- 1 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (29 opinii)
- 2 1,2 mln zł za nowy skatepark w Gdyni (89 opinii)
- 3 Biegiem i rowerem po lotnisku. I to legalnie (17 opinii)
- 4 Runmageddon drogi, ale wciąż popularny (38 opinii)
- 5 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (96 opinii)
- 6 Małżeństwo dookoła świata na rowerach (115 opinii)
Ultramaratończycy biegli po Trójmiejskim Parku Krajobrazowym
W Trójmiejskim Parku Krajobrazowym odbyła się trzecia edycja TriCity Trail. Po raz pierwszy biegacze startowali na trzech dystansach: 80+ km, 47 km i 21 km. Zawody ukończyło łącznie 654 dorosłych i ponad 100 dzieci. Na najdłuższym dystansie triumfował Sebastian Sikora, który wynikiem 6 godzin 56 minut i 14 sekund ustanowił rekord trasy.
Już o godz. 5:00 na trasę ruszyli ultramaratończycy. Dystans, jaki mieli do pokonania to niemal 82 km między Gdańskiem a Wejherowem. Trasa została poprowadzona urozmaiconymi ścieżkami Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Przewyższenia na tym dystansie to +1730/-1830 m. Zwycięzcą imprezy został Sebastian Sikora z Gdyni - drugi zawodnik poprzedniej edycji. Jego wynik - 6:56:14 jest rekordem trasy. Ultramaraton ukończyły 124 osoby.
- W zeszłym roku to był mój debiut w biegach ultra. Była to dla mnie wielka niewiadoma, a drugie miejsce było zaskoczeniem i być może odkryciem moich możliwości. Dlatego w tym roku postanowiłem spróbować się na kilku różnych trasach górskich, udało się m.in. wywalczyć piąte miejsce w mistrzostwach Polski w Długodystansowym Biegu Górskim - mówi zwycięzca.
Drugą lokatę wywalczył Piotr Uznański z Krakowa - 7:24:59, a trzeci był Oskar Zimny z Warszawy - 7:30:44.
Wśród pań rewelacyjnie pobiegła Małgorzata Pazda-Pozorska z Kobylnicy, która zameldowała się na linii mety jako czwarta w kategorii open - została zatem wyprzedzona jedynie przez trzech mężczyzn. Jej czas - 7:36:46 również jest rekordem trasy, ale wśród pań.
- Przygotowuję się do Spartatlonu, to był jeden z elementów tych przygotowań. Startowałam tutaj po raz pierwszy i muszę przyznać, że trasa była bajkowa, bardzo mi się podobała - pokreśliła na mecie Pazda-Pozorska.
Drugą kobietą była mieszkająca w Słupsku ubiegłoroczna zwyciężczyni Anna Karolak (8:36:08), a trzecią - Lucyna Kołodziejska z Gdańska (9:23:38).
Po raz pierwszy podczas zawodów TriCity Trail odbyła się rywalizacja na dystansie Maraton+, czyli 47 km z Gdyni do Wejherowa. Najszybszym okazał się Kamil Leśniak z Torunia - jeden z czołowych ultramaratończyków w Polsce. Pokonał trasę w czasie 3:32:55.
- Muszę przyznać, że zaskoczył mnie ostatni fragment trasy, na którym było do zrobienia sporo przewyższenia, do tego zdarzały się ścieżki na tzw. rympał, gdzie zbaczaliśmy z głównych dróg i do pokonania były np. połamane gałęzie. W porównaniu z całą pozostałą częścią trasy to było coś zupełnie innego - ciekawego, ale przeszkodziło w utrzymaniu tempa, które dałoby złamanie 3 godzin i 30 minut. Mimo to, czas jest zadowalający. Wygrana z dużą przewagą zawsze cieszy - mówi Leśniak.
Drugie miejsce zajął Łukasz Wróbel z Leszna - 3:59:50, a trzecie - Piotr Rolbiecki z Kościerzyny - 4:01:44.
Wśród pań zwycięstwo odniosła Dorota Kaczmarek ze Straszyna, z wynikiem 4:34:43. Warto podkreślić, że triumfatorka biega dopiero od półtora roku.
