• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tysiące rowerzystów wyjedzie na ulice Trójmiasta. Policja ma zastrzeżenia

Krzysztof Kochanowicz, Piotr Weltrowski
1 czerwca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
5 czerwca tysiące rowerzystów mają przejechać ulicami Trójmiasta w 15. już edycji Wielkiego Przejazdu Rowerowego. 
5 czerwca tysiące rowerzystów mają przejechać ulicami Trójmiasta w 15. już edycji Wielkiego Przejazdu Rowerowego.

Każdy, kto ma rower, powinien w niedzielę 5 czerwca wziąć udział w Wielkim Przejeździe Rowerowym - imprezie, która każdego roku ściąga nad morze tysiące rowerzystów z całego kraju. Zastrzeżenia dotyczące imprezy ma jednak pomorska policja.



Kto ma rację, policja czy rowerzyści?

Tegoroczna edycja tej największej i najstarszej w Polsce demonstracji rowerowego stylu życia odbędzie się 5 czerwca 2011 r. (niedziela), w godzinach 9:30 - 16:00. Wielki Przejazd Rowerowy obchodzi w tym roku 15 rocznicę istnienia i po raz pierwszy w historii odbędzie się nie tylko w Gdańsku, ale na terenie całego Trójmiasta i Małego Trójmiasta Kaszubskiego.

XV WPR składać się będzie z lokalnych spotkań rowerzystów w Wejherowie, Redzie, Rumi, Gdyni, Sopot i Gdańsk, na których przedstawione zostaną postulaty środowisk rowerowych oraz odbędą się debaty z przedstawicielami władz.

Z miejsc spotkań (zbiórek) rowerzyści wyruszą na trasę przejazdu, składającą się z dwóch, niezależnych peletonów. Peleton północny wyruszy z Wejherowa, po drodze zabierze rowerzystów z Redy, Rumi, Gdyni i Sopotu. Przejazd odbywać się będzie głównymi ulicami miast wyłączonymi z ruchu.

I tu właśnie pojawiają się wątpliwości policji. Pomorska drogówka twierdzi, że nie ma nic przeciwko samej imprezie, ale nie podoba się jej formuła, w której zostanie ona przeprowadzona. Chodzi o to, że organizatorzy przejazdu zgłosili samorządom imprezę jako "zgromadzenie", policja zaś utrzymuje, że przejazd rowerów nie może być tak traktowany.

- Prawo mówi jasno, że zgromadzenie dotyczy osób pieszych, a tu mówimy o rowerzystach, czyli uczestnikach ruchu drogowego. Nam chodzi o bezpieczeństwo imprezy, chcemy je zapewnić, a art. 65 ustawy "Prawo o ruchu drogowym" nakłada na organizatorów imprez cały szereg obowiązków dotyczących właśnie zapewniania bezpieczeństwa - mówi Janusz Staniszewski, szef pomorskiej drogówki.

Czy zatem impreza jest zagrożona? Jeszcze w środę rano policjanci wspominali o możliwości jej przerwania. Doszło jednak do jeszcze jednego spotkania z jej organizatorami i stróże prawa złagodzili nieco swoje stanowisko.

- Niezależnie od tego, jak organizator przeprowadzi imprezę, zabezpieczymy ją zgodnie z wytycznymi art. 65 prawa drogowego. Niemniej jednak będziemy przekonywać samorządy, aby w przyszłości nie przyjmowały wniosków dotyczących organizacji zgromadzeń polegających na przejeździe pojazdów - mówi Staniszewski.

Nie jest wykluczone, że, podobnie jak miało to miejsce w wypadku innych polskich miast, gdzie dochodziło do podobnych "sporów" na linii policja - rowerzyści, policjanci nie poproszą rowerzystów o zejście z jednośladów i prowadzenie ich zamiast jazdy na nich.

Z kolei organizatorzy imprezy uważają, że całe zamieszanie jest absurdalne. Powołują się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2006 roku, który w praktyce wykreślił zgromadzenia z art. 65 prawa drogowego. Twierdzą też, że, skoro samorządy nie wydały zakazów zgromadzeń w ustawowym terminie, to wszystko odbędzie się zgodnie z prawem. Dodają także, że rok temu impreza odbyła się w identycznej formule i nikt nie protestował.

