• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Biegli i demolowali w opuszczonym szpitalu

Rafał Borowski
2 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Zobacz naszą relację z biegu Crushmageddon 2018


Przepychanie wraku samochodu, burzenie ścian z kartongipsu, rozbijanie kijem różnego rodzaju sprzętów, a nawet... rzut telewizorem do celu. W budynku opuszczonego szpitala przy ul. Jana z Kolna 22/26 w Gdańsku odbył się Crushmageddon, czyli połączenie biegu i całkowicie legalnej demolki. Przeszło sto osób wzięło udział w oryginalnych zawodach, a ich organizatorzy już teraz zapowiadają kolejną edycję.



Imprezę zapowiadaliśmy w środowym artykule oraz Kalendarzu imprez


Czy brałeś udział w biegach organizowanych przez ekipę Big Yellow Foot?

Runmageddon, Biegun, Mud Max czy Bieg Morskiego Komandosa. To tylko niektóre z biegów przeszkodowych, które od kilku lat cieszą się w Trójmieście niesłabnącą popularnością. Jednakże niektórych weteranów tego rodzaju zawodów trudno zaskoczyć czymś nowym, a ci wciąż poszukują nowych wrażeń.

Specjaliści od nietypowych biegów



Naprzeciw ich oczekiwaniom wychodzi ekipa biegowa Big Yellow Foot, która specjalizuje się w organizowaniu coraz bardziej zaskakujących zawodów. Wystarczy wspomnieć o trzech imprezach, które relacjonowaliśmy w ostatnich miesiącach:

  • Piwna Mila, czyli bieg wokół stadionu, w którym po każdym okrążeniu należy wypić małe piwo.
  • Bieg po pączka, czyli organizowany w tłusty czwartek wieczorem bieg po parku, którego trasę wyznaczają fluorescencyjne podobizny pączków, a na mecie czeka najprawdziwsze ciastko z nadzieniem i lukrem.
  • UV ColoRUN, czyli bieg po lesie, który odbywa się obowiązkowo po zapadnięciu zmroku, a jego uczestnicy otrzymują w pakietach startowych świecące w ciemnościach farby, którymi mogą się dowolnie pomalować. Dla spotęgowania efektu, na trasie biegu znajdują się lampy stroboskopowe.

"Wielkie żółte stopy" wpadły właśnie na pomysł zorganizowania kolejnej szalonej imprezy sportowej: Crushmageddon'u. Inspiracją była akcja zorganizowana dla pracowników nieistniejącego już biurowca Torus w Oliwie. Jej uczestnicy mogli zniszczyć dosłownie wszystko, co ostało się w wyburzonym kilka miesięcy temu obiekcie.

Biegnij i niszcz wszystko na swojej drodze



Crushmageddon odbył się w ubiegłą sobotę w godz. 10-20 na terenie również przeznaczonego do wyburzenia budynku dawnego szpitala stoczniowego przy ul. Jana z Kolna 22/26 w Gdańsku. Jego formuła przedstawiała się następująco: trzyosobowe drużyny miały za zadanie przebiec w jak najkrótszym czasie trasę wyznaczoną w sześciopiętrowym gmachu i wykonać kilkanaście zadań, polegających na sianiu zniszczenia.

- Wśród konkurencji znalazło się m.in. przepchnięcie wraku samochodu, zburzenie ściany z kartongipsu, rozbijanie kijem sprzętu RTV i AGD czy rzuty do celu przy użyciu butelki, pilota czy routera. Jednak zdecydowanie najbardziej widowiskowym zadaniem był rzut telewizorem kineskopowym z czwartego piętra. Tu również należało trafić w wyznaczony cel, którym był punkt wymalowany na chodniku. W przypadku niewykonania zadania drużyna otrzymywała karne minuty, które zostały odliczone od wyniku czasu - mówi Grzegorz Brandt z ekipy Big Yellow Foot.

Demolka pod pełną kontrolą



W tym miejscu należy wspomnieć, że impreza miała charakter zamknięty. Teren szpitala był niedostępny dla osób postronnych, budynek pozbawiono elementów niebezpiecznych, a aby wziąć udział w zawodach należało się wcześniej zarejestrować i uiścić opłatę: 299 zł od drużyny. Nad bezpieczeństwem uczestników czuwali organizatorzy, którzy byli obecni przy wykonywaniu każdego zadania.

Pomysł zorganizowania biegu połączonego z demolką okazał się strzałem w dziesiątkę. W zawodach wzięło udział ok. 120 osób, niewiele poniżej maksymalnego dopuszczalnego limitu. Może wydawać się, że to niewiele jak na tak duży obiekt, ale trzeba pamiętać, że ze względów bezpieczeństwa w budynku mogła przebywać tylko jedna drużyna. Właśnie dlatego zawody trwały blisko dziesięć godzin.

