• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rekordy w 3. Gdańsk Maratonie

Rafał Borowski
9 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nowy rekord trasy gdańskiego maratonu

Zobacz naszą relację z 3. Gdańsk Maratonu


W 3. Gdańsk Maratonie, który odbył się w niedzielę na trasie pomiędzy Śródmieściem a Żabianką, wzięła udział rekordowa liczba niemal 3,4 tys. uczestników. Zwycięzcą biegu na dystansie ponad 42 km okazał się Rafał Czarnecki z Bliżyna. Jego wynik to 2:24:32. To nowy rekord trasy. Natomiast najszybszą kobietą była Katarzyna Pobłocka z Lęborka. Debiutująca na tym dystansie kobieta osiągnęła czas 2:51:42.





Czy kiedykolwiek przebiegłe(a)ś maraton?

Niektórzy biegli po miejsce na podium, inni chcieli ustanowić życiowy rekord, a pozostali marzyli jedynie o tym, aby po prostu przekroczyć linię mety. W niedzielę, punktualnie o godz. 9:00, obok centrum wystawienniczo-kongresowego AmberExpo przy ul. Żaglowej 11 zobacz na mapie Gdańska w Letnicy rozpoczął 3. Gdańsk Maraton. To największa tego typu impreza w północnej części Polski.

Temperatura była wręcz idealna. Ani zbyt zimno, ani zbyt ciepło. Termometry wskazywały nie więcej niż 10 stopni Celsjusza. Mimo tego, trudno mówić o sprzyjających warunkach pogodowych. Zawodnicy musieli bowiem zmagać się z porywistym wiatrem, który dokuczał im przez znaczą część ponad 42-kilometrowej trasy.

Uczestnicy 3. Gdańsk Maratonu przebiegają przez wnętrza Europejskiego Centrum Solidarności. Uczestnicy 3. Gdańsk Maratonu przebiegają przez wnętrza Europejskiego Centrum Solidarności.

Trasa usiana symbolami Gdańska

Podobnie jak w przypadku poprzednich edycji, trasa maratonu wiodła ulicami zlokalizowanymi pomiędzy Śródmieściem a Żabianką. Zawodnicy biegli m. in. ul. Jana z Kolna, Długą, Ogarną, Targiem Węglowym i Targiem Drzewnym, wiaduktem Błędnik, al. Zwycięstwa i al. Grunwaldzką, Chłopską, Drogą Zieloną, al. Jana Pawła II i al. Płażyńskiego. Linia mety znajdowała się wewnątrz jednej z hal AmberExpo.

Trasa została zaplanowana w taki sposób, aby uczestnicy mogli podziwiać po drodze największe atrakcje Gdańska. Wybrane odcinki maratonu wiodły m. in. przez zabytkową starówkę, nadmorski park im. Reagana, obok hal widowiskowo-sportowych Olivia i Ergo Arena, Pomnika Poległych Stoczniowców 1970, a także wewnątrz Stadionu Energa Gdańsk czy Europejskiego Centrum Solidarności.

Rafał Czarnecki, zwycięzca 3. Gdańsk Maratonu, przekracza linię mety. Rafał Czarnecki, zwycięzca 3. Gdańsk Maratonu, przekracza linię mety.

Wynik zwycięzcy poniżej 2,5 godziny

Pierwszy na mecie zameldował się Rafał Czarnecki z Bliżyna w województwie świętokrzyskim. Jego czas to 2:24:32. Drugie miejsce przypadło Tomaszowi Walerowiczowi z Niestuma w województwie mazowieckim, który zakończył bieg z wynikiem 2:25:33. Natomiast zdobywcą trzeciego miejsca okazał się Piotr Pobłocki z Lęborka, a jego wynik to 2:34:42.

- Wygrać maraton to jest coś niesamowitego. Ta wiadomość wciąż nie dotarła do mnie. A biegło mi się naprawdę świetnie. Trasa została naprawdę dobrze zaplanowana, nie odnotowałem na niej żadnych trudności. Jedynie wiatr mi przeszkadzał, ale nie na tyle, aby nie ukończyć biegu z zadowalającym wynikiem - powiedział w rozmowie z nami zwycięzca 3. Gdańsk Maratonu.
Katarzyna Pobłocka, najszybsza wśród kobiet, przekracza linię mety. Katarzyna Pobłocka, najszybsza wśród kobiet, przekracza linię mety.