- Jeżeli chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa, to mogę tylko powiedzieć, że zapewnimy dwie karetki, cztery patrole ratowników medycznych i około 50 osób zaangażowanych w służbę porządkową - mówi Roger Jackowski, jeden ze współorganizatorów imprezy.

Wszystko wskazuje więc na to, że, bez względu na wątpliwości policji, w niedzielę naprzeciwko peletonu północnego wyruszy peleton gdański, który pokona tradycyjną trasę ze Śródmieścia do Oliwy. Oba peletony spotkają się u wjazdu do kampusu AWFiS w Oliwie. Tam też odbędzie się plenerowa impreza integracyjna metropolitalnej społeczności cyklistów.

W programie m.in. konkurs na najlepsze przebranie, wręczenie nagrody "Złota Szprycha 2011", wyścig rowerowy Alley-cat, koncerty, prezentacje grup rowerowych, pokazy ratownictwa medycznego i inne.

Tak wyglądał Wielki Przejazd Rowerowy dwa lata temu.

Wydarzenia

Wielki Przejazd Rowerowy 2011 (39 opinii)

(39 opinii)
parada, zawody / wyścigi, zajęcia rekreacyjne

Opinie (307) 9 zablokowanych

  • Zjawię się na pewno! (17)

    Ps: oby tylko tego dnia nie wylegli na ścieżki rolkarze ! A zwłaszcza mamusie z wózkami/małymi dziećmi na rowerkach:( Zagrożenie jest ogromne.

    • 111 59

    • Ty pseudorowerzysto (14)

      Gdańsk się szczyci,że ma najwięcej w Europie ścieżek rowerowych. Ale to w żaden sposób nie przekłada się na bezpieczeństwo. Szczególnie pieszych. Rowerzyści urządzają sobie rajdy nie tylko na ścieżkach, ale też na zwykłych chodnikach, na jezdniach (pomimo iż obok jest ścieżka), a także na parkowych alejkach. Idąc do parku trzeba mieć oczy dookoła głowy,bo wszędzie wkoło pełno baranów na dwóch kółkach. I przestań się czepiać "mamuś". Jeszcze trochę nerwy mi puszczą i bicyklarze będą musieli się zmierzyć z rozjuszonym tatusiem!

      • 27 63

      • Żeby Ci tylko żyłka nie pękła, bo będzie tragedia!

        • 34 12

      • Ścieżke jest ROWEROWA! Jak mi będziesz się tatuś bujał od lewej do prawej, to cię po prostu rozjadę! (7)

        Tyle w temacie :)

        • 44 18

        • BRAWO

          BRAWO nic dodać nic ująć :)

          • 23 3

        • (5)

          Proszę wyjaśnij mi dlaczego rowerzyści wloką się na jezdni, utrudniając ruch samochodowy, mimo że obok jest ścieżka rowerowa????? I jaką przyjemność czerpie tenże rowerzysta jadący jezdnią, gdy tuż przed nim smrodzi sznur aut? To dopiero jazda dla zdrowia... Sorki, ale dla mnie jeśli rower to tylko po lesie (a tego ci u nas dostatek) lub wycieczki za miastem.

          • 16 15

          • Alice (4)

            Gdy obok jezdni poprowadzona jest ścieżka rowerowa, rowerzysta winien jechać ścieżką, a nie jezdnią. Problem w tym, że ścieżki zaczynają się nagle, ni stąd ni zowąd, a nie wjazdami z ulicy, kjak poweinny, więc siłą rzeczy rowerzysta musi dojechać do najbliższego wjazdu. Chyba , że chcesz aby nagle się zatrzymał na jezdni stwarzając zagrożenie dla siebie i samochodów, poczem przeprowadził rower 2 m przez trawnik do ścieżki, która się zaczyna. Ale nie jest to chyba dobry pomysł.
            Dlatego mam większą przyjemność jeżdżenia jezdnią niż kretyńsko i niezgodnie z prawem poprowadzonymi ścieżkami, ale jeżdżę ścieżami, bo tego wymaga prawo.
            Dla mnie rower służy dojeżdżaniu do pracy i do wycieczek za miasto.

