• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Studenci PG zbudowali, a następnie ścigali się łodzią podwodną

Michał Jelionek
20 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Kilkunastoosobowy zespół studentów Politechniki Gdańskiej najpierw w ciągu kilku miesięcy zbudował regatową łódź podwodną, a następnie zadebiutował w międzynarodowych zawodach w Anglii. Już teraz myślą o kolejnym projekcie i kolejnym wyjeździe, tym razem do Stanów Zjednoczonych.



Łódź stworzona przez grupę jedenastu studentów PG z Wydziału Oceanotechniki i Okrętownictwa nazywa się Nautilus, czyli dokładnie tak, jak pierwszy okręt podwodny zbudowany przez kapitana Nemo. Inspiracja powieścią Juliusza Verne'a absolutnie nie dziwi, bo łódź gdańskich studentów należy do pierwszych tego typu projektów, które zrealizowano w naszym kraju.

Jednostka została zbudowana na potrzeby Międzynarodowych Wyścigów Łodzi Podwodnych, które naprzemiennie, co dwa lata odbywają się w Anglii i Stanach Zjednoczonych.

- W ciągu ostatnich kilku miesięcy zdobyliśmy ogromne doświadczenie i wiedzę. Bo tak naprawdę rozpoczynając ten projekt mieliśmy zerową wiedzę. Bardzo dużo się nauczyliśmy, a najlepszym poligonem doświadczalnym były same zawody. Okazało się, że wszystko, co świetnie działa na "sucho", już niekoniecznie musi działać pod wodą - śmieje się Ewelina Cioch, koordynator projektu Nautilus.
Jednostka zbudowana przez gdańskich studentów mierzy 2,7 m długości. Jednostka zbudowana przez gdańskich studentów mierzy 2,7 m długości.
Projekt rozpoczął się w grudniu. Pierwszym krokiem było wyprodukowanie kadłuba z laminatu poliestrowo-szklanego. To oczywiście zdecydowanie najdroższy element całej łodzi, bo wykonanie formy, laminowanie kadłuba i sama pleksi to koszt ponad 32 tys. zł. Cały projekt pochłonął aż 42 400 zł.

Kilka miesięcy później mierząca 2,7 metra długości jednostka otrzymała napęd z układem sterowania oraz rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa, jak chociażby system oddychania dla pilota (butla i automat oddechowy).

- Co ciekawe, Nautilus jest łodzią o czterech pędnikach. Takie rozwiązanie mocno zdziwiło sędziów podczas zawodów, bo nikt wcześniej się na nie nie zdecydował. Poza tym napęd jest na pedały, a sterowanie odbywa się przy pomocy linek. To proste, gdy sternik przesuwa dźwignię do przodu bądź do tyłu - łódka skręca w prawo lub lewo - dodaje.
Czytaj także: Studenci zaprezentowali swój bolid

Załoga Nautilusa Załoga Nautilusa
W tegorocznych zawodach, które odbyły się w angielskim Gosport, rywalizowało 12 drużyn z całego świata (m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Nowej Zelandii, Holandii, Niemiec czy Wielkiej Brytanii). W gronie bardzo doświadczonych ekip znalazło się miejsce dla debiutantów z Gdańska. Warto podkreślić, że drużyna Nautilus to pierwsza polska reprezentacja w historii na tego typu imprezie.

- Drużyny muszą zaprojektować i zbudować regatową łódź podwodną napędzaną siłą ludzkich mięśni, a następnie podjąć wyzwanie, jakim jest udział w wyścigu łodzi podwodnych. Codziennie podczas zawodów modyfikowana jest trasa. Zasady projektowania są otwarte na innowacje, wymagają podejścia inżynierskiego i sportowego. Przekroczenie linii mety wydaje się być banalne, jednak nie każdej łodzi się to udaje - niekiedy drużynom zajmuje to kilka edycji - wyjaśnia Ewelina.
Zawody odbyły się w ośrodku wojskowym na gigantycznym basenie o wymiarach: 121 m długości, 60 m szerokości i ponad 5 m głębokości.

Studenci PG na zawodach w Gosport zajęli 9. miejsce. Studenci PG na zawodach w Gosport zajęli 9. miejsce.
Podczas samych zawodów sędziowie oceniają m.in. niezawodność łódki, systemy bezpieczeństwa i prędkość maksymalną. Ocenie poddawane są również współpraca i prezencja drużyny.

Zanim jednak gdańscy studenci wyjechali do Gosport, musieli przebrnąć przez kwalifikacje.

- Etap kwalifikacji polega na zbudowaniu i przesłaniu zdjęć gotowej łodzi, filmów podwodnych, na których widać płynącą łódź, załączeniu raportu projektowego oraz skompletowaniu uprawnień nurkowych - dodaje.
Przeszkolenie nurkowe jest niezbędne, a studenci biorący udział w zawodach muszą mieć za sobą co najmniej 10 nurkowań w wodach otwartych.

- W Anglii nasza drużyna musiała uporać się z szeregiem różnych problemów, m.in. pływalnością i sterownością. Łódź z dnia na dzień przechodziła modyfikacje, ponieważ na miejscu musieliśmy dokonać zmiany systemu wypornościowego, a w kolejnych dniach zmieniliśmy elementy napędu, sterowania, dodaliśmy również stateczniki. Nie było łatwo - zakończyła Ewelina.
Ostatecznie debiutantom z Gdańska udało się zakończyć zawody na 9. pozycji. Na pocieszenie otrzymali nagrodę za najlepszą naprawę. Teraz ich celem jest wyjazd na zawody do Stanów Zjednoczonych.

Miejsca

Opinie (71) 1 zablokowana

  • Ci uśmiechnięci studenci na zdjęciu (9)

    To po prostu dzieci które złożyły puzelki do kupy i pobawiły nową kinder- niespodzianką. Całość projektu została opracowana i policzona już dawno temu przez dawnych absolwentów WOiO. Jak wspomina Pani koordynator (która jest studentką wydziału na Politechnice Gdańskiej): "..tak naprawdę rozpoczynając ten projekt mieliśmy zerową wiedzę"

    • 24 40

    • (1)

      No brawo, "policzone", przedmiot czy dyplom zaliczony, projekt do szuflady. Jakoś mnie to nie zaskakuje.

      Moim zdaniem poskładać coś co działa to jednak jest większe osiągnięcie niż zrobić projekt na studiach. Na papierze stateczniki wyglądają ok, przecież prawdziwe okręty też takie mają, ale co z tego jak w praktyce nie działają?

      • 13 1

      • jestem rybom, jestem rybom

        chłopaki, jestem rybom

        • 3 2

    • Zabawa kinder niespodzianką

      Szanowny panie właścicielu tego posta.

      Rozumiem, że z za komputera dobrze się komentuje, ale zapewniam, że ten projekt nie polegał na "złożeniu ze sobą puzelków". Każdy z uczestników angażował się przez ponad 8 miesięcy w prace nad łódką, jest to raczej sporo jak na zwykłą układankę.
      Nikt z PG ,a nawet z Polski nie budował wcześniej łódki podwodnej, gdzie występują inne problemy konstrukcyjne niż w nawodnej jednostce. Wykonanie projektu, o którym Pan wspomina to może 10% sukcesu-tak przynajmniej było w tym przypadku. A w rzeczywistości okazuje się, że dogranie wszystkich systemów m.in. sterowanie, napęd, sys. bezpieczeństwa, oddechowy nie udaje się "od ręki".

      Ponadto na całym świecie istnieją takie grupy dorosłych dzieci, które od ponad 10lat bawią się w takie układanki, a następnie swe dzieła sprawdzają w wodzie pod okiem projektantów prawdziwych łodzi podwodnych pracujących m.in. dla rządu Brytyjskiego. Znaczy, że chyba nie dla wszystkich jest to taka błaha sprawa. a jeśli dla Pana tak, to proszę wrócić do swojego prawdziwego, dorosłego życia i pozwolić się rozwijać studentom, bo każdy od czegoś zaczynał.

      uszanowanie

      • 28 4

    • Ale sfrustowany jełop. Dla takich komentarzy warto czytać gazety.

      • 10 2

    • Masz rację. Osoba, która to policzyła także była na tych zawodach

      • 4 0

    • Zapraszamy do lektury raportu technicznego

      Ten komentarz jesteśmy w stanie bardzo łatwo zweryfikować - zapraszamy do przeczytania naszego raportu końcowego, oraz porównania z ''całością projektu opracowaną dawno temu'', a następnie podzielenia się refleksją.

      Zapewniamy że oprócz czcionki nie będzie punktów wspólnych. :)

      • 7 0

    • Też mi coś... (2)

      Nie takie rzeczy się w Ds2 i na gościnnych występach w innych ds'ach budowalo...:) ale ogólnie szacun! A przy okazji Pozdro to Bollo, Śledziu, Arsen, Guri, Guru, Skiba, King, Anczyk, Opel, Wojtas, Songo, Soldi, Włodi, Samurai, Kuziem, Maniek, Kob, Kuki, Kulczyk, Piotr C. (kurde ksywy Twojej zapomniałem :)) a także Orlos, Orys, Rutek, Biały, Wąski, Wysial, Plastik,

      • 1 0

      • Aaa i zaoomnialem

        Jeszcze dla ekip T29 i Boruta Squad

        • 0 0

      • piotrowi c.

        Było Jurkill ;)
        .

        • 0 0

  • (4)

    Ta łódź trochę mało płynie na tych filmach.

    Przy małych prędkościach stateczniki chyba nie bardzo dają radę sterować pochyleniem łodzi, co zresztą widać na filmie w okolicy 1:30. Jak nie zbiorniki balastowe to może jakiś odważnik zmieniający środek ciężkości?

    • 8 3

    • Z łodzią jest wszystko OK, to sternik na tych filmikach był niedoświadczony.

      • 0 0

    • stateczniki

      Na zawodach stateczniki świetnie się sprawdziły, zapewniam ;)

      • 1 0

    • (1)

      Racja, nie wygląda to tutaj najlepiej.
      Zachęcamy więc do obejrzenia oficjalnych filmów z zawodów eISR 2018, na których widać jak łodzie zachowują się pod wodą , oraz w skrócie pokazany jest duch zawodów :)

      Ps. Jedna z drużyn z UK wykorzystała w tym celu właśnie taki odważnik! ;)

      • 0 0

      • To stronę znalazłem, ale filmów już nie.

        Na marginesie PG zmieniła swoją angielską nazwę wieki temu. Jest GUT, a nie TUG.

        • 0 2

  • 9. miejsce na 12 to jest sukces? (3)

    Nie rozśmieszajcie mnie...

    • 20 25

    • Jeśli startujesz w zawodach po raz pierwszy i nie jesteś ostatni, to już jest sukces. konkurowanie z politechnikami typu MIT bez wcześniejszych doświadczeń to bardzo wysokie progi.

      • 18 2

    • Tak!

      Dla nas ogromny!

      Pierwszym, największym sukcesem było dla nas samo dostanie się na zawody i przejście kwalifikacji, do której zgłosiło się 18 drużyn.

      A pokonanie 3 innych ekip, które mają za sobą ogromny bagaż doświadczeń i startują przynajmniej od 10 lat w tego typu zawodach, bylo więcej niż naszym spełnieniem marzeń :)

      Pozdrawiam serdecznie wraz z całą naszą ekipą :)

      • 26 2

    • masz lepszą łódź?

      bo ja mam

      • 1 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Studenci PG ścigali się łodziami podwodnymi

    (2)

    Ja szybciej płyne

    • 8 10

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Studenci PG ścigali się łodziami podwodnymi

      Szybki (1)

      Wydaję mi się, że człowiek ma delikatnie mniejsze opory niż taka łódź, która i tak jest jedną z mniejszych, które się pojawiły na zawodach.

      • 1 0

      • Opinia do filmu

        Zobacz film Studenci PG ścigali się łodziami podwodnymi

        Opory oporami, większe znaczenie ma bezwładność wody, którą trzeba pchać wewnątrz, więc im mniejsza objętość, tym lepiej.

        • 1 1

  • (2)

    Taki projekt mogą spokojnie opchnąć do Hameryki Pd. jak znalazł do przerzutu towaru.

    • 26 1

    • :D

      chociaż jeden sensowny komentarz :)

      Miłego dnia.
      wszystkim!

      • 7 0

    • Rodrigez

      Mira esto !

      • 2 0

  • Coś nie chce się domknąć ten kokpit z dziurrą. (2)

    • 9 6

    • Niedomykajaca się klapa

      Kokpit pozostał otwarty, ponieważ łodzią sterował inny członek drużyny i był większy od pilota. W środku jest naprawdę mało miejsca, różnica kilku centymetrów spowodowała konieczność otwarcia klapy.

      • 1 1

    • Trzeba

      projekt zgłosić do plaszczaka, oni to wezmą i defiladę sukcesu urządzą.

      • 1 3

  • ponad 42tys za coś co ma napęd na pedały i steruje się linkami... (10)

    wgl co ten projekt niby wniósł do świata techniki?
    Jak jeszcze rozumiem jak budują bolidy napędzane energią słoneczą albo elektryki, ale taka bezwartościowa bzdura?
    już leonardo da vinci zaprojektował łódź podwodną napędzaną pedałami...

    • 16 21

    • (8)

      Od kiedy studenckie projekty muszą coś wnosić do świata techniki?

      W czym pojazd na słońce jest niby bardziej wartościowy? Że ktoś kupił od Chińczyka gotowe panele i podłączył do kupionych silników?

      Takie projekty czy koła naukowe są po to, żeby 1. coś robić na studiach, 2. poznać innych ludzi, którym chce się coś robić. Kto prędzej założy firmę, uczestnik takiego projektu czy koleś który pierdzi w krzesło i odbębnia przedmioty?

      • 8 5

      • Tak idioto własnie sie marnuje kase podatnika .To nie jest kółko majsterkowicza tylko studia Politechniczne (2)

        I to nie jest miejsce spotkan towarzyskich.Na politechnice ludzie maja własnie wprowadzac inowac je uczyc sie i osiogac i zdobywac sukcesy dla uczelni i kraju!
        To nie jest idioto przechowalnia małolatów dla zabawy.

        • 2 13

        • Kasę podatnika to się marnuje, jak szanowny profesor bierze grant na dwa miliony i pieniądze się rozpływają na pensje, efekt nieważny byleby się papiery zgadzały.

          Na pewno wiesz lepiej, ale jakbym miał kogoś zatrudniać to prędzej takiego małolata, który ze znajomymi zmontował łódź podwodną, niż takiego co w życiu nic nie zrobił.

          • 10 0

        • Mój drogi,

          rodzimy odpowiedniku amerykańskiego bejsbola! Dlaczego pisząc swoją epistołę używasz inwektyw? Czy bluzgając na adwersarza czujesz się lepiej, bardziej dowartościowany? A może chcesz w ten sposób poczuć się kimś ważniejszym, niż w rzeczywistości jesteś?

          • 5 0

      • Zgadzam się co do bezwartościowości tej łodzi. (4)

        Pojazd elektryczny jest w tym wartościowszy, że można testować i szukać lepsze rozwiązania, bo to przyszłość transportu.
        Łódź na pedały to nie rozwój myśli technicznej, a cofanie się w rozwoju.
        Jakby np miała panele słoneczne, które ładowałaby po wynurzeniu, a po zanurzeniu pływała na baterii, to miałbo większy sens...

        To niech studenci płacą z własnej kieszeni jak chcą się bawić i poznawać ludzi.
        A nie, że musimy się składać na ich zabawe, bo pewnie mieli dofinansowanie od uczelni, a uczelnia skad ma pieniadze?
        Z naszych podatków!

        • 2 6

        • źródło domysłów (1)

          Nie radzę wysuwać wniosków o źródłach dofinansowania bez poparcia :)
          Czasami może się to okazać oszczerstwem.

          • 1 0

          • No akurat tutaj był to MEN

            • 0 0

        • (1)

          Jakie testować, jakie kurna lepsze rozwiązania? W pojekcie studenckim za kilkadziesiąt tysięcy? Bądźmy poważni, chodzi o to żeby zadziałało, a nie o innowacje.

          Całe szczęście, że o finansowaniu takich projektów decydują ludzie o trochę szerszych horyzontach niż "grażyna trzymej mie, wydajom moje piniondze".

          • 5 0

          • A te innowacje to oni tak od ręki zrobią?

            Pierw trzeba nabrać wprawy, poznać realia realizowania projektów, żeby potem się skupić na problemie, a nie zastanawiać czemu te śruby nie trzymają jak powinny.

            • 0 0

    • To sobie zbuduj sam jak to takie proste

      • 0 0

  • (3)

    trzech z czterech panów bym przytuliła na tym obrazku ;) fajnie , ze przystojni Panowie mają głowę równeiż do nauki , nie tylko gier i zbaw..
    pozdrawiam i zycze sukcesów

    • 13 3

    • Seksistowski komentarz.

      • 8 1

    • Za to panie potwierdzają swoim wyglądem, że na politechnice nie ma co szukać żony xD (1)

      • 6 2

      • Ja widocznie miałem szczęście :)

        • 1 0

  • Powodzenia

    Podoba mi się ich zapał, :)

    • 17 0

  • Na pedały? (3)

    Mam watpliwosci czy budowanie lodzi na pedaly rozwinie zasob wiedzy inzynierskiej tych mlodych ludzi.

    • 5 13

    • Pedały górą (1)

      Kwestia nie w tym, że jest na pedały, ale co zrobimy dalej z momentem napędowym, kiedy już go odbierzemy z pedałów. Istnieje kilkanaście rozwiązań które się już pojawiły na zawodach, a każde z nich zaczynało się od pedałów. :)
      PS. Proszę napisać swoja propozycję napędu, możliwe, że zostanie uwzględniona w przyszłej jednostce.

      • 2 0

      • Regulamin

        Regulamin jasno określa że siła napędową musi pochodzić z ludzkich mięśni więc pedały wydają się być uzasadnione.

        • 4 0

    • Pedały się nie podobają?

      A co, napęd powinien być na wiosła z monstrancji?

      • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Spacer Tropem Przyrody: nadwiślańskie łosie

30-40 zł
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Wieczorna wędrówka po pracy: wzgórza morenowe między Oliwą i Strzyżą

25-35 zł
rajd / wędrówka

Wieczór z salsą w Olivia Garden | Zajęcia taneczne w egzotycznej dżungli

30 zł
kurs tańca, zajęcia rekreacyjne

Forum

Najczęściej czytane