• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Surfowanie po Bałtyku zimą: fale do 3 metrów, woda 2 stopnie

Rafał Sumowski
23 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Aby surfować na Bałtyku, wcale nie trzeba czekać do lata. Dla największych pasjonatów czekających na kilkumetrowe fale, zima wcale nie jest wymówką. Aby surfować na Bałtyku, wcale nie trzeba czekać do lata. Dla największych pasjonatów czekających na kilkumetrowe fale, zima wcale nie jest wymówką.

Większości z nas surferzy kojarzą się z latem, plażowaniem i hawajskimi spodenkami. W Trójmieście nie brakuje jednak śmiałków, którzy ujarzmiają fale na desce także zimą, choć wiąże się to z wydatkami i wyrzeczeniami. Odpowiedni kombinezon kosztuje około 1500 zł, używana deska dodatkowe co najmniej 500 zł, a by trafić na odpowiednie warunki niekiedy trzeba wstać nawet o godzinie czwartej nad ranem. - Warto, bo fale dochodzą nawet do 3 metrów wysokości i bywa, że jest wcale nie gorzej niż na ocenie - zachwalają Krzysztof Sikora i Krzysztof Jędrzejak, którym od dawna marzyło się pływać przez cały rok.



Krzysztof SikoraKrzysztof Jędrzejak mieszkają w Gdańsku. W szkolnych latach wspólnie trenowali szermierkę, ale od blisko dekady są zapalonymi surferami. Pasję do tej dyscypliny zaszczepili w sobie podczas pobytu w Wielkiej Brytanii.

- Na studiach wzięliśmy roczny urlop dziekański i pojechaliśmy do naszych znajomych. Mieszkaliśmy i pracowaliśmy w północnym Devonie w okolicach Bristolu i Exeter nad Oceanem Atlantyckim. Zobaczyliśmy, że ludzie tam pływają i postanowiliśmy spróbować swoich sił. Od razu połknęliśmy bakcyla - wspomina Sikora.

Z czasem zaczęli wyjeżdżać nad ocean zarówno w Europie jak i poza nią. Koszty podróży ograniczają ich eskapady do kilku rocznie, dlatego chcąc rozwijać pasje, zaczęli zgłębiać możliwości regularnego pływania na Bałtyku. Jak się okazało, jest to możliwie przez cały rok, a w szczególności zimą.

- Zimowy okres wiąże się z występowaniem regularnych sztormów, zapewniających silny huraganowy wiatr oraz rozmiarowo największe fale. Zdarza się, że dochodzą one nawet do 3 metrów wysokości. Taka konfiguracja pogodowa jest dla nas zielonym światłem, aby odczekać aż wiatr ustanie, morze się uspokoi, a do brzegu docierać będą czyste fale, idealnie nadające się do surfowania. Bywa że takie warunki zbliżone są jakością do tych na oceanie - mówi Sikora.

Surfing na Bałtyku o tej porze roku wymaga sporych poświęceń. Jedna sesja to średnio 2-3 godziny w wodzie, której temperatura często nie przekracza 2 stopni Celsjusza. Dlatego trzeba się nieco wykosztować, by zapewnić sobie komfort termalny.

Używaną deskę surfingową można kupić już za 500 zł, ale zimą niezbędna jest także pianka neoprenowa z kapturem oraz odpowiedniej grubości buty i rękawiczki. Koszt takiego zimowego stroju to wydatek rzędu 1500 zł. Wydatki na dodatkowe wyposażenie to jednak nie wszystko.


- Zimą dni są krótkie i kiedy kończymy prace, jest już za ciemno by surfować. Bywa że w środku tygodnia zrywamy się o 4 nad ranem, pakujemy sprzęt i ruszamy nad morze żeby złapać kilka fal i naładować baterie na cały dzień - mówi Jędrzejak.

Obecnie w Trójmieście jest około kilkunastu "zimowych" surferów, którzy regularnie śledzą i wykorzystują nadarzające się warunki. Najczęściej można ich spotkać w okolicach portu we Władysławowie, a za falami podążają w kierunku Helu aż do Chałup. Jak przekonują, przygodę z bałtyckim surfingiem może zacząć każdy, niezależnie od wieku.

- Wystarczy raz stanąć na desce, dając ponieść się fali od razu łapie się bakcyla. Surfing pozwala nam zrealizować się na wielu płaszczyznach takich jak podróżowanie, poznawanie nowych ludzi oraz kultur a także rozwój fizyczny i psychiczny. Pomimo zróżnicowanych warunków, które występują na naszym kapryśnym morzu, praktycznie za każdym razem wychodzimy z wody z uśmiechem od ucha do ucha. Mówi się że surfing jest nie tylko sportem, ale także stylem życia. Zima nie jest nam straszna - kończy Jędrzejak.

  • Na zdjęciu Piotr Sołtysiak podczas surfowania w Chałupach.
  • Krzysztof Sikora
  • Używaną deskę można kupić za 600 zł. Na odpowiedni strój do zimowego pływania trzeba wydać jednak blisko 1500 zł.
  • Perfekcyjna bałtycka fala w Jastrzębiej Górze.
  • Port we Władysławowie po Orkanie Felix. Wymarzone warunki dla surferów.

Opinie (31) 2 zablokowane

  • Bravo Sołtys!

    Oldboy 3city Surf Team :)

    • 3 0

  • O czwartej rano w zimie jest ciemno ciekawe jak widzi fale może ustawia na brzegu jupitery :) (1)

    • 0 3

    • po chlaniu przez cala noc

      fale same sie robia

      • 0 0

  • faktycznie o 4 rano jest ciemno ze zdjęć wynika że jest już jasno wychodzi na to że surferą

    przygotowania i wyprawa nad morze zajmuje 3 godziny bo wschód słońca w zimie to między 6 a 7

    • 0 0

  • chłopaki w stoczni pracują 4 rano po ciemku na fale, a na 6 już są naładowani aby kartę podbić na 8 godzin :)

    • 1 1

  • jeszcze dodam tak żeby otworzyć oczy niedoinformowanym w temacie. (2)

    chłopaki opowiadają, że ich sesja trwa 2-3 godziny w wodzie o temperaturze 2 stopni :). Płetwonurek pracujący w porcie północnym w zimie przy takiej temperaturze w śpiochu z wielbłądziej wełny i w suchaczu nie wytrzymuje godziny wykonując prace na powierzchni wody maksymalnie 2 metry pod wodą, no, ale chłopaki ze stali wytrzymują w piance 2- 3 godziny. Powodzenia jak ktoś pójdzie w ich ślady i zasugeruje się tym artykułem i kupi sobie piankę i wejdzie w niej na 2 godziny do wody.

    • 2 14

    • Może nurkowi piankę porządną trzeba kupić

      • 4 0

    • prawdę napisał, nie ma takiej możliwości aby wytrzymali 3h

      2-3h to jest cała sesja nad morzem z tego 1h to pływanie, pływałem zimą kilka razy na ws i WIEM co znaczy pływać w wodzie o temperaturze 2 stopnie. Gratuluję chłopakom zacięcia ale zdrowie upomni się o swoje.

      • 0 2

  • Czy to jest w POlsce legalne ? (1)

    nie trzeba miec 100 zezwolen i opłacenia 10 podatków by tak pływac ?
    Dziwne....

    • 1 0

    • Formalnie można pływać na wszystkim do 7.5m, 2 mile od brzegu, w porze dziennej, na wodzie wolnej od lodu.

      W te pływadła można wrzucić, kite, surfing, kajaki, małe łodzie wiosłowe i małe żaglówki.
      Ogólnie to wszystko to żegluga na wodach morskich w celach rekreacyjno-sportowych.
      W Gdyni to jest zarządzenie porządkowe nr 14 z 17 lipca 2013. Słupsk i Szczecin mają zarządzenia o innych datach.
      Baltic-Proa

      • 1 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Tematyczny spacer miejski: Wzdłuż Kanału Raduni

30-50 zł
spotkanie, spacer, zajęcia rekreacyjne

Dzienny Azymut - V sezon [2024] - Etap 1 - Gdynia Dąbrowa

20-30 zł
zajęcia rekreacyjne, impreza na orientację, trening

Mecz z kibicami Trefl Gdańsk

mecz

Forum

Najczęściej czytane