• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Postanawiasz być bardziej aktywnym w nowym roku?

Magdalena Iskrzycka
2 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Bieganie to tani sport, który szybko daje efekty w postaci poprawienia kondycji i utraty zbędnych kilogramów. Choć początki bywają ciężkie, daje dużo przyjemności. Bieganie to tani sport, który szybko daje efekty w postaci poprawienia kondycji i utraty zbędnych kilogramów. Choć początki bywają ciężkie, daje dużo przyjemności.

Początek roku to czas ambitnego realizowania noworocznych postanowień, wiele osób na swojej liście umieściło utratę zbędnych kilogramów oraz poprawę kondycji. Podpowiadamy, jak się do tego zabrać, żeby wytrwać i osiągnąć cel.



Postanowiłeś(aś) schudnąć w nowym roku?

Przede wszystkim jasno określ do czego dążysz i zadbaj o to, żeby twoje postanowienie było osiągalne. Zbyt ambitne plany mogą nie tylko zniechęcić do wytrwania w postanowieniu, ale także negatywnie odbić się na zdrowiu. Tak jest zwłaszcza przy odchudzaniu - tracenie więcej niż 1 kg na tydzień może poważnie zaszkodzić. Proces odchudzania lepiej rozłożyć w czasie, a poszukiwania cudownej diety zamienić na solidną porcję rzetelnej wiedzy o zasadach racjonalnego odżywiania.

Drastyczne zmiany w trybie życia, nawet jeśli wydają się podążać ku lepszemu, mogą również wpakować w tarapaty. Jeśli do tej pory prowadziliśmy wybitnie siedzący tryb życia, nie ma sensu zmuszać się do wyczerpujących ćwiczeń codziennie. W najlepszym przypadku nabawimy się chronicznego zmęczenia i zaniechamy aktywności, w najgorszym - możemy ulec kontuzji. Trening trzeba dostosować do swoich możliwości i w miarę poprawy kondycji podnosić poprzeczkę wyżej.

Zanim kupimy drogi karnet do fitness klubu warto zastanowić się, co sprawia nam największą przyjemność. Zdecydowanie łatwiej jest wytrwać w postanowieniu, jeśli nie będzie ono wyłącznie przykrym obowiązkiem. Oto kilka propozycji dla tych, którzy mają noworoczne postanowienia związane ze sportem, ale nie zdecydowali jeszcze, jak się do tego zabrać.

Bieganie

Amatorów biegania nie brakuje, podczas akcji Gdańsk Biega zebrało się ich aż 4,5 tys.

Najtańszy i bardzo skuteczny sposób na poprawę kondycji. Wystarczy założyć buty, ubrać się adekwatnie do pogody i wyjść z domu. Na początek nie trzeba żadnego specjalistycznego sprzętu ani drogich karnetów, więc ten rodzaj aktywności przypadnie do gustu osobom, które nie zaplanowały tego typu wydatków w poświątecznym budżecie.

Bieganie to dość intensywny wysiłek, dzięki temu podczas treningu organizm potrzebuje dużo energii, czyli kalorii. Ma to jednak swoje minusy, osobom z kiepską kondycją zwykle ciężko zacząć, ale i na to jest sposób w postaci darmowych grupowych treningów, które organizowane są w Trójmieście. Bieganie spodoba się zwłaszcza tym, którzy lubią jak pot leje się po plecach i są szczęśliwi, gdy się zmęczą.

Pływanie

Jeśli nie umiesz pływać, nic straconego, można wybrać się na aqua-aerobic lub aquacycling.

Uważa się, że pływanie to doskonały sposób na zgubienie zbędnych kilogramów. Nie jest to do końca prawda, jeśli wyjście na basen traktujemy raczej jako okazję do spotkania towarzyskiego niż trening. Żeby pływanie dało oczekiwany efekt trzeba do minimum ograniczyć przerwy i przyłożyć się na tyle, aby nasze tętno wzrosło i utrzymało się na odpowiednim poziomie przez jakiś czas. Jeśli już uda nam się pływać przez ok. 30 minut non stop, nasz trening będzie efektywny, wspomoże go masujący wpływ wody.