            • 15 3

            • (3)

              Powiem tak-dla mnie szczytem idiotyzmu jest jeżdżenie rowerem po jezdni a nie chodnikiem, który jest równolegle poprowadzony do jezdni. I niech nikt nie mówi że jest to niezgodne z prawem, bo idąc tym tokiem myślenia legalne jeżdżenie rowerem stało się dopiero jakieś 10 lat temu po powstaniu ścieżek rowerowych (oczywiście nie wszędzie). A dopóki ścieżek nie było to np. we Wrzeszczu wyłapywano rowerzystów za jeżdżenie rowerem po chodniku z czym ja się nie spotkałem a we Wrzeszczu mieszkałem przez 18 lat i nigdy nikt mi mandatu nie wlepił za jeżdżenie po chodniku.

              • 1 6

              • Harry (2)

                Mylisz się. Jeżdżenie po chodniku z pewnymi wyjątkami jest zabronione, a jezdnią nię, chyba że wzdłuż poprowadzona jest ścieżka rowerowa. I to co piszesz jest niezgodne z prawem. A to że nikt ci mandatu nie wlepił, nie znaczy że nie łamałeś prawa. Przestrzeganie kodeksu drogowego i egzekucja prawa to są dwie różne sprawy.

                • 7 0

              • (1)

                Czyli tam, gdzie nie ma ścieżki rowerowej rower należy prowadzić a nie na nim jechać. Czyli przed kilkoma laty setki rowerzystów jeżdżących po Grunwaldzkiej łamało nieświadomie prawo. Jakoś to mało wiarygodne, bo mniejsze zagrożenie stwarza się jadąc po chodniku niż po jezdni..

                • 0 7

              • Harry

                Piszę o drogach, gdzie nie ma i nie było zakazu jazdy rowerem. Do takich dróg nie należały ani Al. Grunwaldzka w Gdańsku, ani Al. Niepodległości w Sopocie. Na tych drogach nie wolno było jeździć ani jezdnią, ani po chodniku. Jeżdżenie w tym czasie po chodnikach było łamaniem prawa. Może istaniały jeszcze jakieś drogi w Trójmieście, gdzie obowiązywał zakaz jazdy rowerów (nie piszę ani o Monciaku, ani o Długiej w Gdańsku, które są deptakami), ale ja ich nie znałem. Natomiast na pozostałej części dróg, gdzie nie ma zakazu jazdy rowerem nie wolno było i nie jest wolno dziś jechać po chodniku, poza pewnymi wyjątkami, o któych nie dyskutujemy. Jechać należy jezdnią, chyba, że jest poprowadzona wzdłuż jezdni ścieżka rowerowa. Wtedy należy jechać ścieżką.

                • 1 0

      • I masz rację tata. (3)

        Do wózka bejsbol i polowanie na barana na dwóch kółkach . Popieram .

        • 10 39

        • (1)

          Już zapakowałem. UWAGA!!! idę z małym polować na bicykle!

          • 8 26

          • no to jest Was dwóch :)

            a jak zwykle skończy się chlaniem pod pobliskim lesie z Panią Jadzią

            • 8 2

        • weź weź nie będe musiał chodzić ze swoim.

          twoim ci wpier....

          • 26 6

      • e tam , ja na rolkarzy nie zwracam uwagi jak go pizgne to i tak według prawa będzie jego wina a mamusie na rolkach z wózeczkiem po prostu nie zdają sobie sprawy jakie mogą być konsekwencje wózek kontra rower

        • 1 0

    • "Najmądrzejsza" ścieżka rowerowa została i jest ciągle w budowie przy ulicach
      Nowe Ogrody i Kartuskiej.. trzeba być wyjątkowo myślącym, żeby zaprojektować takie proporcje obu tras..
      A co do samych użytkowników, jedna i druga strona, a samo jestem
      raz po jednej raz po drugiej, bardzo często wykazuje się brakiem wyobraźni.
      Rowerzyści - jak nie ma wydzielonych obu tras, to zpiep..ją jak dzicy.. !
      nie generelizauje!, bo są też kulturalni użytkownicy dwóch kółek nożnych,
      Piesi - idą, jak im pasuje, to po lewej, to po prawej, zdaje się, że zarówno
      na jezdni, oraz na chodniku obowiązuje ruch prawo do centrum,
      lewo z centrum, a jak zejdą na ścieżkę rowerową, bo chcą Kogoś wyprzedzić, (częsta sytuacja przy Nowych Ogrodach), to już nie popatrzą, czy Ktoś jedzie
      z przodu, czy za plecami..

