• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wkręceni w sport. Czy windsurfing pozwoli polubić wiatr? Doradź Iwonie Guzowskiej

Iwona Guzowska
17 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Czy dzięki windsurfingowi Iwona Guzowska polubi wiatr? Co jej poradzisz w tym względzie? Czy dzięki windsurfingowi Iwona Guzowska polubi wiatr? Co jej poradzisz w tym względzie?

17. odcinek cyklu "Wkręceni w sport" jest nietypowy. Dotychczas to Iwona Guzowska namawiała was do aktywności, których sama próbowała, jak na przykład dwa tygodnie temu do duathlonu. Dziś to ona od was oczekuje podpowiedzi, czy warto postawić na windsurfing? Piszcie opinie, klikajcie w ankietę, a 31 maja wróćcie, by przeczytać o łucznictwie.





Czy próbowałaś(eś) sił w windsurfingu?

Okropnie się ociągałam z wyjściem na bieg, a powodem tego było wiatrzysko, hulające za oknem. Wreszcie zrobiło się cieplej, drzewa kipią soczystą zielenią i jest znacznie przyjemniej niż dwa miesiące temu, ale wiatr to ta okoliczność przyrody, której po prostu nie lubię. Powinnam przywyknąć do tego, że u nas zawsze wieje. Nie, wiatru po prostu nie lubię, zdecydowanie wolę flautę, ciszę i spokój zarówno w lesie, jak i nad morzem.

Co tu zrobić, żeby choć trochę polubić silniejsze podmuchy? No na przykład wkręcić się w coś, co bez wiatru nie ma sensu. Hm... plaża, woda, wiatr, plaża, woda, wiatr... No tak. Jakie to oczywiste - windsurfing. Ileż to razy z zachwytem przyglądałam się małym, kolorowym żaglom, które szybko sunęły po falach. Jestem w stanie sobie wyobrazić, że to niesamowity rodzaj poczucia wolności. Szum wiatru, dźwięk przecinanych deską fal i żadnych ograniczeń.

No niestety, tym razem mogę polegać tylko i wyłącznie na swojej wyobraźni, bo nigdy nawet nie spróbowałam podejść do windsurfingu. Nie tylko ja jestem w tej kwestii kompletną ignorantką. Jestem więcej jak przekonana, że tak naprawdę niewielu mieszkańców Trójmiasta w ogóle wpadło na pomysł surfowania po Zatoce Gdańskiej.

Dlaczego? Nie mam pojęcia, a przecież mamy wspaniałych sportowców, którzy dostarczają nam mnóstwo radości, zdobywając medale na najważniejszych imprezach sportowych świata. Chyba każdy kibic słyszał o Przemku MiarczyńskimPiotrku Myszce, naszych wielkich mistrzach, absolutnych multimedalistach. Dziewczyny też są i to jakie.

To co robimy z windsurfingiem kochani? Może czas coś zmienić? Bo windsurfing to aktywność, która wspaniale wpływa na naszą kondycję, siłę nóg, ramion, wzmacnia kręgosłup, który przecież nieustannie dewastujemy przesiadując większą część dnia przy biurku lub w samochodzie, a później przed telewizorem.

Windsurfing to lepsze krążenie, głęboka stabilizacja i równowaga. A ile radości i przyjemności ze spędzania czasu na świeżym powietrzu. I tak myślę, że jeśli miałabym wybrać się latem na plażę, to zdecydowanie wolałabym pośmigać z tym żaglem na desce zamiast wylegiwać się na piachu, w gąszczu parawanów, przy wrzaskach rozbawionej dzieciarni.

DUŻE ZMIANY W PROGRAMIE ŻEGLARSKIM NA IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH 2024. SPRAWDŹ, KTÓRE KLASY WYPADAJĄ, A CO WCHODZI NA ICH MIEJSCE

No to idę! Ach, no tak. Nie mam sprzętu. Ba. Nawet nie wiem, jak się do tego zabrać, bo zwyczajnie się na tym nie znam. A jeśli koszt znacznie przekroczy mój budżet? Przecież to wszytko musi kosztować majątek. Pięć tysięcy złotych to przybliżona cena całego, nowego zestawu. Nie jest to mało, ale jeśli ktoś ma zasobny portfel może pokusić się o zakup. Jakie są plusy posiadania swojego sprzętu? No przede wszystkim, kiedy już złapiemy podstawy i naprawdę się wciągniemy, będziemy mieli możliwość doskonalenia swoich umiejętności w każdej wolnej chwili, bez konieczności umawiania się z instruktorem.

