- 1 Co będzie otwarte w Wielkanoc? (25 opinii)
- 2 5 prostych ćwiczeń na bolącą szyję i kark (1 opinia)
- 3 Nieoczywista impreza wraca na stadion żużla (5 opinii)
- 4 Bieszczady Północy na rowerze (50 opinii)
- 5 Uprawnienia na paralotnie nie są tanie (55 opinii)
- 6 Gdzie na gokarty? Wzrosły ceny (25 opinii)
Najlepszy czas na narciarskie zakupy
Marzec i kwiecień to najlepszy okres na zakupy sprzętu narciarskiego. Wprawdzie tej zimy skorzystają z niego głównie ci, którzy zaplanowali wyjazdy na zagraniczne stoki, ale i tak warto pomyśleć o przyszłym sezonie. Zwłaszcza że sklepy wyprzedają aktualne kolekcje, a zniżki wynoszą nawet do 60 procent.
Sklepy ze sprzętem narciarskim w Trójmieście
W nowy asortyment zaopatrywali się głównie ci, którzy wyjeżdżali na narty za granicę, lub ci, którzy zakupy zaplanowali wcześniej, bez względu na warunki atmosferyczne. W niektórych sklepach sportowych pod koniec lutego większym zainteresowaniem od nart czy desek cieszyły się nawet... rowery.
W marcu i kwietniu warto jednak pomyśleć o kolejnym sezonie, gdyż właśnie rozpoczął się okres wyprzedaży. Sklepy oferują obecne kolekcje, z których sprzęt można kupić średnio z rabatem od 30 do nawet 60 proc. Na przykład w przypadku nart w nominalnej cenie 2,5 tys. zł czy kasku za 1,3 tys. zł stanowi to znaczącą różnicę.
- Najwięksi pasjonaci i najbardziej zaawansowani narciarze często zaopatrują się przed sezonem, aby dostać nowości, ale dla wszystkich innych teraz jest idealny okres na zakupy. Szczególnie jeśli ktoś myślał o wymianie sprzętu pod koniec sezonu. Okres przecen trwa zazwyczaj do końca kwietnia - mówi nam Anna Domin ze SnowShop.pl
narty - od 400 do 2600 zł
deski snowboardowe - od 300 do 2000 zł
kaski narciarskie - od 100 do 1200 zł
buty narciarskie - od 200 do 1600 zł
buty snowboardowe - od 400 do 1300 zł
gogle - od 50 do 700 zł
Oczywiście w okresie promocji nie wszystko dostaniemy od ręki. Dostępność rozmiarów, modeli i wariantów kolorystycznych maleje z każdym dniem, ale warto poszukać, by dokonać zakupu w wyjątkowo atrakcyjnej cenie.
- Wszystko zależy od tego, jak schodzą zapasy. Zdarza się, że czekając z zakupem na wyprzedaże, nie zawsze dostaniemy to, co dokładnie chcieliśmy, i trzeba na przykład wybrać inny kolor lub model. To pewne ryzyko, ale najczęściej podejmowane w pełni świadomie przez klientów. Najszybciej wyprzedają się kaski, gogle czy buty narciarskie i snowboardowe. W mniejszym stopniu tekstylia, gdyż to asortyment bardziej wrażliwy na kwestie modowe - wyjaśnia Domin.
Obecne promocje to gratka nie tylko dla tych, którzy szykują się do kolejnej zimy. To również okazja, by "last minute" zaopatrzyć się w sprzęt i akcesoria dla tych, którzy wybierają się na ostatnie zagraniczne wyjazdy. Natomiast tym pasjonatom, których interesują nowości, pozostaje czekać do lata, kiedy ruszą pierwsze preordery kolekcji na sezon 2020/21.
Opinie (18)
-
2020-03-09 07:35
Artykul dno...
Szkoda ze slabiutki pismak nawet nie przygotował się z tak prostego artykułu..... ani to do czytania ani powtarzania.... ten sam kotlet odgrzany w taki sam sposób.....
- 0 0
-
2020-03-05 07:42
Świetne newsy
Tani sprzęt i jeszcze załapię się na tani wyjazd na narty we Włoszech:)
- 3 0
-
2020-03-03 19:58
(3)
Byłem 2 tygodnie we Włoszech na nartach, wspaniała pogoda i warunki, fakt że sporo osób uciekało, ja wróciłem trochę poimprezowac w trójmieście i jeszcze wracam do Włoch, zwłaszcza że ceny ostatnio mocno spadły.
- 3 7
-
2020-03-03 20:29
rzeczywistość (2)
a bilet miesięczny na trajtek juz wykupiłeś?
- 7 1
-
2020-03-03 23:18
(1)
Nie jeżdżę trajtkiem.
- 0 3
-
2020-03-04 09:57
No tak, wypierdziany przez Helmuta strucel musi być.
- 0 0
-
2020-03-03 23:37
Po co narty skoro nie ma śniegu?!
- 2 1
-
2020-03-03 22:07
skończyłem z kupowaniem
przeciętny pomorski narciarz spędza tydzień w roku w górach, tj. 6 dni jeździ. narty kosztują średnio powiedzmy 1500 zł (średnia półka) i powiedzmy, że będziemy je chcieli wymienić po jakichś 8 latach. Do tego dochodzi przechowywanie, coroczne smarowanie i ostrzenie (kilka dych x 10 lat = kilkaset złotych, do tego trzeba zawieźć do serwisu i odebrać). Jak ktoś chce zaszaleć, poleci samolotem do włoch i zapłaci dodatkowo za transport sprzętu sportowego (wizzairem ostatnio około 250 zł w obie strony), a jak pojedzie autem, to często z bagażnikiem dachowym (koszt samego bagażnika, wypożyczenie lub kupno "trumny", zwiększone zużycie paliwa).
Wypożyczenie nart ze średniej półki na 6 dni to koszt 50-70 euro, z górnej -90-110 euro. Do tego możliwość wyboru odpowiednich nart do warunków śniegowych, które przecież w różnych ośrodkach i w różnych okresach są różne. Najczęściej w trakcie 6-dniowego turnusu wypożyczalnie też nie rozbia problemu, żeby co najmniej raz sobie zmienić na inne, dla porównania (w tym roku przez 3 dni miałem codziennie inne). Z dostępnością do wypożyczalni zwłąszcza w aplach i dolomitach nie ma żadnego problemu.
Wniosek: rozważając ostatnio zakup nart doszedłem do wniosku, że nie warto kupować nowych nart, dbać i martwić się o nie.- 8 1
-
2020-03-03 21:14
A czy dożyję przyszłej zimy?
- 4 0
-
2020-03-03 21:13
Konkretny artykuł
Nie ma co. Żadnych konkretów , żadnych przykładów, nic. Jeden wielki ogólnik, że na koniec sezonu wyprzedaże sięgają jakichś tam procentów. W jakim sklepie? Jakie produkty? Dno i metr mułu
- 19 1
-
2020-03-03 19:52
Przeceny, akurat.
Może na jakiś nie schodzący sprzęt, ewentualnie pojedyncze warte uwagi egzemplarze. W pełni sezonu kupiłem volkl racetiger sl 2020 za te same pieniądze co kosztują teraz, tylko że wtedy miałem wybór odpowiedniej długości. No i nie chwalili się, że dają upust 48%. Jedna wielka ściema.
- 4 0
-
2020-03-03 19:44
60% przeceny i jeszcze mają zysk ?
- 11 1
-
2020-03-03 16:54
co zaoszczędzisz - przeznaczasz na wyjazd do Włoch
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.