Ile zarobisz z listonoszem i pocztowcem?
13 sierpnia 2022
(24 opinie)
W rajdach terenowych startuje coraz więcej kobiet. To pasjonatki, które poświęcają off-roadowi cały wolny czas. Mają umiejętności i wiedzę motoryzacyjną nieustępującą męskiej. Od czegoś trzeba jednak zacząć. Co zatem z paniami, które jeszcze nie do końca czują się w roli kierowcy off-roadowego, ale bardzo chcą spróbować?
2011-03-24 10:19
fajny artykuł,
fajna fota
2011-03-24 11:08
Super są. Szkoda, że oryginał już wyszedł z produkcji.
2011-03-24 10:24
bogatego męża znaleźć, bo to nie są tanie rzeczy;-) A później wizyty w warsztacie bedą musiały zatapić wizyty w salonie piekności ;-)
2011-03-24 15:54
Można również samej zarobić. Nie są to tanie rzeczy to prawda ale to nie znaczy że mamy liczyć tylko na facetów którzy nam to sfinansują. Nie trzeba rezygnować z salonu piękności tylko dlatego, że lubi się takie auta i takie wyzwania. Pozdrawiam niedowiarków.
2011-03-24 15:58
Na własne oczy widziałem wymalowane paznokcie nurzane w błocie. Pasemka na głowie udekorowane grudkami torfu też :)
2011-03-25 10:16
muszą tylko jeszcze opanowac sikanie na koło, zjedzenie słoika bretona i zapicie bimbrem. oh yeah
2011-03-24 10:25
W ciekawą podroż na wschód to bym się wybrał. Ale co do off-roadu rozumianego jako koniecznośc wjechania wszędzie (nawet tam gdzie nie wolno) i za wszelką cene samochodem to jestem jego zdecydowanym przeciwnikiem. A niestety w Polsce tak właśnie wygląda off-road. Trase podobną do tej w rajdzie YEKATERINA znajomi odbyli osobowym nissanem z napędem na jedna oś. Drogi dziurawe że plomby z zębów wypadają i kurz, ale się da. Nie trzeba wcale organizatorów i sponsorów.... upsss... pewnie zaraz mój wpis zostanie usunięty, wszak to news sponsorowany....
2011-03-26 13:48
Oj, widać, że małe pojęcie o prawdziwym off-roadzie posiadasz.
A co do osobowego Nissana - jasne, że się da. Afrykę też dało się przejechać np. maluchem, ale nie wszystkim o to chodzi. Nie chciałabym żeby mi "plomby wypadały", nie lubię zwalniać na każdej dziurze i obawiać się, czy wyjadę z tej kałuży czy już w niej zostanę - dlatego wolę samochód 4x4.
Każdy robi to co lubi.
A krytykujących ciekawe i medialne przedsięwzięcia frustratów zachęcam do ruszenia tyłka sprzed komputera i zajęcia się czymś bardziej konstruktywnym - na zdrowie Wam to wyjdzie ;)
2011-03-24 10:44
...iż nikt nie napisał jeszcze nic o niszczeniu lasów, hałasowaniu jak to było z quadami parę dni temu, mam nadzieje iż nasz zacofany naród nie będzie wam stwarzał problemów, jazda w terenie to najlepsza i najbezpieczniejsza zabawa moim zdaniem,miałem okazje oglądać krótki reportaż z takiego rajdu, pomysł genialny !!!
2011-03-24 10:55
miło że napisałeś "moim zdaniem".
2011-03-24 11:07
Tydzień przed zamknięciem listy uczestników to trochę mało na zorganizowanie finansowania i ekipy.
A pomysł super. Nieraz jeździłem w terenie z kobietkami i wiem, że objadą każdego faceta, który najwyżej za kółkiem SUVa siedział. Do tego wiedzą co to dyferencjał, potrafią wymienić olej w skrzyni biegów i nie boją się zanurzyć ręki w błocie po łokcie, żeby podczepić linę do haka. Tak trzymać!
