• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Motocross dla małych i dużych

Magdalena Iskrzycka
20 marca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Zawody motocrossowe w Gdyni. Żeby jeździć jak mistrz, trening zacząć trzeba już w dzieciństwie. Zawody motocrossowe w Gdyni. Żeby jeździć jak mistrz, trening zacząć trzeba już w dzieciństwie.

Motocross kojarzony jest z ryczącymi maszynami i ludźmi żądnymi adrenaliny, nawet kosztem swojego zdrowia. Karkołomne wyczyny zawodowców łatwo zaszufladkować jako misję samobójczą tylko kiedy się nie wie, jak dużo czasu poświęcają oni na naukę techniki pokonywania toru.



Jeździsz na motocyklu?

Jeśli chcemy sięgnąć po najwyższe trofea motocrossowe, treningi trzeba zacząć już w dzieciństwie. Zdarza się, że na motocykl siadają dzieci, które ledwo nauczyły się chodzić.

- Najmłodszy adept motocrossu, o którym mi wiadomo, miał 2 lata i 7 miesięcy - mówi Mirosław Kowalski, doświadczony instruktor tego sportu, założyciel szkółki motocrossowej i enduro. - Oczywiście zdarzają się też sytuacje odwrotne, jeśli ktoś zacznie w późniejszym wieku, ale ma predyspozycje i zapał do treningów, też może wiele osiągnąć. Znam człowieka, który jeździć zaczął w wieku 50 lat. Brał udział w zawodach i radził sobie naprawdę nieźle.

Dzieci zaczynają swoją przygodę z motocrossem na malutkich maszynach o mocy 1,5 KM. Dorośli również uczą się na "skręconych" motocyklach. Wszystko po to, żeby mieć pełną kontrolę nad pojazdem.

- Żeby taki dziecięcy motocykl ruszył, trzeba go popchnąć - śmieje się Kowalski. - W tym sporcie podstawą jest technika jazdy, prędkość przychodzi wraz z nabytymi umiejętnościami.

Wbrew obiegowej opinii, nie jest to sport dla leniwych. Podczas jazdy zawodnik przeważnie stoi, siada się tylko w zakrętach. Chcąc spróbować motocrossu, nie trzeba być szczególnie silnym czy wysportowanym, ale decydując się na regularny trening, musimy przygotować się do tego fizycznie. Najciężej pracują mięśnie nóg, brzucha oraz grzbietu, dlatego zawodnicy, oprócz treningu na motocyklu, uprawiają ćwiczenia ogólnorozwojowe.

- Jazdę na torze motocrossowym porównać można do robienia pompek i przysiadów na zmianę - wyjaśnia trener. - Gdyby zmierzyć tętno zawodnika podczas wyścigu, okazałoby się, że porównywalne jest z tętnem ścigających się biegaczy czy pływaków. Motocross wymaga zarówno siły, jak i wydolności. Wymaga też doskonałej równowagi, odwagi i pewności siebie.

Jak w każdym sporcie, trening poprzedza rozgrzewka. Dwa przysiady i dwa skłony? Nic z tych rzeczy, na przygotowanie ciała do jazdy poświęcić trzeba pół godziny.

W Trójmieście nie brakuje torów do motocrossu, adepci tego sportu ćwiczą w Chwarznie, na Morenie zobacz na mapie GdańskaOruni zobacz na mapie Gdańska. Są również plany odtworzenia toru w Kolibkach. Nie brakuje również klubów zrzeszających amatorów motocrossu.

- Jedni traktują to jak zabawę i odskocznie od szarej rzeczywistości. Takie osoby przychodzą na trening raz w tygodniu, ale żeby przejść na poziom sportowy, niezbędne jest zwiększenie ilości treningów do pięciu. - wyjaśnia Kowalski.

Początkowo można korzystać ze sprzętu należącego do szkółki motocrossowej, ale wcześniej czy później trzeba będzie pomyśleć o swoim. Chcąc wyposażyć małego zawodnika w motocykl i niezbędne akcesoria, trzeba dysponować kwotą 3 tys. zł. Podobny zestaw dostosowany do potrzeb nastolatka to już 11 tys. zł. Osoba dorosła na swój sprzęt wyda tysiąc złotych więcej. To i tak niewiele w porównaniu do motocykli wyczynowych, których ceny rozpoczynają się od 30 tys. zł.

