• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W czwartek startują zapisy do gdyńskiego Ironmana

mad
30 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Aby dotrzeć do mety triathlonu w Gdyni, trzeba wykazać się refleksem już podczas zapisów. W zeszłym roku pierwszych 1000 pakietów rozeszło się w 16 minut. Aby dotrzeć do mety triathlonu w Gdyni, trzeba wykazać się refleksem już podczas zapisów. W zeszłym roku pierwszych 1000 pakietów rozeszło się w 16 minut.

W czwartek, o godz. 20 ruszą zapisy do kolejnej edycji najbardziej prestiżowej serii triathlonowej na świecie - Ironman. Herbalife 70.3 Gdynia odbędzie się w sierpniu 2017 roku. Każdy z pierwszych 1500 pakietów kosztować będzie 165 euro. Przypomnijmy, że pierwszych 1000 pakietów rozeszło się w zeszłym roku w... 16 minut. Zapisać można się za pośrednictwem strony ironmangdynia.pl.



Limit uczestników w zawodach głównych wynosi 2500. Kolejnych 500 pakietów będzie do zdobycia każdy za 195 euro, a za jeden z ostatnich 500 trzeba będzie zapłacić 225 euro.

W 2016 ROKU IRONMANA W GDYNI WYGRAŁ ROSJANIN

Oprócz zapisów na wyścig główny (1,9 km pływania - 90 km na rowerze - 21,1 km biegu), otwarta zostanie także rejestracja na sprint (750 m - 20 km - 5 km). Tutaj limit wynosi 1000 uczestników, a wpisowe kosztuje kolejno: do 31 grudnia 200 zł, do 31 marca 250 zł, do 30 czerwca 300 zł i do 31 lipca 350 zł. W programie przewidziane są również zawody dla dzieci Ironkids oraz sztafety, do których zapisy zostaną uruchomione w późniejszym terminie.

- Polski triathlon w ostatnich latach rozwinął się wyjątkowo dynamicznie. W 2009 roku, kiedy po raz pierwszy organizowaliśmy zawody w Suszu, wystartowało ok. 150 osób. W 2016 roku, do Herbalife Ironman 70.3 Gdynia zapisało się łącznie blisko 4000 zawodników. W ciągu tych siedmiu lat wzrosła nie tylko frekwencja na zawodach w całym kraju. Polski rynek został także zauważony zagranicą, co zaowocowało dołączeniem gdyńskiej imprezy do legendarnej serii Ironman 70.3, której zawody rozgrywane są na całym świecie - mówi dyrektor zarządzający Sport Evolution Michał Drelich.
Dwa lata temu dwa tys. pakietów startowych zostało sprzedanych w ciągu zaledwie 79 godzin. 12 miesięcy temu pierwszy tysiąc pakietów rozszedł się w 16 minut. Organizatorzy spodziewają się równie dużego zainteresowania w tym roku.

- Nie chcemy zapeszać, ale poprzednie lata pozwalają myśleć optymistycznie. Widzimy duże zainteresowanie w mediach społecznościowych, a kilka dni temu triathloniści kolejny raz docenili nasze starania. Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016 został, w swojej kategorii, uznany za najlepszą imprezę triathlonową w głosowaniu użytkowników portalu Akademia Triathlonu - dodaje Drelich.

Triathlon Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.

mad

Wydarzenia

Opinie (28)

  • Za drogo (4)

    komercja w imię zachodniej marki... to się nazywa szacunek dla własnego kraju

    • 21 3

    • (3)

      Drogo więc jeszcze sam się zastanawiam. Ale sprawdziłem jak jest za granica i np Hamburg- ponad 500 euro, Australia ponad 400 ich dolarów :D

      • 0 0

      • a ile oni zarabiaja, ile my? (2)

        • 3 0

        • i tu jest pies pogrzebany :) (1)

          • 1 0

          • Biorąc pod uwagę że impreza jest międzynarodowa to i tak fajnie że trochę dostosowali ceny do naszej cebulandii :)

            • 0 3

  • nawet mi was nie żal (9)