      • 6 1

    • Proponuje wam wszystkim zwaśnionym pojechać kiedyś do Szwecji czy Danii tam to sie jeeeedziiieee :) :) :) w polaczlandzie to te wszystkie wasze spory wynikają z buractwa i zacofania po prostu dyskutujecie tu czyj jest chodnik , czyja jezdnia jezdzicie jak debile czy rowerem czy autem czy skuterem i prowadzicie debaty wielkie, zamiast zainteresować się na co idzie wasza kasa ? prawie 40 mln obywateli a takie kongo GRATULACJE !! pozdro szejset :)

      • 3 0

  • niech żyje policja (14)

    Proponuję zmienić nazwę z Wielkiego Przejazdu Rowerowego na Pielgrzymkę Rowerową i nikt tego nie zakaże i nie będzie mieć żadnych wątpliwości co do legalności imprezy

    • 168 22

    • To jest b. dobry pomysł...

      • 16 2

    • Ot, mądrego to i dobrze posłuchać, ale... (11)

      ... może by tak zorganizować przejazd fanów motoryzacji ścieżkami rowerowymi i zablokować komunikację rowerową?
      Gdybym miał do pracy max. 5km to bym chodził na piechotę. Gdybym miał do pracy 10km, to wybrałbym być może rower lub autobus. Ale niestety do pracy mam 23km w jedną stronę i za ch..ja nie chciałoby się nikomu tyle drałować rowerkiem, potem brać prysznic, bo z zapociuchem nikt nie chce mieć do czynienia. Rozumiem i czuję ideę, i dobrze przynajmniej, że to niedziela!

      • 13 20

      • autorytecie (8)

        A jak będziesz dojeżdżał do pracy gdy skończy się ropa naftowa

        • 12 5

        • da sie ja zastapic w 300% (7)

          ale chwilowo element zastepujacy kupili wydobywcy ropy

          • 9 4

          • Na pewno? (3)

            Skąd wiesz?

            • 2 5

            • BP czy TEXACO skupują projekty (2)

              Tu nie ma nic odkrywczego. Co jakiś czas pojawia się wynalazca. Media pokazują i ... gęba w kubeł.

              • 5 1

              • KierKaz

                Jesteś pewien? Skąd takie informacje? Bo na razie to tylko spiskowa teoria dziejów, a tymczasem zużycie energii wzrasta, ludzi przybywa, zasoby się kurczą. I nagle za 50 lat, w momencie wyczerpania się zasobów naturalnych wielomiliardowa rzesza wygłodniałych komsumentów przestawia się na żródła odnawialnwe i wszyscy żyjemy w krainie szczęśliwości. Ja nie jestem naiwny. Historia świata i ludzkości pokazuje nam czarne scenariusze.

                • 1 2

              • Zeitgeist:moving forward na Youtube..

                dla tych co śmieja sie ze "spisków".

                świat jest jak towar w sklepie.. w dzisiejszych czasach zamieniaja świat w hiprmarket serwujacy od leków po paliwa, a po wprowadzeniu czipów nie bezie nawet pieniędzy...

                spójrz gdzie maja być montowane czipy a potem przeczytaj Apokalipsę św Jana (czoło ręka)

                zaświeciło? Gratuluje - pozbyłeś sie aroganckiego sposobu bycia!

                • 2 0

          • I jak zwykle nigdy nie (2)

            otrzymuję odpowiedzi na trudne pytania

            • 1 3

            • Przepraszam, ale dopiero co wróciłem ze z 5 km spaceru. (1)

              Gdy skończy się ropa, to będę jeżdził na gaz łupkowy, albo będę już na emeryturze :)

              • 0 2

              • autorytecie

                A jak się skończy gaz łupkowy i co na to twoje dzieci i wnuki? Czyżby après nous, le déluge?

                • 1 0

      • nie mierz innych swoją miarą i nie uogólniaj (1)

        Tobie się nie chce ok, masz do tego prawo, na szczęście nikt nikogo do jazdy na rowerze nie zmusza.

        Są jednak tacy, którym nie sprawia problemu dojazd do pracy na rowerze nawet przy większej odległości.

        Nie pisz więc, że "nie chciałoby się nikomu" bo jednak niektórym się chce.

