Deskorolkarze: jazda w mieście jest jak uliczny spektakl

Igor Bętlejewski, Bartosz Zbiega

22 maja 2020 (artykuł sprzed 3 lat)

Opinie (65)

Przykład przestrzeni publicznej zaprojektowanej dla każdego. Malmö, Högskola. Deskorolkowiec: Tomasz Goławski.

O tym, że skateparki są salą prób, z której bardziej doświadczeni wychodzą na scenę główną (miasto), a także o tym, że jazda na deskorolce jest pewnego rodzaju spektaklem, a w bardziej cywilizowanych miastach naszych sąsiadów powstają stanowiska urzędnicze koordynatora ds. deskorolki, mówią w liście czytelnika Igor oraz Bartek, którzy zdecydowali się zabrać głos po dyskusji, jaka wywiązała się w komentarzach pod artykułem "Deskorolkarze na nowym skwerze w centrum Gdańska".

Środowy artykuł o deskorolkarzach w nowej przestrzeni publicznej Gdańska wywołał burzę w komentarzach. Jedni są za i popierają aktywny tryb życia młodych mieszkańców, inni są przeciw i uważają, że ci powinni ćwiczyć jedynie w przeznaczonych do tego skateparkach.

A co na ten temat sądzą deskorolkarze?

Poniżej prezentujemy opinię Igora Bętlejewskiego oraz Bartosza Zbiegi, którzy uprawiają tę dziedzinę sportu.

21 maja został opublikowany artykuł dotyczący deskorolkarzy korzystających z nowo otwartej przestrzeni publicznej skweru przy ul. Podmłyńskiej

już pierwszego dnia po jej otwarciu. Zdania w sekcji komentarzy były podzielone, co możemy traktować jako dowód na rosnącą akceptację dla sportów miejskich. Poniższy tekst jest krótkim wstępem do zrozumienia zjawiska jazdy na deskorolce, jaki może mieć ono wpływ na życie społeczne miasta oraz jak z tym zjawiskiem współpracować.

Deskorolka należy do grupy sportów miejskich, ale jej jednoznaczne krótkie zdefiniowanie, ze względu na rozbudowaną subkulturę, jest niemożliwe. Fizycznie polega ona na kreatywnej reinterpretacji sposobu użytkowania przestrzeni zurbanizowanych, a w szczególności małej architektury (schodów, donic, murków, poręczy, krawężników, stojaków rowerowych itp.). Z naukowej definicji osoba jeżdżąca, patrząc na miasto, wyobraża sobie, jakie ewolucje można wykonać na poszczególnych elementach architektury, aby deskorolka, ciało, jak i otaczająca architektura stworzyła kompozycję - często podświadomie wyrażającą emocje jeżdżącego. Jest to dziedzina, w której sport łączy się ze sztuką, jak łyżwiarstwo figurowe, i wpływa na wiele pozasportowych aspektów, definiując cały styl życia.

Komentujący jazdę deskorolkarzy w nowej przestrzeni publicznej są podzieleni.

Skateparki salą prób, miasto sceną główną

Coraz częściej budowane skateparki urozmaicają tkankę miejską swoją funkcją i wyglądem, zacierając granicę pomiędzy dedykowanym obiektem a publicznymi placami i parkami. Są miejscem interakcji dla mieszkańców oraz idealną przestrzenią do nauki indywidualnej lub pod okiem doświadczonego instruktora ze szkółki. Są salą prób, z której bardziej doświadczeni wychodzą na scenę główną - przestrzenie publiczne miasta, w których sport ten się narodził. Często spotykani przy deskorolkowcach fotografowie czy filmowcy dokumentują codzienne życie miasta, tworząc z uzyskanych materiałów filmy, wystawy zdjęć czy drukowane albumy. Odpowiednia sztuka wykonania oraz ciekawy projekt skateparku (budowa oraz koncepcja wykonana przez profesjonalistów jeżdżących na deskorolce) przyciągają turystów z całej Europy i świata, a zawody na nich organizowane urozmaicają program wydarzeń kulturalnych.

Malmö dogadało się z deskorolkarzami

Deskorolka staje się coraz bardziej popularnym sportem. Jest nową dyscyplina olimpijską, a co za tym idzie - coraz częściej będziemy widywać deskorolkarzy na ulicach Trójmiasta. Z podobnej sytuacji, jak ta zaistniała wokół naszego nowego skweru, skorzystało miasto naszych szwedzkich sąsiadów - Malmö. Dzięki współpracy między deskorolkarzami, władzami oraz obywatelami miasto zyskało wartościowe przestrzenie publiczne, których projekt umożliwia bezkonfliktową jazdę m.in. na deskorolkach. Materiały w nich użyte są bardziej wytrzymałe, a zamiast wrogości pojawiła się ciekawość i zrozumienie.

