• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stoki narciarskie na Pomorzu jeszcze działają, ale to "bardzo trudny sezon"

Damian Konwent
8 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (60)
W obecnym sezonie więcej śniegu naprodukowały specjalne armatki, niż spadło go z nieba. W obecnym sezonie więcej śniegu naprodukowały specjalne armatki, niż spadło go z nieba.

Stoki narciarskie na Pomorzu jeszcze działają i od piątku przeżywają najlepszy czas. Nie potrwa on jednak długo, bo lada moment mają wzrosnąć temperatury powietrza. To idealne podsumowanie tego sezonu, który jest znacznie gorszy od poprzednich. Na bilanse zysków i strat jest co prawda za wcześnie, ale zarządcy wyciągów już teraz zgodnie przyznają, że jest ciężko. Jeśli ktoś planował wybrać się na narty lub snowboard, to prawdopodobnie jest na to ostatni moment. Średni koszt wynajmu sprzętu na 1 godzinę waha się od 40 do 80 zł. Podobnie jest w przypadku korzystania z wyciągów.



Wyciągi narciarskie na Pomorzu



Czy zdążyłe(a)ś odwiedzić któryś z pomorskich stoków w tym sezonie?

Stoki narciarskie na Pomorzu przeżywają właśnie największe oblężenie w sezonie 2022/23. Można powiedzieć, że w końcu, gdyż na początku lutego nareszcie spadł śnieg, a dzięki ujemnym temperaturom w ostatnich dniach biały puch utrzymuje się po dziś dzień. Przypomnijmy, że średni koszt wynajmu sprzętu na 1 godzinę waha się od 40 do 80 zł. Podobnie jest w przypadku korzystania z wyciągów.

- Wreszcie jest zima. Wyciągi działają, śnieg jest, temperatura mogłaby być nieco niższa, ale nie ma wiatru i to akurat dobra wiadomość. Aktualnie zainteresowanie jest spore. Powiem szczerze, że jak na dni powszednie aż zaskakujące spore, bo takiego się nie spodziewaliśmy - mówi nam Andrzej Klimek, który zarządza stokiem w Trzepowie.


Nic dziwnego, że ludzie mkną na narty i snowboard, bo to właściwie ostatni gwizdek, kiedy mogą skorzystać z dobrodziejstw natury. Jest duże prawdopodobieństwo, że lada moment może się zakończyć. Częściowa odwilż już się zaczęła i w kolejnych dniach ma jeszcze narastać. Zarządcy stoków biją się z myślami, czy wobec braku mrozu jest sens produkować sztuczny śnieg. To jedyne rozwiązanie, aby przyciągnąć miłośników sportów zimowych.

- Trudno przewidzieć jak będą wyglądały kolejne tygodnie. Jest jeszcze luty, więc teoretycznie miesiąc zimowy. Jednak myślę, że będzie trzeba jeszcze zaryzykować i naśnieżyć stoki - dodaje Andrzej Klimek.

Dokąd na narty biegowe w Trójmieście?



- Po niedzieli mają być już temperatury dodatnie. Jeśli się utrzymają, to chyba będzie trzeba odpuścić - odpowiada z kolei Tomasz Bielawa z stoku w Wieżyca Kotlinka.

Zobacz, jak wyglądały stoki narciarskie w poprzednim sezonie



Powyższe słowa to idealne podsumowanie aktualnego sezonu, który - mówiąc wprost - nie zachwycił. Ani fanów jazdy nartach czy snowboardzie, a tym bardziej administratorów pomorskich wyciągów. Zgodnie przyznają, że w porównaniu do poprzednich lat ten rok wypada najgorzej. Jednak na bilanse zysków i strat jest jeszcze za wcześnie.

