• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmotoryzowany: turysta drugiej kategorii

Michał
5 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
aktualizacja: godz. 13:54 (5 listopada 2011)
Off road to nie tylko krążenie po przygotowanym torze, to także jazda przeprawowa. Dopóki nie zostaną wytyczone odpowiednie szlaki, kierowców będzie ciągnąć do lasu. Off road to nie tylko krążenie po przygotowanym torze, to także jazda przeprawowa. Dopóki nie zostaną wytyczone odpowiednie szlaki, kierowców będzie ciągnąć do lasu.

Off road to sport jak każdy inny, ale brak odpowiednio wytyczonych tras często skłania kierowców do łamania przepisów - uważa nasz czytelnik, który napisał do nas po publikacji artykułu "Wjechałeś do lasu? Zdemaskuje cię Facebook".



Kto powinien wytyczyć szlaki przeprawowe?

Piątkowy artykuł, sprowokował mnie do prośby, aby spojrzeli Państwo na problem jazdy po lesie szerzej. Osoby zajmujące się off roadem cierpią z powodu znikomej dostępności tras przeznaczonych do turystyki samochodowej.

Taka forma spędzania wolnego czasu jest coraz bardziej popularna. Większość ludzi angażujących się w off road to osoby rozsądne i odpowiedzialne. Oczywiście zdarzają się czarne owce, jak w każdej dziedzinie życia, ale utożsamianie ich z każdym, kto lubi jazdę terenową jest krzywdzące.

Ta spora większość rozsądnych stara się tak organizować swoje hobby, by nie łamać przy tym prawa. Nie tylko organizują z powodzeniem legalne imprezy, ale również starają się prowadzić dyskusję nad ustaleniem pewnych reguł jakimi powinien kierować się świadomy off roader. Takie praktyki szerzone są przez portale tematyczne oraz czasopisma tematyczne.

Po drugiej stronie barykady znajdują się przeciwnicy off roadu, którzy dyskredytują jego założenia i próbują za wszelką cenę udowodnić, że jest to zjawisko złe i nikomu niepotrzebne. Z wielkim żalem stwierdzam, że do tej grupy zaliczają się również leśnicy i urzędnicy mający wpływ na prawo w naszym kraju. To bardzo smutne sytuacja, bo zderzenie z murem negacji z ich strony praktycznie uniemożliwia legalne uprawianie tego sportu.

Mimo to, staramy się prowadzić dyskusję za pośrednictwem różnych blogów i for internetowych. Liczymy na otwartość, bo jak wiadomo, zwykle racja leży po środku. Z jednej strony miłośnicy jazdy poza asfaltem bardzo często są narażeni na nieprzychylne działania, ale gdy spojrzeć na to inaczej, oni sami nadzwyczaj często sami do takiego nastawienia prowokują. Chciałbym żeby ta patowa sytuacja rozwiązała się ku zadowoleniu obu stron, ale do tego potrzebny jest dialog między przeciwnikami i miłośnikami off roadu.

Jak już wspomniałem, większość off roaderów to ludzie rozsądni i nie żądają niekontrolowanego dostępu do każdego zakątka lasu. Chcą rozpocząć współprace z leśnikami w budowie ogólnodostępnych tras turystycznych o charakterze przeprawowym, które byłyby odpowiednio oznakowane i opisane, tak jak ścieżki piesze. Możnaby je nanieść na mapy i budować jakąś całość.

W lasach jest trochę dróg udostępnionych do ruchu, jednak są one bardzo często nieoznakowane i dostępne jedynie dla wąskiej grupki wtajemniczonych. Wiele gmin posiada drogi, które pomimo, że znajdują się w rejestrze, dawno "zdziczały" i dróg już nie przypominają. Takie właśnie odcinki mogłyby stanowić bazę wypadową dla pojazdów 4x4.

Wystarczy je odpowiednio przygotować i oznakować. Zająć się tym mogą kluby, czy stowarzyszenia. Nawet gdyby wiązała się z tym symboliczna opłata na utrzymanie infrastruktury, chętnych na pewno by nie zabrakło. W takiej sytuacji kary za jazdę w niedozwolonym terenie mogłoby być nawet bardziej surowe niż obecnie. To oczywiście tylko przykładowe rozwiązanie konfliktu. Jestem pewien, że są inne - bardziej dopracowane.

