• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia otwiera się na rowerzystów

Magdalena Iskrzycka
13 kwietnia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Pełnomocnik i urzędnik rowerowy mają być zgranym duetem, który zapewni gdynianom nowoczesną sieć dróg rowerowych. Pełnomocnik i urzędnik rowerowy mają być zgranym duetem, który zapewni gdynianom nowoczesną sieć dróg rowerowych.

Gdynia jest coraz bardziej otwarta na głos rowerzystów. Powołała właśnie nowego Pełnomocnika Prezydenta Gdyni ds. Komunikacji Rowerowej oraz Gdyńskiego Urzędnika Rowerowego, czyli duet, który odpowiadać będzie za koordynację projektów i inwestycji ważnych dla miłośników dwóch kółek.



Dojeżdżasz rowerem do pracy/szkoły?

Rowerzyści zgodnie twierdzą, że Gdynię czeka dużo pracy, by infrastrukturę rowerową doprowadzić do stanu zadowalającego. Nieskomunikowane, dziurawe ścieżki rowerowe czy brak parkingów dla rowerów to główne problemy doskwierające gdyńskim fanom dwóch kółek.

Już wcześniej pisaliśmy, że lekiem na te niedogodności będzie praca nie tylko pełnomocnika ds. dróg rowerowych, ale także urzędnika, który będzie za nie odpowiadał. "Lekarzy" będzie dwóch. Z problemami rowerzystów mierzyć się będą Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski - świeżo powołany Pełnomocnik Prezydenta Gdyni ds. Komunikacji Rowerowej - oraz Rafał Studziński - działający jako Gdyński Urzędnik Rowerowy. Zmuda-Trzebiatowski to radny Gdyni, zastąpi na tym stanowisku Marcina Wołka, również radnego, a także wykładowcę akademickiego, który zrezygnował z funkcji. Jego następca będzie pracował społecznie. Studziński jest natomiast urzędnikiem Zarządu Dróg i Zieleni, który do tej pory pracował także przy projektach dróg rowerowych. Teraz będzie to jego główne zadanie.

- Zaczęliśmy od przejrzenia planów związanych z przebudową ul. Morskiej. Udało nam się wprowadzić kilka poprawek, które ułatwią życie rowerzystom. Niestety, związane to będzie z opóźnieniem prac, ale moim zdaniem warto poczekać - mówi Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski.

Unikanie tego typu opóźnień, czyli dbanie o to, żeby aspekt rowerowy był brany pod uwagę już w początkowych fazach realizacji różnych projektów i inwestycji miejskich to jeden z obowiązków Gdyńskiego Urzędnika Rowerowego.

- Pierwszy sukces to samo powołanie tych stanowisk - mówi Łukasz Bosowski ze stowarzyszenia Rowerowa Gdynia. - Liczę na to, że teraz zachowanie zgodności z europejskimi standardami dotyczącymi infrastruktury rowerowej nie będzie już stwarzało problemu.

To jednak nie jedyny sukces, w który celują Zmuda-Trzebiatowski i Studziński. Na pierwszy ogień chcą odchudzić Gdyńską Radę Rowerową o kilku urzędników, zająć się infrastrukturą, taką jak ścieżki i parkingi, a także spopularyzować transport rowerowy.

- Będziemy wyróżniać firmy zachęcające pracowników do porzucenia samochodu na rzecz roweru. Postaramy się też wpłynąć na zwiększenie ilości imprez, kierowanych do amatorów dwóch kółek - wylicza Zmuda-Trzebiatowski.

Wraz z powołaniem Pełnomocnika ds. Komunikacji Rowerowej oraz Urzędnika Rowerowego, Gdynia dołączyła do Polskiej Unii Mobilności Aktywnej, która za cel stawia sobie między innymi promocję roweru jako środka codziennych dojazdów.

Opinie (252) ponad 10 zablokowanych

  • kolejna gdyńska żenada (1)

    Pełnomocnik i urzędnik rowerowy :DDD

    • 10 7

    • i po co smucisz?

