- 1 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (95 opinii)
- 2 Aktywni mają w czym wybierać (7 opinii)
- 3 Medal hokeistów na koniec sezonu (4 opinie)
- 4 Bieg granicami miasta przez 20 km (14 opinii)
- 5 Dużo darmowych zajęć i treningów (2 opinie)
- 6 Dziennikarze grają w hokeja na lodzie (9 opinii)
Upał i plaża to dobre warunki do ćwiczeń?
Tak wyglądają zajęcia crossfitowe na plaży.
Crossfit w wydaniu halowym wydaje się mocno wycieńczającą formą ćwiczeń. Grupa CrossFit Trójmiasto postanowiła jeszcze podnieś jego intensywność i przenieść go na plażę. Zajęciom odbywającym się na piasku często towarzyszy upał. - Rożnicę robią oczywiście warunki atmosferyczne. Łapiemy słońce, ale walczymy także z temperaturą. Organizm podczas słonecznych dni potrzebuje o wiele więcej energii. Dlatego treningi na plaży są intensywne, ale krótkie - mówi Marcel Perszewski, trener CrossFit Trójmiasto.
W zajęciach prowadzonych przez trenerów CrossFit Trójmiasto może wziąć udział każdy. Wystarczy przyjść na wyznaczoną godzinę treningu - można je znaleźć na stronie internetowej klubu i zapłacić za to 10 zł.
TRENING OBWODOWY - NIEWIELKIE CIĘŻARY, DUŻA INTENSYWNOŚĆ
- Zapraszamy wszystkich - tak tych pracujących, gdyż mamy dla nich szatnie do przebrania się, czy prysznice, jak i plażowiczów. Fajne jest to, jak ludzie niezorientowani, prosto z leżaka przychodzą sprawdzić czym jest crossfit i wciągają się w to już po fajnej rozgrzewce - mówi Marcel Perszewski, trener CrossFit Trójmiasto.
Na co trzeba być przygotowanym, jeżeli wcześniej nie miało się do czynienia z crossfitem? Przede wszystkim trzeba wziąć pod uwagę, że ćwiczymy na piasku i w większości w dużym upale. A to podnosi trudność ćwiczeń.
- Mamy przecież tylko kilka tygodni słońca więc trzeba z tego korzystać. Jeżeli ktoś posiada sprawność fizyczną na zadowalającym poziomie, to da sobie radę. Przy takich ćwiczeniach, w upale bardziej cierpi psychika i ciało człowieka. Gdyby doszła wysoka wilgotność i temperatura o około 10 stopni Celsjusza wyższa, to może byśmy to odczuli. A tak słońce nie uprzykrza ćwiczeń - zapewnia Zbyszek, jeden ze stałych uczestników zajęć.
ZOBACZ ĆWICZENIA NA EKSTREMALNY WYCISK
My wybraliśmy się na zajęcia do grupy średnio zaawansowanej. Trening składał się z trzech części. Na początku była oczywiście rozgrzewka. Po niej przysiady ze sztangą nad głową i przed sobą. Później złożenie tego w jedno ćwiczenie o nazwie thruster - przysiad ze sztangą, a następnie wypchnięcie jej nad głowę poprzez ruch bioder. Były też wymachy kettlami. Do sztangi dochodziło jeszcze ćwiczenie padnij-powstań, a do kettli unoszenie nóg w zwisie na drążku. Wszystko połączone w trening o dużej intensywności.
- Szkoda tylko, że nie mogliśmy wykąpać się w morzu, ponieważ widać było, że wszyscy uczestnicy są padnięci po dwóch seriach. A na dobicie były jeszcze sanki. Dla dziewczyn miały one obciążenie 25 kg, dla chłopaków 50 kg. Na piasku to całkiem dużo. Kiedy weźmiemy pod uwagę pogodę, piasek i zmęczenie poprzednimi ćwiczeniami, to robi się hardcorowo - mówi Perszewski.
- Rożnicę robią oczywiście warunki atmosferyczne. Łapiemy słońce i walczymy także z temperaturą. Organizm, podczas słonecznych dni potrzebuje o wiele więcej energii. Dlatego treningi na plaży są intensywne, ale krótkie - dodaje.
Do rangi bardzo trudnego wzrosło w takich warunkach ćwiczenie padnij-powstań. Piasek jest wtedy wszędzie, a do tego miękkie podłoże nie ułatwia stabilnego podporu przy wstawianiu czy podskakiwaniu.
- Jest to walka z samym sobą, ponieważ warunki są ekstremalne. Chodzi o pogodę, ponieważ nigdy nie wiemy, czy będzie słońce i upał czy deszcz sprawiający, że z piasku stworzy się błoto, A treningi odbywają się praktycznie zawsze. Piasek i upał to duże, dodatkowe obciążenie. Ci, co trenują już jakiś czas radzą sobie z tym, gdyż kondycja jest dosyć dobra. Piasek jest jednak wszędzie - we włosach, w zębach, a to zawsze daje się we znaki - mówi Natalia, uczestniczka zajęć.