Gdzie na narty, sanki, łyżwy czy kulig? Sprawdź listę: gdzie, co, jak i za ile



- Czekamy jeszcze za rachunki za prąd. Wtedy będzie można powiedzieć więcej. Generalnie to taki biznes, w którym nie można oceniać zysków i strat na podstawie jednego sezonu. Przede wszystkich chodzi o czynniki pogodowe, ale też inwestycyjne, bo co roku naśnieżamy stok. I tutaj pojawia się pytanie, ile razy, czy warto ryzykować, a może odpuścić. Do tego dochodzi konserwacja sprzętu, która też kosztuje niemało. Trzeba jeść małą łyżeczką i patrzeć, ile zostało. Natomiast już teraz można stwierdzić, że w tym sezonie mamy straszną miernotę. Działo się trochę przed Bożym Narodzeniem, ale już przez same święta i później padał deszcz, wszystko się popsuło. Dopiero pod koniec stycznia zaczęło się coś dziać - uważa Andrzej Klimek z Trzepowa.

Sklepy ze sprzętem narciarskim w Trójmieście


Sprzęt sportowy - serwisy



- To jest bardzo ciężki sezon. Grudzień był w miarę, ale do świąt Bożego Narodzenia. Od tego czasu nie wyglądało to dobrze. Tak na dobrą sprawę straciliśmy najlepszy czas, czyli święta, okolice sylwestra no i ferie w województwie pomorskim. Już w zeszłym roku nie było rewelacji, ale - jak się okazuje - w porównaniu do obecnego to nie było na co narzekać. Teraz ludzie ledwo co się nakręcili, a wiele wskazuje na to, że zima się zaraz zakończy. Szkoda, bo luty to przecież miesiąc zimowy - wyjaśnia Tomasz Bielawa z Wieżycy Kotlinka.

Stoki narciarskie na Pomorzu:


Miejsca

Opinie (60) 2 zablokowane

Wszystkie opinie

  • (9)

    Polecam Alpy,skipasy tańsze o 50% niż w Polsce,podobnie pożyczenie sprzętu.U nas zdzierają z klienta jak mogą.

    • 22 20

    • (1)

      motyla noga, a zamiast iść na popołudniowy spacer nad bałtyk pewnie lepiej pojechać nad morze czarne.

      masz jeszcze jakieś dobre rady wuju?

      • 22 5

      • akurat wybieranie kazdego innego morza niz baltyk to dobra praktyka

        • 11 6

    • co za bzdury że skipassy tańsze 50%

      wystarczy poszukać po necie i porównać

      • 8 2

    • 6-cio dniowy karnet: w Szczyrku 686zł a w Ischgl 358 EU (5)

      Rzeczywiście taniej :)

      • 8 0

      • (4)

        Trochę tak jakby porównać budę z kebabem i restauracje serwujaca makarony robione na miejscu. Cena w budzie z kebabem jest niższa ale czy jest to usługa na takim samym poziomie?

        • 5 5

        • Ale kebaba to nie obrażamy

          • 1 0

        • W Szczyrku jeżdżą kanapy tego samego austiackiego producenta co w wielu ośrodkach w Alpach, więc to te same "budy z kebabem". (2)

          Natomiast za kebab, czy za makaron, czy to w Polsce, czy w Alpach płaci się oddzielnie, więc porównanie nie trafione.
          Opłata za skipass, to opłata za przejazdy kanapą lub gondolą.

          • 1 1

          • (1)

            Chodziło mi o ogólne doznania, czyli jakie masz trasy, oraz jak to wszystko jest zorganizowane. Nie tylko o to jakie są kanapy a o całokształt usługi. Kebaba tez lubię, ale taka usługa jest odpowiednio wyceniona i nikt nie kasuje za kebaba tyle co za makaron z drogimi składnikami.

            • 0 0

            • Doprawdy?

              "Opłata za skipass, to opłata za przejazdy kanapą lub gondolą."

              Ręce opadaja. Przede wszystkim za przygotowanie stoków z naśnieżaniem. Ale w ogóle za całokształt. Jak komuś w budzie za wysypiskiem podadza psie żarcie na takich samych nakryciach jak paryżu to jest to samo?

