• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odwołane warsztaty, karnety, zajęcia. Co możemy zrobić?

Aleksandra Wrona, Aneta Wasiluk
1 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Część firm zdecydowała się prowadzić swoje kursy i szkolenia zdalnie. Część firm zdecydowała się prowadzić swoje kursy i szkolenia zdalnie.

Koronawirus i związana z nim izolacja domowa spowodowały, że wiele planów trzeba było odwołać. Niestety część zajęć, które z powodu epidemii nie mogą się odbyć, została opłacona wcześniej. Czy należy nam się za nie zwrot pieniędzy? A może w grę wchodzą inne rozwiązania?



Koronawirus: wszystkie informacje


Czy twoje zajęcia dodatkowe zostały odwołane z powodu koronawirusa?

- Na urodziny dostałam voucher na kurs gotowania, który ważny jest przez pół roku. Jeszcze go nie wykorzystałam, a za miesiąc traci ważność. Obawiam się, że nie zdążę z niego skorzystać - mówi Ola, czytelniczka portalu.
W podobnej sytuacji znalazł się Kamil, który z myślą o nadchodzącym sezonie letnim zapisał się na zajęcia sportowe.

- Zaledwie dwa razy odwiedziłem salę treningową, zanim została zamknięta - mówi Kamil. - Niestety stan epidemii sprawił, że straciłem moje źródło dochodu, dlatego zamiast przekładać zajęcia na bliżej nieokreśloną przyszłość, wolałbym dostać zwrot pieniędzy.

Sprawdź, co jest w umowie



Pierwszą rzeczą, którą w tej sytuacji powinniśmy zrobić, jest dokładne przeczytanie umowy, którą zawarliśmy z organizatorem wydarzenia lub zajęć.

- Często odpowiedź jest zawarta w umowie, przewidując wprost takie nadzwyczajne przypadki i ich konsekwencje czy kwalifikując je jako tzw. siłę wyższą, w przypadku której zobowiązanie i odpowiedzialność w ogóle nie powstaje. I tu pojawia się problem zwrotu z góry opłaconej usługi w związku z brakiem podstaw do rozwiązania umowy przez stronę, która nie otrzymała świadczenia w związku ze zdarzeniem, za które usługodawca nie ponosi odpowiedzialności - mówi Aneta Wasiluk, Kancelaria Radcy Prawnego Aneta Wasiluk.
A co w przypadku, kiedy umowa nie przewiduje takich okoliczności?

- Wówczas należy szukać rozwiązania w obowiązujących przepisach prawnych (np. Kodeksie cywilnym w przepisach o wykonaniu i skutkach niewykonania zobowiązań z umów wzajemnych, art. 487 i n. K.c., podstawę prawną zwrotu kosztów za odwołane zajęcia znajdziemy w art. 495§1:"Jeżeli jedno ze świadczeń wzajemnych stało się niemożliwe wskutek okoliczności, za które żadna ze stron odpowiedzialności nie ponosi, strona, która miała to świadczenie spełnić, nie może żądać świadczenia wzajemnego, a w wypadku, gdy je już otrzymała, obowiązana jest do zwrotu według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. §2. Jeżeli świadczenie jednej ze stron stało się niemożliwe tylko częściowo, strona ta traci prawo do odpowiedniej części świadczenia wzajemnego. Jednakże druga strona może od umowy odstąpić, jeżeli wykonanie częściowe nie miałoby dla niej znaczenia ze względu na właściwości zobowiązania albo ze względu na zamierzony przez tę stronę cel umowy, wiadomy stronie, której świadczenie stało się częściowo niemożliwe").

Warto pamiętać, że najprostszym rozwiązaniem jest kontakt z organizatorem. Wiele firm znajduje się aktualnie w trudnej sytuacji finansowej, dlatego możliwość negocjacji np. nowego terminu warsztatów może być dla nich bezcenna.

- Można porozumieć się polubownie z drugą stroną umowy i ustalić zarówno zakres, ewentualny późniejszy termin wykonania świadczenia lub zwrot dokonanej płatności, ale to rozwiązanie wymaga woli i uzgodnienia obu stron lub przynajmniej akceptacji złożonej jednej ze stron propozycji - potwierdza Aneta Wasiluk, radca prawny. - W razie dalszego sporu stron można dochodzić swoich praw przed właściwym sądem.

