• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W drodze po najwyższych górach kontynentów

Marcin Dajos
24 listopada 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • Tomasz Domalewski na Elbrusie.
  • Tomasz Domalewski na Mont Blanc.

40. urodziny uczcił na Mont Blanc. Była to jego pierwsza wyprawa na szczyt tak wysokiej góry, ale od razu się w tym zakochał i postanowił zdobyć Koronę Ziemi, czyli najwyższe szczyty kontynentów. Na trzech z nich Tomasz Domalewski już był, a przed nim jeszcze sześć wyzwań. Jeśli je pokona, stanie się pierwszym gdańszczaninem, który zdobędzie Koronę Ziemi.



Pomysł projektu Neptun w Górach narodził się w głowie gdańszczanina Tomasza Domalewskiego na początku 2018 roku. Był pokłosiem zdobycia w 2017 roku Mont Blanc, czyli pierwszej góry wysokiej w jego życiu, na którą wybrał się z przyjacielem z Gdyni.

PRZECZYTAJ O MIŁCE RAULIN, NAJMŁODSZEJ POLCE, KTÓRA ZDOBYŁA KORONĘ ZIEMI

- Zakochałem się w górach wysokich i postanowiłem rozwijać swoje kompetencje wspinaczkowe oraz pasję górską. Wówczas rozpoczęło się myślenie o Koronie Ziemi. Zapoznałem się z jej historią i okazało się, że na liście zdobywców nie ma jeszcze nikogo z Gdańska. Wtedy ostatecznie postanowiłem, że rozpoczynam drogę po najwyższych szczytach kontynentów - mówi Tomasz.
Do Korony Ziemi w obecnym kształcie należą: Denali (USA, 6190 m n.p.m.), Aconcagua (Argentyna, 6961 m), Masyw Vinsona (Antarktyda, 4892 m), Kilimandżaro (Tanzania, 5895 m), Elbrus (Rosja, 5642 m), Mount Everest (Nepal, 8848 m) oraz Piramida Carstensza (Nowa Gwinea, 4884 m). Jednak ze względu na różnice poglądów występujących w środowisku górskim co do składu Korony Ziemi część wspinaczy - podobnie jak Tomek - zdobywa jej rozszerzoną wersję, do której zalicza się dodatkowo Mont Blanc (Francja, 4810 m) oraz Góra Kościuszki (Australia, 2228 m).

Aby zdobyć dziewięć szczytów ważny jest dobry plan, który określa, kiedy najlepiej wybrać się na daną górę oraz jaką drogą atakować szczyt. W czerwcu 2018 roku Tomasz wszedł na Elbrus, natomiast we wrześniu na Kilimandżaro. Jeśli finanse i zdrowie pozwolą, w maju 2020 roku chce stanąć na ostatnim szczycie najtrudniejszej na liście góry, czyli Mount Everest.

- Powodzenie danej wyprawy wiąże się zarówno z dobrze przepracowanym okresem przygotowań kondycyjnych, genetyczną wytrzymałością, jak i odpowiednią aklimatyzacją. Jest ona ważna przy wspinaniu w górach wysokich. Jeśli plan zakłada 2-3 góry rocznie, to organizm jest w stanie spokojnie sobie z tym poradzić. Oczywiście jeśli jest odpowiednio przygotowany. Ja zacząłem od zbierania doświadczenia w górach łatwiejszych technicznie - wyjaśnia Tomasz.
Kolejne dwa bardzo wymagające szczyty z Korony Ziemi ma zaplanowane na 2019 rok. W lutym wyruszy na Piramidę Carstensza, natomiast już w maju wybierze się na Denali. Koszt całego projektu wymaga budżetu 430-500 tys. zł. I właśnie finanse to główna przeszkoda w realizowaniu marzenia.

- Pierwsze trzy wyprawy sfinansowałem z własnych oszczędności. Stale pracuję nad zapewnieniem budżetu, głównie pozyskiwaniem sponsorów przed kolejnymi wyprawami. Na najbliższe dwie góry jest on już prawie zamknięty, brakuje naprawdę niewiele - mówi Tomasz.
Przed każdą wyprawą musi poznać specyfikę góry, zaplanować przeloty, noclegi, poznać wszystkie trasy i wybrać tę najlepszą. Ważna jest charakterystyka góry, temperatury panujące na szczycie czy siła wiatru.

- Moje wejścia na pewno nie będą odbywały się w ekstremalnych warunkach. Nie lubię także wchodzić latem. Po pierwsze, im większa pokrywa śnieżna, dobrze zmrożona, tym lepiej wspinać się po górach, zwłaszcza lodowcach. Po drugie, latem jest tzw. sezon wysoki, a tym samym tłumy w górach i wyższe ceny. Dlatego najczęściej - w zależności od góry - wybieram przełom zimy i wiosny lub wiosny i lata - dodaje.
Tomasz jest gdańszczaninem i managerem sprzedaży w jednej z firm. Począwszy od szkoły średniej przemierzył większość szlaków w polskich górach. Robił to czysto trekkingowo - z zamiłowania do gór. Natomiast wyprawa na Mont Blanc miała być formą uczczenia 40 urodzin.