    Ci za ludzie, płacicie kupe kasy za to żeby sobie pobiegać w różnych biegach, maratonach, ajronanach i innych tworach, tylko po to aby pokazać zdjęcia na Facebooku. Jakos normalnie ludzie jak chca pobiegać to robią to za darmo i nie musza sie wszystkim chwalić gdzie i ile biegali. Tak samo jak wrzucanie każdego treningu z endomodo na faceboka - waszych znajomych to g. Obchodzi ale dają wam lajki żeby podbudować wasze ego

    • 26 18

    • Nie zgodzę się (1)

      Sam w takich zawodach nie startuje, ale myślę, że akurat zawody typu Ironman maj,a największy sens gdyż na własną rękę zorganizowanie w ciągłości komfortowego miejsca do pływania, biegania i jazdy na rowerze może nie być łatwo a dodatkowo dochodzi profesjonalny pomiar czasu, który w przypadku startu na "własną rękę" niekoniecznie będzie prawdziwy. Myślę, że większość osób startuje w celu sprawdzenia się, co w przypadku takich zawodów na kilka tys. uczestników jest przyjemniejsze, a dodatkowo rywalizacja z innymi motywuje. Szanuje bardzo osoby startujące w tego typu zawodach, gdyż dla wielu wysiłkiem byłoby przebiegnięcie dystansu półmaratonu, a tutaj dochodzi jeszcze kwestia pływania i jazdy na rowerze. Miłego dnia wszystkim ! :)

      • 16 6

      • Podzielam

        Podzielam opinię, choć wydatek w takiej kwocie, chyba tylko ze względu na prestiż (bo na pewno nie na koszty organizacji) to gruba przesada. Miłego dnia!

        • 4 1

    • Nie zawsze

      Ja również biegam w tzw. biegach ulicznych. Startuję m.in. po to by sprawdzić się w rywalizacji z innymi osobami dodatkowo zawsze można pobić swoją życiówkę (w normalnym treningu nie jest to aż tak satysfakcjonujące). Z jednym tylko się zgadzam - nie zapłaciłbym ponad 70 zł za możliwość startu, bo to mija się już z celem samym w sobie. Pozdrawiam :)

      • 3 4

    • bieganie (1)

      Dlaczego biegamy,dla zdrowia,kondycji,zrzucenia wagi,niejeden załapie bakcyla,pasję taką prawdziwą,a że wrzuci parę fotek do internetu co to szkodzi,to motywuje siebie i innych którzy też chcą coś zrobić dla siebie, żeby schudnąć,poprawić kondycję,poprawić swoją jakość życia.Tu nie chodzi o chwalenie,w biegach ulicznych spotykamy się z innymi biegaczami,wymieniamy doświadczenia,motywujemy się,co w tym złego.

      • 4 4

      • Te fotki nie są zaczętą. To bardzo infantylne tłumaczenie.
        A skoro występuje wymiana doświadczeń to najczęściej na branżowych forach i zdjęcia do niczego potrzebne nie są.

        • 2 1

    • Zgadzam sie z opinia. Wszystko dla paru fotek by pokazac sie na na Facebooku.

      Prawdziwi biegacze biegaja codziennie bez wzgledu na pogode, po lasach.

      • 5 5

    • poco karmicie trola przeciez on pisze to samo zawsze kopiuj wklej!! (1)

      Trol nie oczekuje waszej odpowiedzi !! Głupota jego jest tak rozległa ze szkoda czasu na niego .Bzdury jakie wypisuje o tym świadczą! Niema pojecia o sporcie bo jest spasionym grubasem.

      • 0 3

      • Ja nie dostrzegam pisania głupoty, bo w połowie się z tezami zgadzam a w połowie nie. Nie zgadzam się z tezą z tym bieganiem, bowiem owszem można sobie pobiegać gdzie bądź i nie ponosić kosztów, jednak jakaś ranga tak czy inaczej daje satysfakcję i to dużą. Może nie do końca jest to oczywiste ale zmagania na trasie sa ukoronowaniem pewnego cyklu przygotowań, bo widziałem kilku startujących z marszu i nie dawali rady.
        Z kolei zgadzam się, że spora część uczestników robi z uczestnictwa ponad miarę zdarzenie, jakby wylądowali na Marsie, do tego swe bohaterstwo w popisach zapuszczając na FB, TT, GL, Instagramy i wiele, wiele innych. Niby w tym nic złego nie ma ale jakieś przeświadczenie że robią to w żałosny i wieśniacki sposób, jednak jest.