Wśród off roaderów przybywa osób zniesmaczonych chuligańskimi wybrykami na leśnych drogach, a leśnicy coraz lepiej rozumieją, że nie zbędą tematu jazdy przeprawowej mandatami i negacją. Dojrzewamy do zmian.

Niestety nikt ze środowiska 4x4 nie czuje się na siłach oficjalnie podjąć temat, urzędnicy też nie kwapią się do wyjścia z inicjatywą. Szczerze liczę na to, że media pomogą nawiązać porozumienie. Pozwolą uświadomić leśnikom, że off roader wyjeżdżając w trasę chce obcować z przyrodą, a kierowcom, że ludzie sprawujący urzędy są po to, by słuchać potrzeb obywateli.

Odpowiada Witold Ciechanowicz z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku

Obowiązująca ustawa o lasach uniemożliwia tworzenie leśnych tras do turystyki off-road. Mówi ona wyraźnie: "Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach" (art. 29). Jeśli więc chcielibyśmy udostępnić drogi dla ruchu - musiałyby one spełniać określone standardy, tak by mogły po nich poruszać się "normalne" pojazdy, a nie tylko samochody terenowe. Nie jest więc tak, że to zła wola urzędników czy leśników ogranicza rozwój tej dziedziny rekreacji: tereny leśne są zwyczajnie mocno chronione przed wielbicielami pojazdów silnikowych przez prawo. Na tym w zasadzie dyskusję o off-roadzie można by zakończyć.
Pomijając nawet ogromne wartości przyrodnicze TPK, lasy otaczające Trójmiasto to w zderzeniu z aglomeracją oaza ciszy i spokoju, intensywnie wykorzystywana turystycznie i spacerowo przez mieszkańców Gdańska, Gdyni czy Sopotu. Same oznakowane szlaki turystyki pieszej, rowerowej czy konnej liczą sobie tu 400 km. Nawet w wypadku hipotetycznej zmiany obowiązującego prawa - wplecenie w istniejącą sieć trójmiejskich szlaków tras turystyki motorowej - wpłynęłoby ewidentnie negatywnie na bezpieczeństwo ludzi korzystających z dobrodziejstw natury w tradycyjny sposób. O największych atutach (ciszy i spokoju) tego stosunkowo niewielkiego kompleksu leśnego można by było zapomnieć.

Witold Ciechanowicz, Nadleśnictwo Gdańsk
Michał

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (275) ponad 10 zablokowanych

  • Żadnych off-roadów w lasach. (13)

    Miłośnicy tego sportu niech założą sobie związek, płacą składki, kupią teren i tam zorganizują sobie tor. Po przejściu wszystkich procedur. Na tym terenie mogą też sobie posadzić las.

    • 362 76

    • off road jest na polskich drogach na kazdym kroku

      dziury, bruki, zwiry, piach...wcale daleko szukac nie trzeba zeby znalezc ekstremalne odcinki

      • 55 3

    • dobra, dobra

      Tacy wlasnie madrale podchodza skruszeni prosic zeby wyciagnac ich auto z zaspy na parkingu... idzie zima, niech zasypie te wasze drogi... w tym roku zadnych plaskaczy nie bede wyciagal... Live and let live...

      • 30 75

    • a ja uważam, że takie szlaki off roadowe to super pomysł (1)

      kupię sobie Land Cruiser'a i bede mógł omijać korki;]

      • 11 30

      • ogólnie motoryzacja u nas to żenada - żuźell i tor motocrossowy i koniec

        nie ma na co popatrzeć w jakichś w miarę komfortowych warunkach. A tyle widowiskowych dyscyplin jest niezagospodarowanych, chcoiażby offroad, rallycross, wszelkiej maści zawody na asfalcie, etc (nie potrzeba do tego toru F1 od razu, można zrobić przeciez coś mniejszego z trybunami i jakimś zapleczem)byłby jakiś tor z punktem widokowym to bym sobie sam chętnie popatrzył jak jeżdzą.

        • 8 15

    • POMYSL POTEM PISZ (2)

      kazdy ma hobby, bieganie po lesie, strzelanie, smiganie BMW czy VW po ulicy - wiec co sie czepiasz off roadu - czy oni czepiaja sie ciebie ???

      • 19 41

      • Zbierani znaczków jest mniej uciążliwe dla otoczenia niż huczące silniki (1)

        chłopców z syndromem krótkiej kuśki

        • 18 8

        • to mówisz że masz długą kuśke i zbierasz znaczki?

          hehe

          • 3 2

    • moim zdaniem

      turystyka offroadowa to cus takiego: http://www.youtube.com/user/POCPolska lub takiego http://www.youtube.com/user/TLCoc a przeprawy sa bardziej extremalne i trzeba wytyczyc osobne szlaki na 100% nie w TPK...

