• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jar Raduni w zimowej aurze

Krzysztof Kochanowicz
6 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
GR3miasto i sympatycy na zimowej wędrówce Jarem Raduni. GR3miasto i sympatycy na zimowej wędrówce Jarem Raduni.

Między Żukowem a Kartuzami znajduje się przepiękny przełom rzeki Raduni meandrującej w głębokim jarze o stromych zboczach, dochodzących miejscami nawet do 50 metrów wysokości. Malownicze ścieżki o górskim charakterze, prowadzące wzdłuż obu brzegów rzeki, gwarantują bliski kontakt z prawdziwą, trochę dziką przyrodą. Wzdłuż rzeki przebiega oznakowany kolorem niebieskim pieszy Szlak Kartuski, jednak biorąc pod uwagę wąską dróżkę, którą wiedzie pokonując liczne podejścia, bagniste obniżenia terenu i zwalone drzewa, spacer może się znacznie przedłużyć.



Nasze wrażenia z wędrówki...

Zimą z uwagi na dość krótki dzień i stosunkowo niewiele połączeń kolejowych między Trójmiastem a Kaszubami, udaliśmy się na krótką pętlę owym jarem, rozpoczynając i kończąc naszą wycieczkę w Babim Dole, przy stacji PKP. Z uwagi na kilka przygód, wędrówka nieco się wydłużyła, na szczęście jednak udało nam się dotrzeć do celu jeszcze przed zachodem słońca. Czując jednak pewien niedosyt, zamierzamy wybrać się Jarem Raduni ponownie wiosną lub latem i cieszyć się pięknem tutejszej przyrody nieco dłużej.

Potwierdzamy, że przełom rzeki Raduni w pełnej bieli wygląda cudownie. Krocząc jednak dość wąskimi ścieżkami Szlaku Kartuskiego należy zachować ostrożność. Miejscami jest dość wąsko, a przede wszystkim ślisko i łatwo można zsunąć się ze stromego brzegu. Poza tym, na chwilę obecną wiele do życzenia pozostawia stan techniczny mostków, którymi należy nieraz przeprawić się na drugą stronę rzeki.

Ślad GPS naszej wędrówki

Dojazd:

1. Autobusem lub pociągiem:

Z Gdańska i z Gdyni kursują zarówno autobusy, jak i pociągi w kierunku Żukowa i Kartuz. Wycieczkę warto jednak rozpocząć spod stacji PKP Babi Dół, gdzie szybciej dotrzemy Koleją Regionalną. Jadąc autobusem, dotarcie do celu zajmie nam zdecydowanie więcej czasu, gdyż nie dojeżdża on bezpośrednio do stacji PKP. W tym przypadku należy wysiąść w Borowie i udać się ok. 2 km pieszo. Korzystając z komunikacji zbiorowej - czy to pociągu, czy autobusu, z pewnością samo dotarcie na miejsce pochłonie nam więcej czasu niż w przypadku, gdybyśmy jechali samochodem. Jednak przy takim wyborze możemy pozwolić sobie na pokonanie szlaku z Babiego Dołu do Żukowa bez zataczania pętli.

2. Transportem własnym:

Dojeżdżając np. samochodem - z pewnością będziemy szybciej. Można go pozostawić przed stacją PKP, gdzie znajduje się mały parking, jednak przy tej opcji jesteśmy zmuszeni wrócić w to samo miejsce, z którego wyruszyliśmy. Mniejsza pętla, taką, na jaką wybrała się nasza grupa, liczy 7 km, jednak pokonanie całego jaru, czyli duża pętla z przejściem na drugą stronę mostem kolejowym w Rutkach koło Żukowa - liczy prawie 20 km !

Dlatego najdogodniej jest przyjechać do Babiego Dołu koleją, udać się pieszo szlakiem Kartuskim przez rezerwat aż do Żukowa i tam wsiąść w dowolny środek transportu wg preferencji. Z Żukowa można wrócić do Trójmiasta albo koleją, albo którymś z autobusów PKS lub linii miejskich, jak chociażby gdyńską "Z"-ką.

  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.
  • Migawki z zimowej wędrówki Jarem Raduni.