Jak wybrać odpowiedni sprzęt? Wiedzą to profesjonalni sprzedawcy w sklepach ze sprzętem do windsurfingu, które bardzo często są od razu przy szkole. Ja zapewne nie kupowałabym sobie sprzętu, dopóki nie spróbuję i nie przekonam się, że to zabawa dla mnie. Jeśli miałabym cokolwiek kupić przed pierwszą lekcją, to jedynie pianka.

No to jedziemy dalej. Postanowiłam spróbować i teraz chcę iść na lekcje, ale nie mam ani deski, ani żagla. Otóż poszperałam, popytałam i okazuje się, że żeby spróbować wcale nie potrzebuję mieć swojego sprzętu. Wystarczy udać się do szkoły Surf Sopot ul. Hestii 3 zobacz na mapie Sopotu, która mieści się na terenie Sopockiego Klubu Żeglarskiego i tam wszystko za nas załatwią. Wystarczy się zdecydować i zapisać na dziesięciogodzinny kurs, którego koszt to 550 złotych.

Jestem pewna, że tyle wystarczy, żeby się zakochać albo... spróbować i więcej do tego nie wracać. Kolejny plus jest taki, że nie musimy martwić się o sprzęt, ponieważ jest wliczony w cenę kursu. Musi się znaleźć trzech chętnych i już.

Można też wybrać drugą szkołę Water Way, która mieści się również w Sopocie przy ul. Mamuszki 17 zobacz na mapie Sopotu. Ceny nawet nieco niższe, ale również zawierają sprzęt i instruktora, bez którego przecież ani rusz.



Czy wystarczą nam te dwie szkoły, które są w Sopocie? Czy może za przykładem zjeżdżających się z całej Polski miłośników windsurfingu ruszyć na Półwysep Helski? Tę kwestię zostawiam otwartą, bo jest to kwestia wyboru. Nie lubię tłumów i jak większość z nas nie lubię stać w korkach, więc wybrałabym Sopot. No chyba, że miałabym czas (koniecznie przed wakacjami lub zaraz po nich) jeździć na półwysep w tygodniu. Wtedy może skusiłabym się na szkołę oddaloną od Trójmiasta o tych kilkadziesiąt kilometrów.

A co jeśli się wkręcimy? Jeśli tak się stanie, to z rozkoszą będziemy wymykać się w każdy wietrzny dzień, żeby oderwać się od zgiełku świata i popędzić po falach, z których zapewne Trójmiasto wygląda jeszcze piękniej.

Chyba sama się w to wkręcę. I  może wreszcie polubię wiatr?

WKRĘCONA W SPORT IWONA GUZOWSKA
Sport zdaje się mam po prostu we krwi. Sprawił, że sięgnęłam po marzenia, że stałam się tym, kim jestem dziś. Sport uratował mi życie i stał się na nie sposobem. Dzięki sportowi poznałam wspaniałych ludzi, którzy swoimi wyczynami wprawiają w zdumienie i zachwyt, stanowią wielką inspirację. Zwiedziłam też pół świata, odkrywając jego różnorodność, kultury i obyczaje panujące w jego najdalszych zakątkach.

Po zakończeniu zawodowej kariery nie wyobrażam sobie braku ruchu. Wciąż odkrywam nowe dyscypliny, próbuję ich po to, by przeżyć kolejną przygodę. Czerpię ze sportu czystą radość i tak potrzebną energię. Dzięki aktywności, która dziś nie ma nic wspólnego z wyczynowym sportem, cieszę się dobrym zdrowiem i kondycją, nieźle radzę sobie z gonitwą dnia codziennego, stresem i zmęczeniem. Od wielu lat dzielę się sportem z dzieciakami z domów dziecka, ośrodków wychowawczych, bo jest on jednym z najskuteczniejszych sposobów na to, by uwierzyć w siebie, zmienić swoje życie na lepsze, wyszlifować charakter.