      • 12 2

    • prywatny teren

      Niestety w Polsce nawet na prywatnym terenie nie mozna sobie zrobic takiego toru, bo wymagana jest zgoda twardoglowych lesnikow, ktorzy maja swoja opinie i nie sa otwarci na argumenty.

      • 1 12

    • jeszcze jest do jazdy dawny poligon za Auchan

      Obecnie w Gdańsku to można jeszcze pojeździć za Auchan przy osiedlu Wiszące Ogrody, na dawnym poligobie wojskowym. Tylko nie wiadomo jak długo się jeszcze da, zanim wszystko zabudują blokami.

      • 1 0

    • Popieram. Jeżeli kogoś stać na terenówkę to stać też wydać parę złotych na jazdę po wyznaczonym torze ... (1)

      ...chociaży w Kolibie w Sopocie.

      • 2 1

      • SMIERC adventure park gdynia kolibki !!!

        ŚMIERĆ adventure park gdynia kolibki !!! Zaorać ten śmieszy park dla przygłupów!!!(przygłupem jest właściciel parku to i przygłupów ściąga i tak jeszcze otrzymuję się ten śmieszy park dla pseudo off-roud'u). za to co zrobili z jednym z najlepszych naturalnych torów motocross . POSTAWIĆ nowy tor do motocrossu i off-road'u tak jak jest w USA.

        • 0 0

    • TU NIE CHODZI O SPORT !!!

      Tu chodzi o TURYSTYKĘ off-road, czyli włóczęgę po bezdrożach ...

      • 1 0

  • Lasy służą do wypoczynku, a nie wsłuchiwania się w ryk motorów (10)

    A co mają zrobić zwierzęta gdy brutalnie mąci się ich spokój wdzierając się do ich domu ? Obcowanie z przyrodą wjeżdżając do lasu ? - to jakas kpina.

    • 265 41

    • (3)

      przecież do domu bym Ci nie wjechał

      • 2 29

      • A ja mam taki sport (2)

        ze lubię jezdzic autobusem po chodnikach - i bede wdzieczny za wyznaczenie mi takich chodnikow na ktorych nie chodzi za duzo ludzi albo chodza tacy ktorym moje hobby nie bedzie przeszkadzalo.

        • 27 0

        • a j abym jeszcze chciał w kosmos latać, żądam tras i sprzętu, wszyscy macie się na to zrzucić bo ja chcę hobby mieć

          • 12 0

        • no to jestes jedyny

          fanow offroadu sa tysiace.to tak jak z drogami rowerowymi, nie buduje sie ich dla jednej osoby a dla tlumow.

          • 0 1

    • najwyżej uciekną zwierzaki (5)

      hałas jeszcze nikogo nie zabił

      • 4 48

      • (3)

        dokąd tumanie uciekną? do miasta? na niepodległosci zamieszkają? czy może na długiej?

        • 33 2

        • dokądkolwiek (2)

          mało to miejsc w których akurat nie ma samochodu?

          • 3 26

          • Na Bałtyku nie ma... (1)

            Zgadza się - na przykład na Bałtyku nie ma samochodów (chyba że na promie). A tak na serio to z dzikimi zwierzakami nie jest tak łatwo jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Pisząc ogólnikowo, w zależności od gatunku mają swoje miejsca żerowania, miejsca w których się rozmnażają, żerują, odpoczywają itp. Więc każda przymusowa zmiana miejsca bytowania ma duży wpływ na obniżenie prawdopodobieństwa przetrwania (czyli ma wpływ na zmniejszanie populacji). Człowiek od tego ma rozum, by racjonalnie zarządzać otaczającym go światem bo suma summarum sam jest jego częścią. Stąd, różne, czasami z pozoru niezrozumiałe dla laików przepisy.

            • 26 1

            • dzikie zwierzaki

              Wydaje mi się, że 90% nie ma jednak racjonalnego rozumu. Gdyby mieli nie postępowali by tak jak dziś postępują.

              • 10 0

      • hałas zabija

        może nie od razu, ale na pewno skutecznie. Historia świata zna przypadki śmierci z powodu hałasu

        • 4 0

  • To sobie zasuwajcie po polach i jakichś ugorach, panowie off-roaderzy. (20)

    A nie do lasu rozjeżdżać ściółkę i straszyć zwierzęta. Jak załóżmy lubię paintball, to mam iść na strzelanie w środek miasta, bo tam ciekawiej? Dostanę mandat i tyle.

