- 1 1,2 mln zł za nowy skatepark w Gdyni (89 opinii)
- 2 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (29 opinii)
- 3 Biegiem i rowerem po lotnisku. I to legalnie (16 opinii)
- 4 Małżeństwo dookoła świata na rowerach (115 opinii)
- 5 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (96 opinii)
- 6 Dziennikarze grają w hokeja na lodzie (10 opinii)
Czwórka śmiałków obiegła Trójmiasto
Dominik Dagiel, Michał Joszczak, Tomasz Kaszkur i Jarosław Stasieło zorganizowali sobie bieg Tricity Utra, czyli 80 km w jeden dzień dookoła Trójmiasta. Wszyscy są amatorami, a uprawianie tego sportu jest dla nich pasją. Zaczęli i zakończyli bieg na Długiej w Gdańsku. - Nie mogłem uwierzyć, że to nie tylko kolejny przystanek przed dalszą trasą - wspomina Kaszkur. Pokonanie trasy zajęło 13 godz. i 30 min.
Bieg dookoła Trójmiasta - Tricity Ultra był połączeniem codziennych biegowych ścieżek każdego aktywnego mieszkańca Trójmiasta. Jak każda idea, zrodził się z małych codziennych elementów. Trasa biegu zawierała to, co w Trójmieście najbardziej reprezentacyjne: ulica Długa i Neptun, Europejskie Centrum Solidarności, PGE Arena, nadmorska promenada od molo w Brzeźnie poprzez molo w Sopocie, aż po molo w Orłowie, słynny Orłowski klif, promenada w Gdyni, skwer Kościuszki z Błyskawicą i Darem Pomorza oraz fragment leśnych ścieżek po Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.
Czwórka śmiałków rozpoczęła bieg o godz. 8, pod Neptunem. Oczywiście po drodze nie obyło się bez przystanków. Pierwszy zdarzył się przy gdańskich fortach. Następnych 10 kilometrów trasy wiodło w stronę dzielnicy Jasień, aby później zanurzyć się w lasach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Tam biegacze kierowali się trudnym szlakiem zielonym. Pokonując go zaliczyli wszystkie największe wzniesienia w TPK, takie jak Głowica czy Wzgórze Pachołek.
- Wydawało nam się, że wspinanie się i bieganie zużyje zupełnie inne partie mięśni i drugie 40 km spokojnie sobie pobiegniemy bez większego zmęczenia. Ta nasza bardzo osobista hipoteza, sprawdzona w praktyce okazała się bardzo bolesna - wspomina Tomasz Kaszkur.
- Ale na 30. kilometrze czuliśmy się wyśmienicie. To trasę przebiegła sarna, to Jarek zaliczył glebę. Las pachniał, czekolada smakowała. Ale przed Sopotem Dominika dopadł ból w kolanie. Znając nasze poprzednie wyprawy byłem pewny, że póki kości całe - będziemy trzymali się dalej w czwórkę i stację Sopot Kamienny Potok miniemy tylko po to, aby zmienić szlak na czerwony i podążyć nim w kierunku Gdyni - dodaje.
Jedyny dłuższy przystanek na posiłek biegacze zaplanowali w Gdyni. Następnie ruszyli do Sopotu - lasem w kierunku Witomina, a później już nad morze, z wspinaczką na klif i w kierunku Brzeźna. Później biegacze znaleźli się pod PGE Areną, skąd udali się w kierunku Stoczni Gdańskiej. Filharmonia Bałtycka była przedostatnim punktem przed metą, która znajdowała się przy Neptunie.
- 80 kilometrów według Garmina stuknęło dokładnie przy fontannie. Śledziliśmy nasz bieg na czterech różnych urządzeniach: dwóch Garminach i dwóch telefonach z Endomondo. Za oficjalny ślad naszego biegu wybraliśmy ten, który pokazał najmniej kilometrów, a przy okazji był najdokładniejszy. Przy Złotej Bramie, gdzie oficjalnie zakończyliśmy nasz bieg wskazanie wyniosło 80 km i 200 metrów - kończy Kaszkur.
