• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Frajda na śniegu. Kulig, psi zaprzęg, czy worek z sianem?

Magdalena Iskrzycka
27 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Kulig to popularna i niedroga rozrywka, na Kaszubach są świetne warunki do kuligów. Kulig to popularna i niedroga rozrywka, na Kaszubach są świetne warunki do kuligów.

Dźwięk dzwoneczków i tętent końskich kopyt, a dookoła zimowy las. Tak spędzała długie zimowe wieczory staropolska szlachta. Dziś na kulig wybrać się może każdy, to doskonały sposób na zimowe zwiedzanie okolic Trójmiasta.



Lubisz kuligi?

Zwyczaj organizowana kuligów szczególne mocno zapisał się w polskiej tradycji. Długie, surowe zimy, podczas których zmrok zapada szybko i zajęć w obejściu jest niewiele sprzyjały organizowaniu luźnych rozrywek. Zaprzęgano więc sanie, okrywano się ciepłymi futrami i ruszano w odwiedziny do sąsiadów. Po drodze jedzono, pito i głośno się bawiono, a do kuligu po drodze dołączały się kolejne zaprzęgi. Tak tworzyła się długa, wesoła karawana.

Nawet gdy nadeszły cięższe czasy tradycja zimowej zabawy nie wygasła. Wiejskie dzieci często wiązały jedne małe sanki do drugich, taki "pociąg" napędzany był jednym koniem. Wraz z nadejściem ery traktorów, poczciwego siwka zastąpił Ursus.

Obecnie kuligi przeżywają swój renesans. Kaszuby to prawdziwe kuligowe zagłębie. Najwięcej mieszkańców Trójmiasta na kulig w okolice Szymbarku lub Wieżycy.

- Spadł śnieg i zaczyna się zainteresowanie kuligami - mówi Bogdan Mieczkowski kierownik ośrodka Debrzyno znajdującego się koło Kościerzyny. - To popularna i niedroga rozrywka, ale żeby można było zorganizować kulig, śnieg musi być odpowiedni. Sypki puch nie nadaje się pod płozy sań, najlepiej jak przez kilka dni popada mokry śnieg, a potem złapie solidny mróz.

Jechać możemy w wytwornych saniach lub na przywiązanych do nich zwykłych saneczkach zjazdowych. Za taką przejażdżkę zapłacimy średnio 15-55 zł od osoby. W cenę wliczona jest zwykle gorąca herbata, ognisko, w droższych opcjach również kiełbaskę lub bigos. Za dodatkowe atrakcje trzeba jednak zapłacić ekstra.

- Klienci bardzo lubią jazdę w świetle pochodni, za każdą płacą 5zł - mówi Mieczkowski. - Oprócz tego zamówić można prawdziwego pieczonego dzika lub prosie. Taka zakąska czeka na uczestników gotowa w miejscu postoju kuligu.

Pieczyste to wydatek rzędu 600-900zł w zależności od wielkości zwierzęcia. Porcje podaje kucharz w schludnym białym fartuchu i prawdziwej kucharskiej czapce. Jeśli nie lubimy jeść w ciszy, konsumpcje umilić nam może kaszubska kapela.

- Za dodatkowe 700zł czterech kaszubskich grajków zaprezentuje tradycyjne przyśpiewki. Gdy grupa znudzi się kaszubską gwarą, urządzą jazzowe jam sesion, a chętnych poczęstują tabaką - opowiada kierownik ośrodka wypoczynkowego.

Jeśli znudzą nas konne kuligi, do napędzania sań wykorzystać można zaprzęg psów pociągowych.

- Przejażdżka psim zaprzęgiem to niesamowita przygoda zarówno dla psa jak i człowieka - zachęca Grzegorz Linda podróżnik i miłośnik ras północnych, zajmuje się turystyką niekonwencjonalną w Porzeczu. - Na taki przejazd zarezerwować sobie trzeba około dwóch godzin. Jedziemy spokojnie, po drodze opowiadamy o naszych psach, o sporcie zaprzęgowym, zatrzymujemy się, można zrobić kilka zdjęć. Na saniach zmieścić możemy 3-4 osobową rodzinę. Cena wycieczki zależy od ilości uczestników, przy trzy osobowej rodzinie to koszt 450zł.

