- 1 Biegiem i rowerem po lotnisku. I to legalnie (6 opinii)
- 2 Runmageddon drogi, ale wciąż popularny (37 opinii)
- 3 Małżeństwo dookoła świata na rowerach (113 opinii)
- 4 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (96 opinii)
- 5 Bieg granicami miasta przez 20 km (14 opinii)
- 6 Aktywni mają w czym wybierać (11 opinii)
Gdańsk pobiegł. Blisko 4 tysiące startujących
Blisko 4 tysiące osób wystartowało w siódmej edycji imprezy "Gdańsk Biega". Tutaj nie miało znaczenia zajęte miejsce ani osiągnięty czas. Wystarczyło wybrać dla siebie dystans 3,3 lub 6 kilometrów i pokonać go w indywidualnym tempie.
Pogoda nie zachęcała nawet do wyjścia z domu. Nie było co prawda zimno, ale padało. To jeszcze bardziej podnosiło skalę wymagań, gdyż większość trasy trzeba było pokonać po plażowym piasku. Mimo to z oferty spędzenia niedzieli na sportowo skorzystało blisko 4 tysiące osób.
- Pogoda rzeczywiście trochę wystraszyła, ale ostatecznie nie było najgorzej. Nawet fajnie się biegło, gdyż deszcz chłodził, gdy robiło się gorąco. Byłam tutaj by spotkać się z ludźmi, utożsamić z Gdańskiem i dobrze pobawić - mówiła jedna z uczestniczek.
Biegano na plaży między Brzeźnem a Jelitkowem, część trasy wiodła alejkami Parku im. R. Reagana, a finisz był na plaży przy molo. Startowały osoby w różnym wieku. Tym najstarszym, jak w wielu trójmiejskich imprezach biegowych, przewodził Stanisław Niwiński, który ma 81 lat.
Wśród uczestników byli również gdańscy sportowcy, których na co dzień znamy z innych dyscyplin. Pobiegli siatkarze Lotosu Trefla, rugbistki Biało-Zielone Ladies oraz futboliści amerykańscy zespołu Wikingów. Ci ostatni w kaskach, koszulkach i ochraniaczach, w których na ogół wychodzą na boisko. Natomiast pierwszy z tych klubów wystawił również swoją maskotkę - Treflika.
- Na trasie mieliśmy potok czerwonych koszulek, które otrzymali uczestnicy w pakietach startowych. Po zakończonym biegu odbyło się wręczenie nagród w konkursie, w którym należało najciekawiej dokończyć zdanie konkursowe w formularzu rejestracyjnym "Gdańsk Biega kojarzy mi się z...". Zwycięzcy otrzymali bogate pakiety z nagrodami - informuje Grzegorz Pawelec, starszy specjalista ds. komunikacji MOSiR Gdańsk.
W ramach przedstartowej rozgrzewki biegaczom zafundowano rytmy gorącej i dynamicznej Zumby. Natomiast ci co zdecydowali się na start, też mogli pożytecznie spędzić czas. W miasteczku biegowym zlokalizowanym wzdłuż alei spacerowej w sąsiedztwie Parku Reagana można było zmierzyć sobie ciśnienie, zbadać poziom cukru we krwi czy uzyskać poradę fizjoterapeuty. Amatorzy szybkiej fotografii mogli wykonać sobie bezpłatne zdjęcia w fotokabinie. Natomiast po biegu dużym powodzeniem cieszyła się gorąca kawa z mobilnego punktu Idee Kaffee.
Opinie (6) 3 zablokowane
-
2015-10-19 09:07
fajna impreza ale pogoda paskudna
- 4 4
-
2015-10-19 10:32
To w którą stronę był bieg? (4)
Niestety kaszel miałem taki okrutny, że musiałem się poddać. Z informacji na stronie gdańskbiega wynika, że po plaży trasa wiodła w kierunku Gdyni, a na zdjęciach biegacze mają morze po lewej.
- 1 0
-
2015-10-19 10:55
Strona biegu
Trasa wiodła w kierunku Gdyni, następnie wbiegano na ścieżkę w stronę Gdańska i wracano na ostatnie kilkaset metrów na plażę, dlatego mają morze po lewej stronie.
- 3 0
-
2015-10-19 15:24
Skoro meta była tam gdzie start ...
... to wracać też musieli plażą :)
- 1 2
-
2015-10-19 18:41
hahah a wrocic musieli co za mozgi detektyw jestes (1)
- 0 2
-
2015-10-19 19:08
Marta mi odpowiedziała poprawnie, dziękuję.
A Ty nie byłeś na biegu (tak jak i ja), ale i nie spojrzałeś na opis, gdzie było napisane, że powrót alejkami Parku Reagana.
Plan wyjaśnia wszystko, końcówka tylko po plaży:
http://gdanskbiega.com/o-biegu/trasa-biegu/
Zatem niekoniecznie trzeba wracać plażą, jak się plażą biegnie, nie udało ci się wymyślić takiego wariantu?- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.