GALERIA ZDJĘĆ

Spacer prowadzili: Krzysztof Kochanowicz i Piotr Bartoszewicz [GR3miasto].

Wędrówki i spacery, które organizujemy:

Są one uzupełnieniem proponowanych przez naszą grupę wypadów rowerowych, organizowanych w weekendy. Przykładem powyższej relacji, co jakiś czas w weekendy organizujemy dłuższe wędrówki jakimś szlakiem bądź jego odcinkiem. Zaś w środku tygodnia wybieramy się na tzw. wypad pieszy po pracy, który ogranicza się do lasów Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego i najbliższych okolic.

Raz w miesiącu, po którymś ze spacerów organizujemy również spotkania ścisłej czołówki grupy z uczestnikami wycieczek oraz naszymi sympatykami, którzy pragną podzielić się z nami swoimi pomysłami, jak również poprowadzić je w ramach "Spacerów po pracy".


Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych

Mając co chwilę nowe pomysły, które realizujemy w wolnym czasie: czy to po pracy, czy w wolny weekend, nie sposób się z nami nudzić. Jeśli więc masz ochotę bawić się razem z nami, nie zastanawiaj się dłużej. Dołącz do nas, to nic nie kosztuje!

O naszych inicjatywach, rajdach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową. Możesz też napisać maila z prośbą o przyłączenie się do listy sympatyków GR3. Wtedy zawsze będziesz na bieżąco z wszelkimi newsami. Kontakt e-mail: gr3miasto@gmail.com


Zajrzyj i dowiedz się, gdzie w najbliższym czasie wybiera się Grupa Rowerowa 3miasto .

Opinie (46) 6 zablokowanych

  • Zgadzam sie. To piekne miejsce. (10)

    A bywam tam pare razy w roku od ponad 25 lat:)... A zaczynalo sie jeszcze w harcerstwie. Wedrowki po lasach w 3 miescie i okolicach. Ehh piekne czasy:)

    • 20 10

    • Piękne czasy można kontynuować... (9)

      ...nie samymi wspomnieniami trzeba żyć! Sześćdziesiątkę mam już na karku, przeszłam wiele ciekawych polskich jak i zagranicznych szlaków, a teraz ponawiam niektóre wraz z powyższą grupą. Jeśli chodzi o wiek, ostatnio ekipa była bardzo zróżnicowana, jednak nikomu to nie przeszkadzało.
      Dziękuję za niesamowite wrażenia i już nie mogę doczekać się kolejnych!

      • 13 5

      • Pani Anno..... (8)

        w tym wieku to chyba juz tylko cieple kapcie na nogi i tv na fotelu bujanym ,a nie glupoty Pani w glowie ! ps.mozna jeszcze wnuki nianczyc jak sa

        • 1 33

        • Owszem są, jeden z nich często chodzi ze mną, drugi woli wycieczki rowerowe... (7)

          ... póki co jeździ z rodzicami w foteliku, ale pewnie w nieco cieplejszym sezonie wszyscy rodzinnie dołączymy do GR3. Pani również polecam tego typu aktywny wypoczynek! Głupotą zaś uważam siedzenie w domu przed tv, szczególnie w weekend! Tyle jest ciekawych atrakcji, czy to w mieście czy poza, że szkoda życia na siedzenie w czterech ścianach. Może jak będę już niedołężna, ale teraz?

          • 21 2

          • Pani Anno..... (6)

            gratuluje glupoty rodzicom ! jak mozna starzszej pani powierzyc samej pod opieke swoj najwiekszy skarb(dziecko) jak by to dziecko potrzebowalo jakiej pomocy w skrajnym przypadku to watpie aby na babcie moglo liczyc ! zdrowka zycze i sklaniam pania jednak do tv w cieplych kapciach.

            • 1 17

            • Dobrze że nikt nie zginął takie warunki to strach (1)

              • 2 2

              • Co za wyobraźnia ;)

                ...zginąć to można w domu ;)
                ... jak nie włączy się GPSa ;)

                • 2 0

            • Jolu, z takim myśleniem, to wcale nie dziwię się że nie wychodzisz z domu... (3)

              ...proponuję jeszcze wziąć kota na kolana.