I pomyślałam, że może warto podzielić się tym wszystkim również z Wami, drodzy czytelnicy. Jeżeli mogę, to chcę Wam coś podpowiedzieć, doradzić i koniecznie zaprezentować wyjątkowe lub obiecujące postaci trójmiejskiego sportu. Chcę opowiedzieć o imprezach - tych dużych i tych malutkich. Ale również bardzo chcę posłuchać Was. Tego, czym dla Was jest sport i który najbardziej ukochaliście. Jak zmienił wasze nawyki, a może i życie. I jeżeli nawet zdarzy się tak, że ja nikogo nie zainspiruję, to może ktoś z Was zainspiruje mnie?

Dotychczas w cyklu:
  1. ZACZNIJ BIEGAĆ JESIENIĄ. SPRAWDŹ, KIEDY ZACZYNALI TĘ PRZYGODĘ INNI
  2. SPRÓBUJ POJECHAĆ ROWEREM DO PRACY.GDZIE SĄ NAJLEPSZE ŚCIEŻKI ROWEROWE W TRÓJMIEŚCIE, A KTÓRE MIEJSCA OMIJAĆ?
  3. ZANURZ SIĘ W WODZIE. NIE TYLKO PŁYWANIE DO WYBORU
  4. ODKRYJ W SOBIE NATURĘ WOJOWNIKA. WEJDŹ DO RINGU
  5. SZERMIERKA, CZYLI ELEGANCJA I TRENING CAŁEGO CIAŁA
  6. NORDIC WALKING PRAKTYCZNIE BEZ RYZYKA KONTUZJI
  7. MORSOWANIE, CZYLI TOTALNY ODLOT DLA ZDROWIA
  8. CROSSFIT, CZYLI MORDERCZA ZABAWA
  9. WSPINANIE PO LEKKĄ I WYRZEŹBIONĄ SYLWETKĘ
  10. POŚLIJ KOMPLEKSY DO DIABŁA. SPRÓBUJ POLE DANCE
  11. WAKACJE OD CODZIENNOŚCI Z TRIATHLONEM
  12. NA KOŃSKIM GRZBIECIE
  13. JOGA, CZYLI RÓWNOCZESNE ĆWICZENIE CIAŁA I DUCHA
  14. PRZYWITAJ WIOSNĘ NA ROLKACH LUB WROTKACH
  15. TAI CHI - SPRÓBUJ ŻYCIA NA ZWOLNIONYCH OBROTACH
  16. DUATHLON ŁĄCZY NAJPOPULARNIEJSZE AKTYWNOŚCI

Miejsca

Opinie (26)

  • guzowska już nie wie gdzie zarobić (1)

    Z Po nie wyszło bo wyjść nie mogło, niby co ona mogła zrobić jako posłanka jakiś żart,

    • 7 5

    • wszystkiego najlepszego pani Iwono

      jest Pani gigantem i myślę, ze jeśli zajmie się Pani windsurfingiem to w krótkim czasie będzie Pani mistrzynia

      • 0 2

  • Spacer nad zatoką polecam.Co za zapachy !

    • 1 0

  • Jej własny wiatr?

    Podobno swoje wiatry można polubić!

    • 1 0

  • instruktor windsurfingu

    Jeżeli macie na tyle praktyki to polecam zrobić kurs instruktora windsurfingu w formie online w Polskiej Akademii Kultury i Sportu, żeby udokumentować swoje kwalifikacje. Ja w windsurfingu nie jestem laikiem, a w szkoleniu znalazłem kwestie o których w ogóle nie wiedziałem. Wiedza przydatna, a i cena przystępna. Moim zdaniem warto "docenić się" poprzez tytuł instruktora. Dzięki tej decyzji mam też możliwość jeżdzenia na obozy i kolonie z młodzieżą latem. Myślę o zrobieniu kwalifikacji trenera klasy II bo też jest w ofercie i dają rabat na kolejne kursy.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bajkolandia - nocowanka dla dzieci

150 zł
spotkanie, warsztaty, zajęcia rekreacyjne

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Spacer z Przewodnikiem: Gdańsk - Droga Królewska i ciekawe zakamarki Głównego Miasta

47 zł
spacer

Forum

Najczęściej czytane