• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wręczono Kolosy za podróże i wyczyny 2012 r.

Borys Kossakowski
11 marca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Specjalne nagrody dla seniorów na Kolosach w Gdyni
Nagrodzeni podróżnicy. Nagrodzeni podróżnicy.

W Gdyni wręczono Kolosy 2012 - nagrody dla podróżników, alpinistów i żeglarzy. Impreza po raz kolejny przyciągnęła tłumy. W niedzielę po południu trzeba było czekać kilka godzin na wejście do Hali Gdynia.



1. Nagroda FotoGlob. "Dzielić skórę na łososiu". 1. Nagroda FotoGlob. "Dzielić skórę na łososiu".
Grand Prix wystawy FotoGlob: "Streets of Lhatse" - Jacek Falmor. Grand Prix wystawy FotoGlob: "Streets of Lhatse" - Jacek Falmor.

Najbardziej pasjonują mnie wyprawy:

Nagrody wręczono w następujących kategoriach:

Super Kolos 2012
Henryk Jaskuła za samotny wokółziemski rejs bez zawijania do portów, zrealizowany w latach 1979-1980 na jachcie "Dar Przemyśla", którego dokonał jako pierwszy Polak i trzeci człowiek na świecie, a także za liczne rejsy załogowe o charakterze szkoleniowym oraz niezłomność w walce o utrzymywanie wysokich standardów etycznych.

Kategoria Alpinizm
Kolos 2012: Agnieszka Bielecka, Janusz Gołąb - Za pierwsze zimowe wejście na Gaszerbrum I.
Wyróżnienie: Marcin Tomaszewski i Marek Raganowicz za wytyczenie nowej drogi na ścianie Polar Sun Spire na Ziemi Baffina.

Kategoria Eksploracja Jaskiń
Kolos 2012: Członkowie Sekcji Grotołazów Wrocław i Sekcji Speleologicznej "Niedźwiedzie" za odkrycia w Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie.
Wyróżnienie: Rafał Klimara, Wojciech Kuczok, Marek Pawełczyk, Jarosław Surmacz za odkrycie i eksplorację Jaskini Niedźwiedziej Górnej i Jaskini Hardej.

Kategoria Podróże
Kolos 2012: Andrzej Muszyński za wyprawę w Himalaje Birmańskie.
Wyróżnienie: Marek Arcimowicz, Michał Kochańczyk, Izabela Stachowicz, Carlos Mario Osorio i Alberto Raho za eksploracyjno-naukową wyprawę na Tramén Tepui w Wenezueli, Małgorzata Jarmułowicz i Zygmunt Leśniak za podróż na wyspę Sumba oraz archipelag Alor w Indonezji, Katarzyna i Krzysztof Machulscy za rodzinną wyprawę do Ewenkii w Kraju Krasnojarskim na Syberii, Dominik Szmajda za wyprawę "Rower góral i na Ural".

Kategoria Wyczyn Roku
Kolosa 2012 nie przyznano
Wyróżnienie: Piotr Kuryło za wyprawę "Zawsze pod prąd" kajakiem od ujścia do źródeł Wisły, Michał Sałaban za rowerową wyprawę z Knivsjelodden, najdalej wysuniętego na północ miejsca w Europie, na Przylądek Igielny, Agnieszka Korpal za zdobycie rowerem Korony Gór Polski.

Kategoria Żeglarstwo
Kolos 2012: Tomasz Cichocki za samotny rejs dookoła świata na jachcie "Polska Miedź" trasą wokół trzech przylądków, z jednym postojem.
Wyróżnienie: Tomasz Szewczyk za rejs jachtem "Anna F." wokół Ameryki Południowej i pokonanie pod żaglami Przylądka Horn ze wschodu na zachód, Filip Sułkowski i Aleksander Hanusz za kultywowanie tradycji żeglarskich i zorganizowanie rejsu na daleką północ na samodzielnie zbudowanych jachtach otwartopokładowych.

