- 1 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (93 opinie)
- 2 Bieg granicami miasta przez 20 km (14 opinii)
- 3 Dziennikarze grają w hokeja na lodzie (9 opinii)
- 4 Będzie bić rekord Guinnessa (31 opinii)
- 5 Medal hokeistów na koniec sezonu (4 opinie)
- 6 Joga z pieskami... Co jeszcze wymyślicie? (65 opinii)
Dogtrekking, czyli pobiegaj z psem po lesie
Wyjdź na spacer z psem. Miłośnicy czworonogów zapraszają wszystkich chętnych na Pomorski Puchar Dogtrekkingu, czyli bieg ze swoim pupilem. Odbędzie się on w sobotę przy jeziorze Otomińskim, o godzinie 18. Koszt udziału w imprezie wynosi 30 zł.
Pomorski Puchar Dogtrekkingu funkcjonuje od 2011 roku. Organizatorami imprezy są Olga Nylec i Michał Dolistowski.
- Pomysł przywieźliśmy z województwa kujawsko-pomorskiego, dokąd sami jeździliśmy jako zawodnicy. Uznaliśmy, że to świetna idea, warta kontynuacji na szerszą skalę. Od samego początku w 2011 roku współpracowaliśmy z Grzegorzem Chudzikiem, twórcą Polskiej Ligi Dogtrekkingu, natomiast od 2012 Pomorski Puchar stał się formalną częścią klasyfikacji ligi - mówi Dolistowski.
Idea dogtrekkingu dotarła do Polski z Czech. Najpierw, na południu naszego kraju zorganizowano zawody Pucharu Polski. Następnie na północy stworzono osobną strukturę, z roku na rok rozszerzającą się na kolejne województwa. W sezonie 2013 w ramach ligi rozgrywanych jest około 30 imprez, z czego 11 na terenach województwa pomorskiego.
- Bardzo cenimy sobie współpracę z samorządami, które często wspierają nas w organizacji, fundując np. puchary dla zwycięzców lub drobne upominki dla wszystkich startujących. To także niebanalna okazja dla gmin na pokazanie mieszkańcom, jak można ciekawie i aktywnie spędzać czas - dodaje Dolistowski.
Jak zapewniają organizatorzy, celem imprezy jest nie tylko sport. Dlatego też mogą wziąć w niej udział wszyscy chętni. Dogtrekking jest sportem amatorskim. Chodzi głównie o aktywne spędzanie czasu razem ze swoim psem.
- Chcemy aby jak najwięcej ludzi zrozumiało, że każdy pies potrzebuje ruchu, a spacery nie mogą ograniczać się do kwadransa dookoła bloku. Zachętą może być niebanalna formuła naszych zawodów - to nie tylko czas spędzony z pupilem, ale także rozrywka dla umysłu. Działamy w uproszczonej formule imprez na orientację, czyli po lesie poruszamy się z mapą, bez wytyczonej trasy, szukając punktów kontrolnych ustawionych przy leśnych ścieżkach. To sprawia, że często nie wygrywają najszybsi biegacze, tylko ci, którzy dobrze przemyślą trasę - opisuje Dolistowski.
Uczestnicy mają do wyboru trzy rodzaje tras. Pierwsza - fitness - dla początkujących, to spacer o długości ok. 10 km. Średnia trasa - Mid - dla średniozaawansowanych o dystansie ok. 25 km, a także najdłuższa - Long - przeznaczona dla doświadczonych zawodników (35-40 km).
Wybierając się po raz pierwszy na zawody i wyruszając w najkrótszą trasę trzeba liczyć się z ok. 2-godzinnym spacerem z psem. Aby wystartować w zawodach nie trzeba być specjalnie przygotowanym pod względem fizycznym. Wystarczy mieć wygodne buty, smycz, a najlepiej uprząż dla psa, kompas - choć najkrótsze trasy są opracowane w taki sposób, aby nawet niedoświadczeni zawodnicy nie mieli problemu z odnalezieniem się w terenie - oraz wodę dla siebie i psa. Trzeba posiadać również naładowany telefon komórkowy. Podczas startu obowiązuje zakaz używania nawigacji.
