana Piotra Mikołajewskiego oznaczała, że na drugiej pozycji w rankingu nastąpi zamiana.
Tym samym wyłoniono dwóch najlepszych zawodników całego cyklu Turniejów Nikon Cup Gdańsk 2015. Ich rywalizacja na przełomie całych rozgrywek elektryzowała publiczność. Nawet, gdy rotowali swoimi partnerami to jednak nigdy nie zagrali wspólnie. Jakubiszak zakończył cykl z dorobkiem 25 pkt, a Mikołajowski zgromadził 23.
Do ostatniego
turnieju open zgłosili się w większości zawodnicy, którzy zamierzali zwyciężyć w klasyfikacji generalnej zawodów. Rozstawieni z nr 1
Piotr Ilewicz i
Tomasz Wołoszuk pewnie wygrywali swoje kolejne spotkania i nikt nie przypuszczał, iż coś może zagrozić ich silnej pozycji.
Początek meczu finałowego przerwał jednak ich znakomitą passę. Doskonale dysponowanym tego dnia
Mateuszowi Ziębie i
Janowi Krasińskiemu wychodziło w zasadzie wszystko, począwszy od mocnych ataków, a kończąc na precyzyjnych plasach.
Już do końca meczu Ilewicz i Wołoszuk nie znaleźli recepty na rywali i musieli zadowolić się jedynie drugim miejscem. Spotkanie zakończyło się wynikiem 21:12. W meczu o 3. miejsce od początku nieznaczne prowadzenie należało do "młodych wilków"
Mateusza Behrendta i
Kamila Dębskiego. Skuteczne opierali się dozwolonym przepisami zaczepkom
Mateusza Chyla, występującego w duecie z
Przemysławem Smereką.
Doskonały atak Dębskiego zakończył ten mecz i najniższy stopień podium przypadł Behrendtowi i Dębskiemu - rywalizację zakończono stosunkiem 21:17.
Czołówka turnieju open1. Mateusz ZiębaJan Krasiński
2. Piotr IlewiczTomasz Wołoszuk
3. Kamil DębskiMateusz Behrent
4. Mateusz ChylPrzemysław Smereka
Na starcie zawodów open szansę na zwycięstwo w
klasyfikacji generalnej miało aż 20 osób! Faworytem był
Marek Rogiński, który rozpoczynał z 11 punktami. Niestety, nie udało się mu dotrzeć do pierwszej czwórki turnieju i tym samym został wyeliminowany z walki o triumf w całym cyklu.
Sam awans do finału zapewnił zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Ilewiczowi i Wołoszukowi, zaś wygrana Mateusza Zięby sprawiła, iż zrównał się on w punktacji ze wspomnianą dwójką, tym samym w turnieju open doszło do precedensu, bowiem najlepszych zawodników było aż trzech: Ilewicz, Wołoszuk i Zięba zgromadzili po 17 pkt.
ZOBACZ KOMPLETNA KLASYFIKACJE KOŃCOWE OPEN I MŁODZIEŻOWĄ (.PDF)Łącznie w tegorocznym cyklu udział wzięło w nim łącznie 217 zespołów z całego kraju. W końcowym rankingu zapisało się aż 38 zawodników, co oznacza, iż każdy z nich dotarł co najmniej raz do pierwszej czwórki każdego z turniejów. Świadczy to przede wszystkim o wysokim, lecz jednocześnie bardzo zrównoważonym poziomie rozgrywek.
Cały cykl cieszył się zainteresowaniem publiczności, która licznie dopingowała zawodników. Za rok impreza wróci do Gdańska, by ponownie potwierdzić, iż
Brzeźno nie bez powodu może uchodzić za stolicę plażowej siatkówki.
ras.
Filmy