- Trasa jest rewelacyjna. Było sporo miejsc, gdzie można było się rozpędzić, do tego ciekawe podbiegi i zbiegi. Chciałabym, by za rok została taka sama. Myślę, że to bardzo dobra trasa dla kogoś, kto chce debiutować w ultra - idealne przewyższenia, idealne górki - ocenia zawodniczka.
Drugą lokatę zajęła Aleksandra Grabias z Gdańska (4:38:14), a trzecią - Iwona Sikora z Gdyni (4:51:05).
Na dystansie maratonu+ rywalizowało 175 zawodników. Warto dodać, że biegacze mieli do pokonania przewyższenia rzędu +1000/-1100 m.
Najkrótszym i jednocześnie najliczniejszym biegiem był półmaraton, którego trasa rozpoczynała się i kończyła w Wejherowie. Na linii mety zameldowało się 355 osób. Najszybszym był Rafał Kołodzik z Luzina - 1:21:13, drugie miejsce zajął Cezary Wronka z Gdańska - 1:22:58, a trzecie - Damian Wnuk z Wielkiego Klincza - 1:23:40.
W rywalizacji pań zwycięstwo odniosła - podobnie jak przed rokiem - Monika Rolbiecka z Wejherowa. Jej wynik to 1:34:23. Drugą lokatę wywalczyła Agnieszka Kwiatkowska z Błędowa - 1:36:45, a trzecią - Małgorzata Tuwalska z Gdańska - 1:37:34.
Swoje zawody miały również dzieci, które wzięły udział w zawodach TriCity Trail Junior. W sześciu kategoriach wiekowych pobiegło łącznie ponad 100 uczestników. Dystanse, na których rywalizowali najmłodsi to 300 m, 600 m, 1 km i 2 km.
Wydarzenia
Opinie (38) 1 zablokowana
-
2017-07-10 12:26
Tytułowe zdjęcie (6)
Wiecie może, gdzie było zrobione tytułowe zdjęcie (zawodnik przebiegający pod pniami drzew)?
- 3 1
-
2017-07-10 12:35
W lesie miedzy Małym Kackiem a osiedlem na Polanie, ok 25km trasy ultra.
- 5 1
-
2017-07-10 13:57
(1)
To nie jest pień, tylko konar...
- 1 2
-
2017-07-10 14:33
to są powalone pnie
łbie
- 0 2
-
2017-07-10 14:35
Trasa z Małego Kacka w stronę Krykulca (Kacze Łęgi), często tam biegam.
- 2 2
-
2017-07-10 20:47
w Malym Kacku
- 0 0
-
2017-07-13 06:48
Tytułowe zdjęcie
Mały Kack
Gdynia
54.480996, 18.508838
gdzieś w pobliżu- 0 0
-
2017-07-10 12:45
(1)
Do lasu biegać, a nie blokować pół miasta!
a nie, sorry, to było w lesie- 28 9
-
2017-07-10 13:59
W samo sedno !!!!
- 6 2
-
2017-07-10 13:06
no i fajnie ze biegali po TPK (1)
ma to sens
- 15 1
-
2017-07-10 22:24
Nie!
Oni płoszyli dzikie zwierzęta!
- 0 0
-
2017-07-10 13:22
(4)
I co, można po lesie...
- 19 5
-
2017-07-10 13:26
Można. (3)
Tak samo jak można i po mieście raz na jakiś czas.
- 13 7
-
2017-07-10 18:56
(2)
Tylko po co?
- 1 2
-
2017-07-10 21:31
poto by głupi miał zagadke :) (1)
- 3 1
-
2017-07-11 14:59
Ale głupia odpowiedź.
- 0 0
-
2017-07-10 14:34
A kto posprząta? (2)
Wstążki czerwone przymocowane w lesie do drzew nadal wiszą i szpecą. Może organizatorzy by po sobie posprzątali?
- 28 3
-
2017-07-10 15:28
dziś wszystko będzie posprzątane :)
- 6 0
-
2017-07-10 21:26
Tasmy
nadal wisza na drzewach, potwierdzam
- 2 0
-
2017-07-10 14:43
Juz w ostatnia ostoje natury z buciorami wlazicie (2)
Jeszcze troche lasu zostalo to trzeba zasmiecic zdeptac i pohalasowac. Jeszcze tam jest za spokojnie...wont z lasu.