        Jeśli ktoś ma możliwość skorzystania z prysznica w pracy to co to wtedy za problem się umyć i przebrać?

        • 10 0

        • mi jazda na rowerze sprawia tyle "trudności" co chodzenie

          więc nie wiem kto sie tak strasznie poci przy jezdzie. Fakt są dni po 35stopni ale ile takich dni jest?

          • 4 2

    • albo "mecz rowerowy dresiarzy"

      od razu zdobędzie rzesze chętnych i ściągną 100 oddziałów policji

      • 1 2

  • oto jak można w tym kraju proste rzeczy skomplikować (3)

    niby prosta sprawa, nikt nie ma z tą inicjatywą problemu, ale jakiś przepis, paragraf rozporzędzenie zawsze stanie na przeszkodzie.
    To jest problem prawodawstwa i jakiegoś pędu do regulacji prawnych na każdym kroku. Są pewne proste sytuacje których lepiej nie regulować prawnie a jedynie wyznaczyć instytucje odpowiedzialne, jak w przypadku tego przejazdu rowerowego.

    • 44 14

    • Budyń macza w tym palce (2)

      przejazd od początku organizują ludzie związani towarzysko i nie ze środowiskiem anarchistycznym. O ile przez pierwsze lata współpraca z miastem się układała, to po jakimś czasie stwierdził, że nie da się tych ludzi urobić pod siebie i że to są osoby, które medialnie rozliczają go z obietnic, jakimi mydli oczy rowerzystom. No i przestał się z nimi spotykać, przestał bywać na przejazdach. Teraz chce utrącić całą tą imprezę za pomocą paragrafów.
      Cóż można się spodziewać po osobie przyspawanej do fotela, gdy czuje się zagrożony?

      • 7 4

      • no co ty... (1)

        • 0 0

        • Janusz "Flaszka" S. macza w tym palce

          • 0 2

  • Mnie nie będzie ale mój rower pojedzie... (1)

    • 30 10

    • a co zajumali czy pożyczasz?

      • 7 1

  • Jak to jest Portalu Trójmiasto? (7)

    Wczoraj redaktor Naskręt napisał skrajnie jednostronny a przez to w swojej wymowie antyrowerowy artykuł a dziś promujecie wielki przejazd?

    • 45 20

    • (4)

      Trojmiasto.pl objęło nad przejazdem patronat medialny, więc dlaczego mieliby o tym nie pisać? :->

      • 2 6

      • (3)

        Bo to hipokryzja

        • 10 4

        • ale nie mieli racji? (2)

          Tak to jest z rowerzystami - myślą ze mają tylko przywileje ale jak już sie im wytknie że nie wypeniają obowiazków np przestrzegania kodeksu drogowego to nastepuje wielkie oburzenie.

          Ja pieszy idzie drogą rowerową to wielkie halo, ale jak rowerzysta przejeżdża przez przejście dla pieszych to "jak policja nie widzi to można" i to jest dopiero HIPOKRYZJA.

          • 10 15

          • dał bym ci plusa i mnusa na raz ale nie można

            • 4 2

          • zachęcam do przeczytania komentarzy pod rzeczonym artykułem, mogą otworzyc trochę oczy na całą sprawę

            • 2 0

    • tekst o tym, jak rowerzyści tratuja pieszych przed Operą nie był jednostronny (1)

      tam tak rzeczywiście jest, widziałem to na własne oczy. W tekście zaproponował wytyczenie objazdu dla rowerzystów, czyli konstruktywnie chciał zmienić sytuację. NIe wszyscy rowerzyści sa idiotami, a ten teksty był antyidiotowy, a nie antyrowerowy

      • 7 6

      • był zdecydowanie jednostronny - racja rowerzystów nie była kompletnie zignorowana - wystarczy poczytać argumenty rowerzystów w komentarzach

        • 4 0

  • fakt jest taki... (15)

    że raczkujemy jeśli chodzi o tzw. "rowerowy styl życia":( daleko nam do Holendrów, Francuzów, Niemców... A tak ogółem mówiąc to nie ma w Polsce czegoś takiego jak "rowerowa kultura" - istnieje tylko zwykłe chamstwo i prostota na drogach zarówno rowerowych jak i samochodowych... Amen

