- 1 Aktywni mają w czym wybierać (9 opinii)
- 2 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (95 opinii)
- 3 Dziennikarze grają w hokeja na lodzie (10 opinii)
- 4 Bieg granicami miasta przez 20 km (14 opinii)
- 5 Będzie bić rekord Guinnessa (32 opinie)
- 6 Aktywny weekend. Sporo propozycji (6 opinii)
Przepłynął dla chorego Emila 300 km kajakiem
Szymon Machnowski zakończył w poniedziałek 300-kilometrowy spływ Wisłą kajakiem do Gdyni. Podróż, podczas której nocował w namiocie rozbijanym przy brzegu, zajęła mu tydzień. W ten sposób zawodowy żołnierz chce zachęcić do wsparcia zbiórki na leczenie chorego 3-letniego Emila.
Żołnierz z zawodu, kajakarz z zamiłowania
Przypomnijmy, że Szymon Machnowski pochodzi z Włocławka, ale od blisko 10 lat mieszka w Gdyni. Na co dzień jako absolwent Szkoły Podoficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie pełni służbę w 43. Bazie Lotnictwa Morskiego w Gdyni-Babich Dołach.
Jest tam kontrolerem ruchu lotniczego. Pasjonuje się kajakarstwem i swoje hobby postanowił połączyć z chęcią pomocy 3-letniemu Emilkowi.
Zbiórka dla chorego Emila
Chłopiec cierpi na wodogłowie i epilepsję. Potrzebne są ogromne środki na turnusy rehabilitacyjne, leczenie, adaptację nowego miejsca zamieszkania pod potrzeby chłopca, sprzęt rehabilitacyjny oraz rozwój fundacji, którą mama Emilka pragnie rozwinąć, by móc pomagać innym dzieciom w podobnej sytuacji. Celem zbiórki, która potrwa do końca maja jest 100 tys. zł.
W związku z koronawirusem odwołano egzaminy wychowania fizycznego dla żołnierzy, więc 4 maja Szymon Machnikowski mógł wystartować z przystani we Włocławku i w tydzień przepłynąć kajakiem ponad 300 km do Gdyni.
Końcówka w deszczu wśród dużych fal
W marinie zameldował się w poniedziałek o godz. 17. Nie przeszkodził deszcz, wiatr i wysokie fale, choć łatwo nie było. W przeprawie przez zatokę pomogli mu ratownicy z grupy Lifeguard Gdynia.
- Rzeczywiście ostatni etap okazał się najtrudniejszy. Przedtem praktycznie przez całą wyprawę towarzyszyła mi dobra pogoda. Płynąłem cały tydzień od rana do zmierzchu, nocując pod namiotem. Raz w Tczewie udało mi się nawet skorzystać z prysznica - relacjonował Szymon, koordynator akcji #PłyniemydlaEmila.
Wpłaty możliwe do końca maja
Zbiórka trwa do końca maja. Na razie na koncie jest nieco ponad 10 tys. zł.
Link do zbiórki na leczenie chorego Emila
- Cieszę się, że mogłem to zrobić dla Emilka. Mam nadzieję, że dzięki temu, że popłynąłem kajakiem, popłyną też pieniądze na jego konto. Zostało jeszcze sporo czasu - mówił rozradowany kajakarz.
Opinie (33) 8 zablokowanych
-
2020-05-12 05:59
to jakis typ z wojskowa emerytura? (1)
no to juz mamy odpowiedz gdzie plyna pieniadze.
- 3 9
-
2020-05-12 07:12
Dopiero 10 Lat w armi ,więc za młody na emeryturę
- 3 0
-
2020-05-12 06:37
Hmm
Przepłynął 300 km kajakiem dla chorego Emila - jaki to jest kajak dla chorego? Inna obudowa itp
Przepłynął dla chorego Emila 300 km kajakiem - brzmiało by rozsądniej ;-)- 9 1
-
2020-05-12 08:19
A czy Emil o tej akcji wie
Facet promuje się sam, po co ta kamera na łbie. Zaraz napisze artykuł do National Geographic. Niech on przepłynie w górę rzeki, to jest sukces, a nie nieść się z prądem.
- 4 7
-
2020-05-12 08:24
Żaden wyczyn... (2)
Na portalu You Tube są filmy, gdzie ludzie płyną calą Wisłą do Gdańska...a ten tylko 300km???? Żart!!!
- 2 9
-
2020-05-12 09:48
No to kajak pod pachę, i lecisz
Skoro jesteś taki mądry :)
- 4 0
-
2020-05-12 11:45
Ponurym żartem...
jest istnienie takich "ludzi" jak ty.
- 3 0
-
2020-05-12 09:20
Brawo, Wisła nie jest łatwą rzeką na spływ
- 4 0
-
2020-05-12 12:51
Dziękuję bardzo za hejt :-)
Wiadomo nie od dziś, że ilość hejterów jest miarą sukcesu, pięknie pozycjonujecie zrzutkę high five :-)
- 8 0
-
2020-05-12 12:52
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa!
Dalej #plyniemydlaemila razem! Proszę o wpłaty dla chłopca. Więcej na instagramie, stronie dzielny miś Emiś i na moim profilu na fejsie :-) - jesteście kochani !
- 5 0
-
2020-05-12 12:53
Ile zawistnych ludzi , przerażające , nic nie robią tylko wszystko zjeżdżają , okropne
- 3 0
-
2020-05-12 13:49
25 lipca starujemy kajakami z Mazur
25 lipca startujemy kajakami z Mazur do Gdańska. Naszym celem jest zbiórka pieniędzy dla Igorka Kamińskiego. Brawo dla kolegi!!! Pozdrawiamy, Ekipa Mazury na Szczyt:)
- 5 0
-
2020-05-12 16:59
300 km z pradem
Poplyń 300 km pod prąd.To będzie coś.
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.