      • 2 1

  • (13)

    PYTAM SIĘ SETNY RAZ KIEDY ŚCIEŻKA Z GDYNI DO SOPOTU WZDŁUŻ MORZA...ABY POŁĄCZYĆ TROJMIASTO

    • 13 5

    • TRICITY (11)

      Tak się nazywa wieloletni program budowy scieżek rowerowych, unijny, ale też realizowany z budżetów lokalnych, realizowany przez Gdańsk, Sopot i Gdynię w latach 2007 - 2013. Powstają nowe ściezki. Kto tego nie chce dostrzec, to jego problem.
      Czy wzdłuz całej trasy z Gdańska do Gdyni ścieżka moze biec wzdłuz brzegu morskiego? Ano - NIE. Bo klif w Orłowie, to rezerwat, a jego brzegi to strome urwiska narażone na agresywne działanie morza. Budowa scieżki, to nie tylko asfalt na piasku, to inżynierska skomplikowana i kosztowna robota.

      • 6 4

      • Chodzi o przyzwoity odcinek od Sopotu do mola Orłowskiego.Dalsza częśc - zgoda-rezerwat (1)

        Są fragmenty zdewastowanej afaltowej drogi od mola Orłowskiego.- do remontu W dalszej części drogę szutrową mozna poprowadzić gorą porządkując istniejące ścieżki. Dziś stan dojazdu od granic Sopotu do Orłowa to wstyd dla Gdyni

        • 6 0

        • żadnej szutrowej ścieżki w ślicznym bukowym lesie !

          • 0 3

      • Skoro wzdłuż morza nie można to czy powstała alternatywna ścieżka omijająca klif i rezerwat? Ano - NIE. (2)

        Rozumiem, że wyznaczenie i budowa porządnej ścieżki wymaga wysiłku i nie trwa jednego dnia ale Gdyni przez lata (choćby od tego 2007 roku) nie udało się wybudować w miarę ciągłej ścieżki, łączącej centrum miasta z sopocką siecią ścieżek rowerowych.

        Przez te lata "powstało" za to wiele typowo rekreacyjnych leśnych ścieżek o marginalnym znaczeniu nie tylko dla osób korzystających z roweru jako alternatywnego środka transportu ale i dla reszty rowerzystów. Przecież drogi te były dla rowerzystów dostępne i przez nich używane na długo przed ich oznaczeniem.

        Bardziej przydatne miejskie ścieżki też powstają ale krótkimi, niełączącymi się odcinkami i rzadko tam gdzie ich naprawdę potrzeba. Do tego często nowa ścieżka kończy się tak, że zgodnie z przepisami nie da się kontynuować jazdy na rowerze. Nawet tam gdzie wystarczyłby prowizoryczny zjazd na jezdnię z kilku płyt chodnikowych i obniżenie krawężnika.

        Nawet do namiastki spójnej sieci wciąż daleka droga i zamiast temu zaprzeczać trzeba wsiąść się do pracy.

        • 7 0

        • podaj trasę tej alternatywnej ścieżki (1)

          będzie miło

          • 1 0

          • Trasa tej alternatywnej trasy jest prosta...

            Mogłaby biec chociażby przy głównej ulicy. To praktycznie jedyne miejsce gdzie powinien być wydzielony DDR po to, żeby można było się poruszać szybko i bezpiecznie. Tylko nie ma to być taka siekanka i slalom i ślepe zaułki jak teraz, tylko powinna to być normalna asfaltowa DDR, najlepiej po obu stronach drogi (tam gdzie jest na to miejsce rzecz jasna) i z możliwością włączenia się do ruchu na boczne drogi (tam gdzie DDR nie ma).