Trzeba pamiętać, że najważniejsza jest technika, pływając nieprawidłowo można nabawić się np. bolesności karku, dlatego osoby niepewne swoich umiejętności powinny skorzystać z usług jednej ze szkółek pływackich.

To sport dla ludzi, którzy nie lubią się pocić, w wodzie jest to nieodczuwalne, ale za to dla tych o dobrym zdrowiu, bo zimą po wyjściu z pływalni o przeziębienie nietrudno.
Sprawdź, gdzie możesz wybrać się na basen.

Taniec

Nie lubisz tańczyć w parze, może zainteresuje cię taniec orientalny?

Mówiąc "taniec" - zwykle mamy na myśli pary wirujące w walcu angielskim, często nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele form tańca rozwinęło się w ostatnich latach.

Tańczyć można solo, w parze lub w grupie. W dyskotekowych rytmach lub przy pełnych emocji dźwiękach tanga. Taniec może być żywiołowy i radosny jak brazylijska samba albo uduchowiony i wręcz teatralny jak burleska, za jego pomocą można też snuć opowieść, tak jak w hawajskim hula. Tańczy się nie tylko na parkiecie, coraz popularniejszy staje się taniec na rurze, który doskonale rzeźbi ciało, bo zawiera elementy treningu siłowego.

Ta forma ruchu zwykle bardziej podoba się kobietom, dobrze wpływa na poczucie równowagi i koordynację ruchową, a zdobyte umiejętności pozwolą od czasu do czasu zabłysnąć na imprezie.
Sprawdź, gdzie możesz nauczyć się tańczyć.

Fitness

Fitness to nie tylko formy choreograficzne, ale również zajęcia na rowerach stacjonarnych.

Jedna z najpopularniejszych form aktywnego wypoczynku. Został opracowany jako trening dla przyszłych kosmonautów i spopularyzował się tak bardzo, że prawie na każdym osiedlu naszej metropolii znaleźć można choćby mały fitness klub.

Dużą zaletą fitnessu jest jego różnorodność, coś dla siebie znajdą osoby, które dopiero zaczynają przygodę z aktywnym wypoczynkiem, jak i te, które kondycję mają nie najgorszą. Kupując jeden karnet możemy pracować nad siłą, kondycją i gibkością, a zapisując się do klubu, który ma szeroką ofertę zajęć długo nie znudzimy się naszym treningiem.

Grupowy charakter zajęć motywuje do wysiłku, a efekty są widoczne po stosunkowo niedługim czasie. Polecany osobom systematycznym i towarzyskim, bo niejedna "babska przyjaźń" ma korzenie w fitness klubie.
Sprawdź, gdzie jest najbliższy fitness klub.


Liczy się systematyczność

Bez względu na to, jaką formę aktywności wybierzemy, musimy zdawać sobie sprawę, że dobra kondycja zależy od naszego trybu życia. Nie oczekujmy, że oponka, która rosła na naszym brzuchu przez lata, zniknie po miesiącu. Raz wypracowana forma nie utrzyma się też, jeśli zaniechamy ćwiczeń i racjonalnego odżywiania. Systematyczność to klucz do sukcesu.

Opinie (25) 1 zablokowana

  • yy a gdzie rower ? (1)

    • 26 0

    • tak , postanowiłem byc bardziej aktywny w tym roku

      własnie sie przewróciłem na drugi bok

      • 4 0

  • Bieganie do biedry po berbeluche to też sport ? (2)

    Proszę o opinię czy jestem już sportowcem jeżeli biegam do biedry jak płemieł

    • 15 11

    • Sportowcy, biegacze po berbeluche łączmy się!

      Też jestem takim sportowcem, człowiek jak się zmęczy to musi sie napić :)

      • 0 6

    • śmieszne?