- 5 30
-
2017-07-10 15:11
won z miasta... (1)
won z lasu, nie deptać trawników!!! - jak żyć?!
- 4 2
-
2017-07-11 15:04
Najlepiej żeby nie oddychać, bo powietrze zanieczyszczamy.
- 0 0
-
2017-07-10 15:50
ktoś wie po co im takie podkolanówki długie? (7)
- 6 2
-
2017-07-10 17:11
(5)
Pocztaj troche o kompresji i jaki ma wplyw na miesnie
- 4 4
-
2017-07-10 18:57
jak panienki
Chętnie, daj poczytać.
- 1 4
-
2017-07-10 21:33
kompresja na takim biegu to wybieg marketingo wy nic wiecej gdybys ty poczytał cos wiecej poza reklamami producentów (3)
to bys to wiedział.
Przede wszystkim to moda i nic więcej.- 0 3
-
2017-07-11 10:14
Na pewno? (2)
Chcesz powiedzieć, że kompresja na ultramaratonie (i do tego klasyfikowanym jako górski) jest zupełnie niepotrzebna i nie ma żadnego wpływu? Chyba się trochę mylisz.
- 1 1
-
2017-07-11 11:04
niema to najmniejszego znaczenia czy to jest górski czy nie (1)
a to co teraz napisałeś znaczy ze zupełni nic nie czytałeś poza reklamami sklepów i producentów.
- 0 2
-
2017-07-11 13:45
Na jakiej podstawie twierdzisz, że kompresja nie ma żadnego efektu?
Co do samego efektu (w sensie czy można w nich biegać szybciej/dłużej) to zgoda, rzecz jest mocno dyskusyjna. Ale akurat w kwestii regeneracji ich skuteczność jest akurat dosyć wiarygodnie potwierdzona.
- 1 0
-
2017-07-11 19:53
Przed komarami chronią
- 1 0
-
2017-07-10 17:34
A może do Gdyni? Szlakiem Osuwiska na Kamiennym Wierchu, Hotelu z basenami na Redłowskiej Polance itd/
- 0 1
-
2017-07-10 17:38
Głupota..TPK niedługo zamieni się w poligon imprez masowych dla amatorów silnych wrażeń (3)
Mieszkam przy TPK. Widzę jak jest niszczony przez tego typu imprezy. Ostatnio Runmageddon w parku na Kolibkach - przeorany dosłownie przez białe kołnierzyki z wystylizowanymi brodami na drwala oraz przez silne, niezależne kobiety. Sportem tego raczej nazwać nie można. Najsmutniejsze jest to, że po prostu w ten sposób eksploatujemy TPK nie patrząc nawet na konsekwencje - bo po co myśleć o przyszłości. Ważne to co teraz, że mogę sobie pobiegać po lesie i wrzucić zdjęcia na fejsbuka i instagramka żeby pokazać jak się uwaliłem błotem. Brawo Ty!
- 10 15
-
2017-07-10 20:10
fotelowi malkontenci zawsze czujni :-)
Czego człeku narzekasz ? Przecież nie łamali drzew, nie krzyczeli (idź pobiegaj po lesie i postaraj się krzyczeć np ), więc o co chodzi (biega)? Jak biegają po ulicach to źle, jak po lesie też źle, malkontenci na Madagaskar
- 6 2
-
2017-07-11 23:02
TPK jes niszczony przez wycinkę drzew, a nie przez ludzi uprawiających sport czy rekreację
- 0 1
-
2017-07-14 12:52
Jesteś żałosny Rosomak! Co Ci to przeszkadza?! Ludzie uprawiają sport, organizator posprząta po imprezie, a Ty dalej będziesz walił konia czytając swoje komentarze!
- 0 0
-
2017-07-10 18:59
gratulacje.
ludzie wytrzymali. Ja też chcę spróbowac ale nie mam czasu na treningi. Ale jeszcze zdążę ;)
Gratulacje raz jeszcze.- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.