            • 4 0

      • to ja panu przypomne ze gdynia jest prawie zepołaczona z Sopotem droga rowerową

        bo 30lat temu połozono asfalt nad morzem przy brzegu od deptaka ciagnacego sie od mola w orłowie a konkretnie od miesjca gdzie co roku w sezonie jest teatr na plarzy a obecnie wtym miejscu jest przebudowa małego strumyka.Od tego miejsca ciaggnie sie asfalt który jest juz w stanie oplakanym i ciagnie sie praktycznie do Sopotu i niechodzi oto by na klifie albo podnim prowadzic droge rowerową.ale by wyremontowac ten zniszczony juz asfalt z orlowa nad morzem i pociagnąć te dosłownie 100metrów do Sopotu Bo od konca sopotu niewiele brakuje do tego asfaltu w Gdyni mogli byscie sie z Sopotem dogadac.A co do biegania to biegamy własnie z Gdańska do Gdyni wzdłuz brzegu jak ktos che to nie problem.

        • 3 0

      • Ale od Orłowa mogłaby być scieżka (za klifem) do Sopotu, brzegiem morza :) (3)

        • 3 1

        • (2)

          przecież tam też są klify, nigdy tam nie byłeś, że nie wiesz ?

          • 1 4

          • (1)

            U których podnóża, prawie na całej ich długości jest już asfaltowa alejka.

            Nigdy tam nie byłeś, że nie wiesz?

            • 2 0

            • byłem, wiem, ścieżka asfaltowa jest sukcesywnie podmywana przez morze podczas sztormów i niszczona, a dalej zaczynają się wzgórza, które ciągną się aż do Sopotu, jedynym sensownym rozwiązaniem według mnie jest położenie po plaży np. drewnianego przejazdu na tym odcinku od ścieżki asfaltowej do parku w Sopocie, gdzie kończą się wzgórza i dalej mozna już jechać przez park. Takie rozwiązanie najmniej ingeruje w przyrodę. Górą leśnymi drogami spacerują piesi i jeżdżą ambitniejsi górale.

              • 2 0

      • nie kompromituj sie kobieto

        Ile kadencji jest już Pani w tym urzędzie? I zawsze okrągłe wykrętne wyjaśnienia.
        Przez tyle lat można było opracowac wiele projektów z ominięciem urwiska w najtrudniejszym miejscu. ale nie zrobiono nic z wyjątkiem eksponowania sie pana prezydenta Szczurka dzisiaj na tandemie. Więcej uczciwości w wypowiedziach droga pani Grajter.

        • 2 0

    • rozumiem, że chcesz przekopać tunel przez klify wzdłuż morza

      prościutko do Sopotu

      • 1 6

  • Zamiast rozbudować sieć ścieżek, rozbudowują biurokrację... (3)

    • 8 4

    • NIE rozbudowujemy biurokracji! (1)

      Bo pełnomocnik, to funkcja pro bono - społeczna, a urzędnik rowerowy, to od dwóch lat już zatrudniony pracownik Zarzadu Dróg i Zieleni. Proszę uważnie czytać artykuł:))

      • 5 3

      • hmmm...

        A zrobił coś przez dwa lata? Bo jakoś moja podróż rowerem z Gdańska do Gdyni codziennie z pracy w miarę sensownymi ścieżkami jak się kończyła tak nadal się kończy w Orłowie przed Klifem. Dalej masakra i lawirowanie miedzy samochodami po Al. Zwycięstwa, czyli ulica która do tego się akurat zupełnie nie nadaje. I rozumiem to doskonale bo rónież korzystam z samochodu.

        • 6 1

    • projekty bez opdowiedniego przygotowania często są formą marnowania środków

      nie można każdego działania formalnego określać jako zbędna biurokracja; skądinąd warto poprawić system porozumiewania się z użytkownikami przed podejmowaniem decyzji.