Możliwe rozwiązania



Radca prawny Aneta Wasiluk wskazuje też na możliwe polubowne rozwiązania, na które możemy umówić się z organizatorem:
  1. odstąpienie od umowy i zwrot ceny za niewykonaną usługę (co nie zawsze obejmuje powiązane z tym dalsze koszty, np. dojazd czy nocleg w przypadku zakupu wycieczki);
  2. wykonanie usługi w terminie późniejszym lub dodatkowym (w weekendy), odgórnie lub obustronnie ustalonym (usługi o charakterze jednorazowym, np. koncert, szkolenie);
  3. przedłużenie czasu świadczenia usługi o liczbę dni, w których miejsce świadczenia usługi pozostawało niedostępne ze względu na stan zagrożenia epidemicznego (usługi o charakterze ciągłym, np. zajęcia sportowe, języki, inne zajęcia dodatkowe);
  4. możliwość zdalnego realizowania zajęć przez internet w formie wideokonferencji lub broadcastu (zwykle wymaga akceptacji użytkownika/świadczeniobiorcy).

W takiej sytuacji, w której znaleźli się nasi czytelnicy, warto wziąć pod uwagę powyższe możliwości. Ola może ubiegać się o przedłużenie ważności vouchera o liczbę dni, podczas których oferta warsztatowa nie była dostępna. Kamil zapewne zdecyduje się ubiegać o zwrot ceny za niewykorzystane zajęcia, choć w jego przypadku można by też rozważać wykonanie usługi w terminie dodatkowym. Wielu usługodawców, np. szkół językowych, zdecydowało się realizować swoje zajęcia zdalnie, np. poprzez wideorozmowy.

Jedzenie na telefon w Trójmieście


- Takie deklaracje sprzyjają utrzymaniu klienta, bo konsument, który otrzyma zwrot pieniędzy za odwołane zajęcia lub z którym ustalono inny dogodny termin ich realizacji, to kandydat na lojalnego klienta w dalszym czasie - mówi Aneta Wasiluk, radca prawny. - W przypadku nadzwyczajnych okoliczności, jak aktualnie istniejące w kraju i na świecie, zanim zdecydujemy się na ostateczne środki (sprawa w sądzie), warto wykorzystać inne dostępne metody rozwiązania sprawy. Najlepiej wysłać drogą e-mailową zapytanie do organizatorów zajęć, koncertów, szkoleń itp., czy i jakie przewidują rozwiązania dla aktualnie faktycznie zawieszonych lub niemożliwych do wykonania w ogóle usług. Niektórzy usługodawcy sami prezentują propozycje rozwiązań na swoich stronach internetowych, inni kontaktują się już z klientami telefonicznie czy e-mailowo z ww. propozycjami.

Dopiero jeśli odpowiedź będzie dla nas niekorzystna lub niezadowalająca, możemy decydować się na bardziej radykalne metody działań, jak proces cywilnoprawny. Pamiętajmy też, że każda sprawa rozpatrywana jest indywidualnie, nie ma dwóch takich samych przypadków ani rozstrzygnięć sądowych, są co najwyżej podobne.

Miejsca

Opinie (25)

  • dużo rzeczy można zrobić online (2)

    ciekawe czy po epidemii wrócimy do poprzednich kontaktów

    • 8 2

    • Miałem się spotkać z dziewczyną (1)

      I miło spędzić noc. Przez koronę nic z tego . Jak teraz żyć?

      • 3 2

      • ale z którą dziewczyną z prawej ręki czy z lewej ręki, bo nie napisałeś

        • 0 1

  • A może by tak (3)

    dogadywać się i traktować po ludzku? Ciężkie czasy, te sprawy, nic to Państwu nie mówi? Ciekawe kiedy pani mecenas przewiduje rozprawy sądowe? I jak to co mówi, ma się do stanowiska UOKiK na przykład o opłacie za placówki edukacyjne. Żenujące podejście "wszystko mi się należy bo takie jest prawo" i każdemu, kto je stosuje życzę, by nie miał już dokąd wracać po usługę. Co innego osoby w trudnej sytuacji materialnej - ale wtedy znów - trzeba rozmawiać.