    • 82 14

    • (14)

      dokładnie, mało który rowerzysta/rolkarz/kierowca czy nawet pieszy porusza się dobrze po mieście - piesi nagminnie wchodzą na ścieżki albo wymuszają pierwszeństwo na rowerzystach, kierowcy czują się jak panowie i władcy bo " samochód wszystko rozjedzie", rolkarze i rowerzyści też daleko od ideału - jazda parami czy chociażby nie ustępowanie pierwszeństwa pieszym jeśli jeździ się na chodniku. Mało kto myśli idąc na ulicy....
      A efekty są bolesne - sytuacja przy przystanku koło opery to właśnie efekt braku myślenia zarówno pieszych jak i rowerzystów ( no i naszych kochanych władz) Gdyby rowerzyści jechali ten kawałek tempem pieszego, a piesi starli się pomóc a nie utrudniać taki przejazd to byłoby ok.

      • 19 2

      • (13)

        W pewnym sensie masz rację. Tylko że rowerzysta jak już siądzie na siodełko, to schodzi z niego u celu. Ciężko mu zejść z roweru i przejść kawałek prowadząc rower. I to nie tylko koło opery. Tak zawsze było na przykład na wiadukcie na Kościuszki. Stoi znak info KONIEC DROGI ROWEROWEJ, a rowery JADĄ!!!

        • 6 17

        • Dlaczego "ciężko mu zejsc z roweru"? bozia mu nóżki poucinała? (2)

          Rowerzyści uważają sie za święte krowy - wszyscy mają im ustępować a oni moga przy tym olewać wszystkie przepisy - poleciałyby mandaciki to by sie nauczyli.

          • 15 18

          • same święte krowy

            i część rowerzystów jeżdżących po chodnikach, i część rolkarzy których na ścieżkach rowerowych nie powinno być (wg przepisów, bo mi tam nie przeszkadzają ci, którzy jeżdżą rozsądnie) a zachowują się jakby mieli je na wyłączność i część pieszych, dla których ścieżka rowerową jest tylko z nazwy.
            Pieszy chce mandatów dla rowerzystów, rowerzysta dla rolkarzy...itd. Paranoja. Niech najpierw każdy popatrzy na siebie i pilnuje, żeby był przykładnym pieszym, rowerzystą, rolkarzem, kierowcą. Po prostu myślącym człowiekiem.

            • 21 0

          • sam jesteś świętą krową samochodowa:)

            • 3 7

        • Antyrower (9)

          Zgoda, łamie się prawo, ale w roku 2011 przestrzegając przepisów jadąc z Gdyni centrum do Sopotu centrum ulicą główną należy zejść 5 razy.

          W roku 2000 przestrzegając przepisów jadąc z Gdyni centrum do Sopotu centrum ulicą główną należało zejść 0 razy.

          Co o tym sądzisz?

          • 15 0

          • (8)

            Może Antypolityku coś się po drodze buduje??? Może zakazano jazdy w miejscach, gdzie jazda stwarza niebezpieczeństwo dla rowerzysty albo pieszych??? A może wcześniej można było jechać w miejscach, gdzie natężenie ruchu było trochę inne???

            Nie wiem, i nie wnikam w to. Bo jak jadę samochodem i nagle widzę zakaz ruchu to po prostu tam nie jadę. Jakbym pojechał, to dostanę punkty. Kilka razy i na kurs. Rowerzyści nic nie tracą bo nikt im prawka nie zabierze. A mandaty też sporadycznie dostają. Powinien być wymóg jazdy z uprawnieniami. Tak jak niegdyś na kartę rowerową. Może wtedy wszyscy nauczyli by się do siebie szacunku!!!

            A co do pieszych! To nie są święte krowy!!! To zwyczajni ludzie, którzy nie mogą w danym momencie korzystać z innego niż własne nogi środka lokomocji. I samochodziarze, i motocykliści i rowerzyści zanim położą się spać stają się pieszymi. PAMIĘTAJCIE O TYM!!!

            • 5 11

            • karta rowerowa to by był martwy przepis. (1)

              równie dobrze mógł byś kazać wszystkim polakom chodzić w piątki w niebieskich czapkach.

              • 3 1

              • Oj brakuje nam komuny...

                Najpierw wpier... a potem jak się nazywacie towarzyszu?