      śmieszne to miało być..?

      • 3 0

  • Ludzie w Gdańsku niestety są mało rozumni.Niepotrafia korzystac ztego co mają za darmo (4)

    Biegać można czym kol wiek a najlepsza do tego jest plaza. Bo można biegać nawet na bosaka.Ale ludzie wybierają beton i potem narzekają że jest im za twardo dobre adidasy kosztują.

    wszystko inne poza bieganiem jest kosztowne.Fitness kluby to od 150 zł po 300-400zł miesięcznie !!Baseny są najdroższym sportem i przyjemnością u nas ! A jednocześnie jest ich najmniej a parku wodnego nadal niema pewnie pozostanie tylko w planach.

    • 16 2

    • nie do konca plaza jest najlepsza (1)

      Na piasku stawiasz stopy nierówno- może to powodowac właśnie bóle kolan. A nawet kontuzje (wiem z doswiadczenia). Beton wbrew pozorom wcale nie jest az taki zły, o ile człowiek biega w dobrych butach.
      A najlepszy to las, ma się rozumieć!
      Zresztą biaganie jest fajne bez względu na nawierzchnię :-)

      • 5 1

      • kobietom mozna wybaczyc kazda głupote :)

        one nawet po plarzy biegac musza sie nauczyc:)

        • 0 2

    • plaża plaża... (1)

      a później, po bieganiu, wsiadasz w tramwaj i wracasz 30 minut do domu - i Tobie i współpasażerom jest wtedy bardzo miło i przyjemnie :P

      • 4 3

      • głupi czy tylko udajesz lepiej pocic sie i pierdziec przed komputerem

        • 1 0

  • Biegam od września, na początku po 20 min, z czasem doszedłem do 1 godz dziennie:) (2)

    I tak średnio 3-5 razy w tygodniu:) Jak na razie tylko kondycja wzrosła, waga ani drgnęła !

    • 15 0

    • brawo i oby tak dalej!

      • 4 0

    • mniej jedz :)

      • 12 0

  • Ja głównie jeżdzę rowerem zimą 2 razy w tygodniu od wiosny codziennie. (1)

    Mam 180 cm ważę 75 kg chcę osiągnąć w tym roku wagę 62-65 kg idealną do mojego wzrostu. Planuję tracić 2 kg na miesiąc.

    • 3 8

    • do p. Marka

      Myślę, że przy wzroście 180 cm waga 75 kg nie jest wygórowana. Niech Pan nie przesadza z tym odchudzaniem!

      • 8 1

  • ja postanowilem przytyc :) conajmniej 10kg (1)

    i co ? nie badzcie tacy monotematyczni z tym chudnieciem....... nakrecacie ludzi jakby to nie bylo naturalne ze czlowiek tyje na zime i chudnie na lato... bajerowanie telewizyjnych sprzedawcow motylkow, pasow, "trenerow po 1 dniowych kursach jogi". TO CO USTALILA NATURA mozemy tylko starac sie hamowac ZMIENIC SIE NIE DA.

    • 13 4

    • koniecznie musiałes sie pchwalic swoją głupotą

      moezsz przytyc nawet i 100 kilo twoje zdrowie twój problem tylko ze tacy jak ty powinni miec 100% wyższą składke zdrowotną bo tacy jak my niekorzystamy zniej w cale ale takie grubasy jak ty przejadaja swoje oraz 5 onnych normalnych dbajacych o zdrowie

      • 1 1

  • szkoda że tak mało w tym wszystkim o najważniejszym dla tych którzy postanowili być aktywniejszym..

