- 1 5 prostych ćwiczeń na bolącą szyję i kark
- 2 Nieoczywista impreza wraca na stadion żużla (3 opinie)
- 3 Uprawnienia na paralotnie nie są tanie (55 opinii)
- 4 Hokejowi "Fryzjerzy" golą faworytów (24 opinie)
- 5 Nowy basen w Gdyni. Jeszcze nie olimpijski (140 opinii)
- 6 Bieszczady Północy na rowerze (50 opinii)
Memy o morsowaniu. Nowa internetowa moda?
Poprawia krążenie, pomaga budować odporność organizmu, a co więcej, jest także świetną zabawą. Jak się okazało, wygląda też dobrze na Instagramie i Facebooku. Morsowanie, czyli forma aktywności fizycznej polegająca na krótkich kąpielach w zimnej wodzie, w ostatnich miesiącach lawinowo zyskuje na popularności. Zatoka Gdańska wypełnia się morsami, media społecznościowe zdjęciami, a internet... memami o morsach.
W ostatnim czasie grup jest o wiele więcej, podobnie jak morsujących w pojedynkę, a najbardziej popularnym rekwizytem jest smartfon, dzięki któremu można pochwalić się całemu światu swoim lodowatym wyczynem. Zdaje się, że morsowanie jest nowym bieganiem: więcej nas morsuje niż nie morsuje, a na niemorsowanie trzeba mieć już jakieś uzasadnienie.
Morsy powitały Nowy Rok w Jelitkowie i w Gdyni
O co w tym chodzi?
Nie ulega wątpliwości, że hartowanie ciała i ducha za pomocą morsowania sprzyja nie tylko dobremu humorowi, lecz także odporności organizmu. A obydwa te zasoby są na wagę złota w dobie pandemii koronawirusa. Morsowanie jest odpowiedzią zarówno na potrzebę spotykania się z ludźmi (w wodzie łatwo zachować dystans społeczny), zaznania aktywności fizycznej produkującej endogenne endorfiny (co w czasie zamkniętych fitness klubów i basenów jest utrudnione), jak i wspomagania zdrowia.
Należy jednak pamiętać, że samo wejście do zimnej wody nie jest czynnikiem budującym, a wprost przeciwnie - bodźcem, który aby zadziałał pozytywnie, wymaga superkompensacji, czyli - po prostu - odpoczynku. Dlatego nie zaleca się łączenia morsowania z treningiem (np. biegowym) ani nadwyrężania organizmu poprzez zbyt długie pozostawanie nieubranym po wyjściu z wody.
"Picture or it didn't happen"
Jakub Krzyżak, znany jako XTrainer.pl, od lat prowadzi grupę zwaną Cold Water, która spotyka się co niedzielę o godz. 20 w Gdyni przy restauracji Barracuda. Do wody wchodzą młodsi i starsi, początkujący i zaawansowani. Trener przyznaje, że morsujących jest coraz więcej, ale... odkąd nie robi zdjęć na każdym spotkaniu, przyrost adeptów w jego grupie spowolnił.
- Popularność morsowania wzrosła, ponieważ ludzie korzystając z dobrodziejstw social media, szukają nowych form budowania odporności - przyznaje Jakub Krzyżak. - Zimna woda to naprawdę lekarstwo na wiele chorób cywilizacyjnych, które działa i jest za darmo.
Krzyżak przekonuje także, że aby morsowanie przyniosło oczekiwane korzyści, należy przeprowadzać je poprawnie. Co to znaczy? Przede wszystkim zostawienie na brzegu czapek i rękawiczek oraz wchodzenie do wody dalej niż po pas.
Co z tymi memami?
Były takie czasy, gdy wejście do internetu wiązało się z wpadaniem na memy na temat biegaczy. Prześmiewane było gryzienie medalu otrzymanego za udział w zawodach, niemożność rozpoczęcia treningu biegowego bez zegarka sportowego, który to wszystko zarejestruje, dobiegiwanie 230 metrów wokół bloku, żeby "dobić" do równej wartości kilometrażu... Jakiś czas później tendencja ta przesunęła się w stronę crossfitu i triathlonu.
- Morsuję od nieco ponad roku - mówi Patrycja z Gdyni. - Rzeczywiście na przełomie 2020 i 2021 było nad morzem o wiele więcej morsujących niż rok wcześniej. Dla mnie to super, bo to znaczy, że ludzie coraz powszechniej dbają o swoje zdrowie i kondycję. No i zawsze gdy idę morsować, czy to sama, czy z grupą znajomych, spotykamy kolejnych "pozytywnych wariatów". Jest po prostu weselej!
