- 1 5 prostych ćwiczeń na bolącą szyję i kark
- 2 Nieoczywista impreza wraca na stadion żużla (3 opinie)
- 3 Uprawnienia na paralotnie nie są tanie (55 opinii)
- 4 Bieszczady Północy na rowerze (50 opinii)
- 5 Hokejowi "Fryzjerzy" golą faworytów (24 opinie)
- 6 Największa tego typu impreza w kraju (27 opinii)
Blisko 6 tys. biegaczy w Onico Gdynia Półmaratonie
Zobacz naszą relację z Onico Gdynia Półmaraton 2018
W promieniach słońca, ale również przy lodowatym wietrze. W niedzielne przedpołudnie na ulicach Gdyni rozegrano III edycję imprezy Onico Gdynia Półmaraton. Najszybszy okazał się Ben Chelimo Somikwo z Ugandy, który zameldował się na mecie po upływie 01:03:32. Pierwsza wśród kobiet była Christine Moraa Oigo z Kenii, jej czas to 01:13:54. Frekwencja półmaratońskich zmagań wyniosła 5915 osób.
W tegorocznych, półmaratońskich zmaganiach w Gdyni wzięło udział blisko 6 tys. biegaczy - dokładnie 5915 - pochodzących z ponad 20 krajów świata. Spośród najbardziej egzotycznych zakątków naszego globu, których flagi widniały na liście startowej, należy wymienić m.in. Ugandę, Kenię, Etiopię, Izrael czy Indie. Warto również wspomnieć, że aż ok. 30 procent uczestników stanowiły przedstawicielki płci pięknej.
Gdyński półmaraton rozpoczął się punktualnie o godz. 10. Aby uniknąć tłoku na trasie, zawodnicy zostali podzieleni na liczące kilkaset osób grupy, które startowały w 2-minutowych odstępach. Podobnie jak w latach ubiegłych, linia startu i mety znajdowały się na skwerze Kościuszki, a pętla o długości 21,097 km przebiegała kolejno ulicami: Świętojańską, al. Zwycięstwa, Stryjską, Olimpijską, Sportową, Łużycką, Stryjską, al. Zwycięstwa, Władysława IV, Jana z Kolna, Janka Wiśniewskiego, Jana z Kolna, Tadeusza Wendy, Świętojańską, al. Piłsudskiego i wreszcie bulwarem Nadmorskim.
Choć Gdynia leży nad samym brzegiem Bałtyku, przewyższenie - czyli różnica wysokości pomiędzy najwyżej i najniżej położonym punktem trasy - wyniosło aż 132 m. To jednak niejedyne utrudnienie, z którym musieli zmierzyć się biegacze. W niedzielne przedpołudnie termometry wskazywały w Gdyni temperaturę -2 stopni Celsjusza, potęgowaną przez porywisty wiatr. W takich warunkach, trudno było spodziewać się bicia rekordów przez faworytów do podium. I rzeczywiście - nikomu nie udało się "złamać" magicznej granicy 1 godziny.
Pierwsze miejsce i złoty medal III Onico Gdynia Półmaratonu zdobył 22-letni Ben Chelimo Somikwo z Ugandy, który przekroczył linię mety po upływie 01:03:32. Drugie miejsce i srebrny krążek zdobył 27-letni El Hassan Oubaddi z Hiszpanii (01:03:33) , zaś trzecie miejsce i brązowy krążek 24-letni Joseph Mumo z Kenii (01:03:53). Rywalizacja pomiędzy Ugandyjczykiem i Hiszpanem o arabskich korzeniach była niezwykle emocjonująca, gdyż rozegrała się dosłownie na ostatniej prostej. Jak wynika z powyższych danych, ich wyniki dzieliła zaledwie 1 sekunda.
Najszybszym Polakiem okazał się natomiast 32-letni Marcin Chabowski, który z czasem 01:04:53 uplasował się na 6. miejscu. Natomiast jedną lokatę wyżej, tj. na 5. miejscu, uplasował się z wynikiem 01:04:04 24-letni Hilary Maiyo Kimaiyo z Kenii, który był głównym faworytem niedzielnych zmagań i zwycięzcą dwóch poprzednich edycji. Szanse Kenijczyka na podium rozwiały się w drugiej części półmaratonu, podczas pokonywania ul. Świętojańskiej. 24-latek nie tylko odpadł wówczas z czołówki, ale stracił również wiele metrów, których nie sposób było później nadrobić.
