• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mroczna i tajemnicza Dolina Radości, edycja 1

Krzysztof Kochanowicz
30 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Spacer przez Dolinę Radości miejscami zamienia się w pełną przygód przeprawę. Spacer przez Dolinę Radości miejscami zamienia się w pełną przygód przeprawę.

Dolina Radości była od około 200 lat tradycyjnym miejscem spacerów dla mieszkańców Oliwy i Gdańska. Bywający tu Alexander von Humboldt, niemiecki przyrodnik i geograf, nazwał Dolinę Radości oraz Starą Oliwę trzecim cudem świata. Nic dziwnego, pod kątem krajoznawczym, to faktycznie piękne miejsce.



Wrażenia z wieczornego spaceru przez Dolinę Radości:

Dolina Radości to miejsce, które wielokrotnie pojawiało się na liście naszych wycieczek, zarówno rowerowych jak i pieszych. Tym razem jednak spacer po pracy miał bardziej tajemniczy charakter, gdyż odbywał się w mrocznej zimowej scenerii. Radość więc czerpaliśmy nie tylko z samego wypoczynku na świeżym powietrzu, ale również ze sporego zainteresowania naszą niecodzienną wędrówką. Nie przypuszczalibyśmy, że z tygodnia na tydzień liczba uczestników wieczornych spacerów może cieszyć się tak dużym zainteresowaniem. Jeszcze przed kilkoma tygodniami wędrowaliśmy w garstce, którą zliczyć można było na palcach dwóch dłoni. Ostatnio jednak liczba uczestników znacznie wzrosła, co nas bardzo cieszy. Na spotkanie z "radosną doliną", udały się z nami aż 64 osoby. Tak liczna grupa przemierzająca Starą Oliwę wzbudzała zainteresowanie nie tylko przechodniów, ale i mieszkańców, którzy z zdziwieniem stali w oknach, a nawet wychodzili z domów, dopytując co to za "pielgrzymka" ;) My sami, jako prowadzący też nie ukrywamy zaskoczenia, ale jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleni. Widać "wieczorne spacery po pracy" służą. Znacznie łatwiej jest zmobilizować się do długiego spaceru, czy wędrówki po lesie wyruszając właśnie w grupie, niż samotnie, szczególnie wieczorem, po pracy.

Pomimo trudnych warunków, trasa naszego spaceru do końca wiodła zamierzoną trasą. Z uwagi jednak na prowadzoną wycinkę drzew musieliśmy nieco nadłożyć drogi obchodząc Dolinę Czystej Wody, a tam przedzierając się na azymut przez liczne odnogi Prochowego Potoku. Wariant ten przyniósł większości sporo radości i dodatkowych wrażeń - taka w końcu jest Dolina Radości. Na trasie towarzyszył nam głownie oznakowany kolorem czarnym, pieszy Szlak Wzgórz Szymbarskich oraz zielony Skarszewski. Dla wielu była to kolejna okazja by spotkać się w gronie przyjaciół, dla innych, poznania ludzi o podobnych zainteresowaniach, czy też po prostu wyruszyć robiąc coś dla ciała i ducha.

Statystyki spaceru:

- Całkowity dystans: 15,8 km
- Łączny czas marszu: 3h51min
- Średnia prędkość: 3,91 km/h

Ślad GPS

Spacer prowadzili: Krzysztof Kochanowicz i Izabela Walczak [GR3miasto]

  • Do pokonania mamy po drodze powalone drzewa, drewniane kładki, a także potoki
  • Szlak pomaga nam w orientacji
  • Przedostajemy się przez szumiący w dole potok
  • Niektórzy śliski konar drzewa wolą pokonać na siedząco, inni na czworaka, grunt to nie wpaść do zimnej wody
  • Skoki, susy, a co, w końcu warto nieco dotlenić się po całym dniu pracy
  • Miejscami śniegu mamy po kolana, ale takie już piękne uroki zimy
  • Liczne zejścia i podejścia i tak prawie na całej 15 km trasie naszego spaceru
  • Jak widać humory wszystkim dopisują, bo dolina faktycznie radości ;)
  • Końcówka spaceru odbiera co po niektórym mowę, ale i tak na twarzach pozostają uśmiechy
  • Księżyc też się do nas uśmiecha


