- 1 Co będzie otwarte w Wielkanoc?
- 2 5 prostych ćwiczeń na bolącą szyję i kark
- 3 Nieoczywista impreza wraca na stadion żużla (4 opinie)
- 4 Bieszczady Północy na rowerze (50 opinii)
- 5 Uprawnienia na paralotnie nie są tanie (55 opinii)
- 6 Gdzie na gokarty? Wzrosły ceny (25 opinii)
W weekend Zatoka Gdańska pełna żagli
Już dzisiaj rozpoczyna się trzecia edycja Żeglarskiego Pucharu Trójmiasta na wodach Zatoki Gdańskiej. To równocześnie oficjalna inauguracja sezonu żeglarskiego na Pomorzu. Pierwsze wyścigi zostaną rozegrane w sobotę o godz. 11, na wysokości Gdyni, następnie przeniosą się w okolice Sopotu. Zakończenie nastąpi w Gdańsku w niedzielne popołudnie. Tradycyjnie odbędzie się też konkurs dla załóg, w którym do wygrania będzie 10-litrowa beczka rumu.
Kilka godzin przed oficjalnym startem imprezy do udziału w regatach zgłosiło się ponad 80 załóg. Na ostatni dzwonek w gdyńskiej marinie zacumuje pewnie jeszcze kilka dodatkowych jachtów.
- Rok temu kilka załóg dobiło na ostatnią chwilę. W tym roku na pewno powtórzy się taka sytuacja, więc jesteśmy przygotowani na wydanie pakietów last minute - mówi Kasper Orkisz, współorganizator imprezy. - Cieszymy się, że regaty odbędą się w licznym składzie. Mamy już na liście blisko 400 żeglarzy. Jak zawsze przeważają jednostki z Pomorza, ale swoją reprezentację na starcie będą miały również inne województwa. Odprawa sterników przewidziana jest w piątek na godzinę 20:30. Będzie połączona z odprawą meteorologiczną przygotowaną przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Inauguracja regat odbędzie się 29 maja w Marinie Gdynia w ramach Pomorskiego Otwarcia Sezonu Żeglarskiego. Biuro regat będzie czynne od godz. 12. Oficjalne uroczystości rozpoczną się o godz. 18 przy akompaniamencie orkiestry.
W programie: podniesienie flag na maszty, odsłonięcie pamiątkowej tablicy poświęconej pamięci Wojciecha Orszuloka, wybitnego polskiego żeglarza polarnego oraz zwiedzanie wystawy najsłynniejszych polskich trofeów żeglarskich w siedzibie Fundacji Helios. Na wystawie obejrzeć będzie można trofea przekazane nam przez najsłynniejszych polskich żeglarzy, m.in. Zygfryda Perlickiego, Krystynę Chojnowską-Liskiewicz, Karola Jabłońskiego czy Przemysława Miarczyńskiego, a także eksponaty związane z Leonidem Teligą, Henrykiem Jaskułą czy Zbigniewem Puchalskim. Wieczorem Jachtfilm zaprasza żeglarzy na plenerowy pokaz filmu "Gorycz zwycięstwa".
Rywalizacja na wodzie rozpocznie się w sobotę. O godz. 11 przewidziany jest start długiego wyścigu na trasie Gdynia - Sopot. Po nim odbędą się zawody na dwóch krótkich dystansach na wysokości molo w Sopocie z metą w sopockiej marinie.
W niedzielę o godz. 10 startuje pierwszy krótki wyścig na wysokości molo w Sopocie, a zaraz po nim długi wyścig do Gdańska z metą w rejonie główek Portu Gdańsk.
Załogi ścigać się będą o Żeglarski Puchar Trójmiasta w klasach: ORC, KWR, OPEN (jachty do 7 metrów, jachty powyżej 7 do 9 metrów, jachty powyżej 9 metrów, wielokadłubowce powyżej 6 metrów) oraz klasie ENERGA DIAMANT 3000 - profesjonalnych jachtów regatowych znanych z regat Energa Sopot Match Race.
Po raz pierwszy w ramach Żeglarskiego Pucharu Trójmiasta odbędą się też Regaty Samorządowców. W załodze Gdańska wystartuje między innymi żeglarz oceaniczny - Zbigniew Gutkowski. Reprezentanci miejscowości województwa pomorskiego wystartują na jachtach 3 Flotylli Okrętów im. komandora Bolesława Romanowskiego Marynarki Wojennej. Jak co roku na trasie regat podziwiać będziemy zabytkowy, przedwojenny jacht "Dana", a wśród skipperów pojawi się kapitan Andrzej Kopytko, realizujący na jachcie "True Delphia" projekt Ocean17.
Przed nami trzy dni pełne rywalizacji na wodzie i atrakcji na lądzie. Regaty na wodach zatoki to widowiskowe wydarzenie, atrakcyjne nie tylko dla miłośników żeglowania, ale także mieszkańców. Mogą oni podziwiać jachty z lądu dzięki bliskiej odległości rozgrywek od linii brzegowej. Idealnym miejscem do obserwacji są mola: w Orłowie, Sopocie i Brzeźnie. Las masztów w marinach, trzepoczące na wietrze żagle, to imponujący widok także dla turystów.