              A jeśli nawet same wyciagi liczyć, to czy jak jest 10 i 40 min stania w kolejce i 100 zero stania w kolejce to to samo?

              • 0 0

  • Wiadomo że każdy będzie narzekać, bo jak nie ma zimy 4 miesiące to zawsze można.
    Ale przed świętami było, w styczniu było (w tym całe ferie), i jeszcze teraz 10 dni w lutym.

    To czego się spodziewają właściciele tych górek? Lepiej nie będzie.

    • 9 4

  • nasi lokalni janusze odjechali z cenami wyciągów (1)

    wypad na 2 godziny to 400zł za rodzinkę i tyle w temacie

    • 42 7

    • nasz cały rząd odjechał z cenami, tam masz mnóstwo januszy

      • 9 10

  • (4)

    ile kosztuje skipas na caly dzien na wierzycy, szymbarku czy w przywidzu?

    • 4 4

    • (2)

      Wieżyca 105zl normalny całodzienny

      • 1 7

      • (1)

        Nieprawda, bo 105zł to kosztuje karnet 4-godzinny.

        • 7 0

        • Więcej niż 4h i tak nie pojeździsz bo się zanudzisz

          • 1 8

    • wiec tak, wiezyca...

      to koszalkowo - max 4 godziny za 105 - i to sie najbardziej oplaca, kotlinka - 6 godzin za 110 i to sie najbardziej oplaca, przywidz nie pamietam ale jezdzenie do przywidza to strata czasu, zostaje trzepowo i paczoskowo troche taniej niz wiezyca ale mniejsze gorki

      • 0 0

  • Prywaciazowi zawsze mało.... ceny podeśli o 50% i dalej mało

    • 22 18

  • Komu... (5)

    ... ciężko temu ciężko. Jednak mam wrażenie, że większość "biznesmenów" to po podnosiła ceny od pandemii ot tak bo jest fama, że drożyzna, że ciężko,ze to... W wielu dziedzinach usług szczególnie. Pazerność to drugie imię.

    • 27 4

    • Jestem biznesmenem ale plotka
      Podioslem ceny bo każdy podniósł :)
      Inna kwestia prywaciazowi zawsze mało

      • 3 1

    • (1)

      Przykład z życia. Ostatnio podniesiono kaucję na butelkach po piwie, momentalnie piwa w puszce też podrożały xD. Inflacja i pandemia to najgłupsze wytłumaczenia cwaniakowania i pazerności jakie słyszałem.

      • 13 2

      • Wszystko podrożało, nie tylko piwo.

        Poszedł w górę wynajem, stawki zus, najniższa pensja, prąd, zatem nic dziwnego.

        • 1 0

    • podwyżki

      Zapewne Masz na myśli biznesmenów ze spółek skarbu państwa

      • 2 4

    • to jak z restauratorami. jak poluzowali obostrzenia to od razu chcieli sobie odbić pandemię i w takim gdansku

      ceny głównie pod turystów z zachodu i północy.

      • 3 0

  • Co sezon słyszę że mają ciężko. Już od 10 lat xD.

    • 23 2

  • Opinia wyróżniona

    Kiedyś to były zimy (3)

    śnieg jak spadł na początku grudnia to leżał do marca-kwietnia.
    Lodowiska na boiskach przy każdej szkole.
    Się jeździło.
    Teraz nie ma zim.

    • 67 5

    • Wyjedź na daleką północ - przestaniesz narzekać jak polak/wolak

      • 3 8

    • kiedyś to "byli" czasy (1)

      zimy ostre i długie. stanie w długich kolejkach do sklepu, żeby kupić jedną paczkę ohydnej kawy, albo sobotnie stanie do okienka w supersamie, żeby sprzedać butelki

      • 5 3

      • Skąd jesteś?

        W Gdyni nie było problemu z sklepami społem.. zakupy robiłem jak w dzisiejszej biedrze. Lata 80 i poczatek 90 XX wieku. Społem na Cisowej . Dziś jest biedronka .

