- 1 5 prostych ćwiczeń na bolącą szyję i kark
- 2 Nieoczywista impreza wraca na stadion żużla (3 opinie)
- 3 Uprawnienia na paralotnie nie są tanie (55 opinii)
- 4 Bieszczady Północy na rowerze (50 opinii)
- 5 Największa tego typu impreza w kraju (27 opinii)
- 6 Hokejowi "Fryzjerzy" golą faworytów (24 opinie)
Jetsurf, czyli surfowanie bez wiatru i fal
Chcielibyśmy popływać po Zatoce Gdańskiej na desce, ale nie ma wiatru ani fal. Jak to zrobić? Okazuje się, że jest deska, na której możemy poruszać się po gładkiej tafli wody. To jetsurf, który posiada silnik spalinowy. Pływać na tym sprzęcie uczy i wypożycza go Karol Kukułowicz.
Wypożyczaniem i nauką pływania na niej zajął się mieszkający w Gdyni Karol Kukułowicz. Założył firmę JetSurfPl i zaprasza chętnych na... Półwysep Helski.
- Tam mamy idealne warunki do nauki pływania. Rozległa płycizna na zatoce sprawia, że łatwiej wskakiwać na deskę. Gdybym uczył pływać np. w Gdyni, wiele osób zniechęciłoby się do tego już po paru minutach. Po upadku byłby problem z powrotem na deskę - tłumaczy Karol.
Deskę stworzył były mechanik Formuły 1. Po prostu wstawił do niej silnik spalinowy. To sprawia, że waży ona około 20 kg i jeżeli użytkujemy ją nieprawidłowo, to schodzi pod wodę. Jej masa sprawia również, że nie popływają na niej osoby, które ważą ponad 100 kg.
- Jetsurf to deska surfingowa motorowa, produkowana w Czechach od 2010 roku. Posiada silnik 90 ccm o mocy 3,7 kW. Pozwala to rozpędzić się do prędkości 48 km/h. Takie jest założenie producenta. Wiadomo jednak, że jeżeli nasza waga jest niska, to prędkość będzie większa. Przy masie 80-90 kg dochodzi ona do 40 km/h - wyjaśnia Karol.
Nauka pływania na desce wydaje się bardzo prosta. I rzeczywiście, opanowanie podstaw nie zajmuje wiele czasu. Wciskamy mocno gaz, czekamy, aż deska ruszy, wskakujemy na nią na kolana i płyniemy.
- Na początku mamy 5 minut teorii. Opowiadam, co robimy, a czego nie. Nie wolno zanurzyć deski, aby nie zalać świecy, co spowoduje, że sprzęt dalej nie popłynie. Na początku surfujemy na kolanach. Jeżeli widzę, że osoba jest zdolna do tego, aby wstać, pokazuję jej, w jaki sposób to zrobić. Z reguły to się udaje. Najważniejsze jest to, aby utrzymywać stałą prędkość. Nie można maksymalnie dodawać gazu, a za chwilę zupełnie odpuszczać - tłumaczy Karol.
Problem pojawia się właśnie przy wstawaniu. Jeśli wcześniej nie surfowaliśmy czy nie jeździliśmy na snowboardzie, to może być problem ze złapaniem równowagi. Wrażenie robi także sama prędkość, którą osiągamy. A przecież wstać musimy na pełnym gazie. Wszystko da się jednak z czasem opanować.
- Silnik jest dosyć mocny. Im większa prędkość, tym łatwiejsza stabilizacja. Początkowy strach przed prędkością sprawia, że ludzie, widząc małą falę na tafli próbują zwolnić, puszczają gaz i często dochodzi do upadku - dodaje Karol.
Im tafla wody jest bardziej płaska, tym łatwiej skręcać, przyspieszać, zwalniać i tym podobne. Pokonywanie fal to już następy stopień wtajemniczenia. Nie należy jednak bać się upadku. Karol wyposaża nas w kamizelkę i kask, a to sprawia, że nie stanie się nam nic złego.
Miejsce, w którym możemy spróbować tej rekreacji wodnej, to Chałupy, przy parkingu znajdującym się 500 m za Małym Morzem. Cena? Pierwszym razem, za 20 minut na jetsurf - szkolenie plus 20 minut jazdy - zapłacimy 130 zł, a za 40 min 180 zł. Jeśli wrócimy, to 30 minut jazdy będzie kosztowało nas 140 zł, a 50 minut jazdy 220 zł. Na pływanie umawiamy się na jetsurfpl.com.
Miejsca
Opinie (27) 5 zablokowanych
-
2018-08-08 12:51
Gdzie można taki sprzęt kupić? (3)
- 0 0
-
2018-08-08 12:55
Ceny od £10.000 (1)
- 0 2
-
2018-08-12 08:32
ciekawy motyw żeby tego nie zanurzyć, przecież to ma cały czas styczność z wodą
- 1 0
-
2018-08-08 14:01
pewnie na amazonie
- 1 1
-
2018-08-08 14:07
Super, (6)
już widzę tych bałwanów jak hałasują na jeziorach i płoszą ptaki.