Tradycyjnie sportowej rywalizacji na wodzie będzie towarzyszyła zabawa, w którą każdego roku chętnie angażują się załogi. Jak w poprzednich edycjach nasza redakcja ufundowała 10-litrową beczkę rumu - tym razem dla najfajniejszej załogi. Nagrodę wypełnioną trunkiem otrzyma ta drużyna, która najciekawiej wypadnie na zdjęciu. Konkurs zostanie rozstrzygnięty podczas sobotniej wieczornej imprezy integracyjnej w White Merlin w Sopocie.
- Po minięciu mety ostatniego sobotniego wyścigu, każda załoga, jeszcze na jachcie, będzie miała krótką sesję zdjęciową. Warto pomyśleć o przebraniach, nietypowej pozie, może nawet o czymś zaskakującym, jak na przykład skoki do wody. Wszystkie chwyty dozwolone, w końcu chodzi nam o dobrą zabawę. Zależy nam, aby impreza nie kojarzyła się tylko ze zmaganiami na wodzie, ale była także integracją środowiska żeglarskiego - wyjaśnia Michał Kaczorowski, redaktor naczelny Trojmiasto.pl.
W tym roku ceremonia zakończenia regat odbędzie się w Gdańsku obok Mariny przy ul. Szafarnia. Zwycięska załoga, poza trofeum, otrzyma także limitowany, niedostępny w sprzedaży zegar ścienny TAG Heuer, sprowadzony na zamówienie prosto ze Szwajcarii. Zostaną także wręczone nagrody w poszczególnych kategoriach.
Malownicze ujęcia jachtów na wodzie podczas ubiegłorocznej edycji Żeglarskiego Pucharu Trójmiasta.
Wydarzenia
Opinie (8)
-
2015-05-29 12:17
Obserwuj jachty. To mnie nigdy nie przestanie dziwić. Powinno być popływaj z nami. (4)
Gdańsk 400tyś mieszkańców. Trójmiasto ok. 1mln. Morze w zasięgu ręki. Ile mamy armatorów jachtów? 500. Może coś koło tego. Mam na Jezioraku 7m jachcik, którego całoroczne utrzymanie w przystani i na placu łącznie ze slipowaniem kosztuje 600zł. Proszę mi wskazać w Trójmieście miejsce gdzie za takie pieniądze będę mógł trzymać jacht.
Jachting powinie być masową rekreacją, niekoniecznie elitarną. Przecież nie chodzi o to aby posiadać jacht za 1mln zł. Do żeglowania po wodach zatoki wystarczyłaby odkrytopokładowa łódka, nawet pomeranka kaszubska.
Cały lewy brzeg Wisły Śmiałej to powinna być jedna wielka marina na 2000-3000 jachtów.
I nie chodzi o to aby gmina to fundowała, a jedynie aby wyraziła na takie inwestycje zgody i lobbowała takie inicjatywy. Gdy nie masz jachtu możesz wypożyczyć w w NCŻ jachcik 40zł/h, ale to jest tak jak z rowerami, wolisz mieć tani ale swój. Póki władze które przyjechały tu z kresów nie nauczą się patrzeć w morze, chyba nic się nie zmieni w tym temacie.- 44 0
-
2015-05-29 12:35
racja
To co ma być stolicą żeglarstwa, jest niestety zaściankiem. Utrzymanie roczne koszmar, kluby padają. Kiedyś chociaż na Bałtyku szkolili się młodzi i sympatycy wiatru. Teraz to mariny motorówek na sprzedaż. Smutek...
Ps.
Baltic-Proa dobry kierunek, fajny pomysł- 4 0
-
2015-05-30 13:39
Niestety masz racje. Kluby w Gdyni nie wytrzymają "renowacji" (2)
Znikną wraz z starymi budynkami. No może to i dobrze. Ten model nie miał już racji bytu. Ale na razie nie widać lepszego rozwiązania dla szkolenia dzieci w klasach przygotowawczych do klas olimpijskich. Jeżeli chodzi o żeglarstwo morskie to w czasach gdy granice są otwarte i są tanie linie lotnicze nie widzę chętnej młodzieży do rzygania i marznięcia na Bałtyku.
- 0 0
-
2015-05-30 22:59
Nie do końca (1)
Młodzież się znajdzie, wystarczy spojrzeć na Szczecin i politykę w tej sprawie - Dar Szczecina, Zryw, Chopin, głównie młodzież na tym pływa
A Gdańsk, cóż, ma to w d*pie- 2 0
-
2015-05-31 12:00
Chociażby Zachodniopomorski Szlak Żeglarski
- 0 0
-
2015-05-29 17:01
Gdynia (1)
Polaków zawsze traktuje się jak czereśniaków.
"Obserwować jachty"?!
Można płynąć jachtem, ale gapić się na jachty może wyłącznie sporej klasy burak.- 8 2
-
2015-05-30 13:28
Spójż w lustro i co widzisz. Tak tak zgadza się.
No bo po czym burak buraka poznaje.
Po słomie w butach i rejestracji samochodu.- 0 0
-
2015-05-30 13:25
Cieszy widok jachtów biorących udział w regatach.
Całkiem niezła flota wystartowała z rana z redy Mariny Gdynia. Po wielu latach pracy od podstaw armatorzy zaczynają doceniać rywalizacje. Robią zakupy "uzbrojenia" jachtów - węglowe żagle, code 0 na kursy wolne i słabe wiatry. Serce rośnie. Już pierwsze straty. Czesław Perlicki stracił maszt i AQILA poza regatami. Przyczyna prozaiczna. Zaczep o olinowanie kotwicą na dziobie. Szkoda, bo to jeden z najstarszych uczestników.
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.