• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy można złowić dorsza na wędkę?

Jakub Gilewicz
30 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Rzucać, machać, zwijać i tak do skutku - to podobno recepta na złowienie dorsza. Zanim jednak chwyci się za wędkę, warto poznać zasady łowienia bałtyckich drapieżników. A tych uczyli się uczestnicy wędkarskiego rejsu po Zatoce Gdańskiej, który zorganizowały m.in. Stacja Morska Instytutu Oceanografii oraz Fundacja Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego.



Czy miałe(a)ś okazję łowić dorsze?

- To nie tak, że raz się rzuci i jest. Czasami może się tak zdarzyć, ale trzeba trochę pomachać wędkami - uprzedza członek załogi kutra, którym kilkanaście osób wypłynęło na wędkarską wyprawę.
Po tym, jak szyper zobaczył na ekranie sonaru ryby, wyhamował jednostkę. Chętni stanęli wzdłuż burt i chwycili za wędki. Przynęty trafiły do wody i zaczęło się zwijanie żyłki oraz machanie wędkami.

Dorsze się jednak nie skusiły. Zainteresowane były za to mniejsze gatunki.

- To moja pierwsza w życiu złowiona ryba. Cieszę się, szczególnie, że to bardzo duża ryba - żartuje pani Justyna z Gdańska, wyciągając z wody śledzia.
Śledź to jeden z około 50 gatunków ryb, na które można trafić w polskiej strefie przybrzeżnej. Jeszcze więcej, bo 200 gatunków ryb żyje w wodach Bałtyku na wysokości Cieśnin Duńskich.

- Wyprawy wędkarskie na kutrach zwykle skupiają się na dorszach i śledziach. Zdarzają się jednak i takie ryby, jak stornia, popularnie zwana flądrą, czy belona. A w wyjątkowych sytuacjach nawet król bałtyckich toni, czyli łosoś bądź troć, która jest królową Bałtyku - wylicza Michał Bała ze Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii UG w Helu.
Chcesz wziąć udział w rejsie wędkarskim? Kilkanaście firm oferuje takie usługi

Dzięki doświadczeniu załogi kutra, jednostka trafiła w rejon, gdzie pływały bałtyckie dorsze. W dobrych warunkach drapieżniki te dorastają do 1,3 metra, a ich masa liczona może być nawet w dziesiątkach kilogramów. Z reguły wymiary dorszy są jednak znacznie mniejsze. I takie właśnie, standardowe dorsze - postanowiły skusić się na przynęty uczestników wyprawy.

- Przede wszystkim trzeba mieć szczęście. To zależy od dorsza, nie ode mnie. Ja zarzuciłem wędkę, a on mnie wybrał - komentuje Andrzej Letkiewicz, prezes Fundacji Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego, który także brał udział w rejsie.
Złowione ryby nie trafiły z powrotem do morza. Bo - jak tłumaczą pracownicy Stacji Morskiej UG - wędkarska zasada "no kill" nie sprawdza się w przypadku dorszy.

- Pęcherz pławny ryby wyciągniętej z głębokości 40, 50 lub więcej metrów, rozpręża się na skutek zmniejszania się ciśnienia i ryba nie ma już możliwości powrotu do swojego środowiska naturalnego. Dlatego moim zdaniem wypuszczanie dorszy jest absolutnie nieetyczne, bo skazujemy taką rybę często na wielogodzinne męczarnie pod powierzchnią wody - przekonuje Maciej Kwiatkowski ze Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego.
Szukasz akcesoriów wędkarskich? Sprawdź listę sklepów wędkarskich w Trójmieście

- Aby dobrze łowić, trzeba to robić z głową i zgodnie z przepisami - dodawał Michał Bała. - Należy stosować dozwolony sprzęt, przestrzegać wymiarów i okresów ochronnych ryb, a także limitów. Obecnie wędkujący może złowić 14 dorszy dziennie. Taka liczba spokojnie wystarcza na jedną osobę. A jeśli złowimy mniej, to więcej ryb zostanie w wodzie, dzięki czemu kolejne pokolenia będą mogły korzystać z tych zasobów.
Rozmów o rybach podczas rejsu było sporo, bo wyprawa, którą zorganizowały Stacja Morska UG, Fundacja Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego i Grupa Lotos, miała przede wszystkim przybliżyć uczestnikom zasady, na jakich można łowić dorsze.

- Najważniejsze podczas takich rejsów, to wypłynąć, poczuć morze, porozmawiać z innymi wędkarzami. Wynik, mierzony liczną złowionych ryb, liczy się na samym końcu - spuentował jeden z uczestników rejsu.

Miejsca

Opinie (62) 5 zablokowanych

  • Co mnie k... obchodzi wycieczka zblazowanych

    naukawców z UG?

    • 4 2

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Kto i jak złowił dorsza?

    koniec sielanki

    fiskus dobrał się nawet, do tego tematu.
    Teraz VAT i kasa fiskalna dla właściciela i wydany paragon.
    To jest cała, POlska !

    • 2 0

  • jedz dorsze bo tylko g...o gorsze

    smacznego !!!

    • 1 0

  • yhym (1)

    Przysięgam że po łowieniu dorszy nigdy tak się nie czułem.Jak zacząłem pawiować to 8 godzin wyjęte z życia. choroba morska to jest po prostu tragedia. kto nie ma niech dziękuje bogu;] Ale przygoda do czasu zepsucia się to nawet fajna:)

    • 2 0

    • Góra fast food

      Niema jak paromiesięczny shitburger w w macu!

      • 0 0

  • Uwielbiam :-)

    Plywam pare razy w roku z Wladyslawowa - rewelacja!!! Mozna sie super odstresowac (jak sie nie ma choroby morskiej :-)) moja 13-letnia corka tez sie wciagnela i jest to naprawde swietnie spedzony czas. A taka swieza, wlasnorecznie zlowiona rybka to niebo w gebie!!! Szkoda tylko, ze wiekszosc wedkarzy na kutrach to mezczyzni i najpierw trzeba sie nasluchac, ze baba nie da rady... A jednak daje :-) Dziewczyny to jest super!!!!

    • 4 0

  • Mięsiarz ma prawo złowić dorsza wymiarowego. Czy to prawo przestrzegają dorsze i złapać się dają tylko wymiarowe ? Po drugie dorsz nie wymiarowy ma wrócić do wody ale tu zadaje pytanie czy to jest normalne skoro wyjęty i okaleczony dorsz z uszkodzonym pęcherzem pławnym i tak zginie. Czy nie lepiej go zabrać i skonsumować. Gdyby dorsz przeżył wyjęcie z wody to bym się z tym zgodził ale w innym przypadku nie. Nie pływam po dorsze ale z takim przepisem trudno się pogodzić.

    • 2 0

  • Swieże

    Lepszy dorsz niż flądra

    • 1 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Kto i jak złowił dorsza?

    adiunkt dr. hab. Andrzej Letkiewicz łowy ryby

    teraz trzeba zrobić zrzut ekranowy i może być z tego jakiś demotywator ;-)

    • 3 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Kto i jak złowił dorsza?

    W knajpach

    robią nas w konia te wszystkie "świeże" ryby są dostarczane z chłodni takie one są świeże !!!!

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Tematyczny spacer miejski: Wzdłuż Kanału Raduni

30-50 zł
spotkanie, spacer, zajęcia rekreacyjne

Dzienny Azymut - V sezon [2024] - Etap 1 - Gdynia Dąbrowa

20-30 zł
zajęcia rekreacyjne, impreza na orientację, trening

Mecz z kibicami Trefl Gdańsk

mecz

Forum

Najczęściej czytane