    • 228 25

    • W takim razie zasranym obowiązkiem państwa (18)

      jest wyznaczenie terenów gdzie będzie można poszaleć w terenie. Neuzywane poligony stoją puste bo tak, torów brak, a jeśli prywatna osoba na prywatnym terenie zdecyduje się takowy stworzyć to po dwóch tygodniach zaostaje zamkniety bo ktoś się poskarży że mu głosno... Niket nie mówi że powinno byćzezwolenie na wjazd do TPK - niech dadzą po 100 hektarów lasów, terenów zalewowych i innych podobnych miejść w każdym województwie na tego typu wykorzystanie, a ludzie sobie sami poradzą z przygotowaniem terenu. Nikt nie będzie musiał jeździć, szukac i bać się czy przypadkiem go nie złapią...Ale po co? Lasów w Polsce mamy mało prawda? Terenów państwowych jeszcze mniej ;) Do tego łątwiej jest coś zakazać i udawać że problem zniknął bo go zakazaliśmy, niż poszukac rozwiązania... Taką taktykę stosują nasi moznowładcy od dawna, jeśli to się nie zmieni to niedługo będziemy mieć więcej zakazów, nakazów i podatków niż jakiekolwiek państwo - oj przepraszam, faktycznie opodatkowanie obywatela wynosi ok 80% więc 2x więcej niż w innych krajach UE... a skoro tyle oddaję na funkcjonowanie państwa to chce coś z tego mieć poza zakazami i nakazami ;)

      • 13 68

      • A z jakiej racji? (8)

        Z jakiej racji ktoś ci, miłośnikowi śmierdzących prawieciężarówek, ma dawać jakieś tereny? Spadaj na drzewo! Kupiłeś zabawkę i chcesz się bawić? To sobie też znajdź plac zabaw! Powiększanie członka w każdej formie musi kosztować!

        • 63 12

        • a ciekawe, że kupujesz sobie rower i oczekujesz od państwa ścieżek rowerowych? (5)

          gdyby stosować twój tok rozumowania, to musiałbyś sobie zbudować swój "własny plac zabaw" krótki masz rozum (i zapewne nie tylko to), skoro sądzisz, że inni mają takie hobby, żeby udowodnić swoją męskość. ty zapewne nie masz żadnego hobby i dlatego aż cię skręca, że inni je mają...

          • 11 47

          • rower misiu o małym rozumku jest jak najbardziej akceptowalny społecznie, nie hałasuje, nie pierdzi i nie śmierdzi (4)

            Nie przeszkadza innym w wypoczynku, nie płoszy zwierzyny i nie orze ściółki, w odróżnieniu od terenówek, quadów i motocykli. Miałem terenówkę, nawiasem mówiąc mój najfajniejszy samochód jaki miałem, ale kiedy się okazało, że nie ma gdzie jeździć zgodnie z prawem, i tak aby nie przeszkadzać innym, to zrezygnowałem z tej formy zabawy, a później z zabawki. Twoja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność innego.

            • 44 3

            • więc skoro rowerzyści mogą zawalać ulicę i zmuszać do wyprzedzania, to ja mogę jeździć gdzie chcę terenówą! (3)

              wydaje im się, że założą ten swój obcisły strój śmieszny, kalesonki pożal się Boże, kask, to się robi kolaż wielki, pan szos, rajdowiec na 2 kółkach, specjalista od prawa drogowego, ekolog i wielki moralizator narodu!

              • 5 40

              • rambo

                Ja jestem rowerzystą, jeżdżę bez obcisłego stroju, w normalnych ciuchach, bez kasku i jeżdżę zgodnie z przepisami. Czy wg ciebie jestem ekologiem i moralizatorem narodu? Byłbym wdzięczny za odpowiedź.

                • 26 1

              • Co się czepiasz stroju, popatrz na tenisistów, atletów, piłkarzy, narciarzy. Każdy ma swój strój. A o kolaże pytaj u plastyków.

                • 4 0

              • rambo, kto kogo zmusza do czego?

                rowerzyści ani nie zawalają ulic, ani nie zmuszają kogokolwiek do wyprzedzania. Sami zresztą wyprzedzają takich jak ty czekających w kolejce pod czerwonym światłem

                • 4 0

        • zxz

          ale zawiść .przygłup nie ma hobby ,pasji to chce zabrać tym którzy maja. typowa polska zawiść ja nie mam to i ty nie masz mieć.