      • 5 0

  • (1)

    Kopenhaga, Holandia, Szwecja, Niemcy to kraje biedne. WIem bo byłem i widziałem, że nie stać ich na samochody, bo jeżdżą rowerami. W USA, które są supermocarstwem są 8 pasmowe autostrady w centrum miasta i tutaj nie trzeba jeździć rowerem. Byłem w Kopenhadze i widząc tą biedę (wszędzie rowery zamiast samochodów - likwidowane drogi dla samochodów są przerabiane na drogi dla rowerów! Straszliwa bieda) załozyłem fundację i pomagam Duńczykom wysyłając im zimą ciepłe zupy i koce, żeby nie marzli na tych rowerach. W Gdyni powinien być transport samochodowy skoro to ma być nowoczesne miasto. Na razie jest niestety biednie co widać zwłaszcza w parku krajobrazowym, gdzie ludzie muszą jeździć rowerami, bo nie ma dróg. Miejmy nadzieję, że w przyszłości pojawi się w parku asfalt i będzie można z samochodów podziwiać leśnie uroki.

    • 8 4

    • misplaced irony?

      'r u kidding?

      • 1 0

  • A kiedy ścieżki będą asfaltowe? Po kostce słabo się jeździ. (1)

    • 7 0

    • ciesz się, że budują wam z kostki - w Sopocie koło molo DDR jest zbudowana z kocich łbów

      • 1 0

  • przykład z Gdańska? żart! (1)

    tylko proszę nie iść drogą OR z Gdańska!!
    to nie jego zasługą są drogi rowerowe!
    nie ma roweru miejskiego, nie ma połączenia między trójmiastem, nie ma wiat park & drive o których była mowa.

    jego praca jest żadna tylko wyjeżdża na sympozja, delegacje i wizje lokalne!
    niech weźmie się za pracę a nie dumanie co by tu dziś zje...ać

    • 3 10

    • Idealnie nie jest ale umożliwienie w końcu rowerzystom przejazdu przez Główne Miasto to chyba właśnie zasługa OR.

      • 5 1

  • Jasne będzie tak samo jak z Wołkiem

    już to widzę, w Gdyni trzeba powoływać "specjalnych urzędników" aby rozwiązać jeden problem, dlaczego ZDiZ się tym nie zajmie, za co biorą pieniądze podatników?

    Znowu dwa lata miną i efektów będzie brak.

    • 5 3

  • nie trzeba zachęcać do jeżdżenia na rowerze (11)

    wystarczy budować ścieżki rowerowe !!!

    • 8 3

    • niestety nie wystarczy

      trzeba również uspakajać ruch, przemyśleć układ przestrzenny miasta i prowadzić odpowiednie działania promocyjne, edukacyjne i informacyjne.

      • 6 0

    • dlaczego na rowerze ? ja chcę na rolkach ! (6)

      • 3 2

      • jedno drugiemu sprzyja (5)

        po co te przejawy smucenia?

        • 3 3

        • sprzyja ? (4)

          to posłuchaj co mówią rowerzyści o rolkarzach na scieżce w Brzeźnie, a mówią to z przysłowiową 'pianą na ustach',

          • 4 5

          • moze gdyby rolkarze nie jezdzili parami za raczke zajmujac cala sciezke, to rowerzysci by sie mniej denerwowali na nich. a jakie znasz przyslowie z "piana na ustach"?

            • 7 2

          • takie teksty serwują tylko niektóre trolle (2)

            próbujące skłócić wszystkich ze wszystkimi, w realu rowerzyści mijają rolkarzy bez żadnych problemów.

            • 2 1

            • (1)

              "w realu rowerzyści mijają rolkarzy bez żadnych problemów." pod warunkiem, że taki mijany rolkarz nie zjedzie nagle na lewą stronę ścieżki, tuż pod koła rowerzysty.

              Niestety prawie wszyscy rolkarze (podobnie jak wielu rowerzystów) nie upewnia się, że nikt ich akurat nie wyprzedza zanim sami zjadą na lewą stronę ścieżki.

              Gdy do tego dochodzi bardzo szeroka a przy tym ekstremalnie wolna lub niebezpiecznie chaotyczna jazda niektórych rolkarzy to nie ma się co dziwić, że wielu rowerzystów nie darzy ich sympatią.