2011-03-24 11:09
szkoda tylko, że pasjonaci off-road są utożsamiani tylko z niszczycielami przyrody.
Owszem zdarzają się oszołomy nie patrzące na znaki, ale jest ich na prawdę nie wielu.
Chętnie wzięłabym udział w tym rajdzie, ale niestety termin mi w tym roku nie odpowiada, ale za rok to kto wie...:)
2011-03-24 11:46
Oczywiście nie samym maszynom tylko idiotom, którzy ich dosiadają. Wśród kierowców terenówek takich głąbów jest niewielki odsetek, bo środowisko samo stara się ich eliminować i po prostu takich buraków się nie zaprasza na wspólne wyjazdy w teren a jak się spotka takiego matoła gdzieś wklejonego to liny mu też nikt nie poda. Wiadomo, że off-road najwięcej frajdy sprawia, gdy jedzie się zgraną ekipą w kilka aut, więc wyrobienie sobie w środowisku złej opinii skazuje delikwenta na rezygnację z tego sportu i sprzedaż samochodu albo ucywilizowanie się i jeźdżenie przepisowo. Oby w środowisku quadowców zaczęło się dziać tak samo, to może za parę lat opinia społeczna zmieni zdanie o off-roadzie.
2011-03-24 13:13
Podzielam Twój postulat ale nie wiem czy jestem optymistą w tym temacie. Trudno mówic o środowisku jeśli quady są kupowane smarkaczom na komunie a o jak największą ich sprzedaż dba profesjonalny marketing. A kasa to jest kasa, nikogo nie obchodzi co robią dalej z tymi quadami. Im tego więcej tym trudniej to kontrolowac i trudniej mówic o jakimś jednym środowisku. Myśle że obowiazkowe znakowanie i ewidencja wszystkich pojazdów jest potrzebna dla skutecznego rozwiązania problemu.
2011-03-24 12:00
U nas prawdziwy off-road to jak wiadomo przeprawa. Tylko po co? wjeźdzanie samochodem w bagno jest pomysłem co najmniej średnim. Lepiej kupić wanne z dwoma wyciagarkami i efekt będzie podobny;-)) Tam gdzie, się nie jeździ czołgiem tam na prawdę nie ma sensu jechać czymś innym oprócz konia.
Poza tym do wiekszości miejsc wartych zobaczenia zawsze prowadzi jakaś droga - lepsza lub gorsza, ale zawsze droga.
W końcu na tę syberię jadą drogami, a nie przebijają się tajgą na azymut;-) Czuć tu marketerską rękę;-)
2011-03-24 12:41
to iż kogoś nie stać na maszynę aby sobie pojeździć albo po prostu go to nie kręci to niema co wjeżdżać na innych, nie każdy spędza popołudnie w kościele lub przed tv
2011-03-24 12:53
niektórzy chcą iśc na spacer do lasu, zrelaksowac się w ciszy i spokoju, wśród zieleni a nie zrytego kołami błota... Mam nadzieje że oprócz "maszyny" stac Cie tez na trochę oleju.... w głowie.
2011-03-24 13:40
Proponuje wybrać się w takim razie do jakiegoś parku np. krajobrazowego itp. jest ich w gdańsku i na przymorzu pełno, moim quadem "zrytego kołami błota" tam na pewno nie znajdziesz :) a za innych odpowiadać nie zamierzam, pisząc środowisko quadowców to tacy i tacy obrażasz nie tylko ten nie wychowany odsetek kierowców ATV a również zwyczajnych ludzi którzy spełniają swoje marzenia w tym smutnym jak nie powiem co kraju :)
2011-03-24 13:56
"moim quadem "zrytego kołami błota" tam na pewno nie znajdziesz :)"
- to super, więc czemu się tak denerwujesz?