GALERIA ZDJĘĆ ; autor: Tomasz Kmieć [GR3miasto]

Interesujące miejsca Doliny Radości:

Droga przecinająca dolinę obfituje w liczne piękne widoki, pisze o tym również Günter Grass w "Psich Latach". Mało kto jednak dziś pamięta, że przed turystyczno-rekreacyjnym epizodem w historii tego miejsca, wcześniej było to jedno z największych okolicznych zagłębi przemysłowych. Istniały tu młyny zbożowe i prochowe, kaszarnie, olejarnie, folusze, jak również kuźnie żelaza i miedzi oraz inne obiekty produkcyjne.

1. Młyny wodne, kuźnie i prochownie:

W minionych stuleciach, na całym Potoku Oliwskim pracowały 24 młyny, kuźnie i prochownie napędzane wodą. Prawie połowa z nich, znajduje się właśnie na terenie dzisiejszej Doliny Radości. Jakiś czas temu też mieliśmy okazję przyjrzeć się im bliżej.

2. Cuda natury, krajobraz i turystyka:

Na dobrą sprawę, dopiero w XIX wieku Dolina Radości stała się popularnym celem wycieczek, a dla obsługi turystów zbudowano liczne gospody i karczmy. Ulubioną rozrywką spacerowiczów było pływanie łodziami po stawach, a także wędrówki po okolicznych wzgórzach. Obecnie wiodą tędy różne szlaki turystyczne m.in.:

>>>Szlaki piesze i ścieżki dydaktyczne:

-oznakowany kolorem żółtym Szlak Trójmiejski
-oznakowany kolorem niebieskim Szlak Kartuski
-oznakowany kolorem zielonym Szlak Skarszewski
-oznakowany kolorem czarnym Wzgórz Szymbarskich
-ścieżki dydaktyczne:
m.in. między Doliną Radości a Doliną Samborowo


>>> Szlaki rowerowe:

-oznakowany kolorem niebieskim łącznik głównej trasy Trójmiejskiego PK
-pętla pięciu dolin w Lasach Oliwskich

>>> Szlaki konne:
Oznakowane między głównymi arteriami Gdańska, a granicą Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego oddzielającą tereny leśne od cywilizacji.

„Wzgórze Danza”, na którym zaobserwować można niezwykły „botaniczny autograf”. „Wzgórze Danza”, na którym zaobserwować można niezwykły „botaniczny autograf”.


Charakterystycznym elementem tutejszego krajobrazu są pozostawione przez lodowiec głazy narzutowe. Najsłynniejsze z nich to:
- Diabelski Kamień na zboczu Czarciego Wzgórza,
- Kamienna Twarz na Wzniesieniu Marii.

Wśród licznych szpiczastych wzgórz, przekraczających niejednokrotnie wysokość 100 m n.p.m. rozpościerają się przepiękne widoki zarówno na koronę Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego jak i tętniące życiem miasto. Wdrapując się na tutejsze szczyty warto udać się na:
- Wieżę widokową zwaną Pachołkiem

Wśród wzgórz jest jednak jedno, inne niż wszystkie tzw. "Wzgórze Danza", na którym zaobserwować można niezwykły "botaniczny autograf". Leśnik, od nazwiska którego pochodzi nazwa wzgórza, pozostawił po sobie osobliwą pamiątkę - pośród dominujących na wzgórzu sosen i świerków, posadził brzozy, które ułożyły się w napis: DANZ 1896. Dzieło Danza można było podziwiać jeszcze do pierwszych dziesięcioleci XX wieku. Było zresztą atrakcją dla ludzi spacerujących po Oliva Freudental. Podpis publikowano nawet na okolicznościowych widokówkach. Jednak po drugiej wojnie światowej nie można było zauważyć już charakterystycznego napisu - brzozy schowały się wśród rozrastającego się lasu. Musiało minąć dopiero 112 lat, aby przypominano sobie o nim na nowo. Do dziś, szczególnie gdy jesienią żółkną liście można rozpoznać fragmenty ów napisu, a wszystko za sprawą bywalców forum "Dawny Gdańsk".