Nagroda im. Andrzeja Zawady
Andrzej Muszyński na projekt wyprawy do północnej Birmy, której celem będzie zebranie pionierskiego materiału literackiego i fotograficznego poświęconego historii tego regionu i zamieszkującym go ludziom.

Nagroda dziennikarzy
Anna Baran za prelekcję "Mój pierwszy śnieg tego lata"; głównym kryterium oceny nie był wyczyn, ale sposób i atrakcyjność przekazu, pełne optymizmu i pozytywnych emocji nastawienie do ludzi i świata, znakomity kontakt z publicznością, piękne zdjęcia, a przede wszystkim osobowość prelegentki.

Nagroda publiczności
1. Dominik Szmajda, 2. Adrian Krysztofinski, 3. Przemysław Skokowski

Najlepsze zdjęcia wystawy FotoGlob:
Grand Prix: Jacek Falmor, "The Street of Lhatse"
1. Kamila Kielar, "Dzielić skórę na łososiu"
2. Elwira Kruszelnicka, "Właściwa droga jest pod twoimi stopami"
3. Elwira Kruszelnicka, "Pozdrawiamy uczestników Kolosów"

Kolosy 2012 - tłumy widzów, wielkie podróże i dużo emocji.


Wydarzenia

Kolosy 2013 (79 opinii)

(79 opinii)
spotkanie

Opinie (29)

  • Jeśli za pierwsze wejscie na niezdobyty dotychczas zimą ośmiotysięcznik... (3)

    nie dają Wyczyny Roku, a wyróżnienie zdobywa się za przepłynięcie Kajakiem rzeki... to ja tu czegoś nie rozumiem. Pan Piotr jest strasznie sympatyczny, ma misję, robi rzeczy wielkie... ale nie oszukujmy się... to nie był wyczyn roku. Zeszłoroczny bieg dookoła świata - tak, to już coś, to już klasa sama w sobie i po prostu coś wielkiego. Ale nie kajak... Decyzja o nieprzyznaniu wyczyny roku za G1 bardzo mnie zadziwiła. Wygląda na to, że na całym świecie potrafią bardziej docenić i zauważyć polski sukces niż w ojczyźnie. Ostatnie wydarzenia pokazują jak ekstremalnym jest himalaizm, szczególnie zimowy...

    • 17 4

    • Trzy po trzy ... (2)

      Nie było Kolosa za Wyczyn Roku, kajak dostał tylko wyróżnienie, a za Gaszerbruma I był Kolos w alpinizmie.
      Alpinizm ma swoją kategorię, ale "Rafał" chyba się spóźnił na finał i nie widział początku.

      • 3 5

      • To teraz przeczytaj raz jeszcze, tym razem ze zrozumieniem (1)

        Wiem, że alpinizm ma swoją kategorię i wiem, że zdobywcy G1 dostali za to kolosa swojej kategorii. Natomiast nie rozumiem dlaczego to wydarzenie nie zostało uznane za wyczyn roku.
        Nie przyznanie kolosa za wyczyn roku oznacza, że w opinii kapituły w ubiegłym roku nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego i godnego uhonorowaniem taką nagrodą. Osiągnięciem które najbardziej się zbliżyło do wyczyny roku (choć nim nadal nie było) i zasługuje z tego względu na wyróżnienie było przepłynięcie kajakiem Wisły. Nie zgadzam się z tym, to jakiś absurd! Nawet przed samą prezentacją była odczytywana lista wyróżnień prestiżowych i opiniotwórczych magazynów które zauważyły niebywały wyczyn Polaków. Jeśli dobrze pamiętam, zimowe wejście na G1 zostało uznane za np. większy wyczyn niż skok ze stratosfery Baumgartner (a proszę wziąć pod uwagę ile osób na żywo na całym świecie śledziło ten skok i ile milionów dolarów redbul wydał na marketing...).