MILITARY, CZYLI TRENING Z WOJSKOWYM SZNYTEM
- Wywołujemy małą sensację wśród ludzi, którzy leżą na plaży i się opalają. Zawsze znajdzie się grono gapiów. Często postronne osoby przychodzą i pytają czy mogą dołączyć i kiedy są treningi, jak długo pracujemy aby otrzymać formę - dodaje.
I rzeczywiście. Także podczas naszych zajęć pojawiły się osoby, które pytały: co tu się dzieje? czy możemy wziąć w tym udział? Jeśli jednak przyjedziecie w trakcie treningu nie możecie dołączyć. Trzeba być przed.
- Nasz Summer Box jest jednym z niewielu w Europie gdzie można na plaży poćwiczyć crossfit. Staramy się przede wszystkim rozpropagować tę formę ćwiczeń. Na razie jesteśmy zadowoleni z rezultatów - mów Kuba Popławski, manager obiektu.
Miejsce będzie otwarte, jeżeli pozwoli na to pogoda, do końca września. Można je znaleźć przy wejściu nr 16 na plażę w Sopocie.
- Crossfit ułatwia mi życie. Mieszkam na 4. piętrze i nie mam już problemów, aby wnieść tam 20-30 kg zakupów. Do tego, przy przeprowadzkach niektóre meble noszę sama, ewentualnie dzwonię po... koleżankę. Wtedy jest sensacja w całej dzielnicy, że dziewczyny dźwigają meble - kończy Natalia.
Halowa odmiana crossfitu.
Miejsca
Opinie (15) 1 zablokowana
-
2015-08-13 16:31
Jestem pod wrażeniem ilości (2)
ćwiczących w Gdańsku. Tysiące biega, jeździ na rowerze, siłki itd. Widać, że Polacy zaczęli dbać o siebie.
- 25 4
-
2015-08-13 20:43
szczególnie ci na siłowni tak dbają o zdrowie
że u co drugiego pot ma dziwnie kwaśny zapach a mięśnie rosną już po trzech miesiącach i to dosyć sporo.
- 5 1
-
2015-08-13 21:34
to ci powiem, że Gdańsk jest jeszcze słaby
Przyjedz do Gdyni, Rumi to zobaczysz jak tysiące osób na co dzień uprawia sport na zewnątrz.
- 4 1
-
2015-08-13 16:52
Trenuje ksw. Zaden crossfitowiec nie ma ze mna szans w bezposredniej konfrontacji (6)
- 1 19
-
2015-08-13 17:55
Moze dlatego, ze crossfit nie jest sztuka walki? ;)
- 13 0
-
2015-08-13 17:57
zdziwiłbyś się
- 2 0
-
2015-08-13 20:14
ksw???
Czy ty oby wiesz co to jest ksw? he, he, he
- 4 0
-
2015-08-13 20:48
Witam.W bezpośredniej konfrontacji nie masz ze mną żadnych szans chłopcze. (2)
- 0 0
-
2015-08-13 21:34
na każdego cFaniaka przyjdzie większy madafaka
chłopcze, czasy dżungli się skończyły, bądź para się tym gangsterka. ja przeżywam tylko takie konfrontacje jak jadę samochodem i ktoś mi zajeżdża, ja się nie daję i wyskakuje do mnie taki właśnie "ksw". mam stracha, ale delikatny strumień gazem pieprzowym po oczach momentalnie chłodzi zapędy "ksw". a ja jestem pacyfistą, pomyśl co mają inni na wyposażeniu. kosy, maczety, a nawet i klamki.
p.s. trenuję rolki. to też nie jest sztuka walki- 2 0
-
2015-08-14 15:25
marcin znam cie i duzo o tobie slyszalem, ale uwierz...mikrofon nie daje ci przewagi!
- 0 0
-
2015-08-13 19:08
Marcel
Marcel lamusie
- 1 4
-
2015-08-13 22:13
no i co z tego ze ci kolesie tak dbaja o wyglad jak i tak potem siedza sami w (1)
czterech scianach przed monitorem lub preza swe muskuły przed lustrem.Taki boi sie potem normalnie porozmawiac z kobieta w cztery oczy
- 6 10
-
2015-08-14 14:17
lol :P
a skąd ty to wiesz? znasz ich osobiście i wiesz jak spędzają czas?
- 2 0
-
2015-08-13 22:40
a może jest właśnie odwrotnie??? To ty boisz się zaczepić takiego faceta bo masz kompleksy....???
- 10 2
-
2015-08-14 22:16
zacny trening
Chętnie bym poćwiczyła z taką grupą.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.