    Jeśli postanowiłeś być aktywniejszym w nowym roku - czeka Cie ciężkie zadanie. Będą wzloty i na pewno będą też chwile zwątpienia - ale to co najważniejsze - czyli efekty pojawią się jeśli tylko uda Ci się wytrwać z postanowieniu.
    Poniżej kilka dosłownie rad n/t umotywowania się w założeniach.
    Dobrym pomysłem może być wspólne ćwiczenie (z przyjaciółmi, rodziną), jednak ma to również pewną wadę - niektórzy nie potrafią (nie lubią) widzieć że ktoś jest od nich lepszy, szybszy, odporniejszy i przez to szybko się zniechęcają. Dodatkowo nie wszyscy są w stanie kontynuować ćwiczenia gdy zabraknie im stałego partnera i sypie się wtedy cały plan.
    Na pewno dobrze jest mieć wsparcie rodziny - ale najlepszym sposobem jest ustalenie sobie odpowiedniego celu. Celu realnego, ale wymagającego od nas nieco poświęcenia.
    Dla mnie takim celem było zrzucenie (na początek ok 10kg).
    Zacząłem na siłowni z kolegą - ćwiczenia na bieżni i to co zalecał trener na rozruszanie ponad 105kg ciała. Jednak na siłce szybko się nudziłem i dodatkowo wkurzałem że kumpel więcej przebiega, jest chudszy, więcej kcal spala i generalnie lepiej mu wszystko wychodzi. Dlatego z siłki przeszedłem na zwykłe człapanie wzdłuż nadmorskiej ścieżki - jak byłem zmęczony to bieg zmieniałem w szybki marsz, później znowu bieg.. Po 3ech tygodniach taich treningów (ok 4 w tyg) były już naprawdę zauważalne różnice w wydolności i wytrzymałości.
    Waga początkowo stała - w końcu jednak zaczęła maleć.
    Jednak tym co mnie najmocniej zmobilizowało i przekonywało do zwiększonego wysiłku to internet :-) A dokładniej - prosta aplikacja zainstalowana na moim telefonie (ENDOMONDO). Natrafiłem na to oprogramowanie gdy jeden z moich znajomych pochwalił się swoją wycieczką rowerową zapisaną przy pomocy tego programu - był tam zapis trasy, prędkości, spalone kcal świetne statystyki i dodatkowo możliwość rywalizacji z ludźmi z całego świata. Twórcom Endomondo należą się podziękowania bo mój pierwszy cel (-10kg) osiągnąłem i teraz pomału przymierzam się do kolejnego -10 - ale to na spokojnie od połowy stycznia. Endomondo zmieniło moje życie - teraz do pracy jeżdżę rowerem:-) I o ile mój wygląd i masa nie są jeszcze takie jak bym chciał - wiem że teraz mi się uda. Bo mam prywatnego trenera który pokazuje ile, kiedy i gdzie ćwiczyłem a motywują mnie rywalizacje z ludźmi z całego globu, rywalizacje z ludźmi z grupy "Aktywne trójmiasto" i rywalizacje z nabliższymi.

    • 10 1

  • od soboty do macdonalda w Galerii Baltyckiej wchodze po schodach !

    koniec z windą

    • 21 1

  • jest jeszcze koszykówka

    bodajże liga środowiskowa, duż o niej piszecie. można sobie poczytać. popieram basket! to świetna forma aktywności ruchowej a i też umysłowej, bo nie każdy ma głowę do tego.

    • 1 0

  • a ja ciagle dostaje opiernicz za wnoszenie roweru po schodach bo moge jechac windą (1)

    sąsiedzi pukaja sie w głowe poco sie meczysz przeciez i tak płacicsz za winde.

    • 5 0

    • :-)

      mam to samo w robocie..
      dzień w dzień ludzie przytrzymują drzwi do windy jak mnie widza z rowerem..
      a ja wbiegam sobie na to IIgie pietro i jestem szybciej niż windą..

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nordycka Noc Saunowa

169 - 299 zł
zajęcia rekreacyjne

TRE ćwiczenia uwalniające stres, napięcia i traumę z dr Markiem Kulikowskim

100 zł
warsztaty, trening

Warsztat Wyjazdowy: Joga Pięciu Żywiołów z Moniką Żółkoś

1200 zł
joga

Forum

Najczęściej czytane