• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nartorolki łączą zimę z wiosną

mad
13 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Jazda na nartorolkach jest tak samo dobra dla naszego organizmu, jak jazda na nartach biegowych. Jazda na nartorolkach jest tak samo dobra dla naszego organizmu, jak jazda na nartach biegowych.

Temperatury w okolicach 0-5 stopni Celsjusza, brak śniegu, a jednak pojawia się chęć jazdy na nartach? Jest jedno, bardzo dobre rozwiązanie - nartorolki. W porównaniu do sprzętu bez kółek możemy korzystać z nich praktycznie przez cały rok, a frajda z jazdy będzie podobna. Ile kosztuje taka przyjemność?



Czy jeździsz na nartorolkach?

Fani nart biegowych nie mają w Trójmieście łatwego życia. Jeśli nie spadnie obfity śnieg - a w tym sezonie zimowym nie było go za wiele - wówczas pozostaje wybrać się w góry. Tam jednak spędzimy tydzień lub dwa urlopu i wracamy do domu. W jeździe na nartach biegowych można jednak realizować się w takiej aurze pogodowej, jak obecnie. Wystarczy nabyć nartorolki.

Eksperci twierdzą, że jazda na nich jest dokładanie taka sama, jak na biegówkach - pracują te same mięśnie, spala wiele kalorii. Wystarczy znaleźć kawałek asfaltowej, nieuczęszczanej drogi czy deptak ze ścieżką rowerową i możemy jeździć. Mało tego, na nartach użyjemy sobie w Polsce głównie od stycznia do końca lutego. Na nartorolkach można jeździć praktycznie przez cały rok.

Ktoś powie, że inaczej jeździ się po śniegu niż po utwardzonym podłożu. Wstrząsy zostają jednak tłumione są przez koła i mosty nośne nartorolek. Do tego, jeśli chcemy chronić stawy, wybieramy dodatkowo nartorolki z pompowanymi kołami lub mosty zbudowane z kompozytów, z których wytwarza się rdzenie nart biegowych.

Jeżeli posiadamy sprzęt do biegania na nartach, wówczas nie musimy kupować już butów i kijków do nartorolek. Pierwsze będą pasowały do nowych wiązań, w drugich wystarczy wymienić groty. Plusem jest także to, że do nartorolek nie potrzebujemy smarowania. Uważa się je również za bardziej trwałe niż narty biegowe.

Nartorolki, które znajdziemy w sklepach Decathlon Nartorolki, które znajdziemy w sklepach Decathlon
Ile trzeba zapłacić za nartorolki? W sieci sklepów Decathlon znajdziemy sprzęt Inovik za 429,99 zł, zaprojektowany dla osób biegających na nartorolkach na poziomie średnio zaawansowanym i zaawansowanym. Szyna z aluminium, wiązania Rotefella. Lekkie i wyczynowe. Alternatywa dla nart biegowych latem. Rozstaw kół to 530 lub 610 mm.

Nartorolki Fischera. Nartorolki Fischera.
Nartorolki znanej firmy produkującej narty, czyli Fischer, model RC7 Classic NIS jest dostępny w promocji w cenie 869 zł. Tutaj rozstaw kół wynosi 700 mm. Są one zrobione z aluminium, a maksymalna sugerowana waga użytkownika to 105 kg.

Nartorolki z włókna węglowego. Nartorolki z włókna węglowego.
W okolicach 1000-1500 zł kupimy nartorolki z włókna węglowego. Takie jak SkiGo Classic Carbon, o rozstawie kół 780 mm. W tym przypadku maksymalna waga użytkownika wynosi 110 kg.

Pamiętaj o tym, że jeśli nie posiadamy wiązań, to musimy je dokupić - cena 100-400 zł, podobnie jest z butami - 400-1600 zł, kijkami - 100-600 zł. Do tego na początek warto mieć również ochraniacze na kolana i kask.
mad

Opinie (47) 5 zablokowanych

  • niestety ale wyjeżdżają tym czymś na drogi dla rowerów, machają tymi długimi kijami w każdą stronę. (4)

    to powinno być zabronione

    • 40 17

    • i jest!!!

      • 13 2

    • I jest zabronione. Ścieżki rowerowe są dla rowerów.

      • 9 2

    • Nartorolkarz

      Drogi Srogi Forumowiczu, kiedyś rowery także wykpiwano, lekceważono i wypychano z przestrzeni... Ale nie są zabronione, na szczęście. Mają nawet infrastrukturę! Co do kijów, znaczenie ma technika: styl klasyczny (nie łyżwowy) zajmuje tyle miejsca co Nordic Walking lub rower. Spróbujmy się jakoś życzliwie porozumieć, wszak wszyscy kochamy aktywność fizyczną choć stanowimy mniejszość. Pozdrawiam.

