• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wielki Przejazd Rowerowy zwiększy modę na dwa kółka?

Łukasz Bosowski, Rowerowa Gdynia
10 czerwca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Większość relacji w mediach podkreśla imponujący efekt propagandowy imprezy. Mamy nadzieję, że od poniedziałku łatwiej będzie na co dzień wybrać do transportu właśnie rower - pisze nasz czytelnik, pan Łukasz Bosowski ze stowarzyszenia Rowerowa Gdynia, który w weekend wziął udział w Wielkim Przejeździe Rowerowym, jadąc w peletonie północnym z Gdyni do Gdańska.



Przed tym, jak peleton północny ruszył ze Skweru Kościuszki w stronę Gdańska, przeprowadzono ankietę na temat rowerowych zmian w Gdyni. Przed tym, jak peleton północny ruszył ze Skweru Kościuszki w stronę Gdańska, przeprowadzono ankietę na temat rowerowych zmian w Gdyni.
Ekipa organizatorów ustawiła się na Skwerze Kościuszki w Gdyni już godzinę przed południem w niedzielę. Szybko w ruch poszły ankiety, w których badano jak mieszkańcy oceniają rowerowe zmiany w Gdyni. Następnie nadszedł czas na wręczenie nagrody, którą otrzymują najbardziej zasłużeni dla dobrych zmian dla rowerów w Gdyni. Złotą Przerzutkę 2013 odebrała z rąk prezesa Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia, Michała Włocha, szefowa referatu Projektów Unijnych i Zarządzania Mobilnością, Alicja Pawłowska. Okazało się, że na miejscu prywatnie znalazł się zastępca szefa Zarządu Dróg i Zieleni, Maciej Karmoliński, który zaproszony przez organizatorów na podwyższenie, pogratulował nagrody w obecności wszystkich pracowników referatu i zgromadzonych tłumnie mieszkańców miasta.

Tzw. "działania miękkie" w wykonaniu zespołu Alicji Pawłowskiej mieszkańcy Gdyni znają z takich akcji jak: miejskie instalacje rowerów z sympatycznymi prorowerowymi hasłami, czy konkursy dla firm, mające na celu zachęcanie pracowników do przyjeżdżania rowerem do pracy, a także inicjatywy dla przedszkolaków, które mają szansę na nagrody, jeśli tylko ich rodzice zrezygnują z przywożenia ich na miejsce samochodem.

Następnie uczestnicy imprezy wyruszyli w kierunku gdańskiej Drogi Zielonej, gdzie mieli się spotkać z peletonem południowym. Następnie uczestnicy imprezy wyruszyli w kierunku gdańskiej Drogi Zielonej, gdzie mieli się spotkać z peletonem południowym.
Wracając do niedzielnej imprezy, to z niewiadomych przyczyn policja nie pozwoliła na zgłoszony wcześniej bez protestów przejazd obiema nitkami ul. Morskiej w miejscu, gdzie jest remontowana. Spowodowało to wydłużenie peletonu do kilku kilometrów. Kiedy pojawił się on na ul. 10 Lutego jeszcze nie wiedzieliśmy, ze rekord frekwencji mamy już w kieszeni. Tysiące rowerzystów wlewało się główną ulicą Gdyni zapełniając przestrzeń wokół Skweru Kościuszki. W związku z tak ogromną ilością uczestników policja musiała szybko modyfikować plan zabezpieczenia i po perturbacjach z organizatorami, na skrzyżowaniu z ul. Świętojańską peleton ruszył całą szerokością jezdni i skręcił w Al. Zwycięstwa. Na rowerach spotkali się dorośli i dzieci, młodzi i starsi, gdynianki i gdynianie oraz goście z Wejherowa, Redy, Rumi i wielu innych miast.

Wolontariusze sprawnie przeprowadzili peleton w asyście policji i straży miejskiej. Kierowcy w większości reagowali rozsądnie. Niespodzianką była zmiana kierunku jezdni w Orłowie, ale ekipy przebudowujące skrzyżowania prowadziły wówczas roboty właśnie na pasie w stronę Sopotu. Z niewiadomych powodów auta mogły ten odcinek pokonać normalnie więc przyczyna tej kuriozalnej sytuacji pozostanie słodką tajemnicą szefa zabezpieczenia.

W Wielkim Przejeździe Rowerowym 2013 wzięło udział ponad 10 tysięcy osób. W Wielkim Przejeździe Rowerowym 2013 wzięło udział ponad 10 tysięcy osób.
Wjazd na Drogę Zieloną był niezwykle imponującym widowiskiem. Dwa strumienie rowerzystów wlały się najpierw w nową drogę do Ergo Areny, a z niej wprost na ogromny parking, na którym ustawiono scenę. Gorące perkusyjne rytmy uprzyjemniały atmosferę w oczekiwaniu na wręczenie Złotej Szprychy dla burmistrza Redy, Krzysztofa Krzemińskiego, za udane wprowadzenie w mieście stref uspokojonego ruchu oraz Zardzewiałej Szprychy dla prezydenta Sopotu, Jacka Karnowskiego, za zignorowanie postulatów przekazanych przez organizacje rowerowe w zeszłym roku. W ramach ogólnopolskiego hasła "Śluzy malować, zalegalizować" oryginalny prezent otrzymał też minister Sławomir Nowak. Rowerzyści przygotowali specjalny zegar z rowerem zamiast kukułki, aby przypomnieć o zaległych od pół roku niewydanych przez ministerstwo przepisach wykonawczych wprowadzających nowe narzędzia projektowania ruchu rowerowego w miastach.