              • 2 1

              • i piwo (1)

                • 3 0

              • Owszem, piwo jest świetne szczególnie po długim spacerze

                Wszystko dla ludzi

                • 1 1

              • mnie proszę tu nie mieszać

                • 1 0

  • też chodzę tam! super pięknie

    cały plus polega na tym, że jak ktoś już kilka razy był może swobodnie modyfikować trasę dobierając sobie atrakcje, czy bardziej nad wodą, czy nad urwiskiem, czy zaliczyć mosty kolejowe.

    ja mam sentyment do wiaduktu kolejowego nad... torami kolejowymi:)

    • 11 4

  • Jar Raduni (7)

    Byliśmy całą rodzinką w Jarze Raduni w czerwcu 2012, chcemy to powtórzyć jesienią - kolory będą bajeczne... pozdrawiam

    • 7 2

    • O każdej porze roku jest tam jak w bajce ! (6)

      Jar Raduni zszedłem o każdej porze roku: zimą, wiosną, latem oraz jesienią i nadal mi się nie znudził. Wielokrotnie w tamtych rejonach bywaliśmy na rowerze, pokonaliśmy Radunię kajakiem, gdy ów rezerwat na to jeszcze zezwalał, wspinaliśmy się i skakaliśmy z mostu w Rutkach też o różnych porach roku. To kultowe miejsce, do którego warto wracać przynajmniej raz w roku !

      Uwaga: W zeszłym roku rezerwat Jaru Raduni jest rezerwatem ścisłym podlegającym pod Naturę 2000, dlatego też wg obowiązującego zarządzenia Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gdańsku poruszanie się po rezerwacie dozwolone jest tylko wyznakowanym szlakiem pieszym. Niebawem ma powstać również ścieżki dydaktyczne umożliwiające spacer w inne rejony chronionego obszaru, które pomija szlak Kartuski.

      • 5 1

      • (4)

        rozumiem łodzie motorowe, ale dlaczego jest zakaz spływu kajakowego?

        • 4 1

        • W rezerwacie jest wiele powalonych drzew w poprzek rzeki... (3)

          ...pływający kajakarze nie zawsze przechodzą przez przeszkody poprzez "wysiadanie z kajaka", coraz częściej wykorzystując daną przeszkodę prześlizgują się pomiędzy lub przeskakują naruszając korę i mech. W ten sposób niszcząc naturalne dobra przyrody. Dlatego też na odcinku rezerwatu ścisłego został wprowadzony zakaz kajakarstwa ;-/

          • 2 1

          • szok (1)

            ciekawe, Krutynia i Rospuda tez płyną przez rezerwaty, a nikt tam nie wprowadza tak durnowatych zarządzeń

            nawet na pętelce Raduńskiej leżą czasem drzewa, i co? jak by nie nasze siekiery, były by podtopienia.

            nasze urzędasy są po prostu chorsze

            kolejna promocja braku szacunku dla prawa

            • 5 1

            • na Raspudzie nawet są wiaty z kominkami/paleniskami, żeby ludzie nie palili ognisk na dziko. i cały calutenki region żyje ze spływów. Pod koniec Krutyni tablice reklamowe (liczne typu Zimmer frei i sklep dziala w godzinach) są skierowane W STRONE RZEKI

              czy wszyscy kaszubi żyją teraz pracy na londyńskim zmywaku, jak ten www. trojmiasto .pl/ wiadomosci/ Awantura-w-samolocie-do-Londynu-n65266. html ?

              • 4 1

          • ja to (po przejściu kajakiem Jaru) widzę tak:

            nie ma forsy ani woli by usuwać drzewa w poprzek rzeki, musi się zrobić ekstra powódź żeby drzewa zabrała woda i użyła jako taranów

            więc najlepiej zrobić rezerwat i ściemniać, że wola jest tylko prawo nie pozwala

            w tym rezerwacie aż roi się od śmieci, pusze, szmat, szaf, za mostem jest nawet baner dziesięciometrowy, syf-malaria-korniki. Natura2000, czyli 2000ćwoków dostało po 2000Euro łapówki.

            • 1 0

      • Trudno się nie zgodzić!