          • 0 0

        • Re: A z jakiej racji?

          pisząc takie głupoty widać ze jesteś skończonym kretynem z krótkim h..

          • 0 0

      • Zasrane obowiązki państwa wymienione są w Konstytucji (2)

        i finansowania Twojego hobby tam nie kojarzę.

        • 47 6

        • A zakazywanie wszystkiego czego się da kojarzysz? (1)

          bo ku temu zmierzamy od ładnych kilku lat ;) to ze się czegoś zakaże nie oznacza że problem znika - a w takim niestety przekonaniu żyją urzedasy i krawaty z Wiejskiej...

          • 1 18

          • hej, zagalopowałeś się, kto ci dał prawo niszczyć mój las?

            normalnie, za wjazd do mojego lasu, dostałbyś baty a za drugie złapanie straciłbyś rękę albo od razu glowę, gdybym miał zły humor. Teraz jesteśmy bardziej "cywilizowani" ale zasady się nie zmieniły. Niszczysz mój las, dostajesz w ryj, jak pies, który nie potrafi uszanować tego co nie jego.

            • 14 2

      • przeczytaj uważnie artykuł

        przecież Michał napisał, że nikt jeszcze nie wyszedł z inicjatywą. Nikomu nie chciało się sprawdzić, gdzie takie szlaki można byłoby zrobić

        • 10 2

      • (4)

        to twoim "z****nym" obowiązkiem socjalisto chcący zabierać pieniądze szkołom i szpitalom jest kupić sobie ziemię i tam se organizować rajdy!

        • 27 0

        • Zabierac pieniądze szkołom i szpitalom? (3)

          walnij się wasć w łeb i to mocno, potem przemyśl co piszesz... mamy opodoatkowanie obywatela w okolicach 80% (czyli 2x więcej niż w kazdym normalnym państwie), gdzie sa moje pieniądze pytam? Drogi do pupy (to co się buduje to unia nie nasze podatki), NFZ do pupy (przedzej człowiek się przekręci niż doczeka na lekarza więc jeśli może to i tak idzie prywatnie płacac za usługe ponownie), system emerytalny do pupy (ale nikt go nie ma zamiaru reformować bo po co), szklnictwo leży (miliardy złotych wydane na poronione pomysły, durne zmiany systemowe itp. a efektem tego jest tylko spadek skuteczności szkolnictwa)... wymieniać dalej?Więc łaskawie nie pieprz o odbieraniu kasy szkołom i szpitalom, bo bez akcji typu WOŚP szpitale pracowałyby nadal na sprzecie z minionej epoki (oj przepraszam, częśc sprzetu od WOŚP i tak stoi i niszczeje bo NFZ zaponiał uwzględnić go w refundacji i szpitale nie moga z niego korzystać)... nasze podatki ida w kibel, marnowane są na każdy kroku ale nikt z tym niczego nie robi! Zanim ksa dotrze ze skarbu państwa do celu musi przejść przez kilka etapów gdzie na kazdym jest okrajana - potem mamy drogi wytrzymujace jeden sezon bo najważniejszy był przetarg pod kątem "kto taniej"...

          • 4 13

          • Niemniej nikt nikomu nie broni do samochodu off-road dokupić off-road (1)

            Jest agencja mienia wojskowego, to sobie kupcie kawałek poligonu i nie stękajcie.

            • 15 1

            • dobrze gadasz, to jest pomysł

              np. poligony na motocross są przerabiane, w Ostródzie taki widziałem nad jeziorem ale nie wiem jaki to ma status prawny

              • 3 0

          • minusuja cie lemingi i przygłupy którzy sa NO LIVE i spędzają cale życie przed TV i sa takie efekty wypranych umysłów.

            • 0 0

    • kiepski argument. skoro nikt sie nie buntuje, ze chlopaki od asg lataja po lasach i zostawiaja kilogramy plastiku to czemu niby offroaderzy maja byc tylko pokrzywdzeni?? zakazac w lesie wszystkiego. zbierania grzybow, paintballa, asg, czy spacerow z jedzeniem

      • 5 15

  • Jaaaasne... (2)

    A brak darmowych telewizorów skłania ludzi do wejścia na drogę przestępstwa.Panie Michale, ile Pan masz lat, że piszesz takie głupoty?