- Nie miałem żadnego doświadczenia w górach wysokich. Musiałem najpierw nabrać pewnych umiejętności. Przed Mont Blanc zapisaliśmy się na zimowy kurs wysokogórski i tam poznałem pierwsze tajniki wspinaczki w warunkach zimowych. Polskie firmy organizują je najczęściej w Tatrach Wysokich, czyli po słowackiej stronie lub w Alpach. My wybraliśmy pierwszą destynację. Oczywiście mnóstwo firm oferuje takie szkolenia, więc warto wcześniej zapoznać się z ofertą, a przede wszystkim sprawdzić, kto je prowadzi i wybrać się do doświadczonego instruktora. Przed Elbrusem zaliczyłem kolejny, zaawansowany kurs zimowy. Na początku 2019 roku mam zaplanowany dodatkowy kurs lodowcowy i wspinaczki po lodospadach. Mam nadzieję, że to pomoże w zdobyciu Korony Ziemi - kończy Tomasz.

Opinie (54)

  • Ja również kocham góry :) Moje serce bije do naszych polskich Tatr. Od niedawna dopiero poznałam góry od podszewki, że tak powiem jak wyjechałam z Sport Events na trekking Tour du Mont Blanc. Teren bardzo malowniczy i trasy nie sprawiły zbyt dużej trudności. Na podbój szczytu jak Pan Tomasz jednak bym się nie zdecydowała :) Ale podziwiam!

    • 1 1

  • może misiu zrób najpierw Betlejemkę a potem sie wymądrzaj

    • 0 1

  • A jak wsiąde na motur (2)

    I będe pierwszym gdańszczaninem który na niemieckim autobahnie rozpędzi się do 330 km/h to też zrobicie o mnie artykuł? I wiecie no.. przydałby się jakiś sponsor co mi ten motur kupi, wahe postawi. No bo to piękna pasja w której chcę się realizować.. Pomysł w mojej głowie narodził się właśnie teraz. Co prawda nie mam doświadczenia, ale już zapisałem się na prawko kat. A więc wszystkie rekordy na szlifierce będo moje! I ten co jeszcze.. A, jestem kierownikiem zmiany w hipermarkecie! Jak coś więcej chcecie wiedzieć to pytajcie.

    • 2 3

    • (1)

      Nie będziesz pierwszy ;)

      • 2 0

      • Będe pierwszy potwierdzony

        Przyjedzie prezydent i poda mi grabe na bramce. A wszystko wytransmituje TVN.

        • 0 0

  • (1)

    ...kolo juz dawno zostalo odkryte.

    • 4 0

    • Po Tatrach też nie warto chodzić, prawda?

      • 0 0

  • No to na Elbrus (1)

    Istnieje spór dot najwyższego szczytu Europy. Wg. Meissnera i alpinistów to Elbrus jest najwyższym wierzchołkiem... Przyjmuje się, że trzeba zdobyć obie góy. Trochę jeszcze zostało...

    • 1 0

    • Meissner to był lotnik - pisarz, zresztą całkiem niezły :)

      A ten od Himalajów i Karakorum to Messner. Reinhold Messner.

      • 0 0

  • Fajny plan- szkoda ze za cudzą kasę.

    Popieram twoją akcje kolego w celu zdobycia korony i spełniania swoich ambicji.
    Akcja jest fajna i z tekstu wynika iż na początku w dużej mierze z własnych środków próbujesz ją finansować. To fajnie.
    Kompletnie nie rozumie ludzi który chcą coś zdobyć osiągnąć i szukają wsparcia od ludzi na portalach typu rzutka czy polakpotrafi.

    Sam się wspinam i jeżdżę na wspinanie za własną zarobioną kasę.
    Śmiać mi się chce jak ludzie chcą coś zrobić a nie mają funduszy i żebrzą na różnych portalach.

    Proste: Nie mam kasy nie jadę, nie robię wyprawy.

    • 10 2

  • 90% ludzi śmieje się z niego (1)

    Czas jamsow cookow się skoczył chłopaczku

    • 2 1

    • A rodzina placze

      • 2 0

  • Tylko nie za pieniądze podatników,. (2)

    Wchodząc na najwyższe szczyty potencjalnie staje ze oko w oko ze śmiercią. Świadomie i w imię swoich egoistycznych pobudek. Dlaczego egoistycznych ? Po po jego ('odpukać' oczywiście) zostawia rodzinę, znajomych i wymaga być może pomocy innych, w tym służb ratowniczych. Stać go, niech płaci z własnych.

    • 10 2

    • (1)

      A ci to ciebie obchodzi co on robi w swoim wolnym czasie Januszu spod budki z piwem.

      • 0 7

      • To niech się o nim nie pisze na Trójmiasto

        Bo co to wszystkich obchodzi, kolejny chory na brak adrenaliny, niech sobie kupi sznurek i się powiesi. Będzie mniej kosztował.

        • 3 2

  • Kolejny egoista i przegrany.

    Człowiek idź za swoje, swoje durne ambicje realizować. Nikt tu nie popiera nierobow, samozwańczych Indiana Jones ów.

    • 2 0

  • (1)

    W Gdyni jest chłopak , który zdobył wszystkie szczyty oprócz Mount Everest. Krzysztof .S

    • 5 0

    • Dużo mu nie zabrakło do szczytu.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Warsztaty tańca country

kurs tańca, zajęcia rekreacyjne, trening

Wieczorna wędrówka po pracy: Dolina Samborowo i Wąwóz Huzarów

25 - 35 zł
rajd / wędrówka

Tematyczny spacer miejski: Gdańsk jako gród nad Motławą

30-50 zł
spotkanie, spacer, zajęcia rekreacyjne

Forum

Najczęściej czytane