        Kultowe - dlatego na pewno będę tam z rodzinką wracał - trochę szkoda mi kajaków - za dawnych lat spłynąłem jar 5 czy 6-io krotnie zaliczając sporo "kabin" :) to se ne wrati. Podobał nam się również rezerwat Lubygość z Grotami Mirachowskimi i Szczelina Lechicką - polecam!

        • 0 0

  • oooo, o właśnie taką relację mi chodziło... (1)

    ostatnio nie pasował mi termin, ale z chęcią przyłączyłabym się do takiego spaceru na kolanach wiosną lub latem (obawiam się, że kwalifikowałabym się do tej grupy z zachwianą równowagą ;-)
    Dzięki za relację i zdjęcia :-)
    Informujcie proszę o kolejnych planach :-)

    • 7 2

    • Napisz do nas maila, a dopiszemy Cie do listy sympatyków...

      ...z pewnością żaden news o propozycjach naszych wycieczek Cię nie ominie!

      • 2 1

  • ekolog

    A w Żukowie przy klasztorze piękny młyn. Stamtąd zacznijcie i zobaczcie jak niszczeją cudowne budowle, aż serce pęka, już nigdy nie powstana takie budynki i urzadzenia sluzace ludziom, woda sluzyc moze do wszystkiego i calego zycia,Moze znajdzie sie organizacja lub klub obrony budowli wszelakich nad brzegami Raduni jak elektrownie wodne mlyny itp . Warto przeciez to budowali Kaszubi rdzenni przecudne mosty nad ta rzeka np.w Glinczu, Rębiechowie, Żukowie i dalej w strone Pruszcza. Caly szlak Raduni jest cudowny. Tamy i sluzy, ktore przetrwaly rowniez na doplywach Raduni.

    • 11 1

  • Jar Raduni zimą (1)

    My tam byliśmy wczoraj, ale takiego śniegu tam nie było... ;-)

    • 3 3

    • A może chodziliście tam przez sen? ;)

      • 3 2

  • coż,

    w latach siedemdziesiatych co roku spływałem tym szlakiem kajakiem( dmuchany-Rekin) na 1 maja, nieraz śnieg leżał wokoło, raz spotkalismy chłopaków z klubu Żabi Kruk z Gdańska,płyneli pod prąd......to były czasy.

    • 5 1

  • Jar Raduni to świetna sprawa, ja osobiście uwielbiam włóczyć się po nim wiosną kiedy robi się intensywnie zielono. Ale polecam też starorzecze Raduni czyli odcinek od Kolbud do Straszyna, co prawda nie ma tam oznakowanego szlaku i często trzeba się przedzierać przez chaszcze, ale niektóre odcinki są naprawdę urocze - mały wodospadzik przy elektrowni wodnej w Bielkówku albo elektrownia wodna w Straszynie. A do samych Kolbud można dotrzeć np. po torach kolejowych z Niestępowa, też bardzo przyjemnie, tylko trzeba uważać na drezyniarzy:)

    • 4 1

  • czy dobrze widzę? (4)

    że Panie chodzą chętniej po lesie niż Panowie?
    Panowie co z wami?

    • 2 3

    • Ojtam, ojtam, nieraz się zdarza ;) (3)

      • 1 1

      • no ale czy wtedy grupa jest bezpieczna na tych bezdrożach? (2)

        Panowie nie mają kondycji?

        • 1 2

        • Zdecydowanie... (1)

          Panie, które prowadzą naszą grupę są zdeterminowane, świetnie radzą sobie z nawigacją, a przede wszystkim mają świetną kondycję, nieraz znacznie lepszą niż panowie !

          • 2 1

          • panowie jar Raduni pokonują kajaczkiem
            jako zimowy trening przed latem
            ot co

            • 2 1

  • Rzeki są piękne

    • 2 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Warsztaty tańca country

kurs tańca, zajęcia rekreacyjne, trening

Wieczorna wędrówka po pracy: Dolina Samborowo i Wąwóz Huzarów

25 - 35 zł
rajd / wędrówka

Tematyczny spacer miejski: Gdańsk jako gród nad Motławą

30-50 zł
spotkanie, spacer, zajęcia rekreacyjne

Forum

Najczęściej czytane