                • 4 0

            • Antyrower (5)

              To ci odpowiem. Nie buduje się nic po drodze. Nie ma żadnego niebezpieczeństwa, ani dla rowerzysty, ani dla pieszego. Po prostu tak się projektuje dziś ścieżki rowerowe w Polsce (notabene niezgodnie z prawem). Projektanci sami, podobnie jak ty, nie jeżdżą rowerami, tylko samochodami i mają gdzieś właściwe, bezpieczne i ergonomiczne wykończenie ścieżki rowerowej. Mają gdzieś podzielenia przejścia dla pieszych mna część dla pieszych i dla rowerzystów, tak jak jest to w krajach rowerowych I dlatego ani ciebie, ani urzędnika odpowiedzialnego za infrastrukturę rowerową nie obchodzi, że jazda rowerem staje się dziś coraz trudniejsza. To tak jakby tobie zrobić zjazd autostrady zrobić w polu i dojeżdzaj sobie drogą polną.
              Ja schodzę i przestrzegam prawa. Nie zmienia to faktu, że ściezki projektuje się głupio, niezgodnie z prawem i g.. to obchodzi urzędników jak i ciebie.

              • 12 0

              • (4)

                Tak dla Twojej wiadomości...Chodzę o kulach. I g*wno to obchodzi rowerzystę, że muszę spędzić pięć razy więcej czasu na ścieżce rowerowej przechodząc przez nią. wszyscy tylko dzwonią, przeklinają, albo objeżdżają dokładnie na styk kalekę, który kiedyś też chętnie siadał narowerek...

                • 3 6

              • Antyrower (3)

                Przepraszam. Nie wiedziałem. Tym bardziej nie rozumiem twojego anty

                • 10 0

              • (2)

                To wyobraź sobie, że gdy dochodzę do przejścia dla pieszych aż 95% samochodów zatrzymuje się, żeby mnie przepuścić. Jeszce nigdy żaden rowerzysta tego nie zrobił. Za to najchętniej objeżdżali mnie po części chodnika wydzielonej dla pieszych, nawet jeśli na tej części znajdowali się piesi. Nie mam nic do rowerów. Nie mam nic do korzystania z tego środka lokomocji. Zastanawiam się tylko, co sprawia, że "normalni" ludzie po wejściu na rower nasycają się jadem i tylko szukają okazji byle by się na kimś wyżyć...

                • 2 10

              • Przez przypadek wkleiłem "Ty pseudorowerzysto"

                • 0 5

              • Czy ja zionę jadem skoro nazywasz mnie pseudorowerzystą?
                Nie wiem jakie małeś spotkania z rowerzystami. Ja jako rowerzysta miałem złe spotkania zarówno z pieszymi, rowerzystami i kierowcami. Podobnie jeśli chodzi o pozytywne odczucia. Twoją wypowiedzią obrażasz porządnych rowerzystów. Ja nie wrzucam, ani kierowców, ani pieszych do jednego worka, bo nie chcę obrażać tych porządnych. I pamięta: Stereotypy to paskudna rzecz.

                • 10 0

  • Super

    Może uda się przy okazji zwrócić uwagę magistratu na to co odwalili pod Operą i zliberalizować jakoś ten zakaz...

    • 25 17

  • Trzeba skorzystać z ładnej pogody...

    ...ma być 26 stopni, słonecznie, omalże idealnie.

    • 16 2

  • Spadać z ulicy wieśniaki. (9)

    Nie mata samochodów?

    • 68 110

    • (2)

      mata.

      • 12 1

      • (1)

        Ja mom dwa.
        I śtyry rowery.

        • 8 3

        • a ja mom z napedem na tył

          • 3 0

    • 4.4 (2)

      Już to pisałem. Moim marzeniem jest, aby od dziś wszyscy rowerzyści przesiedli się do samochodów, po jednym na auto po to, by 4.4 wściekał się jeszcze bardziej na stanie w korkach, bo o dbanie o środowisko to już 4.4 na pewno nie podejrzewam.

      • 19 4

      • nie karmic trolla (1)

        j/w temacie

        • 11 2

        • masz trolu nażryj sie

          • 8 0

    • Burak się odezwał.

      Czy wiesz, że niektóre rowerki są droższe od twojej bryki?

      • 9 3

    • wies

      naucz sie pisac i wypowiadać

      • 1 1

    • MATA

      Mata, lecz moja rama jest więcej warta niż twój samochód ,, mieszczuchu"

      • 2 0

  • prawo jest po to (11)

    by je doskonalić a nie ostro przestrzegać.

    • 18 10

    • eee tam prawo i srodowisko (10)

      Wczoraj dwoch pajacow ubranych pstrokato na rowerach PRZYBIJALO plakat "Wielki Przejazd Rowerowy 2011" prosto na drzewie, na osiedlu w Wejherowie. Tak oto rowerzysci promuja przyjazny dla srodowiska transport. Niestety nie moglem sie zatrzymac aby im zwrocic uwage lub nawet trzasnac fote. Krucjaty, rady i zacietrzewione argumenty rowerzystow robia sie juz nudne. Zacznijcie uczyc kultury jazdy od siebie.

      • 9 8

      • antyrowerzyso (3)

        Jeździsz samochodem?

        • 1 6

        • Jestem dumnym pasazerem naszej wspanialej SKM (2)

          • 5 1

          • Policja nie jest po to by prawo udoskonalać i zmieniać

            Tylko pilnować by było przestrzegane.

            • 4 0

          • To też źle czynisz

            Bo gdybyś jeździł samochodem byś napędzał rozwój przemysłu samochodowego i gospodarkę.

            • 1 0

      • to straszne co piszesz!

        ten zszywacz musiał boleć drzewo

        • 6 1

      • hipokryta (3)

        "Zacznijcie uczyć kultury jazdy od siebie" może zanim zaczniesz kogoś uczyć to też zaczniesz od samego siebie?
        Już sam podpis świadczy o tym, że jesteś wrogo nastawiano do poruszania się rowerem a jednocześnie jak hipokryta piszesz o kulturze czy szanowaniu praw innych użytkowników dróg.

        Łatwo jest wytykać błędy (a popełnia je każdy) i złe zachowania ale o wiele trudniej jest spróbować zrozumieć i szukać sposobów by przy odrobinie współpracy każdej ze stron ułatwić sobie nawzajem życie.

        Zacznij szanować innych (w tym rowerzystów jacy by nie byli) bo na razie jesteś jak Ci najgłośniejsi krzykacze (a są tacy zarówno wśród rowerzystów, kierowców samochodów, rolkarzy i pieszych) którzy zwykle nie widzą nic poza czubkiem swojego nosa.

        • 3 7

        • Może widzę tylko czubek swojego nosa, ale... (2)

          ... nie podoba mi się ta impreza. Nie jest mi na rękę i szkoda, że się odbywa ulicami, a nie ścieżkami rowerowymi. Niestety pracuję 7 dni w tygodniu, by utrzymać rodzinę i do miejsca pracy muszę jechać samochodem (20 km również po drogach, którymi nie jeździ komunikacja miejska)

          • 6 2

          • "... nie podoba mi się ta impreza." (1)

            a mi się nie podoba wiele rzeczy i jakoś z nimi żyję.

            "Niestety pracuję 7 dni w tygodniu" jak był czas trzeba było się uczyć a nie patrzeć na czubek własnego nosa. Dziś nie pracowałbyś 7/7

            "(20 km również po drogach, którymi nie jeździ komunikacja miejska)" a ja 43km i w związku z tym co?

            • 3 5

            • Jaka siła argumentów...
              "trzeba było się uczyć" - uczyłem się drogi kolego. Mam wyższe wykształcenie (mgr inż.) Co ty na to? Napiszesz, że mogłem zrobić doktorat?
              "a ja 43 i w związku z tym co?"" - w związku z tym nie dojadę tam innym środkiem transportu jak samochód (który ugrzęźnie w korku na Grunwaldzkiej. Wyrażam tylko swoją opinię - możesz mieć orgazm na widok tysiąca rowerów. Mnie się nie podoba, przeszkadza mi i tyle.

              • 5 1

      • Dziwnie musieli przybijać, skoro wszystkie plakaty jakie w mieście widziałem są przymocowane do drzew na sznurek.
        Specjalnie poszedłem sprawdzić, żeby ewentualnie zawiadomić kogo trzeba.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gry Parkowe na Orientację Zabawa z Mapą Kozacza Góra

20 - 27 zł
impreza na orientację

Bieg granicami Sopotu

50 zł
bieg

Razem w plenerze. Spacer krajoznawczy

spacer

Forum

Najczęściej czytane