Spontaniczna decyzja najszybszej kobiety

Najszybszą wśród kobiet była Katarzyna Pobłocka z Lęborka. Jej czas to 2:51:42. Zbieżność nazwiska i miejsca zamieszkania z brązowym medalistą nie jest przypadkowa. Piotr Pobłocki jest ojcem pani Katarzyny. Drugą kobietą na mecie była Justyna Śliwiak z Warszawy z wynikiem 2:52:06. Podium zamknęła Ewa Huryń ze Szczecina z wynikiem 2:57:20. W klasyfikacji generalnej, wymienione panie zajęły odpowiednio 30., 32. i 61 miejsce.

- Czuję się niesamowicie szczęśliwa. To mój debiut maratoński. Na start w nim zdecydowałam się dopiero trzy tygodnie temu. Moim marzeniem było "złamanie" trzech godzin. I to mi się udało. Choć pod koniec było naprawdę ciężko, ciało odmawiało posłuszeństwa, udało mi się pokonać własne słabości i jestem z tego niezmiernie zadowolona - podsumowała Pobłocka.
W 3. Gdańsk Maratonie wzięła udział rekordowa liczba niemal 3,4 tys. osób. To największa tego typu impreza w północnej Polsce. W 3. Gdańsk Maratonie wzięła udział rekordowa liczba niemal 3,4 tys. osób. To największa tego typu impreza w północnej Polsce.

Rekordowa edycja gdańskiego maratonu

W trzeciej edycji gdańskiego maratonu wzięło udział niemal 3,4 tys. osób z całej Polski oraz kilkunastu gości z zagranicy: Niemiec, Białorusi, Rosji, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Szwecji, Danii, Norwegii, Finlandii, Węgier, a nawet krajów spoza Europy: Japonii, Kanady i Australii. Zdecydowana większość uczestników biegła indywidualnie, zaś pozostali w sztafetach, podzielonych na 4 odcinki. Organizatorzy odnotowali znaczny wzrost frekwencji w porównaniu do poprzednich edycji imprezy. W 2015 roku, na linii startu stanęło ponad 1800 zawodników, a w 2016 roku niecałe 2300.

Jak już wcześniej wspomniano, dwóm zawodnikom - zdobywcom 1. i 2. miejsca - udało się ukończyć bieg przed upływem 2,5 godziny. Warto jednak dodać, że aż 93 kolejnym zawodnikom udało się osiągnąć metę w nie mniej imponującym czasie, tj. przed upływem 3 godzin.

- W dzisiejszym maratonie rozwiązał się worek z rekordami. I nie chodzi wyłącznie o frekwencję. Zwycięzca i pierwsza kobieta na mecie znacznie poprawili czasy z poprzednich edycji imprezy. Ponadto, wszyscy mężczyźni z podium ustanowili swoje "życiówki" - informuje Grzegorz Pawelec, rzecznik prasowy Gdańskiego Ośrodka Sportu.
Fantazyjnie przebrani kibice, którzy dopingowali maratończyków w Oliwie, w okolicy skrzyżowania ul. Grunwaldzkiej z ul. Kołobrzeską. Fantazyjnie przebrani kibice, którzy dopingowali maratończyków w Oliwie, w okolicy skrzyżowania ul. Grunwaldzkiej z ul. Kołobrzeską.

Gorący doping kibiców

Na koniec nie sposób nie wspomnieć o kibicach, którzy z zapałem dopingowali uczestników maratonu. Pomimo raczej niesprzyjającej pogody, praktycznie na całej trasie można było spotkać wielu skandujących ludzi, wyposażonych w trąbki czy kartonowe klaskacze. Wbrew pozorom, wśród dopingujących nie byli wyłącznie członkowie rodzin i przyjaciele maratończyków, ale również wielu, zwykłych mieszkańców Gdańska.

- Na trasie było naprawdę wietrznie, ale doping był fantastyczny. Kibice dodali nam ogromnie wiele energii, która wręcz niosła nas do mety. Kiedy miałam gorszą chwilę, zobaczyłam małe dzieci, które głośno krzyczały: "Wierzymy w panią!". Dzięki temu, dosłownie w mgnieniu oka zapomniałam o bólu i uwierzyłam, że dam radę ukończyć ten maraton z dobrym wynikiem - relacjonuje Pobłocka.
Pamiątkowe medale, które otrzymali na mecie uczestnicy maratonu. Pamiątkowe medale, które otrzymali na mecie uczestnicy maratonu.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (199) ponad 10 zablokowanych

  • Kasia z Sopotu (4)

    A ja jestem bardzo dumna z mojego meza i siostry bo biegli pierwszy raz w maratonie i uzyskali dobry wynik!!! Oczywiscie gratuluje wszystkim biegacza:)

    • 11 6

    • Ale wyczyn (3)

      Przecietny afroamerykanin może to zrobić gdy da mu sie sniadanie.