        • 0 0

  • Jak ktoś myśli, że w rejonie bez gór

    zarobi w 2 miesiące na cały rok to faktycznie może powiedzieć o złym sezonie. Polskiemu prywaciazowi nigdy się nie dogodzi. Oglądam kamery z górek na Pomorzu i w weekendy jest pełne obłożenie, dodatkowo zysk z gastronomi. Jeden dzień z rodzina na wiezycy to prawie 5 dni pracy na etacie także komu jest tu ciężko ?

    • 46 11

  • Opinia wyróżniona

    Więcej obiektywizmu (6)

    Polecam wszystkim więcej obiektywizmu w głoszeniu "genialnych" opinii. Proponuję każdemu wskoczyć w buty przedsiębiorcy i zmierzyć się z galopującą inflacją i wzrostem cen. Wszystko podrożało w naszym życiu . Każdy z nas boryka się ze wzrostem cen. Narzekamy na czynsze, energię, kredyty, benzynę, ale na stoku ma być taniej bo chcemy się rozerwać :D Dobre. Tam też podrożała energia, koszty pracownicze, zakupy, serwis itd. Jeśli ktoś obiektywnie sprawdzi ceny karnetów z poprzednich lat, to stwierdzi, że nie jest to znacząca podwyżka, a uwzględniająca faktyczne podwyżki. Jeśli kogoś stać - niech jedzie w Alpy, a nie wylewa żale w necie. Kaszuby są blisko Trójmiasta, stoki oferują namiastkę gór. Starają się jak mogą utrzymać dobre warunki, pomimo że zima jest mocno kapryśna (od lat!). Robią to z pasją, a od lat mierzą się z nieustanną krytyką. Finał jest taki, że każdy marudzi, ale i tak rusza w weekend na stok, bo wiadomo że to najlepsza alternatywa.

    • 61 17

    • wszystko podrożało 2-krotnie? nie bredź proszę (3)

      róbcie tak dalej a skończycie jak chciwi górale, co to teraz jęczą, że nikt nie chce do nich przyjechać.
      Ja w tym roku do was się nie wybieram , 90zł za 2 godziny jazdy na 200 metrowym orczyku to jest bandyterka.
      Zamiast 4 wypady na kaszuby wybieram się na przedłuzony weekend na Dolny Sląsk - zapłacę podobnie a się wyjeżdżę

      • 13 2

      • (1)

        Nie wiem o jakim stoku piszesz, ale w ubiegłym roku pamiętam ceny na poziomie 3,5 zł - 4 zł za zjazd. Obecnie w Kotlince cena 5 zł. Gdzie widzisz wzrost o 50%??!! Jak to obliczyłeś?

        • 9 0

        • Kotlinka jest zamknięta, obok Koszałkowo zwariowało z cenami

          • 0 4

      • Na jakim stoku pobierają 90 zł ?

        • 6 0

    • Dlatego nie narzekam, że w tym roku nie było mnie stać na ferie.

      • 3 1

    • ale ja "chodzę w butach" przedsiębiorcy i również w branży sezonowej gdzie większość sprzedaży generowana jest

      od kwietnia do września. był rok, czyli covid 2020 gdzie praktycznie jechałem na oszczędnościach, takie pustki w interesie. jednak zanim otworzyłem firmę (było to wiele lat temu) bardzo długo analizowałem. czy jest potencjał mimo sezonowości, ile mogę utopić kasy i jak długo mogę sobie pozwolić "na rozkręcanie".

      i czy teraz mogę głosić genialne opinie

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Spacer Tropem Przyrody: nadwiślańskie łosie

30-40 zł
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Wieczorna wędrówka po pracy: wzgórza morenowe między Oliwą i Strzyżą

25-35 zł
rajd / wędrówka

Wieczór z salsą w Olivia Garden | Zajęcia taneczne w egzotycznej dżungli

30 zł
kurs tańca, zajęcia rekreacyjne

Forum

Najczęściej czytane