- 1 Co będzie otwarte w Wielkanoc? (21 opinii)
- 2 5 prostych ćwiczeń na bolącą szyję i kark (1 opinia)
- 3 Nieoczywista impreza wraca na stadion żużla (5 opinii)
- 4 Uprawnienia na paralotnie nie są tanie (55 opinii)
- 5 Bieszczady Północy na rowerze (50 opinii)
- 6 Największa tego typu impreza w kraju (27 opinii)
Mroczna wędrówka na Świętą Górę
Lasy Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego to ogromny potencjał, szczególnie dla piechurów. Niezliczona kombinacja ciekawych tras, którymi wybrać się można praktycznie o każdej porze roku - czy to za dnia, czy po zmroku. W "zielonych płucach" trójmiasta znajdziemy również wiele ciekawych zakamarków, a wśród nich całą masę stromych wzniesień. Do większości tych miejsc dostać się można szlakami turystycznymi, a jeśli komuś już one zbrzydły, wybrać się można inną dowolną ścieżką, obierając odpowiedni kierunek.
Tym razem w ramach tzw. "wędrówek po pracy" wybraliśmy się na szczyt Świętej Góry, zwaną także Górą Świętego Mikołaja. W okresie pogańskim miejsce to otoczone było kultem, o czym świadczyć może odnaleziony tam grób z czasów łużyckich. Później, w czasach chrześcijańskich, góra zasłynęła z objawień św. Mikołaja. W 1770 roku pochodzący z zacnej kaszubskiej rodziny Kurów sołtys Chyloni wzniósł na jej szczycie kaplicę. Na ołtarzu umieszczono figurę św. Mikołaja, którą wiązano z licznymi cudami. Podobno, do dziś nad miejscem tym unosi się dobroczynne pole energetyczne. W 1887 roku w Chyloni stanął także kościół pod wezwaniem św. Mikołaja, który rozbudowano w latach 80 XX wieku. To właśnie w tej świątyni, do dziś znajduje się figura świętego. Niestety nie dana nam było ją zobaczyć, gdyż jak się okazuje w środku tygodnia, kościół jest zamkniety i otwierany jedynie na czas Mszy Świętych.... co za czasy nastały.
W 1996 roku, z inicjatywy mieszkańców dzielnicy, na zboczu Świętej Góry stanęły kamienne kapliczki i ławki, stąd też miejsce dość często odwiedzane jest przez lokalnych spacerowiczów i wędrowców.
Przeczytaj także ciekawy artykuł o historii Gdyni Chyloni
Trasa naszej wędrówki:
Wędrówkę rozpoczynamy w Gdyni Redłowie, skąd udajemy się do Doliny Kaczego Potoku, przecinając nie tylko samą strugę, ale i jej odnogę - potok Źródła Marii. W okolicach Rezerwatu Przyrody Kacze Łęgi obieramy oznakowany kolorem czerwonym, pieszy Szlak Wejherowski, którym to wędrujemy w kierunku Chwarzna. Chcąc bezpiecznie przekroczyć dość ruchliwą gdyńską arterię przechodzimy tzw. przepustem dla zwierząt, wg oznakowań pieszego Szlaku Trójmiejskiego, a następnie przedostajemy się na główny szlak rowerowy Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, którym udajemy się w stronę Demptowa, przekraczając po drodze punkt widokowy nad Trasą Kwiatkowskiego. Święta Góra jest ostatnim punktem naszego programu przed zejściem do miasta. Wędrówkę kończymy przy zabytkowym kościele Św. Mikołaja.
Statystyki wędrówki:
- Całkowity dystans: 15,3 km
- Łączny czas marszu: 3 godziny
- Średnia prędkość marszu wraz z postojami: 5 km/h
Mapa i ślad gps pokonanej trasy
Wędrówkę prowadził: Krzysztof Kochanowicz [GR3miasto]
Podsumowanie:
Wędrówki na świeżym powietrzu czy to po lesie, czy po plaży, z pewnością o wiele lepiej wpływają na nasze samopoczucie niż forsowanie organizmu gdzieś w zamknięciu, szczególnie po całym dniu harówki. Można powiedzieć więcej: to jak psychoterapia dla duszy oraz kuracja dla ciała!