    • 119 19

    • A co ma piernik do wiatraka??

      Michal dobrze napisal a glupoty to Ty piszesz jak juz. Przeczytaj calosc , zastanow sie a potem komentuj.

      • 6 42

    • Jest róznica między darmowym telewizorem

      a zakazem używania telewizora - jęsli już się czepiamy pierdół ;)

      • 7 15

  • Sam uwielbiam off-road ale nie lamie przepisow. (7)

    Zawsze mozna isc na tor lub dogadac sie z jakims gospodarzem , zeby pojezdzic na jego terenie - ja jestem wlasnie tak dogadany z wlascicielem 30 hektarow w Borach Tucholskich i zawsze jak mam ochote sie wyszalec to tam jade. I po problemie.

    • 118 5

    • (1)

      szacunek

      • 16 2

      • dałeś się zmanipulować naiwniaku

        • 0 11

    • kłamiesz bydlaku i prowokatorze (3)

      jak ktokolwiek mógł dostać ziemię na własność w Borach Tucholskich? Za wjazd na ich teren powinieneś natychmiast dostać więzienie.

      • 1 11

      • Ty chyba nigdy w Borach Tucholskich nie byłeś (2)

        Tak się składa że sam mam małą działkę w borach tucholskich (1200m2), a prawie cały las dookoła mnie (kilkadziesiąt hektarów) jest prywatny. A ten który nie jest prywatny to tylko dlatego, że gospodarz który był poprzednim właścicielem oddał ziemię państwu za emeryturę. Las dookoła mnie nie jest całe szczęście ogrodzony, więc zwykły spacerowicz nawet może nie wiedzieć że jest prywatny, ale w jak czasem podjeżdżam sobie nad jedno z piękniejszych jezior w głąb borów z super plażą (nie napiszę jakie, bo zaczną tam walić tłumy turystów, a teraz wie o nim niewiele osób), to spora część z tamtych lasów jest ogrodzona i ma tabliczki: "teren prywartny, wstęp wzbroniony". Dookoła mnie nawet większość jezior jest prywatna i żeby łowić ryby trzeba mieć zgodę gospodarza. Dobrze że przynajmniej kąpać się można za darmo...

        • 11 2

        • (1)

          I jeszcze jedno, niedaleko mojej działki na skraju Borów ale jeszcze częściowo w lesie (tuż za terenem Natura 2000 :-) jest teren przygotowany do offroadu (prawdopodobnie należący do hotelu stojącego niedaleko), często widuję tam quady i samochody terenowe. Teren jest ogrodzony i oznaczony, żeby żaden spacerowicz nie właził nikomu pod koła. Więc jak się chce, to można znaleźć odpowiednie miejsce do jeżdżenia.

          • 13 2

          • Kurski, to ty?

            • 4 3

    • to jak jesteś offroaderem to postaw się za innym! gramy w tej samej drużynie... brak mi słów

      • 0 0

  • W 4 literach im się poprzewracało od tych 4 kółek (1)

    Niech zmotoryzowani zaczną szanować przyrodę, zwierzęta i spacerowiczów i odpoczywających na łonie natury turystów.

    • 100 20

    • wystarczy halas w miescie , do lasu sie jedzie po cisze a nie , sluchac ryku kladow, crosow i jeepow, sa tory w trojmiescie , nie za wiele ale sa , wiec won na tory

      • 35 2

  • Bardzo dobrze (14)

    Podoba mi się pogląd autora, przecież nikt nie chce niszczyć lasów jest to po prostu fajne hobby, które wymaga czegoś więcej niż zakupu kijków do chodzenia ( ale oczywiście nie ma w tym nic złego.) Zreszta co to za problem przeznaczyc jakiś minimalny kawałek lasu, pola, łąki niedaleko Trójmiasta na coś takiego? Przecież lasów nam nie ubędzie, prawda?

    • 44 105

    • (1)

      niech ci "zmotoryzowani turyści" zrobią zrzutkę i kupią sobie "minimalny kawałek lasu, pola, łąki niedaleko Trójmiasta na coś takiego". po problemie. będzie to ich własny teren.

      • 36 4

      • To samo możnaby powiedzieć o...

        spacerowiczach, rowerzystach i innych bywalcach lasów ;) Chyba sami nie czytacie co piszecie ;)

        • 5 9

    • (7)

      jest tor off-roadowy na Kolibkach , polecam , jest wymagajacy i daje duzo frajdy , wiec nie marudzic ze nic nie ma

      • 37 3

      • (1)

        tylko hmm, no wiesz... tam trzeba zapłacić... a tu chcą za darmo.