Dokładny opis biegu można znaleźć na blogu runaroundthelake.blogspot.com.
Opinie (49) 1 zablokowana
-
2014-04-30 06:20
bieg
Pełen szacun chłopaki !!
- 69 3
-
2014-04-30 07:27
Szacun
Gratulacje Panowie! Pełen szacun.
Aż się ciśnie pytanie kiedy 100 km?- 28 4
-
2014-04-30 07:29
W Gdańsku nie ma starówki (10)
W Gdańsku jest Śródmieście, Ale pomijając to brawa się należą.
- 20 8
-
2014-04-30 07:42
No wlasnie !!
- 2 1
-
2014-04-30 07:53
na pewno
- 0 1
-
2014-04-30 08:21
a byłeś na długiej??? nie? to po co sie wypowiadasz? (5)
- 1 5
-
2014-04-30 08:41
nazwa własna (3)
"Starówka" to nazwa warszawskiego starego miasta. Tak samo jak w Sopocie jest deptak zwany Monciakiem. Jak jesteś w innym mieście na deptaku to nie mówisz, że jesteś na monciaku tylko że na deptaku. Tak samo jest ze Starówką - na Starówce jesteśmy w Warszawie, w Gdańsku (Krakowie, Wrocławiu, itp.) możemy być na starym mieście.
- 5 2
-
2014-04-30 08:55
oj tam, firma to też nazwa spółki a nie przedsiębiorstwo
a sam pewnie mówisz w firmie to w firmie tamto
- 3 2
-
2014-04-30 08:55
w Gdańsku mamy jeszcze więcej komplikacji, bo to co uważamy za stare miasto (Długa, bramy, ratusz, Neptun), to faktycznie Główne Miasto, a Stare Miasto leży obok i w dużej mierze utraciło zabytkowy charakter (został ratusz, młyny, kilka kościołów).
- 11 0
-
2014-04-30 09:17
czepiasz się
Bo sam nigdy tyle nie pobiegniesz
- 0 7
-
2014-04-30 15:59
to jest Głowne Miasto--ul. Długa
- 1 0
-
2014-04-30 08:59
Jest starówka a nie ma Starówki (1)
Mianem starówki zwyczajowo określa się zabytkowe części miast, a Starówka jako nazwa własna jest w Warszawie.
Śródmieście ma duże fragmenty nie mające z zabytkami nic wspólnego, a Główne Miasto nie obejmuje zabytków z nim sąsiadujących. Główne Miasto, Wyspa Spichrzów, Ołowianka, kawałek Starego Miasta i Dolnego Miasta, można określić jako starówkę.- 3 1
-
2014-04-30 10:55
może i masz rację ale...
..w swojej uwadze Twój przedmówca poruszył istotną kwestię zmiany nazw pod wpływem szeroko rozumianej komercji i indolencji np. mało kto mówi że jedzie na Piecki lub Migowo, wszyscy jadą na Morenę nawet jadący na ul. Myśliwską która ze spółdzielnią Morena nie ma nic wspólnego; powoli odchodzi w niebyt nazwa Złota Karczma z powodu centrum handlowego Matarnia; niektórzy będą na Długim Targu sądzą że są na Długiej (no bo od bramy do bramy to przecież jedna ulica); ja jestem przeciwny takiej "macdonaldyzacji" nazw, stąd dobrze jak czasem ktoś przypomni jak co się nazywa i wywiąże się konstruktywna dyskusja
- 2 2
-
2014-04-30 07:55
Śmiechłem ;) (3)
"Trasa biegu zawierała to, co w Trójmieście najbardziej reprezentatywne: Europejskie Centrum Solidarności (...)".
Lubię się z rana pośmiać :D Dzięki!- 43 4
-
2014-04-30 08:00
wolałbyś infobox?
albo lotnisko Kosakowo?