      • 10 1

    • to jest zabronione. po ścieżkach rowerowych mogą jeździć TYLKO rowerzyści - taki nartorolkarz, podobnie jak zwykły rolkarz i dziecko poniżej 10 lat na rowerze nie jest rowerzystą.
      Straż miejska / policja powinna upominać takich i karać, ale ma co innego do roboty

      • 0 0

  • brak odpowiednich tras (3)

    trochę doskwiera, a nartorolki terenowe to już inny temat

    • 19 0

    • O trasach pisałem niżej. Natomiast nartorolki terenowe to pic na wodę i chwyt marketingowy. Nie rozważał bym tego inaczej jak sprzętu o podniesionym tłumieniu wibracji na bardzo kiepski asfalt (w stylu chropowaty raczej niż niekompletny) albo bardzo dobre bez kamyczków, niecek, itp. twarde trzymające równe parametry drogi gruntowe/ leśne. W tym sporcie (narty biegowe/ nartorolki) chodzi o płynność ruchu i zapamiętanie się w tym rytmie, z tego jest cała przyjemność i zysk ruchowy (technika, kondycja, kardio itp). Potykanie się, człapanie czy grzęźnięcie na sprzęcie za 2tys mija się z celem. Lepiej już iść sobie na kijki w jakiś trudniejszy teren (plaża, podejścia), będzie większy zysk i taniej.

      • 7 1

    • są trasy! są ścieżki rowerowe, nadają się! (1)

      • 2 1

      • no taka ścieżka jaka ta ze Swarzewa do Krokowej to owszem, ale większość ze względu na zbyt duży ruch rowerowy oraz mało atrakcyjny profil i otoczenie niezbyt się nadaje, albo raczej mało sensownie jest nimi jeździć na nrolkach.

        • 0 1

  • Na nartorolkach można jeździć praktycznie przez cały rok. (6)

    Napiszcie jeszcze mądrale gdzie można na tym jeździć.
    Propagujecie łamanie przepisów ruchu drogowego!

    • 31 8

    • sam se propagujesz (2)

      Gdzie jeździć? W lesie. W sopocie po Pętli Reja albo koło leśniczówki Gołębiewo. Dla chcącego nic trudnego.

      • 6 1

      • robiąc kółeczka na złamanie karku (1)

        czy kilometr w jedną i nawrót ?

        • 0 0

        • Zgodnie z zegarem pętla Reja nie jest na złamanie karku. Jest około 1km ostrego podbiegu, potem około 2km płaskato i małego fałdu, a na koniec 2km lekkiego zjazdu, bez konieczności hamowania (na bezkrok lub przyklęki w sam raz). Trenuję tam regularnie przed sezonem. Bardzo fajny profil. Jakby nie to że na tym łagodnym zjazdowym odcinku jest taki chropowaty asfalt to traska była by idealna.

          • 2 1

    • w Oslo (2)

      co trzeci co czwarty człowiek na drodze "dla rowerów" jedzie na nartorolkach

      i jakos to Svensonom, kurna, nie przeszkadza, jak Januszom

      • 14 1

      • Racja z małą poprawka

        To przeszkadza lemingom w stringach a nie Januszom.

        • 3 1

      • Albo po górskich drogach tym jeżdżą , w kamizelkach odblaskowych i kaskach. Z ta różnica, ze tam nikt nie czycha na ich życie. W Polsce to strach przez ulice przejść, a co dopiero jeździć na nartorolkach.

        • 1 0

  • Kretynizm, nie ma na to miejsca (1)

    Taki pacan nie dość że zajmuje całą jezdnie, to jeszcze ją niszczy !!!

    • 11 22

    • Co za bzdura z tym niszczeniem, ciekawe jak (?). Jeżeli masz na myśli ostre końcówki widiowe, którymi zapiera się o asfalt to wpływ jest niemal zerowy, ale jeżeli już coś to bym to wręcz odwrotnie widział, jako takie śrutowanie jezdni, ale za darmo.

      • 6 0

  • na zdjęciu macha kijami jadąc ulicą i to prawą stroną:))) (4)

    nie napisze co o nim myślę,

    • 19 6

    • lepiej żeby jechał środkiem czy pod prąd?

      • 3 7

    • Do kreatyna wyzej (2)

      W Norwegii jeżdżą ludzie po bułki na nartorolkach i każdy się cieszy. Nartorolkach jest uznawany za osobę pieszą i de facto powinien jechać lewą stroną tak jak idzie pieszy to tyle w temacie. Podejrzewam że jeździsz rowerem i nieraz dojeżdżasz chodnikiem w takim razie przestań jeździć chodnikiem bo dla rowerzystów jest ulica. Trzecia sprawa pewnie zazdrościsz osobą które umieją jeździć na nartorolkach bo mają trochę równowagi, a ty byś nie przejechał nawet metra na czymś takim.