    • 0 8

    • nie ma co oczekiwać zbyt wiele po ludziach-konsumentach w zakresie dogadywania się

      to jest chamstwo w najczystszej postaci - wyzywanie przedsiębiorców od Januszy czy biorców BMW.
      Ludzie, jeśli nie prowadziliście nigdy biznesu lub nie chcecie zauważyć, że są różni przedsiębiorcy, wrzucacie wszystkich do jednego worka uważając, że chcą się na was, biednych konsumentach, wzbogacić, to zauważcie, że być może bierzecie teraz udział w eksperymencie Zimbardiego na masową skalę - naciskacie bezmyślnie te swoje przyciski 230 V i walicie cepem na oślep.
      Prawa i przywileje konsumentów są często potrzebne - w przypadku, gdy sprzedawca lub usługodawca jest mocno nieelastyczny lub stosuje praktyki monopolistyczne. Ale w dużej liczbie przypadków chodzi o lokalne, nieduże firmy, których właściciele mają dobrą wolę porozumieć się z klientami i dokończyć usługę, za którą wcześniej pobrali opłatę - jednak nie mogą spokojnie nic zrobić, bo byle panicz przy pierwszym nieodebranym telefonie lub nieodpowiedzianym w tej samej minucie mailu robi aferę na całe miasto, jakby mu ktoś ukradł całe oszczędności życia i uciekł do raju podatkowego.

      • 0 0

    • Żenujący relatywizm...

      Nie ma usługi, nie ma opłat. To chyba jest ten wasz kapitalizm obowiązujący czy ktoś go już umorzył? Uokik to może mieć stanowisko ale sprawę rozstrzygnie sąd w razie rozbieżności zdań, a na to mamy kilka lat żeby sprawy pozakładać, ludzie się zjednoczą i zrobią pozwy zbiorowe, nikt nie będzie się głaskał z biorcami BMW w leasingu.

      • 4 0

    • Niektórzy próbują rozmawiać

      ale gdy ktoś głupio się tłumaczy lub po prostu Cię olewa to nie mam żadnych skrupułów.

      • 5 0

  • tak się ma, trzeba płacić a usługa zostanie zrealizowana on-line lub w późniejszym czasie (1)

    https://nauka.trojmiasto.pl/Przedszkole-nie-dziala-Czesne-nalezy-zaplacic-n143777.html

    • 2 0

    • to był artykuł na zamówienie, czyli bzdury

      należy się dogadywać, a jeśli kontrahent nie jest skory do rozmów, to po prostu przestać płacić

      • 2 0

  • A co z prywatnymi żłobkami/przedszkolami? (2)

    Zajęcia się nie odbywają od 12 marca, a opłaty stałej się domagają i nie planują zwracać za marzec

    • 4 4

    • większość obniżyła znacznie czesne

      jeśli Twój żłóbek/przedszkole nie, to polecam złożyć wypowiedzenie i przestać płacić

      • 2 0

    • Obejrzyj dokładnie zapisy umowy

      I kodeks cywilny w zakresie wywiązywania się z zobowiążą. Wzajemnych. Porozmawiaj z innymi rodzicami i w razie czego możesz walczyć o swoje. Samorząd w Gdyni zrezygnował z pobierania opłat od kwietnia ale a propos marca ani słowa co moim zdaniem jest nadużyciem i powinni być rozliczone na korzyść płacących czesne.

      • 4 2

  • Licząc że każdy przytyje ok 5 kg daje to łącznie 200 tys. ton. Co zrobić z tym tłuszczem ? (2)

    Biopaliwo ?

    • 16 0

    • czyli społeczeństwo nam się powiększy

      • 0 0

    • Niemcy by wiedzieli

      • 1 0

  • Dziękuję za ten artykuł

    i proszę by miasto Gdynia wzięło się za organizatorów półmaratonu Gdynia. Zgodnie z obowiązującym prawem, przytoczonym w tekście, za nie wywiązanie się z umowy należy się zwrot opłaty.

    Organizatorzy imprezy półmaraton Gdynia bawią się jak w przedszkolu w głuchy telefon. Domagam się zwrotu już od wielu dni. Wygląda na to, że przywłaszczyli sobie moje pieniądze, czyli inaczej mówiąc ukradli.

    • 10 0

  • to nie ma sensu (1)

    i tak wszyscy umrzemy

    • 5 7

    • To prawda, ale wcześniej musisz płacić podatki. No chyba, ze jesteś z kasty

      • 0 0

  • Nie pracować ponad miarę :)

    • 2 0

  • Ja zacząłem street workout , bardziej balkon workout

    ale zawsze

    • 4 0

  • papugi zacierają ręce!

    • 2 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nordycka Noc Saunowa

169 - 299 zł
zajęcia rekreacyjne

TRE ćwiczenia uwalniające stres, napięcia i traumę z dr Markiem Kulikowskim

100 zł
warsztaty, trening

Warsztat Wyjazdowy: Joga Pięciu Żywiołów z Moniką Żółkoś

1200 zł
joga

Forum

Najczęściej czytane