              Niemniej, jeśli chodzi o "pianę z ust" to na pewno są to bardzo sporadyczne przypadki a i rolkarze wcale w tej kwestii nie są lepsi, sam trafiłem na kilku wręcz agresywnych.

              Osobiście nie miałbym nic przeciwko rolkarzom, zwłaszcza na tak ulokowanej i szerokiej ścieżce jak ta nadmorska, gdyby tylko zwracali trochę więcej uwagi na to co się dookoła nich dzieje. Jak jest wolne miejsce to niech bawią się nawet na całej jej szerokości byleby upewniali się, że nie utrudnią innym jazdy czy wręcz nie stworzą zagrożenia.

              • 1 2

              • jeździłem tamtędy wiele razy

                nie odczuwałem żadnego problemu, tak jak jeżdżąc po Kopenhadze czy Budapeszcie zawsze wiedziałem, że jadąc miedzy ludźmi czy pojazdami warto uwzględniać margines bezpieczeństwa na gapiostwo.

                • 1 1

    • (2)

      Jeździłem na rowerze długo zanim zbudowali mi drogę rowerową. Przekonało mnie to, że komunikacja autobusowa nie funkcjonuje w sposób satysfakcjonujący (rowerem się cały czas jedzie, komunikacja miejska cały czas się zatrzymuje), a samochodem człowiek się tylko denerwuje, że mu z każdą sekundą cenne paliwo ulatuje.

      • 4 1

      • (1)

        jednego satysfakcjonuje rower, drugiego autobus, a trzeciego samochód

        • 2 1

        • dla miasta i jego mieszkańców im lepsze warunki ruchu pieszych

          i cyklistów, tym lepiej dla wszystkich, również dla pasażerów autobusów a nawet dla kierowców i pasażerów jadących z nimi.

          • 2 0

  • (2)

    A czy te ścieżki będą modernistyczne, designerskie i emanujące polskością?

    • 6 2

    • (1)

      ...i kultowe

      • 1 1

      • nie muszą być kultowe, byle estetyczne i funkcjonalne

        • 1 0

  • Populistyczna ściema !!! (3)

    Kolejna populistyczna ściema ! Bogata Gdynia obstawia się dodatkowymi stanowiskami bo ci którzy pracują w tym urzędzie są bezwładną niedecyzyjną masą na naszym utrzymaniu. Zwolniłbym połowę kompletnie niepotrzebnych stanowisk i wszystkich przydupasów a pozostałym podniósł pensje stosownie do zaangażowania a nie przepisów i wysługi lat. To może wtedy mielibyśmy rowerowe ścieżki.

    • 10 5

    • januszu, ścieżki bywają budowane nie po to, by poprawić życie mieszkańcom chcących (2)

      korzystać z roweru, ale by móc powiedzieć uzależnionym od samochodu (dojeżdżającym do pracy z odległości mniejszej niż 3 km) że "udało nam się usunąć z jezdni tych zawalidrogów na dwóch kółkach". Potrzebny jest całościowy system, a nie tylko "ścieżki" (często- śmieszki)

      • 4 1

      • a ja nie chcę ścieżek rowerowych na chodnikach, chodniki są dla pieszych (1)

        • 4 4

        • ja też nie chcę jeździć na rowerze między pieszymi ponieważ często przekraczam na rowerze 40-tkę a taka prędkość na dróżce rowerowej wytyczonej po polsku to ryzyko potężnego wypadku projektanci dróg rowerowych dalej żyją w czasach kiedy jeździły rowerki reksio nie było przerzutek a rowery były używane do niedzielnych wycieczek

          • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Tematyczny spacer miejski: Wzdłuż Kanału Raduni

30-50 zł
spotkanie, spacer, zajęcia rekreacyjne

Dzienny Azymut - V sezon [2024] - Etap 1 - Gdynia Dąbrowa

20-30 zł
zajęcia rekreacyjne, impreza na orientację, trening

Mecz z kibicami Trefl Gdańsk

mecz

Forum

Najczęściej czytane