Oryginalna statuetka dla zwycięzców



Jak możecie przekonać się dzięki naszej relacji wideo, Crushmageddon spotkał się entuzjastycznym przyjęciem ze strony uczestników. Wszyscy nasi rozmówcy byli zadowoleni z nietypowego sposobu na rozładowanie emocji i integrację w gronie znajomych, a także wyrazili chęć wzięcia udziału w kolejnej edycji. A jak zapewniają "wielkie żółte stopy", odbędzie się ona na pewno w przyszłym roku.

Na koniec warto wspomnieć o ciekawym trofeum, które powędrowało do rąk członków najszybszej drużyny. Była nim statuetka w formie najprawdziwszego, miniaturowego telewizora kineskopowego, z wbitym i przylutowanym u góry młotkiem. Pamiątka została przymocowana do granitowej płyty, na której umieszczono następującą inskrypcję: "Crushmageddon 2018. Mistrzowie demolki. 01.09.2018."

  • Statuetka, którą otrzymali członkowie najszybszej drużyny.
  • Statuetka, którą otrzymali członkowie najszybszej drużyny.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (85) 5 zablokowanych

  • Żenujące!

    • 32 3

  • A nie lepiej zamiast takiej demolki, usiąść spokojnie w fotelu i mądrą książkę poczytać? (3)

    K.

    • 32 10

    • to czytaj. żyj życiem bohaterów książek.

      • 5 11

    • " Jak obaliłem komunizm."

      • 5 5

    • dla ciebie lepiej, dla innych nie

      • 1 2

  • Zenada gdynska

    To robotoksztłtni bez myślenia i serca

    • 17 4

  • pracuję przy wyburzeniach. praca ciężka i dobrze płatna. zapraszam do mnie. bo wakatów sporo (3)

    a ile radochy w zrobieniu dziury w płycie KG a ile w półmetrowym żelbetonie :)

    • 34 0

    • poprosze o kontakt

      • 5 0

    • :D brodacze by się os***y jakby mieli podnieść 20kg młot udarowy i nawalać nim powyżej głowy

      • 5 0

    • żelbeton hahahah

      • 2 2

  • to wazne (6)

    Myślę, że to w pięknej okrasie obrazuje stan umysłowy młodzieży. Ja obserwuje już to od dłuższego czasu w nadzorowaniu ich w pracy, do niczego się nie nadają. Na mechanika, elektryka, elektronika, ślusarza, spawacza i tak można wymieniać i wymieniać. Ogólne uczulenie na zawody techniczne. Zajmują się Rumageddonami, Crushmageddonami, Gangbangowaniem, Pożyczaniem własnych żon, zdradami, Swingersowaniem. To takie pokolenie Zarządzanie i Marketing :) Ps. Absolutnie nic nie mam do absolwentów państwowych studiów o ciężkich kierunkach.

    • 45 6

    • Święta racja

      • 16 2

    • na magazynierów i na rozładunki też się nie nadają (2)

      nawet do sprzątania, bo za dużo się kurzy i trzeba się schylić po szufelkę
      no i trzeba być przed ósmą a nie 20 po

      • 11 1

      • (1)

        Pięknie, ciekawe do czego to doprowadzi :)

        • 3 0

        • do większego napływu ukraińców i nepalczyków

          • 4 0

    • To lepiej dla nas.

      • 1 0

    • gościu

      skąd Ty wytrzasnąłeś tych studentów? tematy Ci się pomyliły?

      • 0 0

  • to wazne (1)

    Zobaczcie nawet w jaki sposób tą płytę demolują/wyburzają... Przecież kiedyś w stoczni gdyby ktoś takiego zobaczył.... życia by nie miał :)

    • 23 2

    • Tz ?

      Wytłumacz

      • 1 1

  • Zombies

    • 7 0

  • (1)

    Ten kto to wymyślił powinien sam stać się obiektem takiej demolki . Chory człowiek . Później dziwimy się agresywnej młodzieży i że za nic na ulicy można nieźle zarobić.

    • 22 5

    • lecz się

      • 0 2

  • a juz mlodzi nie pamietaja ze Wałesa dał kase na ten szpital z nagrody Nobla (1)

    tak ludziom wode z mozgu robia

    • 23 1

    • jaką wodę?

      • 0 2

  • Dewastacja budynku. Kto na to pozwolil? Kto tym zarzadza?

    • 20 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Tematyczny spacer miejski: Wzdłuż Kanału Raduni

30-50 zł
spotkanie, spacer, zajęcia rekreacyjne

Dzienny Azymut - V sezon [2024] - Etap 1 - Gdynia Dąbrowa

20-30 zł
zajęcia rekreacyjne, impreza na orientację, trening

Mecz z kibicami Trefl Gdańsk

mecz

Forum

Najczęściej czytane