Najszybszą spośród kobiet również okazała się mieszkanka Czarnego Lądu - 28-letnia Christine Moraa Oigo z Kenii, która z czasem 01:13:54 zajęła 18. miejsce w klasyfikacji generalnej. Drugą najszybszą kobietą była jej rodaczka, 30-letnia Ruth Matebo (czas 01:13:58, miejsce 19.), a trzecią 23-letnia Merine Gezahegn z Etiopii (czas 01:14:07, miejsce 21.). Najszybszą Polką była 41-letnia Agnieszka Gortel, której czas 01:16:31 zapewnił 5. miejsce wśród kobiet i 33. miejsce w klasyfikacji generalnej.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (148) ponad 10 zablokowanych
-
2018-03-18 18:35
Gratulajce dla zwycięzców. (2)
świetnie biegają.
- 14 19
-
2018-03-18 18:38
(1)
Rodowici gdynianie.
- 6 3
-
2018-03-19 09:49
rodowici ugandczycy i kenijczycy.
biegniesz lepiej to biegnij.
- 0 1
-
2018-03-18 19:06
(2)
ben z ugandy gdzie lezy ta dzielnica gdynii? a i kenia gdzie gdzies na chyloni?
- 17 16
-
2018-03-18 22:43
Gdzieś miedzy Pekinem a Meksykiem
- 4 1
-
2018-03-20 07:40
Czarny Ben
- 1 0
-
2018-03-18 19:34
Super (2)
Super bieg organizacja też na szóstkę ale przyznaję pakiety ubogie za taką kasę a nagradzanie kategorii wiekowych i sztafet to jakaś żenada tylko statuetka
- 20 11
-
2018-03-18 19:41
Super ale nie do końca... (1)
O depozytach napisałem.
Pakiety były ok, czapeczka i bilety do kina to miła niespodzianka. Tak samo pakiety na mecie i fajne medale.
A czy tylko mi się wydawało że trasa była dłuższa niż 21.097? Mój GPS w telefonie i w zegarku pokazał około 21,35km. Tak do 8-9 km było idealnie zgodnie z flagami a później się rozjechało. I nie chodziłem w krzaki na sikanie ;-)- 1 0
-
2018-03-18 20:59
Też 21.3
Ale GPS nie jest tak dokładny
poza tym atest się robi na najkrószej trasie, biegacz dużo traci na zakrętach i zmianie toru biegu- 4 0
-
2018-03-18 19:34
Depozyt (10)
Biegłem i pobiłem życiówkę. Czyli sukces.
Ale to, co się działo przy wydawaniu depozytów to żenada. Worki były pomieszane, nikt nie panował nad sytuacją. W końcu weszliśmy żeby samemu poszukać, na to jeden z organizatorów powiedział żebyśmy wyszli bo zaraz ktoś przyjdzie do wydawania. Nie przyszedł więc znów była samoobsługa. A dziewczynki z wolontariatu siedziały na końcu namiotu i ryczały.
Może następnym razem organizator weźmie kogoś z głową do zarządzania depozytami.
Mam przynajmniej nadzieję że nikomu nic nie zginęło.- 26 14
-
2018-03-18 21:22
(1)
Największa tragedia od 5200-6800 piszę o depozycie
- 9 1
-
2018-03-21 20:42
Depozyt PORAŻKA!!!
- 1 0
-
2018-03-18 23:24
Co na to marek CBA łucyk???
- 0 2
-
2018-03-19 07:44
Czemu te dziewczyny nie zawiesiły wszystkich worków (1)
na hakach z numerkami??? Miały na to ponad godzinę (licząc od startu).
Dzięki temu wiele osób nie musiałoby czekać w mrozie (w mokrych koszulkach) na swoje rzeczy.- 6 2
-
2018-03-19 07:54
Na półmaratonie Warszawskim jeśli chodzi o depozyt jest zawsze porządek,wydają szybko i sprawnie,chociaż ostatnimi laty i w Gdyni było dobrze.
- 0 1
-
2018-03-19 07:56
racja
depozyt to była tragedia, 15 minut czekałem aż Panie znajdą mój worek, który zresztą w końcu znalazł jakiś ogarniety chłopak...ONICO: depozyty do poprawy!!!