3. Ciekawostki sportowe:

Wykorzystując potencjał tutejszego ukształtowania terenu w Dolinie Radości na jednym z okolicznych wzgórz zbudowano w 1932 roku największą na Pomorzu skocznię narciarską, której rekord wynosił ponad 30 m. Jej pozostałości istnieją do dziś i można je odnaleźć krocząc chociażby naszym śladem.

Pomysł "spacerów po pracy":
Są one uzupełnieniem proponowanych przez naszą grupę wypadów rowerowych, organizowanych w weekendy. Przykładem powyższej relacji, raz w środku tygodnia wybieramy się na krótki wypad pieszy po lasach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Trasa zwykle nie przekracza 15 km, a czas wędrówki 3 godzin. Są jednak wyjątki, wszystko zależy od czasu i chęci.

Raz w miesiącu po spacerze planujemy również spotkania ścisłej czołówki grupy z uczestnikami wycieczek oraz naszymi sympatykami, którzy pragną podzielić się z nami swoimi pomysłami. Dłuższe trasy realizujemy w weekendy jako alternatywa dla wycieczek rowerowych. W końcu nie samymi dwoma kółkami człowiek żyje ;)

Nie wszystkim udało się dotrzeć do końca, ale liczymy, że następnym razem dadzą radę! Gratulacje! Nie wszystkim udało się dotrzeć do końca, ale liczymy, że następnym razem dadzą radę! Gratulacje!


Info:

Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych
Mając co chwilę nowe pomysły, które realizujemy w wolnym czasie: czy to po pracy, czy w wolny weekend, nie sposób się z nami nudzić. Jeśli więc masz ochotę bawić się razem z nami, nie zastanawiaj się dłużej. Dołącz do nas, to nic nie kosztuje!

O naszych inicjatywach, rajdach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową. Możesz też napisać maila z prośbą o przyłączenie się do listy sympatyków GR3. Wtedy zawsze będziesz na bieżąco ze wszelkimi newsami. Kontakt e-mail: gr3miasto@gmail.com

Zajrzyj gdzie w najbliższym czasie wybiera się Grupa Rowerowa 3miasto

Opinie (13)

  • Na wycieczce było sporo osób, które pstrykały zdjęcia... (2)

    ...jest jakaś dodatkowa z nimi galeria?

    • 1 6

    • (1)

      galerii nie ma galerianki są

      • 5 3

      • Fakt, fotografów było kilku...

        Jednak tylko dwie osoby spośród wszystkich uczestników zechciały podzielić się z nami swoją dokumentacją, a co z resztą?

        Sporo naszych zdjęć robionych zwykłymi automatycznymi aparacikami, po prostu nie wyszło za dobrze. Dużo było poruszonych, nieostrych, przejaskrawionych. Żeby zrobić dobre zdjęcie w nocy, a do tego w ruchu musielibyśmy zabrać ze sobą zdecydowanie lepszy sprzęt, a to z kolei mija się z celem. Dla nas nie najważniejsze są relacje obfite w zdjęcia i parcie na szkło, a wycieczki, ruch na świeżym powietrzu, spotkanie z przyjaciółmi i znajomymi. Wędrówka, wycieczka rowerowa, czy inna forma rekreacji, to najlepsza okazja by połączyć aktywny wypoczynek ze spotkaniem towarzyskim nie tylko w weekendy, ale i w tygodniu, po pracy. Poza tym odwiedzając różne ciekawe miejsca zgłębiamy naszą wiedzę, a także orientację w terenie.

        Relacje publikujemy zarówno by pozostawić po sobie jakiś ślad, pamiątkę dla nas samych, naszych dzieci i wnuków a także dla tych, którzy szukają inspiracji dla własnych wycieczek. Zdjęcia, każdy z nas może zrobić sobie indywidualnie wg własnych potrzeb. Podczas wędrówki, gdy jest chłodno, trudno jednocześnie prowadzić grupę i robić profesjonalne zdjęcia.