        Może w tej chwili wielu się narażę ale zaryzykuję stwierdzenie, że 95% populacji w wieku między 13 a 55 rokiem życie jest w stanie przepłynąć Wisłę pod prąd kajakiem po miesięcznych przygotowaniach kondycyjnych. W dodatku jest to dostępne finansowo dla każdego - Wisła jest tu, w naszym kraju, spać można wszędzie, potrzeba tylko silnej woli i wielkiego serca - tego Panu Piotrowi nie można odmówić. To super sympatyczna, ciekawa i dobra osoba. Osobiście bardzo mu kibicuję i nawet - jeśli czas i praca pozwolą - chciałbym się do niego dołączyć w przyszłym roku chociaż na kilka dni w rajdzie rowerowym z Lizbony do Władywostoku. Nie zmienia to faktu, że wśród 7 miliardowej populacji i ponad 100 lat intensywnej działalności górskiej w Himalajakch i Karakorum to właśnie Polacy znów podnieśli poprzeczkę udowadniając, że można zrobić coś czego nikt inny wcześniej nie zrobił i w co niewielu w ogóle wierzyło... Moim zdaniem to jest wydarzenie dekady!

        • 7 1

        • Uczył Marcin Marcina ...

          Kategoria Wyczyn Roku nie jest kategorią nadrzędną. Tu masz listę laureatów ->
          "Dokonania warte wyróżnienia, których nie można jednoznacznie przyporządkować do jednej z czterech poprzednich kategorii, połączone z dużym stopniem ryzyka, zakończone konkretnym wynikiem, poszerzające barierę ludzkich możliwości, zaliczamy do kategorii Wyczyn Roku.
          Muszą to być jednak wyczyny nie pozbawione pierwiastka podróży i eksploracji"

          Co do Gaszerbruma I to był to trzeci ośmiotysięcznik zdobyty w tej dekadzie zimą. Wszystkie trzy wyprawy dostały Kolosa w alpinizmie.

          • 0 0

  • Anna Baran - rewelacja! (2)

    Na prezentacji poprzedzającej prezentację Anny Baran dosłownie przysypiałem... głowa leciała aż wstyd... ale jak Anna zaczęła opowiadać to chyba nikt nie miał prawa zasnąć i było sporo śmiechu i wspaniała historia, szczgólnie dlatego że pokazuje, że każdy dosłownie każdy bez przygotowania specjalnego może przeżyć fajną przygodę - najważniejsze, żeby zdecydować się na ten krok i sobie postawić cel podróży! To na prawdę jest tak proste!

    • 3 1

    • odp. na niedorzeczną opinię bez podpisu..

      Wyróżnienie dla prezentacji Anny Baran jest kompromitacją dziennikarzy którzy ją przyznali. Ten plebejski typ humoru jest powszechny na wielu imprezach gminnych
      jak również w wielu programach tv. By go doświadczyć nie trzeba się fatygować
      na tą niezwykłą imprezę jaką są Kolosy. Fakt że twórca tej niepodpisanej opini
      zasypiał na najlepszych prezentacjach tegorocznych Kolosów,świadczy że wybrał
      niewłaściwą imprezę. Ta była przewidziana dla podróżników i miłośników podróży.
      To opinia również znajomych, z którymi od kilku lat gościmy na Kolosach.
      Józef

      • 0 0

    • odp na opinię bez podpisu

      Moim zdaniem wyróżnienie prezentacji Anny Baran to kompromitacja dziennikarzy przyznającej tę nagrodę. Jeśli porywa Cię taki gminny dowcip, to nie musisz się fatygować
      aż do Gdyni. Na facebooku są tysiące ludzi nie mających nic do powiedzenia, a reklamujących się w podobny sposób.Nie tylko mnie najbardziej podobały się akurat,
      te dwie poprzedzające prezentacje, które Ciebie uśpiły.Jak masz odwagę pisać takie brednie to się chociaż podpisz Baranie.