Wiem, odpowiedzialnośc zbiorowa jest bardzo niesprawiedliwa, ale jest faktem, najbardziej dobitnie wiedzą o tym czarne koty ;) Więc jest mi przykro ale musisz zrozumiec ze bedziesz obrywał za tych "niewychowanych" tak długo aż sobie "środowisko" ich nie wychowa. A to pewnie potrwa więc jak Ci smutno to proponuje poszukac bardziej wesołego kraju gdzie quadowców witają z otwartymi ramionami.
2011-03-24 15:05
dla ludzi którzy chcieli by zarobaczyć, poczytać o tym jak wygląda sprawa środowiska Quadów zapraszam na stronę Polskiego Stowarzyszenia Czterokołowców, jest tam również mały Kodeks którego powinno się przestrzegać. PS Ja się nie denerwuje, czasem trzeba po-prostu uważać na słowa i szanować innych :)
2011-03-24 15:44
dla pelnego obrazu dodam że jest tez strona wydawnictwa Stopquadom. Kodeks Quadowca jest tam też dyskutowany.
PS: Za szacunkiem podpisuje się w całej rozciągłości (rownież dla tych co w kościele czy przed TV). Jeśli swoje hobby uprawiasz w miejscach do tego przeznaczonych to szacun i dla Ciebie. Oby wszyscy wzięli z Ciebie przykład. Pozdrawiam.
2011-03-26 13:41
Jak nie chcesz mieć zrytego błota pod nogami to proponuję wybrać się do parku, np. oliwskiego, tam można iść nawet w szpilkach ;)
Poza tym 90% zrytego błota w trójmiejskich lasach to sprawka dzików, a nie samochodów terenowych, i zapewniam, że miejsc do spacerowania w lesie w spokoju i ciszy jest mnóstwo.
2011-03-24 13:40
Od jazdy na azymut różni je tylko to, że drzew nie trzeba omijać. Pod kołami takie samo bagno. Są fajne filmiki na YT jak to w praktyce wygląda. Spychacze im toną w tych drogach ;-)
2011-03-24 13:14
..jedną z załóg będzie, uwaga: wspaniały duet HENRYKA KRZYWONOS & KAZIMIERA SZCZUKA. Ot 'celebrytka' nowa nam wyrosła! Ciekawe tylko jak zmieści się do namiotu pośród tajgi. Może lepiej niech jedzie tramwajem.
2011-03-24 13:26
studenci już tą trase zjeździli rowerami w ramach kieszonkowego, teraz czas na celebrytów z Porsche Cayenne ;)
2011-03-25 20:27
2011-03-24 13:17
Ceniłem sobie tego pana i uważałem za podróznika. Szkoda że jego firma zaczyna płynąc na fali off-roadu - tak przynajmniej można odnieśc wrażenie z tego newsa i opisów na stronie firmy...
2011-03-24 16:12
... do miejsc egzotycznych?
-metrem? czy może "per pedes"?
2011-03-26 08:01
Pieszo lub na koniu, może być na ośle lub na wielbłądzie
na pewno tych miejsc nie zniszczysz i nie wystraszysz tamtejszych zwierząt...
2011-03-26 13:35
...a to ciekawe, jeżdżąc na koniach po sopockich lasach wiele niemiłych słów się nasłuchałam, że niszczymy trasy dla rowerów, że spacerowicze czują się niebezpiecznie gdy nagle przed nosem im parę rumaków przegalopuje itp.
A gdyby tak do Murmańska wybrać się konno? Na pewno obrońcy praw zwierząt ponieśliby halo!
I tak źle i tak nie dobrze, a stereotypowy Polak niestety doszukuje się wszędzie tylko negatywów nie widząc jasnych stron.
2011-04-30 17:00
a nie organizować kawalkady porsche cayenne oblepionych numerami i reklamami na tle starych syberyjskich wiosek. Zdjęcie takiej kawalkady zamieszczone na stronie tej firmy wzbudza mój niesmak, zwłaszcza w kontekście tego co pisał poprzednio w swoich książkach - chyba że źle odczytałem ich przesłanie...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.