  • Przygotowanie do treningu.
  • Młody zawodnik na torze.
  • Młody zawodnik na torze.
  • Trening motocrossowy.
  • Trening zimą.
  • Trening zimą.


Sprawdź ofertę trójmiejskich firm związanych z motocrossem.

Miejsca

Opinie (92) 7 zablokowanych

  • eee tam (4)

    ja tam wolę swojego quada.

    • 17 40

    • z komunii (3)

      • 15 0

      • qad (2)

        masz gruba d*pe i Ci sie ruszac nie chce dlatego masz qupeda - leniwa d*pa

        • 7 8

        • leniwa d*pa?

          jest tu twoja matka?

          • 3 1

        • gruba nie gruba pedofilu

          • 2 0

  • NA KOLIBKACH TO BYŁ TOR (5)

    TE CZASY JUŻ NIE WRÓCĄ

    • 38 4

    • Tor, torem (2)

      Ale jakie tam były zawody...

      • 11 0

      • Były i będą (1)

        z tego co mi wiadomo to Pan Mirek prowadzi rozmowy z Urzędem Miejskim i dostał zgode na wybudowanie nowego Toru obok starego na Kolibkach.
        Może czasy wrócą!! :-)
        Przynajmiaj ktoś sie stara

        • 9 9

        • zen

          na tor jest miejsce ale nie ma miejsca na paddock..

          • 1 0

    • Kolibki (1)

      to był najlepszy naturalny tor w całej europie były tu mistrzostwa 500ccm to było coś jak oni wszyscy latali
      ale jak go zamykali ile osób protestowało a teraz nagle chcą znów mieć tor.

      • 1 0

      • Tak po prawdzie

        To mistrzostwa świata były w klasie 250ccm, nazywanej wtedy królewską. Tam zaczynał zwycięstwa Stefan Everts...

        • 0 0

  • (11)

    Nich się zdecydują, raz halo, że na Chwarznie crossy i quady jeżdżą i Rada Dzielnicy chce z tym walczyć bo się ludzie skarżą, drugi raz że to fajne hobby/sport.
    Albo to albo to.
    W ogóle to rowery trzeba promować a nie sprzęt dla wariatów i śmierdzieli co przeszkadzają w spacerach. Wybierze się taka rodzina tor żeby sobie pospacerować albo rowerzysta żeby pojeździć, a im jakieś piekielne maszyny hałasują.

    • 15 51

    • Czyżby konkurenja (6)

      Już dawno został zamknięty temat Chwarzna drogi kolego/koleżanko.
      Rada Dzielnicy bardzo pomaga w rozwijaniu tego sportu i popiera działania Mirka K.
      Ewidentnie widać że znasz temat ale nie jesteś na bieżąco. Najprawdopodobniej pochodzisz z jakiegoś teamu motocrosowców i specjalnie tak komentujesz.
      Szkoda bo nie na miejscu jest opinia (wariatów i śmierdzieli..)-widocznie masz taką opinie o sobie.
      Trudno nie potraficie działać w zespole!

      • 11 7

      • (3)

        Artykuł z DB z początku marca:
        "Walczą z nielegalnym torem
        Wśród ulubionych miejsc motocrossowców jest między innymi gdyńskie Chwarzno, w okolicach ul. Krauzego. O likwidację nielegalnego toru wielokrotnie ubiegali się radni tej dzielnicy.
        Ta część Chwarzna wskutek częstego użytkowania jest już wyrzeźbiona pod jazdę motorem lub quadem. Miejsce jest popularne, co jest uciążliwe dla mieszkańców sąsiadującego z torem osiedla. - Największy ruch jest tam w weekendy. Ryk silników nie pozwala odpocząć, nie mówiąc już o tym, że jest to niebezpieczne - mówi Bogna Ćwiklińska, przewodnicząca Rady Dzielnicy Chwarzno. - Wiele razy staraliśmy się o to, by ten tor został zlikwidowany. Sugerowaliśmy, że mógłby tam powstać park rekreacyjny z ławeczkami, ale na razie miasto nie ma na to pieniędzy. Skutkiem jednej z naszych interwencji było ustawienie tabliczek o zakazie jazdy. "
        I co dalej uważacie, że jest legalny????