      • 4 2

      • Na Podhalu i na Słowacji jeżdżą tak jak rowerem czyli prawą stroną.
        I w sumie racja, czym to się różni od roweru patrząc tak ogólnie.? Rama, dwa koła i człowiek.

        • 3 0

      • W Norwegii jeżdżą prawa stroną, maja kaski i odblaskowe ubrania, wiec widać ich z daleka.

        • 1 0

  • Fajny sport (1)

    Niestety należy wspomnieć o sporym mankamencie, a mianowicie brakiem dobrych, długich, nieuzywanych powszechnie asfaltów i dróg rowerowych.
    Poza tym w artykule są przedstawione zarówno nartorolki combi czyli łyżwa + jednokrok i bezkrok, jak i nartorolki do klasyka. A to są dwie różne bajki. No i oczywiście terenowe, ale to zupełnie inna zabawa.

    • 17 1

    • Trasy

      Na terenie 3m taka sensowna treningowo i nienudna trasa to pętla na Reja (5km) robiona zgodnie z zegarem. Trzema mieć dobre tłumienie, bo odcinek zjazdowy jest chropowaty, czyli np. szerokie koła do klasyka i kompozytowy most lub pompowańce. Natomiast w odległości 30-50km jest: (1) trasa w Puszczy Darżlubie od leśniczówki Muza do leś. Darżlubie (10km), (2) droga rowerowa PKP Swarzewo - Krokowa (17km) oraz (3) w Puszczy Wierzchucińskiej wzdłuż jeziora Dąbrze od Dąbrówki (5km). Wszystkie mają bardzo fajne profile podjazdowe, ale na poziomie nie wymagającym hamowania i zaawansowanych umiejętności na zdjeździe. Polecam każdą, moją ulubioną jest chyba ostatnia.

      • 3 0

  • Fajna rzecz, ale nie na chodnikach, ścieżkach rowerowych i ulicach.

    • 13 7

  • Co z tego skoro nie ma gdzie na tym jezdzic?

    • 9 2

  • Skąd w Was tyle jadu? (4)

    Jeżdżę rowerem praktycznie codziennie, nie raz mijałem osoby na nartorolkach na ścieżce rowerowej i nie widzę w tym żadnego problemu.

    • 22 10

    • Spróbuj kiedyś awaryjnie zahamować. (2)

      Nartorolek jeszcze nie spotkałem w takiej sytuacji, ale rolkarze tutaj to zmora. Rozpędzić się do 40-50 nie problem, zatrzymać się z tej prędkości już tak.

      I nie raz mieli do mnie pretensje, że jak śmiem zwalniać.

      • 5 2

      • Prędkość powinna być dopasowana do warunków, nigdy nie rozpędziłbym się do takiej prędkości jadąc ścieżką rowerową bo niebezpieczeństwo, że ktoś wyjdzie mi przed rower jest po prostu zbyt duże. To jest niestety główny problem na naszych ścieżkach- brak rozsądku.

        • 6 0

      • Bo ścieżka rowerowa to nie autostrada.

        Dotyczy to zarówno rowerzystów jak i rolkarzy.

        • 8 0

    • Trasa

      Bo to Polska właśnie. Wszystko co nie jest moje jest złe. Kierowcy-Rowerzyści. Teraz Rowerzyści-Nartorolkarze. Jeżdżę na tym i na tym. Co do łamania przepisów to zdecydowanie więcej łamią rowerzyści. Ale nie o tym chciałem. Wystarczy zdrowy rozsądek i trochę empatii. Dzwonek lub okrzyk lewa moja i po problemie. Ale to już wysiłek. Podobno jesteśmy krajem tolerancyjnym, bzdura.

      • 3 0

  • (2)

    Bardziej trwałe niż narty biegowe? Wątpię. Moje narty biegowe są "made in ussr", mają 40 lat, czyli więcej niż ja. I wciąż jeszcze nie zjadły ich korniki, nie zardzewiały, a buty trochę przetarte, ale też dają radę.

    • 6 1

    • (1)

      noo ...,trochę młodsze 30 letnie Migi 29 tego samego pochodzenia i również nie jedzone przez korniki właśnie zostały wycofane, więc bym uważał ...

      • 3 1

      • Gdyby nasze wojskowe orły nie naprawialy ich chałupniczo to migi spokojnie mogłyby dalej latać.

        • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Tematyczny spacer miejski: Gdańsk jako gród nad Motławą

30-50 zł
spotkanie, spacer, zajęcia rekreacyjne

Zajęcia Izolacje & Bodymovement z Krzyśkiem Fibe

199 zł
kurs tańca

Nordycka Noc Saunowa

169 - 299 zł
zajęcia rekreacyjne

Forum

Najczęściej czytane