Ergometry są dostępne w wielu siłowniach i fitness klubach. Podczas wiosłowania pracuje aż 95 proc. wszystkich partii mięśniowych. Spalamy na nich także więcej kalorii niż podczas biegania czy pływania. 11 stycznia Gdańsk będzie jednym z ośmiu miast, które przystąpią do próby ustanowienia rekordu Polski w największej liczbie osób, które w ciągu 10 godzin przepłyną po 500 metrów.
- Ergometr wioślarski to przede wszystkim urządzenie, które w sposób kompleksowy i równomierny rozwija wszystkie mięśnie. Pracują na nim: nogi, ręce, mięśnie brzucha i grzbietu... To bardzo fajny trening tlenowy. Polecam wszystkim, choć oczywiście warto złapać trochę techniki, by odpowiednio wykorzystać zalety ćwiczeń na ergometrze - mówi nam Adam Korol, mistrz olimpijski z Pekinu 2008 oraz czterokrotny mistrz świata w czwórce podwójnej w wioślarstwie, a obecnie dyrektor Biura Prezydenta Gdańska ds. Sportu.Ocenia się, że na ergometrze spalimy więcej kalorii niż nawet podczas biegania czy pływania.
Wiosłując przez godzinę i to w umiarkowanym tempie możemy spalić około 700 kalorii, a jednocześnie poprawić muskulaturę. Na wyświetlaczu urządzenia można śledzić na przykład: czas, pokonywany dystans, ilość pociągnięć na minutę czy spalane kalorie.
Wiosłowanie na rzecz Wielkiej Orkiestry Pomocy ma już 10-letnią tradycję. Rośnie liczba miast, które przystępują do tej próby. W przyszłym roku będzie ich już osiem, a patronat nad imprezą objęli prezydenci tych miast.
- W ciągu 10 lat kilkanaście tysięcy Polaków spróbowało swoich sił w wiosłowaniu na ergometrach kajakowych i wioślarskich. W kolejnej edycji do próby ustanowienia rekordu Polski w największej liczbie osób, które w ciągu 10 godzin przepłyną na jednym ergometrze wioślarskim dystans 500 metrów, staną mieszkańcy ośmiu miast - informuje Maciej Młodzik, który jest organizatorem tego przedsięwzięcia wraz z Kacprem Czarnotą i Izabelą Dylewską, dwukrotną brązową medalistką igrzysk olimpijskich.Miłosz Jankowski i Aleksandra Demczuk wiosłowali przez 24 godziny na ergometrze - relacja i foto z bicia rekordu świata
w: Gdańsku, Bydgoszczy, Krakowie, Lublinie, Poznaniu, Szczecinie, Warszawie oraz Toruniu, gdzie w ostatniej edycji
startowało najwięcej osób i pokonały one największy dystans.
311 osób pokonało tam 155,5 km. I ten rekord jest do pobicia. W Gdańsku areną zmagań będzie Park Handlowy Matarnia przy ul. Złota Karczma 26. Poprzednio do próby w tym mieście przystąpiło 263 osoby, które "przewiosłowały" 131,5 km. Był to czwarty wynik w kraju. W sumie
w całej Polsce w imprezie wzięło udział niemal 1800 osób, które zaliczyły dystans 897 km.
- Nie ma wcześniejszych zapisów. Każdy, kto przyjdzie w danym dniu do galerii, może wziąć udział w imprezie. O kolejności podjęcia próby decyduje moment podejścia do biura zawodów i wpisania się na listę. Do pokonania jest dystans 500 metrów. Można wiosłować w dowolnym stroju, także tym, w którym się przyszło. Nie jest wymagany strój sportowy. Poza ergometrem, który służy do rywalizacji miast i bicia rekordu, będą jeszcze cztery ergometry, na którym będzie można wiosłować dla własnej przyjemności - dodaje Maciej Młodzik. Jest jeszcze trochę czasu, aby potrenować, a potem wydatnie pomóc Gdańskowi w pokonywaniu kilometrów. Z drugiej strony
impreza jest pomyślana tak, aby każdy, bez względu, czy już ćwiczył na ergometrze, czy też nie - poradził sobie z dystansem, który jest do pokonania. Poczynania startujących będzie można oglądać na żywo w internecie oraz na miejscu, na specjalnie ustawionych ekranach.
- Na ergometrze można dozować obciążenia. Z 500 metrami na tym urządzeniu powinien poradzić sobie każdy, nawet gdy wcześniej tego nigdy nie robił. Oczywiście jedni ten "wiatrak" napędzą szybciej, inni wolniej, ale liczy się tutaj udział, obecność, własna przyjemność z wiosłowania, a wynik czy rekord jest drugorzędną sprawą. Można tej próby podjąć się nawet w dżinsach i koszuli. Warto jednak przed próbą zaliczyć choćby krótką rozgrzewkę, aby uniknąć naciągnięć mięśni - podkreśla Adam Korol, który w tej imprezie brał udział w przeszłości.Uznani sportowcy, ale także politycy i przedstawiciele urzędów miast na zakończenie imprezy biorą udział w Sztafecie Gwiazd. Natomiast
wszyscy, którzy pokonają dystans 500 metrów, otrzymają specjalny certyfikat, potwierdzający udział w próbie bicia rekordu. Oczywiście podczas imprezy zbierane będą również pieniądze na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy