Ponad 7 tys. startujących w Runmageddonie Gdynia 2022
- Wystartowało ponad 7 tys. osób, a drugie tyle im kibicowało. Jako że pogoda dopisała, przez dwa dni impreza była wielkim piknikiem rodzinnym - podkreśla Piotr Bałchanowski, szef Runmageddonu. Gdyńska edycja opierała się zarówno na przeszkodach naturalnych, wykorzystujących plażę i wodę, ale nie zabrakło także wyzwań rodem z Ninja Warrior, a nawet... 12 ton lodu.
Runmageddon Gdynia 2022 miał być morską odsłoną największego cyklu biegów przeszkodowych w naszym kraju i - jak zapowiadano - miał dostarczyć "wspaniałych wrażeń o smaku soli i piasku". I rzeczywiście organizatorzy starali się maksymalnie wykorzystać możliwości ukształtowania terenu, aby dla uczestników przygotować atrakcyjną trasę. Została ona wytyczona od Potoku Kolibkowskiego po sopocką plażę. Przez dwa dni tętniło życiem również Miasteczko Kibica, które znajdowało się w parku Kolibki.
- Wystartowało ponad 7 tys. osób, a drugie tyle im kibicowało. Jako że pogoda dopisała, przez dwa dni impreza była wielkim piknikiem rodzinnym. Trasa była zróżnicowana. Wykorzystywaliśmy możliwości, które dawało miejsce zawodów. M.in. 2 km trzeba było pokonać w wodzie, gdyż tak odgrodziliśmy ten fragment od plaży, że nie można było biec po piasku. Były też przeszkody od strony morza. Na przykład trzeba było zanurkować pod kajakiem - wylicza Piotr Bałchanowski, szef Runmageddonu.
Starty odbywały się w grupach na różnych dystansach. Pierwsi śmiałkowie na trasy wyruszali już o godz. 7:30. Natomiast pierwszy dzień kończył się przed północą. Nocny Rekrut zaczynał się bowiem o godz. 21:45.
Tor i przeszkody Runmagedonu wytyczone na sopockiej plaży
Można było mierzyć się w następujących konkurencjach: Rekrut (6 km i 30 przeszkód), Intro (3 km, 15 przeszkód), Classic (12 km, 50 przeszkód). Ponadto była rywalizacja: Junior (uczestnicy 12-15 lat, 3 km, 15 przeszkód), Kids (4-11, 1 km, 10 przeszkód) oraz Family (2 km, 15 przeszkód).
Mateusz Krawiecki Wojciech Brzoskwinia Józef Chmielorz
Dzieci pokonywały m.in. doły wykopane na plaży, nici pajęczyny o zgrabnej nazwie "Wdowa", zasieki, pętlę z workiem czy dywan z opon. Natomiast dla dorosłych przygotowano takie m.in. "atrakcje", jak: Lodową, Porodówkę i ocierającą ciało gumę opon, zgrzyt uchwytów słynnych konstrukcji Runmageddonu: Multirigu, UFO, czyli podwieszane spodki, czy Zemsta Pszczelarza, na której trzeba było doskoczyć do pierwszego wysoko zawieszonego "plastra" miodu, a następnie wykazać się mocnym chwytem i celem, żeby wylądować na kolejnych. Do tego rozmaite ścianki czy zasieki, wymagające to wspinaczki, to czołgania się.
- "Lodowa" to coś dla morsów. Trzeba było wskoczyć do kontenerów z lodowatą wodą. Aby przygotować tę przeszkodę, przywieźliśmy 12 ton lodu. Były też tzw. zawiesia, czyli przeszkody podobne do tych z Ninja Warrior Polska, które należało pokonać na rękach. Tylko w kategorii elita wymagane jest pokonanie trasy samodzielnie. Natomiast w pozostałych kategoriach wręcz zachęcamy, aby uczestnicy sobie nawzajem pomagali. Na przykład w Gdyni ustawiliśmy trzymetrową ściankę. By ją pokonać, jeden drugiego musiał podsadzać - dodaje prezes Bałchanowski.
W tym roku na terenie Polski planowanych jest jeszcze sześć runmageddonów. Do Trójmiasta zawody powrócą 15 i 16 kwietnia 2023 r. Dostępne będą formuły: Intro, Rekrut, Classic, Kids, Junior i Family.
świetna sprawa, gratuluję uczestnikom ukończenia. Brałem udział w tych biegach więc wiem jaka wspaniała atmosfer tam panuje. Od kilku lat załapałem zajawkę na co innego w sporcie. Pozdrowienia.
1 rok
1313
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-06-13 13:33
Moje coreczki 6 i 6 lat ukonczyly (2)
Runmageddon po raz kolejny - brawo dla nich i dla innych dzieciakow.
Mnie nie wpojono, wiec staram sie nie popelniac tych samych bledow.
Dumny ojciec
1 rok
02
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-06-13 06:09
Brawa dla organizatorów, że zapewnili duża ilość fotografów. Inaczej uczestnicy mieliby utrudnione zadanie: biegać i robić fikumiku z selfstickiem w ręku! Do tego robić takie selfie, żeby było widać markowe ciuszki do relacji na insta:)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy