Śnieg już niedługo może całkiem stopnieć, choć wiele osób nie zdążyło się nim nacieszyć. Gdańsk i Gdynia od kilku lat zapowiadają inwestycje, które pozwoliłyby przedłużyć zimę w mieście. Sprawdzamy, czy dzieje się coś w sprawie budowy dwóch całorocznych lodowisk i jednego stoku narciarskiego.
Czy miał(a)byś ochotę pojeździć na łyżwach/nartach latem?
Na dzisiaj dobra wiadomość jest taka, że miasto wybrało najbardziej rozbudowany wariant inwestycji obejmujący budowę lodowiska z dwiema taflami (rekreacyjną i treningową), torami do curlingu oraz budowę krytego basenu.
W Gdańsku planowana jest budowa kompleksu sportowego z całorocznym lodowiskiem i basenem. W pierwszym z czterech etapów, który może kosztować ok. 28 mln zł ma powstać główna ślizgawka.
materiały prasowe
Etapy budowy i szacunkowe koszty:
- lodowisko rekreacyjne z szatniami oraz pomieszczenia przypisane trzeciemu etapowi pozostawione w stanie surowym - ok. 28,2 mln zł
- basen - ok. 22,5 mln zł
- lodowisko treningowe - ok. 39,6 mln zł
- curling plus zaplecze - szatnie, gastronomia, pomieszczenia klubowe - ok. 12,9 mln zł
W drugim etapie, wartym ok. 22,5 mln zł, obiekt zostanie rozbudowany o kryty basen.
materiały prasowe
Trzeci etap przewiduje powstanie lodowiska treningowego. Jego koszt będzie największy i może wynieść nawet 39,6 mln zł.
materiały prasowe
W ostatnim etapie powstaną tory do curlingu plus zaplecze - szatnie, gastronomia i pomieszczenia klubowe. Szacunkowy koszt to blisko 13 mln zł.
materiały prasowe
Bez szans na stok narciarski
Mijają właśnie trzy lata od momentu, kiedy miłośników narciarstwa i snowboardzistów zelektryzowała informacja, że Gdańsk analizuje możliwość stworzenia całorocznego stoku na terenie miasta.
Wybrano wówczas dwie lokalizacje: pierwsza o długości 450 m - nieopodal ul. Starogardzkiej w dzielnicy Św. Wojciech, druga krótsza - o długości 150 m, ale bardziej stroma w rejonie ul. Potokowej i Słowackiego
Czytaj też: Dlaczego w jednych dzielnicach Trójmiasta jest cieplej, a w innych zimniej?
Już wtedy wiadomo było, że koszt pierwszego etapu takiego przedsięwzięcia, na który złożyłoby się powstanie całorocznego, głównego stoku zjazdowego, oślej łączki i snow parku, pochłonąłby między 27 a 35 mln.
Po trzech latach, przygotowania do inwestycji nie posunęły się ani o krok. Wydaje się zatem, że szansa na powstanie stoku stopniała do zera.
- Analizy z 2018 roku wskazują, że przedsięwzięcie budowy całorocznego stoku narciarskiego jest możliwe, ale obarczone szeregiem ryzyk m.in. środowiskowych, popytowych, lokalizacyjnych czy infrastrukturalnych - mówi Jędrzej Sieliwończyk z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - W Gdańsku nie występują lokalizacje w pełni spełniające optymalne uwarunkowania dla budowy całorocznego obiektu. Uzasadniona, z punktu widzenia funkcjonalnego i finansowego, jest budowa stoku narciarskiego, który jest elementem większego kompleksu sportowo-rekreacyjnego.
Łysa Góra, jedyny stok w Trójmieście, opanowana jest przez saneczkarzy
Zobacz też: W Trójmieście też były skocznie narciarskie
- Miasto w obecnej sytuacji budżetowej nie ma wolnych środków na sfinansowanie dalszych opracowań studialnych, koncepcyjnych i analitycznych przygotowujących do rozpoczęcia procesu inwestycyjnego - przyznaje Sielowończyk.
Gdynia: na razie hala bez lodowiska
Również w 2018 roku pojawiła się koncepcja powstania hali z całorocznym lodowiskiem w Gdyni. Obiekt miał powstać na terenie Zespołu Szkół Hotelarsko-Gastronomicznych przy ul. Morskiej
Na początku roku miasto ogłosiło przetarg na budowę samej hali sportowej. Władze miasta zapewniają jednak, że wkrótce pojawią się również dobre informacje związane z projektem ślizgawki.