Jest już coraz cieplej i z tygodnia na tydzień, dzień jest coraz dłuższy. Niebawem także zrzucimy z siebie cieplejsze kurtki i grubsze buty, przyodziejemy te zdecydowanie lżejsze. Wędrować będziemy wśród mieniącej się całą paletą barw przyrody i słońca, które doda nam sił na kolejne dni pracy. Od czasu do czasu spotkamy się również na rolkach lub rowerze, a dłuższe wycieczki, jak wcześniej, realizować będziemy tylko w weekendy.
Pomysł "wędrówek w tygodniu po pracy oraz w weekendy":
Spacery i wędrówki są uzupełnieniem proponowanych przez grupę wypadów rowerowych. Przykładem powyższej relacji, raz w środku tygodnia Grupa Rowerowa 3miasto wybiera się na krótki, ale dość intensywny wypad pieszy po pracy. Trasa zwykle oscyluje między 15 a 20 km, niekiedy także mniej, wszystko jednak zależy od pomysłu trasy i chęci odwiedzenia jakiegoś miejsca. Dłuższe wypady piesze grupa organizuje głównie jednak w weekendy poza głównym sezonem rowerowym. Wszystko zależy jednak od chęci i możliwości. Jesienią i zimą częściej organizowane są tzw. "żwawe marsze i wędrówki", zaś przez wiosnę i lato sielankowe wypady rowerowe.
Info:
Mając co chwilę nowe pomysły, które realizujemy w wolnym czasie: czy to po pracy, czy w wolny weekend, nie sposób się z nami nudzić. Jeśli więc masz ochotę bawić się razem z nami, nie zastanawiaj się dłużej. Dołącz do nas, to nic nie kosztuje!
O naszych inicjatywach, wypadach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową. Możesz też napisać maila z prośbą o przyłączenie się do listy sympatyków GR3. Wtedy zawsze będziesz na bieżąco ze wszelkimi newsami. Kontakt e-mail: gr3miasto@gmail.com
Zajrzyj i dowiedz się, gdzie w najbliższym czasie wybiera się Grupa Rowerowa 3miasto
Opinie (6) 6 zablokowanych
-
2015-03-19 15:03
Najlepsze było podejście pod Świętą Górę !
Na uwagę zaproponowaną gdzieś z końca grupy, prowadzący strzelił taki azymut, że szliśmy niemalże w pionie. Czułem, że łydki mi dygoczą, ale dałem radę. Po wejściu na szczyt prowadzący oznajmił: "...kurcze, to chyba nie ta góra", po czym nastała cisza wśród ekipy. Oczywiście był to kolejny dobry żart w wydaniu Krzyśka, który podobno uwielbia takie. Kolejny tekst, z jednego z polskich filmów, nieco powalił mnie na kolana: ..."nie ma tu kapliczki, ale też jest zarąbiście". Umocnił mnie w wierze, że kolega trochę blefuje. Na szczęście dobrze wiedział, że miejsce docelowe skrywa się nieco niżej.
Jako nowy sympatyk, zostałem mile przyjęty i poprzez dobry żart zachęcony do kolejnych wypadów zarówno pieszych, jak i rowerowych. Do zobaczenia już dziś, w końcu mamy czwartek.- 15 6
-
2015-03-19 19:16
(1)
kiedyś mieszkałem na ul Zmenhofa i niemal codziennie za młodych lat biegaliśmy z kolegami na tę górę.szkoda ,że wycieczka nie odbyła się w sobotę.teraz mieszkam gdzie indziej,lata minęły....chętnie odwiedziłbym stare śmieci...szkoda ...
- 4 0
-
2015-03-19 22:54
Nie jeden jeszcze raz wybierzemy się w tamte okolice, tym razem jednak za dnia.
Co jakiś czas zdarza nam się wędrować w weekendy, jednak natura naszej grupy, to przede wszystkim wycieczki rowerowe. Wędrówki są tylko uzupełnieniem różnych hobby, które posiadamy.
- 2 6
-
2015-03-19 23:39
(1)
Od dziecka mieszkam nieopodal,Górę widzę z okna mojego mieszkania,kocham to miejsce.
- 7 0
-
2015-03-22 18:52
Mam to samo.
- 0 0
-
2018-04-22 01:13
Widok na Św. Górę
Witajcie! Mieszkam od 46 lat naprzeciw Św. Góry.Często bywam w tym miejscu.Jest tam faktycznie coś magicznego.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.