Wygodę naszego życia wytycza współpraca między mieszkańcami, projektantami a urzędem miasta. Urząd Malmö jest znany z utworzenia stanowiska koordynatora do spraw deskorolki, który jest odpowiedzialny za konsultacje w nowo powstających przestrzeniach publicznych, uwzględnia się tę osobę w dyskusjach na temat wydawania pieniędzy publicznych na cele sportowe oraz promocję miasta. Jest to próba współpracy obywateli widocznych w życiu miasta z władzą, która zaowocowała odpowiednio zaprojektowanymi i wybudowanymi skateparkami logicznie rozplanowanymi w mieście, dużą liczbą powstałych przestrzeni publicznych dla każdego, reklamą Malmö na cały świat oraz, co najważniejsze, dobrze funkcjonującym współżyciem społecznym.

Igor Bętlejewski, Bartosz Zbiega

Opinie (65) 3 zablokowane

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-05-23 21:30

spektakl w mieście?

co to za onanistyczne brednie grafomańskie ? niedługo jeżdżenie bokiem po ulicach samochodem też będzie spektaklem w opinii uprawiających te dyscypliny

3 lata
- 9 1
Twoja opinia

Zmień treść

co to za onanistyczne brednie grafomańskie ? niedługo jeżdżenie bokiem po ulicach samochodem też będzie spektaklem w opinii uprawiających te dyscypliny
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-05-24 10:09

walka o przetrwanie w mieście? Parkour to można tak nazwać bo to są twardzi

zawodnicy ale przesiadywanie na murkach czy krawężnikach i palenie zielska przerywane nieudolnymi próbami zrobienia w końcu kickflipa czy co mniejsze łajzy ollie to zwykłe cio* arstwo a nie żadna walka czy spektakl. co to za ciężki ret ard takie filozofie wielkie dopisał do zwykłego bumelanctwa i umiłowania do ziół. prawdziwi kozacy jeżdżą w na rampach i w miejscach do tego przeznaczonych i tam wyrabiają swoją sztukę, a nie obrzępalają krawężniki, ławki i inne elementy miejske oraz nerwy mieszkańców pod ich oknami. litości to jakaś absolutna błazenada. To tak jakby o tych co się ścigają nocami w oliwie mówić że to prawdziwi zawodowcy kierowcy sportowi godni porównania z F1 czy rajdowymi

3 lata
- 6 3
Twoja opinia

Zmień treść

zawodnicy ale przesiadywanie na murkach czy krawężnikach i palenie zielska przerywane nieudolnymi próbami zrobienia w końcu kickflipa czy co mniejsze łajzy ollie to zwykłe cio* arstwo a nie żadna walka czy spektakl. co to za ciężki ret ard takie filozofie wielkie dopisał do zwykłego bumelanctwa i umiłowania do ziół. prawdziwi kozacy jeżdżą w na rampach i w miejscach do tego przeznaczonych i tam wyrabiają swoją sztukę, a nie obrzępalają krawężniki, ławki i inne elementy miejske oraz nerwy mieszkańców pod ich oknami. litości to jakaś absolutna błazenada. To tak jakby o tych co się ścigają nocami w oliwie mówić że to prawdziwi zawodowcy kierowcy sportowi godni porównania z F1 czy rajdowymi
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-05-25 17:53

Mam takich pacjentów w okolicy

Co dziecku rampę między blokami na podwórzu ustawili i dziecko napier równo ludziom po głowach. Trzeba być wyjątkowo bezczelnym bezmozgim Chamidlem żeby tak ignorować innych. Wiec nie spodziewać się ze inni będą takich cretynow poważali i brali pod uwagę. Policja policja policja kary mandaty kolegia skoro toomany maja wszystkich gdies i sadza ze świat im się należy na wyłączność

3 lata
- 1 1
Twoja opinia

Zmień treść

Co dziecku rampę między blokami na podwórzu ustawili i dziecko napier równo ludziom po głowach. Trzeba być wyjątkowo bezczelnym bezmozgim Chamidlem żeby tak ignorować innych. Wiec nie spodziewać się ze inni będą takich cretynow poważali i brali pod uwagę. Policja policja policja kary mandaty kolegia skoro toomany maja wszystkich gdies i sadza ze świat im się należy na wyłączność
Regulamin dodawania opinii