Krótsze, ale i tańsze przejazdy organizuje Baza Wypadowa Hejtus. Za dwudziestominutową jazdę zapłacimy 30 zł od osoby. Jednak specjalnością ośrodka są tradycyjne kuli, największy jaki organizowali liczył 80 uczestników.

- Mamy rożne atrakcje, można zjechać z górki na worku z sianem, albo rozebrać się do rosołu i wskoczyć do balii z gorącą wodą, która ustawiona jest na śniegu. Dzieci uwielbiają karmić kozy marchewką. Najważniejsza jest chyba atmosfera sprzyjająca odpoczynkowi i oderwanie się od wielkomiejskiego zgiełku - mówi Beata RydelekBazy Wypadowej Hejtus. - Nie możemy też narzekać na brak śniegu, zwłaszcza gdy za porównanie weźmiemy cieniutką warstewkę pokrywającą Trójmiasto.

Jak dowiedzieliśmy się od Anny Zielińskiej dyżurnego synoptyka Morskiego Biura Prognoz, pogoda choć mroźna, nie do końca sprzyjać będzie kuligom.

- Nie przewiduje większych opadów śniegu, ale napływające nad nasz kraj mroźne powietrze znad kontynentu, sprawi że nocą temperatura spadnie do -11 stopni. W związku z tym musimy zadowolić się tym co mamy.

Mimo braku spektakularnych zasp, kulig udać się może wyśmienicie, dlatego warto sprawdzić ofertę gospodarstw agroturystycznych oraz ośrodków wypoczynkowych w poszukiwaniu zimowych atrakcji. Pamiętajmy również, że według Prawa o ruchu drogowym nie wolno ciągnąć za pojazdem osoby na nartach, sankach i innych urządzeniach (Prawo o ruchu drogowym, art. 60, ust. 2, pkt. 4).

Zobacz także

Opinie (84) 6 zablokowanych

  • : ) (6)

    Milo wspominam kuligi najpierw integracja w pociągu , potem na kuligu od sklepu do sklepu na koniec ognisko i cipłe sianko w stodole.Ehhhh.

    • 23 14

    • Po co komu konie? (5)

      Jak można przywiązać sanki do samochodu i poszaleć na osiedlowej ulicy z maluchami!

      • 6 13

      • psychol

        • 9 1

      • (3)

        Niedawno w ten właśnie sposób sanki wpadły na zakręcie pod koła autobusu i dwoje dzieci na miejscu zginęły.

        • 7 0

        • Kuligi w Szymbarku odbywają się w lesie, gdzie samochodów jak na lekarstwo (bardzo mało), jest specjalnie wyznaczona trasa kuligowa. Zaprzęg składa się z dwóch koni, dużych sań oraz sanek, a nie samochodu jak to w wielu przypadkach bywa.

          www.kulig-szymbark.pl

          • 3 2

        • jest to poświęcenie jakie

          gotów jestem ponieść! Mjr. Wara Andrzej ps. szabelka.

          • 0 1

        • jak bezmózg siada za kółkiem to tak się kończy, wystarczy trochę rozwagi a kulig z samochodem może się jak najbardziej udać.

          • 2 3

  • Najlepiej poszaleć quadem po lesie ,kulig jest niebezpieczny (5)

    • 23 109

    • mm

      A kład jest bezpieczny?? Jest wywrotny jak sanki ale ciężki:(

      • 5 3

    • niebezpieczny (3)

      to racja niebezpieczny szczegonie w szymbarku niepolecam
      nogi wygina , skrety kolan gwarantowane juz nie raz

      • 6 2

      • JA JUTRO TEŻ POJEŻDZĘ QUADEM (2)

        A CI CO NIE WIEDZĄ CO TO ZA FRAJDA NIECH SE PISZĄ ŻE PSUJE SZCIUŁKE LEŚNA

        • 1 7

        • takich jak ty należy zamykać w obozach

          • 4 1

        • PALANT

          • 3 2

  • kurde... (8)

    nigdy nie byłem na kuligu....;(

    • 25 19

    • jaskiniowiec

      chyba się wychowałeś w jakiejś jaskini w ciemnogrodzie :):):):)

      • 5 10

    • Nic nie straciłeś (2)

      ja byłem pierwszy (i ostatni) raz ...2 lata temu (czyli jak miałem 28 lat). Wystarczy. Nuda. Wole narty, rower, windsurfing, nurkowanie... cokolwiek w zasadzie.
      Jeszcze żeby to miało jakąś predkość i coś sie działo... na dmuchanym kole za samochodem na przykład... a tu nuda...siedzisz i wąchasz koński zad.
      Nuda.