- 3 1
-
2018-03-19 09:50
Organizatorzy nie przygotowali depozytu na taką frekwencję
Za mało miejsca, za mało obsługi i ryzyko kradzieży, gdyż w pewnym momencie nikt nie pilnował. Ludzie weszli do środka i sami sobie szukali worków. To do poprawy, ale reszta na dobrym poziomie. Szatnia ok (mogłoby być trochę więcej miejsca), prysznice w Akademii Morskiej też ok.
- 4 0
-
2018-03-19 10:07
No i weszliście i zrobiliście jeszcze większy burdel
A ciekawe ile "nieswoich" worków wyszło razem z wami
- 3 1
-
2018-03-19 10:09
Ryczały, bo wpadła banda debili i bały się, że zostaną pociągnięte do odpowiedzialności
W końcu to organizator był odpowiedzialny za depozyty. Gdyby ci zginął worek to teraz pewnie byś marudził, bo nie dopilnowały. Jak takie małe dziewczynki miały walczyć z bandą wściekłych facetów?
- 4 0
-
2018-03-19 10:55
Wstyd!
Miałem wątpliwą przyjemność stać w grupie osób, które weszły na teren depozytu po sforsowaniu barierek. Było mi wstyd. Nie widziałem płaczących wolontariuszek, natomiast nic nie usprawiedliwia zachowania wobec nich - czysta agresja. Jeśli sport wyzwala w Was tak negatywne emocje, to wybaczcie - weźcie się za coś innego. Tak - wolontariuszy było rzeczywiście za mało, nie - nie usprawiedliwia to chamstwa! Zawsze się czeka, a to, że tym razem temperatura dała w kość nie zwalnia nikogo z obowiązku jakiś elementarnych zasad etykiety. Nikt nie "czekał godziny", takie hiperbolizowanie ma na celu tylko udramatycznić Wasze wypowiedzi. Sugerowanie, że coś zginęło także.
- 10 1
-
2018-03-18 19:48
Paraliż w mieście
Kulson mać, cała Gdynia zablokowana, nie mogłem z Brajankiem i Dżesiką iść na zakupy do Riwiery bo zamknięte, do tego jeszcze centróm zablokowane przez biegaczy.Do holery co to ma znaczyć ???
Całe szczęście rzona Grarzyna znalazła miejsce w makdonaldzie wienc spokojnie usiedlismy i zjedlismy objad :)
A tak na serio to wykręciłem życiówkę:)- 35 14
-
2018-03-18 20:11
Arek, gratulacje
- 3 8
-
2018-03-18 20:24
(1)
znow wygrali rodowici gdynianie:D
- 15 8
-
2018-03-19 11:00
widocznie gorzej biegają niż nierodowici niegdynianie
- 0 0
-
2018-03-18 20:41
Ubogi zasób słów biegaczy, wszystko jest super i mega. (2)
- 14 8
-
2018-03-18 21:02
JAk se mega pobiegasz
To też wszystko będzie u Ciebie super
- 5 4
-
2018-03-18 22:00
Dieta wege nie służy mózgowi.
- 5 5
-
2018-03-18 20:48
Jak zawsze (1)
Jak zawsze na trojmiasto.pl ten co pisze artykul nie ma pojecia o czym pisze. Cytat: " przewyższenie - czyli różnica wysokości pomiędzy najwyżej i najniżej położonym punktem trasy - wyniosło aż 132 m". Ciekaw jestem w ktorym miejcu trasy jest ten punkt o wysokoci 132mnpm. Kamiena Gora jest nizsza a tam nie biegali.
Przewyzszenie trasy to jednak cos innego. Trzeba by sie doszkolic.- 17 3
-
2018-03-18 21:07
W górę byłó około 100m
dane z 2 zegarkow
- 1 1
-
2018-03-18 21:25
Trolu tobie juz 100 razy dopowiadali ,biegacze z ortopedy nie widzieli na oczy (1)
.Ale ty byles pewnie nie raz. Gdy oni bedą biegac do śmierci ,ty wyladujesz na wózku inwalidzkim jeszcze przed emeryturą.
Od 15 lat bosy biegacz biega bez butów maratony po asfalcie i niema zadnych problemów ze zdrowiem.- 14 8
-
2018-03-19 09:49
to emeryt
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.