      • 0 0

  • Organizacja Kolosów

    Organizacja kolosów od wewnątrz merytorycznie dobra. Imponujący ekran którego strzegły dwa egzotyczne kolosy z dalekiej Azji robiły wrażenie. Zdjęcia do fotoglobu zostały skutecznie zasłonięte przez rozmaitych sprzedawców- może to i dobrze bo nie było co ogląda. Wśród wyróżnionych, zdjęcie które powstało wskutek prawdopodobnie samoczynnego wyzwolenia migawki ( płyty chodnikowe ). Moje zdumienie budzi nagroda dziennikarzy za wątpliwej pod każdym względem prelekcję Anny Baran. Jednakże największe wątpliwości budzi wyróżnienie w dziedzinie podróże dla Wenezueli. Ani to podróż, ani wspinaczka, ani wyczyn bo dopiero za trzecim podejściem, jeden z uczestników ekspedycji Marek Arcimowicz wspinał się na płaskowyż Tramen Tempui. Ile kosztowały podatników wcześniejsze nieudane dwie ekspedycje, nie wiadomo W poniedziałkowym wydaniu Dziennika Bałtyckiego z dnia 11 marca napisano tylko o wyróżnieniu Marka Arćmowicza i Michała Kochańczyka za Traumę Tepui. Szanowna Kapituło, za co wyróżniliście mistrza autopromocji M. Kochańczyka? Czy to nie jest obraza dla innych podróżników?

    Weronika

    • 1 0

  • gdzie moj kolos

    Gdzie moj kolos za wyprawe do meksyku all inclusive i lezenie na plazy w styczniu 2013.nikt nawet nie wie o mojej wyprawie .co to za grono wspolnej adoracji.

    • 2 1

  • pewnie było fajnie..

    Impreza zapewne bardzo ciekawa. Po pół godzinie czekania w kolejce niestety się zniechęciłem i odpuściłem. Szkoda, bo czekałem na to wydarzenie cały rok.
    Może następnym razem, może w większej hali... :(

    • 4 3

  • Ja w tym roku nie byłem i nie żałuję

    Po zeszłorocznych przypadkach. Ale może za rok się wybiorę

    • 2 1

  • organizacja w niedzielę do d*py.Moze pora przenieśc kolosy do Ergo Areny? (3)

    Stałem w kolejce około 250 osób od 13:45 do 15:15 i zrezygnowałem. Pogoda nie była przyjemna, -5* i silny wiatr, naprawdę trzeba było mieć puchowca aby nie przewiało człowieka. Mimo, że z sali co 25 minut po zakończeniu kolejnego pokazu wychodziły kolejne całkiem spore grupy ludzi, łącznie kilkaset osób, to ochrona stwierdziła, że zaczną wpuszczać ludzi dopiero koło 16:20. Jakaś autorytarna decyzja - NIE, BO NIE. Mieliśmy wrażenie, że po prostu niedowartościowane ciołki chciały się poczuć ważne. Ludzie wychodzący z sali przechodzili obok kolejki i co chwila ktoś się zatrzymywał i mówił nam, że w hali jest sporo wolnych miejsc, na korytarzach luźno, generalnie wielkie zdziwienie zachowaniem ochrony. Z resztą wiadomo było, że koło 15 udzie zaczną wychodzić - raz że pora obiadowa, a dwa, że nie każdego obchodzą nagrody. Wśród tych stojących koło 14 dużo było osób które chciały przyjść na wystąpienie pana Ryszarda Pawłowskiego po 17 (więc nie mówcie, że sami sobie winni, za późno wstali). Od kolegi się dowiedziałem, że przed rozdaniem nagród z sali uciekła większość osób a na wystąpienie Pawłowskiego została garstka... A mogło być 200 - 300 osób więcej gdyby nie ochrona.

    • 9 4

    • Co ty wiesz.. (1)

      ..nawet nie byłeś w środku. Akurat na korytarzach było owszem pusto, ale to tylko dlatego, że:
      A. na korytarzach nie ma prezentacji
      B. obie sale były całkowicie pełne.
      Jeśli coś by sie stało, to organizatorzy odpowiadaliby za wpuszczenie większej ilości ludzi niż można było. Trzeba przychodzić rano i zająć sobie miejsce, a nie spać do 12:00 a potem mieć pretensje.
      Kolosy są świetnie zorganizowane. Kto narzeka ten nie ma bladego pojęcia o organizowaniu imprez masowych.
      Zachowanie ludzi "trzymających" miejsca - tu się zgadzam: żałosne..
      Serdecznie dziękuję za rewelacyjną imprezę!