      No jak ktoś ma 15kg nadwagi i zawsze miał zwolnienie na W_F ie to wyczyn.
      Normalni ludzie są w stanie przebiec maraton niemal bez przygotowania ale po co?

      • 2 6

      • Gimbus zapytaj sie siebie dlaczego taki idiota jak ty musi chwalis sie głupotą?

        Nie masz zielonego pojęcia o sporcie czy kondycji fizycznej sam po przebiegnięciu 50 metrów miałbyś czerwoną spocona gębę.To poco te trolowanie

        • 3 1

      • (1)

        Niemal bez przygotowania?! Buahahaha! Znam takich "cfaniaczków", chojraków, supermenów, którzy z buta biorą udział w maratonie. Bo to fame, bo taka moda, bo sąsiad przebiegł, to ja też muszę. A potem niemal reanimacja na trasie. A na koniec i tak pretensje nie do siebie, a do organizatorów, że słońce grzało, że trasa pod górkę, że woda była kranówką, a nie Perrier...

        • 3 1

        • i napoje energetyczne bez alkoholu!!

          jak to tak?!?

          • 0 0

  • (2)

    Ustawili mi się pod oknami i dali japy przez pół dnia. W d*pkę z takim maratonem

    • 6 4

    • trzebabyło wsadzic ten pusty łeb do kibla i spuscic wode wtedy miał bys szum morza :)

      • 3 4

    • możesz się wyprowadzić do mamy z kościerzyny

      • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film 3. Gdańsk Maraton za nami

    Mandaty za parkowanie na Starówce !!

    Czy ten maraton może zaczynać sie przy Centrum Solidarności nie było by problemów z wjazdem i parkowaniem na Starówce !!!!
    Niedziela palmowa wzmożony ruch przedświąteczny parkowało sie tu i tam bo ulice zablokowane a Straż miejska miała żniwa ,blokowała koła natychmiast !!!Brawo !!!

    • 1 1

  • Czy to jest mądre

    Czy mądre jest robienie maratonu na rozpoczęcie sezonu biegowego. Większość biegaczy w zimie robi sobie przerwę. Czy mądre jest na "dzień dobry" zaliczyć bieg na 40 km ?

    • 3 3

  • Podziękowanie i gratulacje :)

    Dziękuję za super bieg. Zwiększył się mój respekt do tego dystansu. Wszyscy kończący ten dystans zasługują na wielkie uznanie - jesteście elitą!

    Wielkie podziękowania dla dzieci i ich opiekunów na punktach odżywczych i dopingujących. Ten doping bardzo pomaga. Dziękuję w imieniu wszystkich zawodników. Jesteście Wielcy!

    • 6 3

  • (2)

    "mieszkańcu Nowego Portu" wyjechać należało tak: Najpierw do Brzeźna potem Gdańską ,przy drukarni Misiuro w Uczniowską potem POD trasą maratonu w Kochanowskiego i po sprawie.

    • 5 3

    • (1)

      A czy gdzieś napisałem, że mam samochód? O ile się orientuję po Kochanowskiego nie jeździ żaden autobus ani tym bardziej tramwaj.

      • 2 0

      • No to przecież z Portu w kierunku Starego Miasta tramwaje kursowały normalnie, bez skrzyżowania z trasą maratonu.

        • 0 3

  • dlaczego nie było Kenijczyków ?

    zwykle tego typu biegi wygrywają Kenijczycy a tu ani jednego

    • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film 3. Gdańsk Maraton za nami

    Jest

    Powód żeby pochwalić się na facebuuuuuuuku ...Tak jak jedzeniem....Wakacjami...Korkami ulicznymi.....Zakupami....Dziećmi...Ślubem....Za wyjątkiem zdrad....Kłótni....Złego humoru...Choroby ....Pogrzebu ....Bo to niemodne i nikt nie zalajkuje

    • 3 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film 3. Gdańsk Maraton za nami

    Calkowicie odcieci mieszkancy Żabianki i Przymorza!! (2)

    Calkowite odciecie w prostokacie ulic: Grunwaldzka - Droga Zielona - Gospody/Chlopska - Kolobrzeska.
    Po 3h krazenia, objechaniu polowy Gdanska, przejechania wiaduktem Zolnierzy Wykletych i zwiedzenia Wrzeszcza, Zaspy i Brzezna, odpuscilem..
    Musialem samochod zaparkowac na dolnej Piastowskiej i pilowac z buta 30 min z zakupami do dzieci, a zona spoznila sie do pracy.
    Popieram biegi po miescie, uwazam, ze to swietna sprawa, zachecajaca do fajnego sportu. I byloby wszystko ok, gdyby zablokowali 1 glowna ulice, laczaca krance Trojmiasta, a nie wszystkie 3 rownolegle!! Moze jeszcze obwodnice zamknac!?