        Jeśli więc macie zdjęcia, którymi chcecie się z nami podzielić, zawsze czekamy na nie do 2-3 dni po odbytej wycieczce. Możemy dorzucić je bezpośrednio do relacji lub podlinkować zewnętrzną galerię.

        Do zobaczenia na kolejnym, wieczornym spacerze po pracy, czyli już dziś;)

        ...szkoda trochę, że pada deszcz, ale z cukru nie jesteśmy. Jakby były wątpliwości, wybieramy się niezależnie od pogody. Wystarczy odpowiednio się ubrać i mieć dobre chęci;)

        Do zobaczenia.

        • 3 2

  • nazwał Dolinę Radości oraz Starą Oliwę trzecim cudem świata. (1)

    tak ale nazwali ja tak bo tak własnie wyglada za dnia jest piekna i wspaniała.
    w Nocy niczym sie nieróżni od innych kawałków lasu bo nic nie widac!

    • 4 10

    • Mylisz się, noc też ma swoje uroki

      Ale skąd Ty możesz o tym wiedzieć, skoro po zmroku wciągasz papcie, bierzesz pilota do ręki i zasiadasz przed seansem głupot.

      • 8 2

  • Przychodzę jak co tydzień... (2)

    ...a tu tym razem na miejscu spotkania jakiś dziwny tłum ;)
    ...myślę sobie, kurcze tyle ludzi w Katedrze, że aż stoją na zewnątrz? Ale jazda.
    ...wszystko pięknie, ale jak tu teraz znaleźć grupę, która umówiła się również pod kościołem?
    ...po chwili dociera Krzysiek, główny prowadzący. Przedstawia się po czym okazuje się, ze ten cały tłum, to ludzie zainteresowani wspólnym, wieczornym spacerem po pracy. Przecieram oczy i faktycznie to nie sen. A ja tylko powiedziałem kilku osobom, że takie fajne wycieczki grupa organizuje ;)
    ...Wypady po pracy są świetne. Człowiek trochę da sobie w kość, a wieczorem po przyjściu ma jeszcze masę energii, która pulsuje przez kolejne dni.
    ...Do zobaczenia dziś! Już nie mogę się doczekać !

    • 8 2

    • Michał, i co z dzisiejszym spacerem? (1)

      Nie dotarłeś ;-/
      Przyznaj się byle deszczyk Cię zniechęcił i trochę chlapy w lesie ?
      Ale nic straconego, jak wiesz chodzimy co tydzień i z cukru nie jesteśmy.
      Do zobaczenia więc.

      • 3 1

      • Michał, ale się uśmiałam. Niezły masz zapał ;)

        • 2 1

  • Było super...

    Czekamy na następny raz, z chęcią powtórzymy ten wypad...

    • 2 1

  • (1)

    Kiedyś były też przez was organizowane wypady rowerowe po pracy , może warto wrócić do tego i chociaż raz w miesiącu zrobić taki wypad , nie za forsowny by się nie zmęczyć pozdrawiam

    • 2 2

    • Trzeba mieć jeszcze ten czas ;)

      Wiesz Wojt, praca, nieraz druga praca, rodzina, dzieci, dom, zwierzęta też czekają by się nimi zająć. Jak dorośniesz do tego, to pogadamy.

      • 1 2

  • Ale lasy są dewastowane i dolina traci urodę

    • 1 0

  • Staw w Dolinie radosci.

    Wszystko byloby oky,gdyby nie staw zanieczyszczony z ktorego ulatnia sie straszny zapach.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Święta Wielkanocne nad morzem - atrakcje dla całej rodziny

450 zł
zajęcia rekreacyjne

Konopna Noc Saunowa!

125 zł
spotkanie, morsowanie, trening

Aktywne Świętowanie - Wielkanoc 2024

w plenerze, zajęcia rekreacyjne, sporty ekstremalne

Forum

Najczęściej czytane