      • 4 9

      • Około godziny 15 dzwoniłem do znajomego w środku który potwierdził, że są wolne miejsca

        do tego osoby opuszczające halę mówiły nam, ze w środku jest miejsce. Halę jak pisałem przez 1,5 godziny opuściło łącznie kilkaset osób. Rozumiem gdyby w kolejce było 1000 osób, ale nas naprawdę przed drzwiami było niewiele - maks 250 osób. Na 100% więcej osób wyszło z hali niż stało w kolejce do niej. Z resztą nawet gdyby było prawdą co piszesz, że hala była przepełniona mimo opuszczenia jej przez kilkaset osób to znaczy, że jednak organizacja była bardzo zła. A co do spania do 12... po pierwsze nie każdy ma wolną niedzielę, po drugie są wypadki losowe. Dla Twojej wiadomości wstałem w niedzielę o 5 rano i wcześniej niż o 13:45 być przed halą nie mogłem, a że zależało mi na wysłuchaniu przede wszystkim Pawłowskiego to myślę, że to nie był zły czas.

        • 8 1

    • i jak narzekam to po całosci...autentyk z soboty

      rezerwowanie miejsca... kurna, co to ma być? Idę po hali i szukam miejsca siedzącego:
      - wolne to miejsce?
      - nie, nie, zajęte...
      - a to?
      - zajęte!
      - a obok?
      - tu i 6 następnych zajętych dla znajomych!
      - przepraszam, że zapytam, ale gdzie Ci znajomi? Nie widzę tu kurtek, plecaków, stałem całą poprzednią prezentację tam w rogu i widziałem, że nikt tu nie siedział
      - no bo znajomi dopiero będą...
      - a gdzie są teraz?
      - w Gdańsku, do SKM wsiadają właśnie, zaraz będą
      - ale zdaje sobie pani sprawę, że będę jechać SKM 30 minut, potem 15 iść z przystanku i stać jakąś godzinę czy dwie w kolejce? Oni tu będą za 2, może 3 godziny o ile w ogóle ochrona ich wpuści... A ochrona nie wpuszcza już ludzi do hali właśnie dlatego, że na korytarzach mnóstwo osób stoi. Stoi, bo co drugie miejsce jest zarezerwowane dla znajomego który jest jeszcze w Gdańsku albo jedzie ze Słupska i moze nawet nie dojedzie...
      - /cisza.../

      • 17 0

  • lepiej by było gdyby na prelekcje obowiązywały wejściówki. nie wiem skąd w Polakach takie zamiłowanie do stania w mega kolejkach

    • 7 1

  • Imreza jak zwykle super! (1)

    Szkoda tylko, że nie było informacji do kiedy można wrzucić kupony. Mogli też zaznaczyć, że prezentacja Magdy Skopek i Piotra Strzeżysza były poza konkursem. A tak czekałem na zakończenie prezentacji Magdy zeby oddać głos.
    Poza tymi zastrzeżeniami - bardzo fajna impreza.

    • 8 1

    • Powtarzali to wielokrotnie. Kolosy były świetnie zorganizowane, więc proszę nie siać zamętu.

      • 1 0

  • kategoria kite

    a Jan od rekinów to co?

    • 13 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Tematyczny spacer miejski: Wzdłuż Kanału Raduni

30-50 zł
spotkanie, spacer, zajęcia rekreacyjne

Dzienny Azymut - V sezon [2024] - Etap 1 - Gdynia Dąbrowa

20-30 zł
zajęcia rekreacyjne, impreza na orientację, trening

Mecz z kibicami Trefl Gdańsk

mecz

Forum

Najczęściej czytane