W drodze powrotnej odnotowaliśmy jeden przykry incydent. Na przejściu dla pieszych koło Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego doszło do potrącenia dziewczynki wracającej z rodziną po przejeździe. Kierujący busem nie zachował należytej ostrożności widząc zieloną strzałkę i najechał na dziecko jadące po pasach. Pogotowie zabrało je do szpitala. Rowerowa Gdynia zadeklarowała zwiększenie nacisku na ZDiZ, aby nowa droga dla rowerów nie urywała się właśnie przy nowo otwartym Gdyńskim Centrum Innowacji.

Impreza była filmowana ze zdalnie sterowanego drona unoszącego się nad peletonami podczas całej trasy przejazdu. Większość relacji w mediach podkreśla imponujący efekt propagandowy imprezy. Mamy nadzieję, że od poniedziałku łatwiej będzie na co dzień wybrać do transportu właśnie rower.

GALERIA ZDJĘĆ; autor: Krzysztof Kochanowicz [Trojmiasto.pl]
Łukasz Bosowski, Rowerowa Gdynia

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (120) 4 zablokowane

  • Ludzie jeździjcie po wszystkich ścieżkach a nie tylko Brzeźno Sopot to będzie ok

    • 6 0

  • hit ale zależy dla kogo (7)

    30 min stałam w korku przy klifie w Orłowie i mnie nie było do śmiechu a może ktoś policzy ile ta głupia imprezka dla rowerzystów kosztowała podatników zamiast pojechać na rowerze do lasu, nad jezioro czy nad morze parada ulicami przelotowym to wielka bzdura żali tych ludzi zupełnie jak w PRLu jak pochód to kupą Panowie

    • 4 19

    • trzeba było czytać trojmiasto.pl, a nie automoto.pl

      • 14 2

    • A wystarczyło zaplanować dzień tak aby nie stać w korku. A najlepiej dołączyć do Przejazdu.

      • 5 2

    • babo w korku przy Klifie

      a KTÓRĘDY to rowerzyści mieli spadać na drzewo, pardon, pojechać na spacer do lasu nad jezioro? Spacerową do Osowej???

      Pewnie raczej powinni wg ciebie zwieźć tam rower samochodem... bo to jest zabawka, tylko do spacerów i rekreacji, tylko dla dzieci?

      Te marne 30 minut które wyjątkowo tym razem spędziłaś stojąc w korku przez rowerzystów, a nie przez innych kierowców lub przez drogowców, powinno cię było skłonić do refleksji, do zastanowienia się.

      Najwyraźniej nie skłoniły. Zmarnowałaś czas. Mniej czasu niż w ciągu ostatnich kilku miesięcy codziennie w tym samym miejscu w porannym korku remontowym dnia powszedniego, ale jednak ZMARNOWAŁAŚ. Oby ci go kiedyś nie zabrakło na łożu śmierci...

      • 4 4

    • Dokładnie (3)

      rowerem to mozna sobie po wioskach jeździć, po to sa ulice żeby się szybko przemieszczać, w dodatku rowerzyści pchają się na chodniki i tam też się rządzą ! Informacja dla mafii rowerowej jeżdżę na rowerze ale dla przyjemności i po ścieżkach.

      • 1 4

      • ENERGIZE!!! (2)

        a do getta wiosek - z TWOICH centrów miast rowery mają się teleportować?

        jeśli na co dzień wydaje ci się ze jesteś Kapitan Kirk
        to może czas zmienić tabletki...

        • 2 1

        • (1)

          mój rower się teleportuje .. na bagażniku samochodowym

          • 1 5

          • A
            jeśli by do każdego roweru zawsze był doczepiony samochód
            korek przy Klifie w stronę Gdyni zaczynał by się przed Aquaparkiem,
            a w/w "chytra baba z Klifu" chwaliła by się, że straciła na niego JEDYNIE pół godziny

            B
            z drugiej strony, gdyby zamiast każdego auta w tym korku, były rowery i rowerzyści, znalezienie swojego roweru po zakupach było by trudne nie przez złodziei (jak bywa w PL), ale przez kłopot z odszukaniem go w girlandach innych rowerów (jak bywa w UE).

            ten pierwszy problem (A) jest nierozwiązywalny
            (jeśli nie liczyć myta wjazdowego do centrów, paskarskich cen parkingu itp)

            na drugi (B) wymyślono rowery miejskie i transport publiczny nie będący jego karykaturą.

            Są i dobre strony naszego pipidówia. Póki w Trójmieście JESZCZE nie ma korków rowerowych, nie zależymy od pogody w Lipsku (deszcz w Leipzig wyłączył rowery publiczne Nexbike także w Wawie, Opolu i Wrocku.