        • 4 0

    • Biegam regularnie po parku bez wzgledu na pogode, nie mam FB a biore udzial w biegach ulicznych bo to fajna zabawa i emocje. FB jest ogolnie jedna wielka wiocha zaklamaniem .

      • 0 0

  • (2)

    Mój głos w wyborach na prezydenta Gdyni będzie miał ten który obieca że to g...o zlikwiduje

    • 9 18

    • Mój też!

      • 4 5

    • I mój

      Też !!!

      • 0 2

  • to nie jest Ironman (2)

    W Polsce nie zawodow na dystansie dlugim pod egida Ironmana. Zawody w Gdyni sa na dystansie 1/2 IM, badzmy precyzyjni.

    • 3 0

    • (1)

      Zawodów na dystansie 1/2 IM jest na pęczki. Natomiast w Gdyni są one pod marką Ironman. Tytuł linku do artykułu to "Startuja-zapisy-do-gdynskiego-Ironman-70-3" co wskazuje własnie na 1/2 IM. Nie czepiał bym się aż tak :)

      • 2 0

      • W linku owszem, jest ok ;) Ale w tytule artykulu mamy "W czwartek startują zapisy do gdyńskiego Ironmana". Pozdrawiam :)

        • 1 0

  • czekolada jak zawsze wygrywa internety :)

    swietne foto :)

    • 0 0

  • Oglądałem kilka zawodów IM w płn Polsce

    i ten w Gdyni jest największy i dość zgrabnie zorganizowany, problem jednak w tym, że oprócz zawodników są też kibice, znajomi a szczególnie członkowie rodzin startujących i oglądanie zawodów nie jest łatwe. Gdzie indziej jest start, gdzie indziej strefa zmian, gdzie indziej meta. Pod tym względem zawody w Suszu są idealne, niemalże wszystko da się obejrzeć nie przemieszczając się więcej niż 100 metrów (oczywiste że nie da sie oglądać zawody na całej trasie). Nie najgorzej jest też w Brzeźnie, nieco słabiej w Przechlewie, da sie jakoś wytrzymać w Stężycy, słabo jest w Starogardzie ale tu decyduje lokalizacja, bo w mieście nie ma akwenu pływackiego ale na tym polu w Gdyni jest najsłabiej a w ub. roku jeszcze się to pogorszyło, przenosząc metę z Mola Południowego na plażę. To nie specjalnie dobra rzecz, bowiem trzeba przechodzić przez trasę kilka razy by "swoich" oglądać.
    Warto i o tym pamiętać, że bohaterzy lubią i chcą być oklaskiwani w tym piekielnym maratonie, nie tylko na mecie.

    • 1 0

  • I co ta Gdynia zawiniła ?? (2)

    Że doświadcza tego corocznego spędu lansiarzy.???

    • 6 0

    • Ciekawe czy zamówienia na (1)

      hurtową dostawę pinezek również trwają.?

      • 1 0

      • Na ajron to chyba miny z gó*na w wodzie

        • 0 0

  • norweska masc

    Wszystkich bez wyjatku zbadac na wykrywalnosc ,,koksu na usta,,lista startujacych spadnie do 50-70-osob i po klopocie

    • 1 1

  • kolejny armagedon bedzie w mieśxcie :( zamykane ulice, korki i haos :(

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nordycka Noc Saunowa

169 - 299 zł
zajęcia rekreacyjne

TRE ćwiczenia uwalniające stres, napięcia i traumę z dr Markiem Kulikowskim

100 zł
warsztaty, trening

Warsztat Wyjazdowy: Joga Pięciu Żywiołów z Moniką Żółkoś

1200 zł
joga

Forum

Najczęściej czytane