- 1 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (93 opinie)
- 2 Bieg granicami miasta przez 20 km (14 opinii)
- 3 Dziennikarze grają w hokeja na lodzie (9 opinii)
- 4 Będzie bić rekord Guinnessa (31 opinii)
- 5 Aktywny weekend. Sporo propozycji (6 opinii)
- 6 "Bezpańskie" drony na ławce i na plaży (154 opinie)
Przedłużyć zimę w mieście. Co ze stokiem i lodowiskami?
Śnieg już niedługo może całkiem stopnieć, choć wiele osób nie zdążyło się nim nacieszyć. Gdańsk i Gdynia od kilku lat zapowiadają inwestycje, które pozwoliłyby przedłużyć zimę w mieście. Sprawdzamy, czy dzieje się coś w sprawie budowy dwóch całorocznych lodowisk i jednego stoku narciarskiego.
Na dzisiaj dobra wiadomość jest taka, że miasto wybrało najbardziej rozbudowany wariant inwestycji obejmujący budowę lodowiska z dwiema taflami (rekreacyjną i treningową), torami do curlingu oraz budowę krytego basenu.
Etapy budowy i szacunkowe koszty:
- lodowisko rekreacyjne z szatniami oraz pomieszczenia przypisane trzeciemu etapowi pozostawione w stanie surowym - ok. 28,2 mln zł
- basen - ok. 22,5 mln zł
- lodowisko treningowe - ok. 39,6 mln zł
- curling plus zaplecze - szatnie, gastronomia, pomieszczenia klubowe - ok. 12,9 mln zł
- Kolejność realizacji nie jest ostateczna - zastrzega Izabela Kozicka-Prus z Referatu Prasowego Biura Prezydenta. - Aktualnie nie jest jeszcze określony harmonogram realizacji inwestycji, jednocześnie trwają analizy co do możliwości realizacji pierwszego etapu przedsięwzięcia w formule partnerstwa publiczno-prywatnego.
Sumując, koszty budowy mogą przekroczyć 100 mln zł. Dodatkowo koszt opracowania dokumentacji projektowej dla pierwszego etapu, wraz z pełnieniem nadzoru autorskiego, został oszacowany na kwotę ok. 1,65 mln zł.
Bez szans na stok narciarski
Mijają właśnie trzy lata od momentu, kiedy miłośników narciarstwa i snowboardzistów zelektryzowała informacja, że Gdańsk analizuje możliwość stworzenia całorocznego stoku na terenie miasta.
Wybrano wówczas dwie lokalizacje: pierwsza o długości 450 m - nieopodal ul. Starogardzkiej w dzielnicy Św. Wojciech, druga krótsza - o długości 150 m, ale bardziej stroma w rejonie ul. Potokowej i Słowackiego w Brętowie.
Czytaj też: Dlaczego w jednych dzielnicach Trójmiasta jest cieplej, a w innych zimniej?
Już wtedy wiadomo było, że koszt pierwszego etapu takiego przedsięwzięcia, na który złożyłoby się powstanie całorocznego, głównego stoku zjazdowego, oślej łączki i snow parku, pochłonąłby między 27 a 35 mln.
Po trzech latach, przygotowania do inwestycji nie posunęły się ani o krok. Wydaje się zatem, że szansa na powstanie stoku stopniała do zera.
- Analizy z 2018 roku wskazują, że przedsięwzięcie budowy całorocznego stoku narciarskiego jest możliwe, ale obarczone szeregiem ryzyk m.in. środowiskowych, popytowych, lokalizacyjnych czy infrastrukturalnych - mówi Jędrzej Sieliwończyk z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - W Gdańsku nie występują lokalizacje w pełni spełniające optymalne uwarunkowania dla budowy całorocznego obiektu. Uzasadniona, z punktu widzenia funkcjonalnego i finansowego, jest budowa stoku narciarskiego, który jest elementem większego kompleksu sportowo-rekreacyjnego.
Łysa Góra, jedyny stok w Trójmieście, opanowana jest przez saneczkarzy
Zobacz też: W Trójmieście też były skocznie narciarskie
- Miasto w obecnej sytuacji budżetowej nie ma wolnych środków na sfinansowanie dalszych opracowań studialnych, koncepcyjnych i analitycznych przygotowujących do rozpoczęcia procesu inwestycyjnego - przyznaje Sielowończyk.
Gdynia: na razie hala bez lodowiska
Również w 2018 roku pojawiła się koncepcja powstania hali z całorocznym lodowiskiem w Gdyni. Obiekt miał powstać na terenie Zespołu Szkół Hotelarsko-Gastronomicznych przy ul. Morskiej.
Na początku roku miasto ogłosiło przetarg na budowę samej hali sportowej. Władze miasta zapewniają jednak, że wkrótce pojawią się również dobre informacje związane z projektem ślizgawki.
Opinie (177) ponad 20 zablokowanych
-
2021-01-25 06:40
pomysł fajny, ale to gdańsk = nigdy nie zrealizują
- 0 0
-
2021-01-25 09:50
Konieczne lodowisko
Całoroczne lodowisko jest niezbędne. hala Olivia to za mało, wiecznie tam nie mam miejsca dla chętnych chcących się pobawić na ślizgawkach i dla trenujących. Hokeiści, łyżwiarze synchroniczni i indywidulani przepychają się walcząc o każdą wolną godzinę, a dorośli i dzieciaki nie będące w klubach nie mają możliwości aby swobodnie pojeździć bo wybór godzin jest minimalny dla zwykłego amatora, który lubi ruch i dobrą zabawę. Trenujący kończą lub zaczynają o dramatycznych godzinach i tylko dzięki ogromnej chęci i zapałowi do sportu dają radę to wytrzymać.
- 3 0
-
2021-01-26 15:43
czekamy na nowe lodowisko!
Gdańsk jest domem dla wielu ambitnych łyżwiarek i łyżwiarzy, dla których pasja jest najważniejsza, a ze sportem wiążą swoją przyszłość. Od lat czekamy na nowe lodowisko, dzięki któremu ilość treningów mogłaby znacznie wzrosnąć, a co za tym idzie również sukcesy na zawodach międzynarodowych, świetnie reprezentujące Gdańsk i Polskę. Jako łyżwiarka powiem, że mimo regularnych treningów zawsze czuję potrzebę, aby wspiąć się jeszcze wyżej, zdobyć nowe umiejętności i doskonalić to co wypracowałam przez lata. Nowoczesne i profesjonalne miejsce do częstszego trenowania byłoby spełnieniem marzeń. Bardzo liczę na to, że uda się zrealizować plany i w kolejnych sezonach przygotowania do Mistrzostw Świata będą mogły odbywać się na nowym lodowisku.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.