    • 4 0

    • Opinia do filmu

      Zobacz film 3. Gdańsk Maraton za nami

      Dokladnie (1)

      Zniose parkowanie 5min od domu, ale to juz przesada co oni wyprawiaja. Nie wiem, jak udalo sie tobie dojechac na Piastowska, bo ona razem z Pomorska tez byly zamkniete:D-.

      • 3 0

      • Opinia do filmu

        Zobacz film 3. Gdańsk Maraton za nami

        Piastowska-Okopowa 17 minut o 11:30

        Jeśli ktoś mieszka w środku górnego odcinak Piastowskiej, to niestety 5 minut od domu nie mógł zaparkować, ale 10 to już tak. Od Parku Oliwskiego do skrzyżowania z Chłopską jest 1,5 km. Google podają, że to 18 minut. Niech będzie, że 20. Pół godziny z torbami oznaczało, że torby musiały być bardzo ciężkie, a samochód zaparkowany z drugiej strony odcinka Piastowskiej w stosunku do domu pana Autka (innymi słowy zakupy były zrobione w złym sklepie, a jeśli to musiał być Leclerc, to za późno, bo Chłopska miała być zamykana najwcześniej o 9:45). Parkowanie pozwalające na efektywną komunikację z resztą Gdańska było możliwe wzdłuż dolnego odcinka oraz powyżej Alei Grunwaldzkiej. Ponieważ parkowałem poza wyłączonym prostokątem, nie łamałem sobie głowy tym, czy policja będzie po trochu przepuszczać kierowców przez strumień biegaczy, ale w poprzednich latach tak robili. Być może w tym roku nie.

        Dojazd do Gdańska, jak w tytule, zajął mi 17 minut, czyli lepiej niż w dzień powszedni (Piastowska, Dąbrowszczaków, Kołobrzeska, Olsztyńska, Leszczyńskich, Hallera, Jana z Kolna, Podwale), co mnie bardzo zaskoczyło, bo nastawiałem się na 30-40 minut. W tym czasie biegacze w rejonie Chłopskiej mieli za sobą około 2,5 godziny biegu, a na mecie zamierzali pewnie być w czasie 4-4,5 godziny. Ten przedział czasowy to najliczniejsza grupa biegaczy. Można więc powiedzieć, że wydobyłem się ze środka biegu.
        Jedyny korek widziałem na Leszczyńskich w kierunku Jana Pawła, ale tam chyba to normalne w godzinach szczytu. Nie twierdzę, że tak było wszędzie, ale po moich doświadczeniach (pozytywnych) nie jestem w stanie przyłączyć się do lamentu innych kierowców.

        • 1 2

  • (1)

    Największe miasta świata organizują maratony i tylko w Gdańsku problem bo na kilka godzin zamknięto dziurawe uliczki.W Rzymie wiele godzin trwa taka impreza i nikt nie ma problemu,u nas to bieg do sklepów jest konkurencja nr.1.Daleko nam do Europy i tamtych mieszkańców radosnie

    • 2 5

    • Akurat w zeszłym roku byłem w Rzymie. Proszę Cię, nie porównuj nawet komunikacji miejskiej gdańskiej do rzymskiej. Tam dosłownie wszędzie dojedziesz metrem lub ich 'skmką'. Do każdego miejsca w mieście. W Gdańsku nie ma takiej możliwości bo u nas metra brak. Autobusy w dużej mierze stały razem z samochodami w korkach a tramwaje też były blokowane. Organizacja u nas polega na podaniu godzin "ramowych" (z możliwymi zmianami) na przystankach i nie sposób jest ułożyć dojazd tak, by się nie spóźnić, bo zawsze któryś ze środków lokomocji się spóźni nie dojedzie.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gry Parkowe na Orientację Zabawa z Mapą Kozacza Góra

20 - 27 zł
impreza na orientację

Bieg granicami Sopotu

50 zł
bieg

Razem w plenerze. Spacer krajoznawczy

spacer

Forum

Najczęściej czytane