Morsy vs janusze
Jednak powiedzmy sobie szczerze: czy jest coś realnie śmiesznego w tym, że ludzie dbają o swoje zdrowie? Może ci, którzy się śmieją, też są bohaterami memów, ale tych o "januszach i grażynach" na kanapie przed telewizorem? Czy jest coś złego w tym, że - przy okazji opiekowania się swoją tężyzną fizyczną - chcemy pogłaskać też swoje ego? Nikomu nie robimy tym krzywdy, a co więcej, możemy zachęcić innych do podjęcia podobnej aktywności.
Pamiętajmy tylko, aby mierzyć siły na zamiary i fajnej fotki na Instagram nie przedkładać nad swoje zdrowie. I nie narzucać innym siłą swojego stylu życia.
- Dla mojego organizmu morsowanie częściej okazuje się bodźcem osłabiającym, a nie mobilizującym - przyznaje Gosia z Gdańska. - Większość prób kończyła się chorowaniem i choć długo myślałam, że to tylko zbieg okoliczności, to w końcu doszłam do wniosku, że zwyczajnie przeciążałam swoje ciało. Jeśli wrócę do morsowania, to na pewno tym razem rozsądniej. Na razie jednak mi się do tego nie spieszy.
Jak dobrze i bezpiecznie morsować?
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Opinie (175) ponad 10 zablokowanych
-
2021-01-13 16:58
Memy mogą byc, inne żarty tez, krytyka z wrzucaniem fotek na insta może byc i to jest normalne
Ale najgorsi są ci, dla których jedyna aktywnośc w życiu to klawiatura, a memy na ich temat są nudne
- 2 1
-
2021-01-13 18:21
?
Ludzie, po co tyle jadu, co wam to przeszkadza że ktoś morsuje w czapce, rękawiczkach, skarpetkach, jak tal lubi to niech sobie tak morsuje. Wszystko dziś ludzią przeszkadza, że ktoś morsuje, że uprawia crossfit, że biega, że robi sobie selfie, że chodzi na protesty kobiet... W dzisiejszych czasach, przy tej pandemi, gdzie nikt z nas nie wie, co przyniesie jutro, cały czas obrzucamy się błotem. Opamiętajmy się ludzie, niech każdy najpierw spojrzy na siebie, za nim zacznie innych mieszać z błotem
- 10 3
-
2021-01-13 21:48
Czy morsowanie
Jest vęgę?
- 0 2
-
2021-01-14 14:47
Mem z Najmanem...
śmiechłem :)
- 0 0
-
2021-01-16 10:37
A pamiętacie jak jeszcze niedawno każdy uprawiał crossfit?
Mody przychodzą i odchodzą.
- 0 0
-
2021-01-17 19:35
haha beke mam z tych ludzi
najpierw mieli mode na robienie zdjęć jedzenia, potem jakiś crossfit, bieganie, runmagedony. ciekawe kiedy do nich dotrze że nikogo to nie obchodzi i wszyscy normalni ludzie cisną z nich beke
- 0 0
-
2021-01-18 07:58
Nie ma co sie spinac
Fajna aktywnosc, każdy może spróbować, sam wpadne jak mam czas i chęć. Debata czy to jest prawdziwe czy nie czy w stroju typu butki czapki rekawiczki lepiej czy moze w samych slipach jest zwyklym biciem piany i robieniem burzy w szklance wody. A fotki ... no ludzie... Takie czasy koncerny IT / media z czegos musza zyc. Denerwuja Cię takie fotki to poczytaj ksiazke zamiast gapic sie w telefon.
- 0 0
-
2021-01-31 18:41
Brak doświadczenia
Nie mogę się zgodzić z propozycją badania przez lekarza. Zaczynać należy we wrześniu, tak też nie poczujemy zmiany temperatury. Poza tym, rozgrzewka za krótka oraz poważny błąd - skok do wody - wchodzimy stopniowo. Ale uznanie za zwrócenie uwagi, że zanurzamy ręce! Na stopach musi być obuwie ochronne, aby zimie nie pokaleczyć stóp. Widać, że ten "mors" jeszcze prawdziwej zimy nie przeżył.
- 0 0
-
2021-03-20 09:12
Mors
Ja morsuję pod prysznicem. Woda musi mieć minimum 48*C.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.