        • 30 1

        • ta polscy ciulacze - caly hajs na nowe amorki i oponki do jeepa pewnie wydaja , to potem 100 zl na tor juz nie ma , biedota w jeepach ...

          • 28 2

      • (1)

        tylko że onic chcą np. zabrać szpitalom po to by "państwo" im dało za "darmo"!

        • 6 0

        • dobre buahaha

          Tak k***a zabrac lasy szpitalom .....

          • 1 1

      • wymagający? (1)

        wybacz ale moje punto przejedzie tą trasę bez wiekszego problemu jeśli tylko będzie sucho :)

        • 1 1

        • Tylko na pierwszym biegu więc co to za frajda

          • 2 0

      • Dla wszystkich starczy miejsca

        Niestety, Park Kolibki nie wpuszczaja innych samochodów. Poza tym ludzie tu chodzi o kawałek lasu/pola w którym legalnie będą zbierac się pasjonaci 4x4. Skoro z komentarzy wynika, że 20% internautów jest na Tak to może chociaż 0,01% lasów by czasami udostępnić.

        • 0 0

    • Z całym szacunkiem, ale bredzisz. Każdy przejazd samochodem czy motocyklem przez las to jest, czy ci się to podoba, czy nie, niszczenie przyrody. Zakłócanie spokoju, ciszy, płoszenie zwierzyny. I owszem, lasów przez to ubędzie, bo to są spaliny, niszczenie poszycia, rozjeżdżanie zwierząt, które wpadną przed maskę itd. Dziwi mnie jedna rzecz, mianowicie, że na takich szkodników silnikowych nie znaleźli jeszcze sposobu myśliwi, którzy przecież lubią strzelać do psów, nawet wyprowadzanych na spacer przez właścicieli i tłumaczą to tym, że pies straszy im sarny, zające czy co tam jeszcze. Dziwnie, że nie strzelają do innych, płoszących znacznie bardziej.

      • 18 1

    • zbiornik przy Słowackiego

      Przy Słowackiego jest budowany zbiornik wodny. Pozwólcie offroadom taplać się w nim, kiedy jest suchy lub półsuchy, będą zachwyceni. Nawet mogłyby się tam odbywać zawody w jeździe po dnie takiego zbiornika

      • 1 0

    • To może ja napiszę jako sympatyk rajdów samochodowych. Rajdy przeprawowe, o których wspomina autor listu, są imprezami zorganizowanymi. Sporty motorowe mają to do siebie, że wymagają odpowiednio zabezpieczonego miejsca do jego uprawiania a samochody to nie są rowery, żeby wytyczać im jakieś szlaki na stałe... Posiadają już swoje szlaki - są to ulice drogi autorze. To tak samo gdybym ja jako sympatyk rajdów samochodowych zarządał, żeby wyznaczyć na rzadko uczęszczanych drogach odcinki specjalne, ponieważ kierowcy rajdowi to kulturalni ludzie z pasją a sport ten ma wielu zwolenników. Przepraszam, ale te propozycje są absurdalne. Kończy się rajd, kończy się zabawa. To nie jest sport, który można uprawiać gdzie i kiedy się chce, należy to zrozumieć. Chce Pan jeździć po bezdrożach? Proszę zacząć brać udział w rajdach przeprawowych. Nie jestem znawcą akurat tego rodzaju rajdów, ale z tego, co się orientuję, nie brakuje tego typu imprez u nas w kraju. Pozdrawiam.

      • 2 1

    • To może ja napiszę jako sympatyk rajdów samochodowych. Rajdy przeprawowe, o których wspomina autor listu, są imprezami zorganizowanymi. Sporty motorowe mają to do siebie, że wymagają odpowiednio zabezpieczenia do jego uprawiania a samochody to nie są rowery, żeby wytyczać im jakieś szlaki na stałe... Posiadają już swoje szlaki - są to ulice drogi autorze. To tak samo gdybym ja jako sympatyk rajdów samochodowych zarządał, żeby wyznaczyć na rzadko uczęszczanych drogach odcinki specjalne, ponieważ kierowcy rajdowi to kulturalni ludzie z pasją a sport ten ma wielu zwolenników. Przepraszam, ale te propozycje są absurdalne. Kończy się rajd, kończy się zabawa. To nie jest sport, który można uprawiać gdzie i kiedy się chce, należy to zrozumieć. Chce Pan jeździć po bezdrożach? Proszę zacząć brać udział w rajdach przeprawowych. Nie jestem znawcą akurat tego rodzaju rajdów, ale z tego, co się orientuję, nie brakuje tego typu imprez u nas w kraju. Pozdrawiam.

