Budynek po dawnym hotelu Olimp, który znajduje się przy Stadionie Miejskim w Gdyni, zostanie rozebrany. To konieczność, bo obiekt, który od dwóch lat nie przyjmuje gości, niszczeje.
tak, przydałaby się restauracja lub nowy pub dla kibiców, ewentualnie nowy sklep
56%
tak, ale raczej dedykowany piłkarzom
13%
nie, zamiast tego powinien być powiększony parking
31%
Obiekt znajduje się przy ul.
Olimpijskiej 
. Kiedy zdecydowano o budowie nowego stadionu, wiadomym było, że jego dni są policzone. Zwłaszcza, że nie pasował do rozwijającej się w okolicy infrastruktury sportowej. Stosowne decyzje zapadły na początku roku.
-
Hotel jest w tym miejscu niepotrzebny, a chcemy porządkować teren, który ma być sportową wizytówką miasta. W budynku działa jeszcze przez kilka dni restauracja, której właściciele dzierżawą lokal na parterze. Wiedzieli jednak o naszych planach od dawna, dlatego po prostu zakończą działalność - wyjaśnia
Marek Łucyk, dyrektor Gdyńskiego Sportu i Rekreacji.
W budynku znajdowały się 44 miejsca noclegowe w 22 pokojach hotelowych. Można było mieszkać w pokojach jedno-, dwu- lub trzyosobowych z pełnym węzłem sanitarnym. Oprócz wciąż działającej restauracji, która mieści sześćdziesiąt osób, w budynku można było skorzystać z sali konferencyjnej dla czterdziestu osób.
Olimp od dłuższego czasu jest nieczynny, a najbardziej oblegany był w ostatnim czasie podczas meczów Arki Gdynia, kiedy kibice korzystali z restauracyjnego menu.
-
Sprzęt, którym dysponował hotel, zostanie przekazany ośrodkom pomocy społecznej. Nie planujemy żadnej nowej inwestycji w tym miejscu, zostanie pusty plac, dzięki któremu będzie więcej przestrzeni - dodaje Łucyk.
To niejedyne zmiany, które szykują się przy ul. Olimpijskiej. Oprócz rozbiórki hotelu, niebawem wymieniona zostanie także sztuczna murawa na
bocznym boisku treningowym . Na razie nie są znane koszty inwestycji. Pewnym jest, że połowę dołoży ministerstwo sportu. Niewykluczone, że w przyszłości przebudowany zostanie także budynek, gdzie urzęduje GOSiR oraz gdyńskie kluby: koszykarska Riviera i piłkarskie Arka oraz Bałtyk oraz sekcja rugby gdyńskiej Arki.
-
Patrząc na projekt przyszłorocznego budżetu, raczej nie będzie to możliwe, ale w przyszłości wydaje się być nieuniknione - wyjaśnia Łucyk.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy