Zapraszamy na kolejne warsztaty podróżnicze do Gdyńskiego Centrum Organizacji Pozarządowych już 19 listopada o godz. 17.00. Marcin Mironiuk opowie o swoich podróżach autostopem...
500 km pod eskortą pakistańskiej policji, podróżowanie chińską lokomotywą, spanie w tureckich aresztach czy niesamowita gościnność polskich emigrantów w krajach byłej Jugosławii to tylko namiastka tego, co może nas spotkać podczas "podróży za jeden uśmiech". Wystarczy kciuk uniesiony w górę, plecak i odrobina determinacji, aby przygoda działa się sama...
Zaczęło się niewinnie, osiem lat temu na Międzynarodowych Mistrzostwach Autostopowych z Gdańska do Pragi. Napotkana tam łatwość przemieszczania się, niewiarygodna otwartość i gościnność ludzi spotykanych "na trasie" sprawiła, iż nie był to mój ostatni raz - mówi Marcin Mironiuk, podróżnik, gospodarz następnych warsztatów podróżniczych "Szerokie Horyzonty". Z podróży na podróż, odkrywa się, iż ten sposób przemieszczania się jest możliwy o każdej porze dnia i nocy, niemal w każdym miejscu na świecie i na bardzo długich odległościach. Z kilkudniowych "wycieczek" do Czech, Węgier czy Rumunii, nagle tworzyły się kilkutygodniowe wyprawy do Macedonii, Albanii, Serbii, Turcji czy Gruzji. Z tych kilkutygodniowych wracało się już po kilku miesiącach z autostopowym bagażem doświadczeń podróżowania po Malezji, Tajlandii, Rosji czy Pakistanie.
Taka "przygoda" nie wymaga dużych nakładów finansowych, nocujemy tam, gdzie akurat mamy na to ochotę a nie w miejscach, do których dowiezie nas pociąg czy autobus. Człowiek uczy się cierpliwości, odporności na stres, radzenia sobie w trudnych sytuacjach oraz rozwiązywania niezliczonych problemów, które akurat nas spotkały. Odkrywa się, że możliwe jest podróżowanie nie tylko w dwie, trzy, czy cztery osoby, ale nawet w 25...wszystko zależy tylko od nas.
Ten nietypowy sposób poznawania świata, tak bardzo kiedyś popularny i rozpowszechniony na polskich drogach jest niewątpliwie najlepszą metodą przybliżenia historii, kultury czy walorów turystycznych odwiedzanych krajów czy miast.
Mamy również w planie smakowite niespodzianki przygotowane przez nowo otwartą restaurację Green Way w Gdyni.
500 km pod eskortą pakistańskiej policji, podróżowanie chińską lokomotywą, spanie w tureckich aresztach czy niesamowita gościnność polskich emigrantów w krajach byłej Jugosławii to tylko namiastka tego, co może nas spotkać podczas "podróży za jeden uśmiech". Wystarczy kciuk uniesiony w górę, plecak i odrobina determinacji, aby przygoda działa się sama...
Zaczęło się niewinnie, osiem lat temu na Międzynarodowych Mistrzostwach Autostopowych z Gdańska do Pragi. Napotkana tam łatwość przemieszczania się, niewiarygodna otwartość i gościnność ludzi spotykanych "na trasie" sprawiła, iż nie był to mój ostatni raz - mówi Marcin Mironiuk, podróżnik, gospodarz następnych warsztatów podróżniczych "Szerokie Horyzonty". Z podróży na podróż, odkrywa się, iż ten sposób przemieszczania się jest możliwy o każdej porze dnia i nocy, niemal w każdym miejscu na świecie i na bardzo długich odległościach. Z kilkudniowych "wycieczek" do Czech, Węgier czy Rumunii, nagle tworzyły się kilkutygodniowe wyprawy do Macedonii, Albanii, Serbii, Turcji czy Gruzji. Z tych kilkutygodniowych wracało się już po kilku miesiącach z autostopowym bagażem doświadczeń podróżowania po Malezji, Tajlandii, Rosji czy Pakistanie.
Taka "przygoda" nie wymaga dużych nakładów finansowych, nocujemy tam, gdzie akurat mamy na to ochotę a nie w miejscach, do których dowiezie nas pociąg czy autobus. Człowiek uczy się cierpliwości, odporności na stres, radzenia sobie w trudnych sytuacjach oraz rozwiązywania niezliczonych problemów, które akurat nas spotkały. Odkrywa się, że możliwe jest podróżowanie nie tylko w dwie, trzy, czy cztery osoby, ale nawet w 25...wszystko zależy tylko od nas.
Ten nietypowy sposób poznawania świata, tak bardzo kiedyś popularny i rozpowszechniony na polskich drogach jest niewątpliwie najlepszą metodą przybliżenia historii, kultury czy walorów turystycznych odwiedzanych krajów czy miast.
Mamy również w planie smakowite niespodzianki przygotowane przez nowo otwartą restaurację Green Way w Gdyni.