- 1 Co będzie otwarte w Wielkanoc? (19 opinii)
- 2 5 prostych ćwiczeń na bolącą szyję i kark (1 opinia)
- 3 Nieoczywista impreza wraca na stadion żużla (5 opinii)
- 4 Uprawnienia na paralotnie nie są tanie (55 opinii)
- 5 Bieszczady Północy na rowerze (50 opinii)
- 6 Największa tego typu impreza w kraju (27 opinii)
Powitali 2017 rok w lodowatej wodzie
1 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat)
Zobacz, jak morsy powitały 2017 rok na plaży w Jelitkowie
Fantazyjne przebrania, niska temperatura i spora dawka endorfin. Ponad 150 morsów wzięło udział w noworocznej kąpieli w Bałtyku, która tradycyjnie odbyła się na plaży w Jelitkowie . To już 42. w historii edycja imprezy, organizowanej rokrocznie przez Gdański Klub Morsów.
Podobnie jak w latach ubiegłych, tego rodzaju imprezy odbyły się niemal jednocześnie na trzech odcinkach trójmiejskiej plaży: w Jelitkowie, na tzw. Pomarańczowej Plaży w Sopocie oraz w Redłowie. W tym roku, odwiedziliśmy z kamerą gdańską odsłonę noworocznej kąpieli.
Tuż przed godz. 13:00, na wydzielonej barierkami przestrzeni zgromadziło się ponad 150 miłośników i miłośniczek morsowania. Wielu z nich było przebranych w naprawdę wymyślne stroje. W roześmianym tłumie można było dostrzec m. in. św. Mikołaja, Podejdona, pirata, syrenę czy fokę. Tuż za ogrodzeniem pojawiło się natomiast kilkakrotnie więcej widzów, którzy - często z aparatami w rękach - podziwiali to nietypowe wydarzenie.
Noworoczne kąpiele na plaży w Jelitkowie mają wyjątkowo długą tradycję. Jej pierwsza edycja odbyła się tutaj już w 1975 roku. Od samego początku, organizatorem kąpieli jest Gdański Klub Morsów, którego siedziba mieści się przy ul. Polanki 14/1 w Oliwie.
O punktualnej godzinie, na ustawioną przy wydmach scenę wszedł Lech Szymaniuk, prezes Gdańskiego Klubu Morsów, który powitał zgromadzonych, a następnie 10 minut zainicjował chrzest nowych morsów. Po jego zakończeniu, kilkuosobowa rodzina państwa Gotowałów, która od lat kąpie się zimą w Bałtyku otrzymała wyróżnienie Super Morsa.
Wreszcie, ok. godz. 13:20 rozpoczęła się intensywna rozgrzewka, która zakończyła się zrobieniem grupowego, pamiątkowego zdjęcia wszystkich uczestników kąpieli 2017. Wówczas nie pozostało im już nic innego, jak tylko zanurzyć się w lodowatych odmętach Bałtyku. Po kilkuminutowym pluskaniu się w wodzie, której temperatura wynosiła zaledwie kilka stopni Celsjusza, na plaży czekało na wszystkich ognisko i ciepły posiłek.