- 28 21
-
2018-08-08 16:33
Tobie w życiu nie wyszło, daj się cieszyć innym (4)
Zamiast wyrzucać swój jad i wyzywać ludzi od bałwanów proponuję się zająć w życiu czymś konkretnym, a będziesz bardziej szczęśliwym człowiekiem :)
- 8 7
-
2018-08-08 22:25
Nie martw się o mnie,
mam przyjaciół, pracę, hobby, podróżuję itd - jakieś tam drobne sukcesy odnoszę. Szkoda mi po prostu zwierząt, które są narażone na kontakt z ludźmi - wszędzie musimy się wp......ć. Przykro, że Ciebie nie stać na trochę empatii.
- 11 8
-
2018-08-11 16:33
Będzie elektryk niebawem. Nie boj (1)
- 0 0
-
2018-08-11 18:08
Już jest
- 0 0
-
2018-08-11 16:52
A ci którym wyszło w życiu, mogą się cieszyć nie licząc się z innymi i hałasować ?
Deska z silnikiem, skuter wodny, kład, miarą życiowego sukcesu?
Wszyscy posiadacze tego typu oznak powodzenia których miałem okazję poznać, to zwyczajni prostacy którym wpadło trochę kasy.- 6 2
-
2019-04-10 14:31
d**il
Ty balwanie zal dule sciska a gdzie mamy plywac kurka w kosmosie ?? Pało
- 0 0
-
2018-08-08 17:32
klapki kubota przyczepione do deski -czeski film (1)
- 3 6
-
2018-08-09 12:17
To są strapy a nie klapki geniuszu ;]
- 3 2
-
2018-08-08 19:52
jak widzę jest to Zatoka Pucka gdzie nie można sprzętem motorowym pływać bliżej jak 185 metrów od brzegu (4)
- 13 8
-
2018-08-09 09:52
(1)
I żeby wsiąść na motorówkę albo skuter to trzeba przepłynąć 185 metrów wpław do łódki stojącej na kotwicy??
- 3 4
-
2018-08-09 10:41
wsiadaj do motorówki albo na skuter
tam gdzie można używać sprzętów silnikowych i tyle.
Jak masz obszar gdzie masz zakaz ruchu to też marudzisz ze trzeba zostawić auto gdzieś indziej i podejść piechotą? W sumie to chyba pytanie retoryczne…- 5 0
-
2018-08-12 08:23
Dwa kable = ok. 370 m. Takiesą przepisy. No, ale w państwie prawa nikt tego nie przestrzega. (1)
I nikt nie wie :)
- 0 1
-
2018-08-13 12:42
1 kabel ;)
- 4 0
-
2018-08-09 12:57
Korzystałem i polecam!
Świetny sprzęt i duża dawka adrenaliny. W następnym roku znowu urlopujemy we Władysławowie,więc na pewno skorzystamy. Dzięki Jetsurfpl :)
- 12 12
-
2018-08-10 00:20
Pomyłka (1)
Pływam codziennie od 20 lat na Zatoce Gdańskiej i nigdy nie widziałem braku wiatru czy fal;)
Pomyłka jakaś- 14 10
-
2018-08-10 09:21
A pływałeś wczoraj?. Nie było fali na zatoce.
- 4 2
-
2018-08-11 14:00
zastanawia mnie zawsze koszt wypożyczanego w Polsce sprzętu (1)
ile osób zapłaci 200PLN za 20-40 minut?
czemu Polacy są tacy chciwi - i swoja droga dotyczy to także budek/barów z żarciem i kawiarni
na zachodzi - gdyby takie ceny w stosunku do zarobków oferowano klientom, to doprawdy nikt chyba by nie korzystał ani z wynajmu, ani z kawiarni, itd...- 10 8
-
2019-02-27 17:08
W Hiszpanii, w Tarifie
Za 45min w zeszłym roku zapłaciłem 100 euro. Cena była warta spróbowania. Gość który uczył mówił że tak deska kosztuje 10k euro sprawdziłem, fakt. Jeżeli coś kosztuje ponad 40k PLN to 200 PLN za lekcje to okazja.
- 0 0
-
2018-08-11 14:37
słabe...
- 2 7
-
2018-08-11 17:55
Elektryczne duzo lepsze (1)
i ciche
- 7 10
-
2018-08-12 09:45
Flying surfboard
Zdecydiwanie tak
- 0 0
-
2018-08-12 01:33
Co za syf!
Stan powietrza fatalny,
a warunki do uprawiania innych sportów wodnych całkiem dobre,
a tutaj promuje się jakieś g*wno emitujące hałas i spaliny.- 6 12
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.