Najbliższe zawody odbędą się w sobotę w Otominie pod Gdańskiem. Wszystkie szczegóły dotyczące imprezy dostępne są na stronie www.pomorskidogtrekking.pl. Start zaplanowano na godzinę 18, z parkingu leśnego przy jeziorze Otomińskim. Tam też zlokalizowane będzie biuro zawodów. Opłata startowa wynosi 30 zł, 5 zł zapłaci każda kolejna osoba w kategorii rodzinnej. Uczestnicy poniżej 16 roku życia (startujący z opiekunem) nie ponoszą kosztów. Przed startem należy również okazać książeczkę zdrowia psa lub świadectwo jego szczepienia.
Wydarzenia
Opinie (58) 1 zablokowana
-
2013-07-26 10:05
Nieodpowiedzialni. (1)
Jak można płoszyć zwierzynę w lesie? Chyba na mózg im padło.
- 6 12
-
2013-07-26 10:39
Zwierzynę płoszą idioci na quadach i motorach, a nie kulturalni ludzie z psami na smyczach.
- 13 1
-
2013-07-26 10:38
a ja wolę dogging :) (1)
- 4 0
-
2013-07-26 11:08
ja też
- 3 0
-
2013-07-26 10:53
30zl?!!!!! (3)
super, tylko za co te 3 dychy, za powietrze?????
- 6 1
-
2013-07-26 13:02
za puchar jak wygrasz (2)
ja wyznaczenie trasy, za całą organizacje o której nie masz i nie będziesz mieć pojęcia bo i tak pójdziesz w***** psa przed dom...
- 4 3
-
2013-07-26 20:07
(1)
i jeszcze za cały pakiet startowy, za przygotowanie materiałów, za kiełbasę z ognia na koniec, za upominki dla wszystkich zawodników, i za to że komuś się chce coś zrobić, żeby inni mieli uciechę i mogli zrobić coś innego niz tylko siedzieć przed telewizorem
- 7 0
-
2013-07-27 08:33
Za 30 złotych to sobie kupię 10 budveiserów w lidlu
i pospaceruję po lesie.
- 1 3
-
2013-07-26 11:50
Lasy nie dla psów!!! (1)
- 4 9
-
2013-07-26 13:00
internet nie dla troli
- 9 2
-
2013-07-28 19:18
ok! po warunkeim, ze psy beda NA SMYCZY!!!!!!! (2)
(nawet te, które 'nie gryza') :)))
- 1 0
-
2013-07-28 21:20
fobie trzeba leczyć :))
- 0 0
-
2013-07-29 08:40
zasadą tej imprezy jest to, że psy poruszają się po lesie na smyczy...
- 0 0
-
2013-07-28 21:13
było naprawdę super:)))!
- 1 1
-
2013-07-28 22:01
Niektóre psy nie miały kagańców (1)
Dlaczego?
- 0 0
-
2013-07-29 08:35
a dlaczego miałyby mieć?
- 0 0
-
2013-07-29 20:37
Ile kosztuje sprzęt do dogtrekkingu? (1)
Zależy od rasy...
- 0 0
-
2013-08-02 10:28
cały "sprzęt" (dla zaawansowanych) to pas biodrowy i smycz z amortyzatorem - taki komplet, w zależności od firmy, kosztuje od 80 do 150 złotych.
ale na początek wystarcza zupełnie codzienna smycz spacerowa.- 0 0
-
2020-01-20 07:24
Rundogs.pl
Jedne zawody w roku nie wystarczą aby zbudować formę swoją i psa. Warto wystartować przynajmniej 4-5 razy w roku
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.