        • 8 5

        • legalny (2)

          tor w chwarznie jest legalny . tabliczki postawili mieszkańcy , a takowych nie można postawić bo to nie jest teren prywatny , nie postawiono tam zakazu ruchu , drogi są gruntowe , i dostępne dla wszystkich, można sięnawet tam opalać , i grila robić

          • 8 5

          • (1)

            skoro tak, to apeluję, by mieszkańcy robili sobie grila na środku "toru". przecież to teren publiczny, mają do tego prawo i wariaci na motorach (którzy przecież nie mieszkają w okolicy )guano będą mogli z tym zrobić. a jeżeli postanowią wjechać pomiędzy ludzi, to będą stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia, ciach policja i sprawa zakończona. dzięki za pomysł, opowiem o nim sąsiadom!

            • 6 8

            • ja też jestem za tym aby robili coś na środku toru!

              już widzę minę typa któremu motocykl wjechał na ryja i usłyszał od sądu, że stał na drodze publicznej i wpadł pod zarejestrowany legalny pojazd.

              • 3 1

      • (1)

        a czy pan Mirek Kowal mieszka w pobliżu toru crossowego? oczywiście nie. nie wie zatem jak uciążliwe to jest dla mieszkańców. ciągły hałas, kurz, niemożność spaceru czy puszczenia psem luzem po okolicznym terenie. mam już dość głupiego gadania motorowych"sportowców" - mieszczuchów, którzy zatruwają życie mieszkańcom obrzeży miast.
        polecam jeździc sobie crossem po własnym pokoju.

        • 19 5

        • Psy s****ą i śmierdzi

          s****ące psy przeszkadzają mi najbardziej !

          • 10 2

    • śmierdzielem to ty jesteś :) (2)

      ograniczony jesteś do swoich mięśni i to twoja sprawa , nie zabraniaj , i nie podważaj tego co robią inni , nie stać cię , nie masz pojęcia co to motor, piesi mają dosć miejsca żeby spacerować tam gdzie motory nie jeżdzą " tory "

      • 8 6

      • (1)

        ja nie zabraniam. ja proponuję: kup zatem sobie działkę. z daleka od jakichkolwiek siedlisk ludzkich, w takiej odległości, żeby dźwięk nie dochodził do osiedli. może na kamczatce? i tam sobie oraj swój teren crossem ile ci się żywnie podoba. samoluby mx-y chyba nie zdają sobie sprawy na jakie odległości niesie się ryk motorów i jak to jest uciążliwe. miłego grilowania, miłego spacerowania, opalania w ogródkach przy akompaniamencie kilku(nastu) ryczących silników

        • 14 6

        • łatwiej byłoby ci tam wyjechac wypocząć

          • 2 0

    • A Wy ironii nie potraficie rozróżnić?

      Po prostu co redaktor to inaczej pisze. Ja tam się cieszę, że jest taki tor na Chwarznie, ale w lokalnych mediach przeważają głównie artykuły wyrażające oburzenie. Nawet może z tydzień temu był duży artykuł w DB na temat quadów w Trójmieście i właśnie Chwarzno było podane jako "dziki tor na którym jeżdżący już nawet porobili hopki itp" z odpowiednim komentarzem radnego, który mówił, że oni na bieżąco prosza policję i SM żeby się tematem zajęły i jeszcze jakaś wypowiedź pani, że się z wózkiem boi wyjść czy coś takiego. Tym bardziej się dziwię i niedowierzam, że portal, który widzi tylko rowery coś takiego pisze.

      • 3 0

  • Treningi w MX Kowalski (3)

    Trenujemy często u Pana Mirka Kowalskiego , i powiem tak ! Zarazić 6-cio latka jakąś pasją oprócz bajek w TV to sztuka ! MX kowalski potrafi !

    • 25 27

    • (1)

      znam dzieciaka, który miał taką pasję. teraz ledwo chodzi a rodzice się zastanawiają gdzie mieli łeb, jak dzieciaka na motor wsadzali...

      • 20 11

      • a ja znam laskę którą idąca na polu przebił słup zamrożonego moczu

        lecącego z samolotu na dużej wysokości. Wniosek - nie wychodź z domu stary.

        • 7 4

    • ile za reklamę?

