- 1 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (30 opinii)
- 2 1,2 mln zł za nowy skatepark w Gdyni (89 opinii)
- 3 Biegiem i rowerem po lotnisku. I to legalnie (17 opinii)
- 4 Runmageddon drogi, ale wciąż popularny (38 opinii)
- 5 Małżeństwo dookoła świata na rowerach (115 opinii)
- 6 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (96 opinii)
230 uczestników pokonało Ekstremalną Drogę Krzyżową
W miniony piątek po raz pierwszy w Trójmieście odbyła się Ekstremalna Droga Krzyżowa. To niezwykłe wydarzenie połączyło nabożeństwo religijne z wyzwaniem fizycznym. 230 uczestników pokonało nocą 52-kilometrową trasę z Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Gdańsku Matemblewie do Kalwarii Wejherowskiej. Dodatkowym utrudnieniem była reguła milczenia obowiązująca przez całą drogę. Wielu uczestników wzięło ze sobą własnoręcznie zrobione krzyże.
Trasa wiodła w większości szlakami Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Stacje drogi krzyżowej były usytuowane m.in. przy wiacie przy Szwedzkiej Grobli, na Wzniesieniu Marii, przy kościele pw św. Jadwigi Królowej Polski w Gdyni Wielkim Kacku, przy potoku Źródło Marii, przy kapliczce św. Urszuli Ledóchowskiej w Chwarznie, a także przy krzyżu przy drodze w Łężycach oraz w Zbychowie.
- Nie wierzyłem, że dam radę. Nigdy wcześniej nie przeszedłem za jednym zamachem 50 km. Myślę, że gdyby nie modlitwa i pomoc Ducha Św. to bym odpadł gdzieś po drodze - powiedział po dotarciu do Kalwarii Wejherowskiej jeden z uczestników.
Specyfika trójmiejskich wzgórz morenowych dodatkowo podniosła trudność drogi krzyżowej. Według garmina koordynatora trasy suma podejść na całej trasie wyniosła prawie 1000 m.
- To bardzo dużo, takie podejścia to specyfika tras w górach. Na przykład trasa z Kasinki Małej do Kalwarii Zebrzydowskiej miała niewiele ponad 1100 m przewyższenia - stwierdził Grzegorz ze sztabu Ekstremalnej Drogi Krzyżowej w Krakowie, odpowiedzialny za koordynację kilku rejonów na północy Polski.
Ekstremalna Droga Krzyżowa rozpoczęła się mszą św. o godz. 19:00, zaraz po jej zakończeniu pierwsi uczestnicy wyruszyli na trasę. Całonocny marsz do Wejherowa ukończyło ok. 120 os. Średni czas przejścia wynosił 12 godzin, choć pierwsi dwaj pielgrzymi doszli, a może raczej dobiegli do Kościoła Trzech Krzyży na Kalwarii o 3:15 w nocy. Ostatnia grupa zameldowała się na ostatniej, XIV stacji o godz. 11:30.
- Nawet w najśmielszych planach nie spodziewaliśmy się takiego odzewu na zaproszenie do udziału w trójmiejskiej edycji Ekstremalnej Drogi Krzyżowej - mówi Jakub Gorski, koordynator trasy z Matemblewa do Wejherowa. - to jest szczególna propozycja i zupełnie nowa forma duchowości, która do mnie osobiście bardzo trafiła. Cieszę się, że dla tylu ludzi nocna przygoda z Jezusem też okazała się ważna. - dodaje organizator.
Pomysłodawcą Ekstremalnej Drogi Krzyżowej jest ksiądz Jacek Stryczek, duszpasterz studentów, wolontariuszy i ludzi biznesu w Krakowie, koordynator akcji Szlachetna Paczka, znany z multimedialnych kazań oraz ulicznych happeningów (m.in. z konfesjonałem wystawionym przed Galerią Krakowską). Pierwsza edycja Ekstremalnej Drogi Krzyżowej odbyła się w 2009 roku w Krakowie. W tym roku do wyboru było 111 tras w całej Polsce, jak i zagranicą. Według ilości internetowych zapisów wzięło w nich udział ponad 12 tys. uczestników.
Więcej informacji na ogólnopolskiej stronie Ekstremalnej Drogi Krzyżowej
Odwiedź także profil Facebook Ekstremalnej Drogi Krzyżowej Trojmiasto
Opracował:
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (29) ponad 20 zablokowanych
-
2015-04-04 19:12
Szacun
Podziwiam ... zazdroszczę ... nie dałabym rady
- 11 3
-
2015-04-06 10:10
wnioskuję
o wpisanie drogi krzyżowej na listę sportów ekstremalnych!!
- 0 8
-
2017-04-09 20:09
EDK -polecam
Bylem na drodze EDK i dziekuje Bogu ze sie tam znalazlem ,jak najbardziej polecam ,zwlaszcza ze dzialy się cuda takie ze chce ich doswiadczyc jeszcze raz Chwala Panu😇
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.