- 2 9
-
2014-04-30 10:04
na pewno nie reprezentatywne ale po prostu najbardziej znane (1)
dzięki miedzy innymi głupocie i niegospodarności POlityków naszego miasta
- 4 1
-
2014-04-30 16:00
wcale nie jest znane, nie wiem gdzie to jest,
- 0 0
-
2014-04-30 08:02
też bym pobiegał ale mi się nie chce
wole poleżeć na tapczanie przed TV
- 15 7
-
2014-04-30 08:36
gratulacje
na zielonym widać że dało wam popalić niebieski łatwiejszy ;)
- 3 1
-
2014-04-30 08:48
Tak trzymać! (8)
Gdzie szukać takich facetów? Większość tylko brzuchy pasie, a potem się dziwi, że kobieta nie ma na nic ochoty ;)
- 21 6
-
2014-04-30 08:56
a co ci po takim facecie co zamiast pozmywać idzie pobiegać? (1)
- 13 3
-
2014-04-30 11:56
Wymyślono zmywarki :) Ja mam czas na wszystko, kwestia organizacji.
- 1 1
-
2014-04-30 09:48
(2)
gdzie szukac... albo w urzedzie pracy albo w lesie skoro ma caly dzien zeby biegac. co do brzucha to jest takie piekne powiedzenie "nic czlowieka nie upieksza jek samara coraz wieksza" Pozdro
- 4 6
-
2014-04-30 10:34
nie zrozumienie tematu (1)
ci ludzie biegają m.in. po to żeby odreagować stres w pracy, i nie sflaczeć za biurkiem, inni odpoczywają na kanapie ale z marnym skutkiem
- 4 0
-
2014-04-30 15:43
to jest nie rozumienie ale tresci mojego komentarza wiem doskonale ze biega sie dla zajawki jak tez pisze glupie posty dla zajawki...ludzie troche zabawy w tym ponurym swiecie
- 3 1
-
2014-04-30 09:48
(1)
dobry gospodarz trzyma sprzęt pod dachem :)
- 6 6
-
2014-04-30 11:36
wymówka dla pebsu z blokowisk
- 5 0
-
2014-04-30 11:40
kto nie ma brzucha
ten nie .......
- 2 4
-
2014-04-30 09:00
Wydaje mi się, że byłoby wielu chętnych w trójmieście na taki bieg.
Planujecie zrobić to ponownie? Ogłosicie to prędzej?:)- 7 4
-
2014-04-30 09:45
"śmiałków"??? (2)
czyżby życiem swoim coś ryzykowali? bo m.in. takie jest znaczenie słowa śmiałek...
- 16 5
-
2014-04-30 10:13
Zapomniałes ze zyjemy w epoce pokolenia z chowu bezstresowego
obecnie bohaterem zostaje się z byle powodu,pól mózgi nie mają zielonego pojęcia o znaczeniu słów ,które używają!! Dlatego piszą np trójka przyjaciół pobiegła tam i tam choć naprawdę są tylko znajomymi .Przyjaciel to dla nich każda osoba z którą rozmawiają częściej niż raz w tygodniu. Podobnie jak Szacunek zastąpione -szacun .wystarczy trochę pobiegać i juz masz szacunek innych gdy normalnie trzeba było latami na niego pracować .Tak sie teraz pisze i takie mamy POkolenie z chowu bezstresowego
- 9 3
-
2014-04-30 12:15
No oczywiście, że ryzykowali...:-)
Po drodze czyhało na nich wiele niebezpieczeństw, spotkań z groźnymi stworzeniami, załamań pogody i przeciwności losu, do tego brak żywności i kłopoty z wodą pitną. Ale oni dali radę. Nasi ŚMIAŁKOWIE! :-)
- 3 0
-
2014-04-30 09:46
Elegancko
Nogi troche w tylek weszly, brawo
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.