      • 6 2

  • do Dada (4)

    nazywajac nas motocyklistow smierdzielami niczego nie zmienisz bo to nasza pasja i styl zycia a to ze jakis wypierdek jak Ty bedzie na nas psioczyl to nas nie rusza, rowery tez sa dobre ale to swoja droga :) Jesli Ci to przeszkadza to przeciez mozesz sie udzielac i pomagac nam w ym aby bylo wiecej torwo do jazdy to bedzie nas mniej w lasach a Ty bedziesz sobie spacerowal spokojnie ;]

    • 32 13

    • "Jeżdżę po lesie bo jest mało torów" - kiepska argumentacja. Mniej więcej taka jak "nudzę się to biję".
      I może zróbmy inaczej - jeździjcie po lesie a ludzie niech do was za to strzelają- niech każdy robi co chce, powód jakiś się znajdzie.

      • 13 5

    • Chłopie, las nie służy do jazdy motocyklem - od tego

      masz drogi. Poczytaj sobie kodeks drogowy, skoro rodzice nie potrafili nauczyć cię kultury wobec innych.

      • 12 7

    • (1)

      jest prosta metoda na cwaniaków niszczących lasy motorami. klka linek pomiędzy drzewami podobno działa niezawodnie.

      • 15 10

      • wybierz się w to miejsce całą rodziną na rowerach :)

        • 9 4

  • Jasne, uczcie ich, że rozjeżdżanie plaży jest OK. (3)

    Potem będziecie mieli roszczeniowych głupków, którzy będą szantażować ludzi. "Będę jeździł gdzie chcę" , "zbuduj mi tor".

    • 23 28

    • oj chłopie mało w życiu widziałeś (2)

      w e francji co roku są zawody na plaży gdzie startuje chyba ponad 1000 motocykli i jakoś to nikomu nie przeszkadza.

      • 4 10

      • jesteśmy w polsce

        tu się jeździ tico do kościoła!!!

        • 6 10

      • a skad niby wiesz, że nikomu nie przeszkadza? jezuu, chłopcy motokrosowcy to chyba jakieś małomózgie samoluby. w d*pach się wam poprzewracało od tatusiowej kasy

        • 14 1

  • NIE GENERALIZUJE LECZ PRAWDĘ WAM RZECZE (3)

    mlodzi ludzie nie mają żadnej pasji

    teraz to tylko tak

    facet: fajna d**pe sobie pocisnąć, furka i komórka oraz piwko/wódeczka
    z kumplami

    kobieta: dać d**py jak już trzeba, furka najlepiej kupiona przez męża albo chłopaka, komórka i drinki z kolezankami

    • 23 4

    • dobreeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

      • 10 0

    • (1)

      czyli lepiej mieć niszczącą środowisko, własne zdrowie i utrudniające życie innym "pasję", niż żadną? hahaha.
      zgadzam się, młodym ludziom potrzeba pasji, ale gadanie, że motocoross jest na to receptą to jakieś nieporozumienie.

      • 14 7

      • nieporozumienie to twoje narodziny

        • 5 1

  • Motocross

    Sszanujący się zawodnik nie będzie jeździł w lesie ! od tego są tory , mniejsze lub większe , amykanie torów , właśnie prowadzi do tego że niezorganizowani pseudo motocrossowcy udzielają się między poziomkami.

    • 26 4

  • Szacunek dla ludzi z pasją (2)

    Może warto okazać trochę szacunku dla ludzi z pasją, którzy poświęcają czas swoim dzieciom, uczą ich samodzielności, konsekwencji i cierpliwości zamiast karmić wirtualnym światem. Zamiast negować może warto im pomóc, choćby nie przeszkadzając :-)

    • 23 20

    • (1)

      wolność mojej pięści kończy się na wolności twojego nosa. zgodnie z tą regułą każdy ma prawo realizować siebie, swoje pasje dopóki, dopóty nie ingeruje to w czyjeś prawa czy wolności. a takim prawem jest prawo do wypoczynku, relaksu, świeżego powietrza, ciszy w pobliżu swojego domu. niestety jest tak, że sport motorowy łamie te prawa mieszkańców w każdym miejscu, w którym się znajdzie. sztuczne napędzanie "młodych adeptów motocrossu" uważam na społecznie i środowiskowo szkodliwie, choć nie ulega wątpliwości, że przynosi to namacalne zyski trenerom. To po prostu biznes. Wspomniany pan Kowalski przecież nie trenuje młodych ludzi za darmo.