      • 3 15

      • widocznie jestes w zyciu tak zagalopowany ze nie wiedzisz piekna natury ktora cie otacza

        • 10 3

      • zmień paczkę ludzi w której sie obracasz ! tu nie chodzi o wąchanie końskiego zada , ale o zabawę !!! no chyba ze byłeś sam ....

        • 2 1

    • Ja p... hehehe

      • 2 1

    • to masz pecha ! pewnie wiele innych rzeczy nie robiles ! (2)

      :)to masz pecha ! pewnie wiele innych rzeczy nie robiles !

      • 0 1

      • hahaha (1)

        siedzisz i wąchasz koński zad? zawsze koń moze piardnąć i wtedy się dzieje;p

        • 5 0

        • hahahaha

          dobre..

          • 1 0

  • zielona trawka (1)

    słoneczko i opalanko

    • 17 9

    • i ciała macanko

      • 5 1

  • Jupijej ja też chcę jechać kto mnie zabierze (1)

    tzn jest jeszcze moja rodzina.

    • 5 6

    • Jupijej ja też chcę jechać kto mnie zabierze

      " tzn jest jeszcze moja rodzina."
      A ja myślałem, że sępy tylko latają...

      • 0 0

  • (2)

    Dziś JESZCZE na kulig wybrać się może każdy, dziś JESZCZE jest to doskonały sposób na zimowe zwiedzanie Kaszub. Do czasu, aż zbudują elektrownię atomową. Po zbudowaniu teren wokół będzie turystyczną pustynią.

    • 5 30

    • (1)

      kolo siedzi i łowi TAAAAAAAAAAAAAAAAkie karpie w jednym ze stawów kolo żarnowca-tam gdzie sa fundamenty elektrowni
      tubylec do niego "panie nie lów tu ryb one wszystkie sa napromieniowane!!!" ech a nawet scian tam nie zdazyli postawic... oto Twoja swiadomosc..

      • 7 1

      • Znasz wyniki badań Niemców o skutkach zdrowotnych sąsiedztwa z elektrownią atomową? Można znaleźć je w internecie. W Polsce taka jak tamte atomowe niemieckie, "nowoczesna", najprawdopodobniej koło Żarnowca powstanie. Jak powstanie to kupisz jakąkolwiek żywność stamtąd, choćby była ona za pół darmo? Ja na pewno ani nie kupię, ani na żaden choćby nawet i darmowy kulig tam nie pojadę.

        • 0 2

  • : ) (1)

    O jezdzie na worku z sianem nie slyszalem.A co jak sie w trakcie jazdy worek rozsypie?czy wtedy jedziemy na...: ) ?

    • 5 13

    • zajefajna sprawa zjazd na worku z sianem, jako dzieciak u dzadków sie zjezdzało z gorek ;)

      • 4 1

  • (2)

    nacieranie dziewczyn śniegiem, oczywiście

    • 12 14

    • jestem za !!!

      bójcie się dziewanny ! :D

      • 2 5

    • ja wolę olejkiem

      do opalania

      • 4 0

  • Wam drodzy Gdańszczanie po-lecam konkurs na Bałwana:-) Kulig zostawcie Renomie:-)

    • 11 8

  • Dziś prawdziwych kuligów już nie ma... (3)

    • 4 18

    • prawdziwych plaż też nie...

      gdzie karmiłaś morświnyyYYYyy la lalalla.

      • 4 1

    • W ogole nic prawdziwego juz nie ma :)

      • 2 0

    • nie ma nic i niczego

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Święta Wielkanocne nad morzem - atrakcje dla całej rodziny

450 zł
zajęcia rekreacyjne

Konopna Noc Saunowa!

125 zł
spotkanie, morsowanie, trening

Aktywne Świętowanie - Wielkanoc 2024

w plenerze, zajęcia rekreacyjne, sporty ekstremalne

Forum

Najczęściej czytane