            Ale przez to, że TRM padł jak pluto, niestety i tak jesteśmy skazani na pożarcie przez Niemców także w tej dziedzinie, bo nasz biznes i nasi radni są operacyjnie kastrowani z wyobraźni sięgającej poza bezpośredni horyzont codzienności.

            • 3 0

  • Taaa . Przeczytałem pod tekstem nazwisko "autora"

    I nagle wszystko stało się jasne. Powycinał większość opinii które mu nie pasowały. Oj nieładnie. Nieładnie. A Konstytucja gwarantuje swobodę wypowiedzi,
    i jej ograniczanie nazywa się cenzurą . Poszukamy paragrafu ????

    • 3 7

  • Edukacja (1)

    Proponuję na przyszłość, w przypadku takich imprez, przeprowadzać edukację rowerzystów pod kątem tego, jak powinni zachowywać się na drodze w ruchu ulicznym. Na prawdę poziom wiedzy (i umiejętności również) jest mizerny...

    • 7 4

    • propozycja dla trojmiasto.pl

      albo nawet dla trojmiasto.gazeta.pl

      zróbcie coś podobnego jak: http: //www. zeit. de/auto/2012-03/quiz-radfahren

      przepisy się zmieniają, krążą mity i mitki, inne portale nie podchodzą do tego tematu w ten sposób, aż się prosi by to zgapić, przecież nie ma na taki quiz patentu

      ja to bym postulował nawet rozszerzyć quiz Zeitu o PORÓWNANIE w takim quizie polskich przepisów z obcymi, by ludziskom uświadomić sytuację... lato idzie, urlopy, wyjazdy...

      edukacja, a nie penalizacja!

      • 5 0

  • Rower to dziś ideologia (1)

    Kiedyś rower to był zwykły środek transportu. Dzisiaj to już prawdziwa ideologia. Mam wrażenie, że rowerzyści zbyt emocjonalnie traktują swoje zamiłowanie do jazdy rowerem. Manifestują nie tylko na tego typu imprezach, ale także na co dzień. Nie rozumiem rodziców, którzy karzą swoim dzieciom jeździć razem z nimi rowerami po drogach, które nie zapewniają im bezpieczeństwa. Nie rozumiem rowerzystów poubieranych tak, że najbardziej profesjonalne teamy rowerowe świata wyglądają jak zwykli amatorzy. Nie rozumiem rowerzystów zajmujących pas ruchu na jezdni nawet jeżeli dysponują obok ścieżką rowerową, lub chodnikiem, który umożliwia jazdę rowerem. Wszystko wbrew rozsądkowi a w imię ideologi. Nie rozumiem wrogiej i pogardliwej postawy rowerzystów względem innych użytkowników dróg.

    • 2 7

    • x_trx - rower jest nadal dla wielu zwykłym środkiem transportu

      niestety nadmierny wzrost motoryzacji doprowadził do spadku poczucia bezpieczeństwa u wszystkich. Stąd warto organizować jakieś imprezy uświadamiające ludziom i decydentom (też są ludźmi), że warto przekształcać miasta w bardziej przyjazne dla rowerów. Możesz to nazywać "dorabianiem ideologii", możesz sam się wybrać na imprezę organizowaną przez innych, jak porozmawiasz z jej uczestnikami lub organizatorami, może coś zrozumiesz. Na razie informowanie innych, że czegoś nie rozumiesz jest tylko formą odreagowania frustracji, ale niewiele z tego wynika.

      • 1 1

  • e g z o t y k a (1)

    owszem, rowery są popularne
    ale w stereotypie plebsu wciąż stanowią sprzęt biedaka
    jest to w główkach nie tylko tutejszych półgłówków
    ale także warszawskich policjantów:
    http: //wyborcza. pl/1,75248,14096813.html

    artykuł to kolejny dowód jak egzotyczny jest nasz kraj
    za 1,1 pro mille rowerzysta w większości krajów świata nie został by nawet pouczony
    a w Polsce jest przestępcą, ryzykuje więzieniem

    • 2 0

    • A tu holenderski 52-letni dziennikarz miał 0,29 promili. Nie popełnił innego wykroczenia, tylko %% ale za to przebył rewizję osobistą z rozbieraniem do gola, przesiedział noc na dołku, a rano skasowano go 2500zł i straszono.

      http: //www. ad. nl/ad/nl/2942/EK-voetbal/article/detail/3271859/2012/06/15/Met-een-harde-klap-schrik-ik-wakker-Waar-ben-ik-In-Poolse-cel.dhtml

      Pewnie drugi raz nie zaryzykuje wizyty u dzikich.

      Nie wiedział, że trzeba było próbować spieprzać, a nie potulnie zatrzymywać się i wykonywać polecenia. Kara nie była by większa, a mogło by się udać.

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gry Parkowe na Orientację Zabawa z Mapą Kozacza Góra

20 - 27 zł
impreza na orientację

Bieg granicami Sopotu

50 zł
bieg

Razem w plenerze. Spacer krajoznawczy

spacer

Forum

Najczęściej czytane