      • 9 5

      • człowieku to wpłyń na to zasrane miasto żeby zbudowało tor tam gdzie nie będzie przeszkadzał!

        • 3 7

  • Motokros w Chwarznie (4)

    jest nielegalny i jest w trakcie likwidacji. Nowi mieszkańcy Skółki nie mówiąc o starych mieszkańcach położonych w pobliżu gospodarstw nie mają normalnego życia z powodu niesamowitego hałasu. Kiedyś to był piękny teren do odpoczynku i rekreacji zniszczony obecnie przez fanów motokrosu. Proponuję się przenieść na teren dawnego motokrosu w Kolibkach w sąsiedztwie Adwenture Park. Powodzenia!

    • 10 23

    • Akurat kiedyś to był to tor motocrossowy - sam się tak nie wyrzeźbił. Prawdopodobnie w tej chwili jest "miejskim nieużytkiem" czyli działką pod developera. Jednocześnie nie ma statusu drogi więc jazda po nim jest nielegalna. Abstrahując od tego, że jazda czymś co nie ma rejestracji jest nielegalna wszędzie poza terenami prywatnymi (czyli takimi jak tory legalne z całą ich infrastrukturą).
      Nie można w Polsce zrobić czegoś takiego jak "darmowy tor publiczny" bo zabrania tego prawo.

      • 3 3

    • właśnie przez takich debili jak ty został zlikwidowany również ten tor na kolibkach :)

      • 4 15

    • Ech ci nadgorliwi....

      Przepraszam bardzo ale "kiedyś to był piękny teren do odpoczynku i rekreacji zniszczony OBECNIE przez fanów motocrossu" Tor na Chwarznie został utworzony na początku lat 90' w tych czasach i wcześniej ( w sumie nawet nadal ) tereny Chwarzna to praktycznie wieś i w takich miejscach ( o ile w ogóle ) są tworzone takiego typu tory. Ludzie mieszkali kilkanaście metrów od niego, Sokółka 1 stoi od 2002.r nie mówiąc o innych domach w tej dzielnicy i wszystko miało się dobrze, lecz gdy powstały najbardziej oddalone z wymienionych budynki zaczęły się schody, dziwne. Mieszkam w budynku praktycznie w pierwszej linii od tego obiektu i na prawdę słychać było zazwyczaj jak ludzie przyjeżdżali na tor, sam dźwięk prowadzonych tam treningów był dosłownie ledwo słyszalny i to jak spacerowało się w okolicy, a nie w domu. Może to porównanie dużo na wyrost ale przynajmniej dobrze obrazuje, bo mam wrażenie że to tak jak wypędzenie mieszkających rdzennych mieszkańców z lasu bo ktoś zażyczył sobie wycinki drzew i stawiania fabryk, do tego nowe osoby które tam przybyły totalnie nie liczą się z tradycją (i nic o niej nie wiedzą). Mieszkam na Chwarznie od urodzenia, fakt tor nie był legalny, ale ilość miejsc gdzie można sobie potrenować tego typu sport jest bardzo mało. Tak samo mogę zaprotestować że piękne zielone tereny Chwarzna zamieniają się w betonową dżunglę, ale nikt mnie nie posłucha bo wszyscy są nastawieni na konsumpcjonizm i brak empatii, przez 20 lat były tu dwa małe sklepiki i wszystko było dobrze teraz są już 3 markety spożywcze, już nie wspominając o zakorkowanych totalnie ulicach, jeśli chcesz się rano normalnie wydostać z dzielnicy najlepiej śmignij lasem na crossie ;) Jestem za chociażby częściowym udostępnieniem terenu (na przykład w wyznaczone dni lub godziny).

      • 0 0

    • albo bierzesz coś i kochasz to jakim jest albo nie, tor był tam od początku i można było się z tym liczyć kupując tam mieszkanie, tak jak ludzie kupujący mieszkania na Gdańskich Szadółkach ;) pozdrawiam.

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Spacer Tropem Przyrody: nadwiślańskie łosie

30-40 zł
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Wieczorna wędrówka po pracy: wzgórza morenowe między Oliwą i Strzyżą

25-35 zł
rajd / wędrówka

Wieczór z salsą w Olivia Garden | Zajęcia taneczne w egzotycznej dżungli

30 zł
kurs tańca, zajęcia rekreacyjne

Forum

Najczęściej czytane