      • 5 2

  • A czy jak ktoś chce trenować do Dakaru... (5)

    to oznacza, że powinno się pozwolić mu rozjeżdżać rezerwat w Łebie, bo ma takie hobby? Są mądre hobby i głupie - to akurat nie jest zbyt sensowne. A jak ktoś już bardzo chce, to przecież każdej zimy drogowcy fundują nam wypasiony offroad w mieście, powinno wystarczyć na cały rok każdemu.

    • 79 17

    • Nie rozśmieszaj mnie... (4)

      nikt tu nie mówi o zezwoleniu na wjazd na tereny rezerwatów i innych wartościowych miejsc - chodzi o to że wszystko gdzie jest więcej niż 3 drzewa i nie ma supermarketu, nazywane jest lasem, a urzędasy (obawiam się ze z lenistwa nie z niechęci) nawet nie szukają rozwiązań mogących zadowolić po cześci obie strony :)A tak na marginesie... jak zapłacisz odpowiednią sumę to pozwolą Ci porozjeżdżać wydmy w łebie... ba, nawet fakture na to dostaniesz - bo parki musza się z czegos utrzymywać. Więc jest to pieprzenia dla suchego pieprzenia.

      • 7 18

      • Jak to nie? Dyskusja zaczęła się od poprzedniego artykułu, który dotyczył karania z jeżdżenie po terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, który - może nie wiesz, jest chroniony i spełnia tę samą funkcję, co inne rezerwaty i parki. Jest bardzo wartościowy. I bardzo potrzebny temu zasmrodzonemu miastu, jako jedyna oaza ciszy i spokoju.

        • 16 1

      • Czy ty jestes jakiś ograniczony umysłowo, niedorozwinięty? W kółko piszesz odpowiedzi pod każdą opinią. (2)

        To nic nie zmieni, społeczeństwo nie chce w pobliżu słyszeć ryku silników bo ktoś ma ochotę swoje podniety zaspokajać.

        • 19 1

        • To rwać na wieś a nie w miestach się kisicie! :) (1)

          po prostu wszyscy tak negatywnie nastawieni, któzy się tutaj wypowaidają sa najwyraźniej za głupi żeby przyjąć sensowne argumenty. Dla ścisłości, nie mam i nie miałem terenówki/quada/crossa :) Jestem po prostu przeciwny różnym formom DEBILZMU, w tym zabraniania czego się tylko da bo rozwiązanie problemu wymagałoby odrobiny więcej pracy niż wpisanie 3 linijek do jakiejść bezsensownej ustawy... tak jak z obowiazkiem rejestrowania quadów, co jest martwym przepisem bo po cholerę jestestrować coś co porusza się na codzień poza drogami publicznymi? :)Przestańcie głosować na debili to ja przestanę się udzielać w tego typu tematach - przy odrobinie szcześcia dlatego, że ich nie będzie :]

          • 2 7

          • Przeważnie quady żeby poruszać się poza drogami publicznymi dojeżdżaja tam drogą publiczną. Ostatnio głośny był wypadek śmiertelnego potrącenia quadem na drodze publicznej. Problemu off-roadu nie trzeba rozwiązywać ustawą - wystarczy podpisać umowę z wojskiem na korzystanie z poligonu .

            • 3 0

  • (2)

    powinno wyjsc to z inicjatywy nadlesnictwa lub wladz gminy,poniewaz,kogo stac na utrzymanie takiego auta,sporo zarabia,wiec stac go na zaplacanie mandatu,jesli zlapia,go raz na 50 razy kiedy wjedzie do lasu.

    • 17 4

    • POMYSL CO PISZESZ (1)

      a inwestycja w spjlery i felgi w VW , Audi albo BMW jest tansza ???

      • 1 6

      • wejdz na sklep 4x4 i zobacz ile kosztuje komplet kol terenowych,wyciagarki,klatki,blokad,zawieszenia,laczny koszt tych rzeczy to kilkanascie do kikudziesieciu tysiecy zlotych,a to dopiero poczatek tuningu.a spoiler do bmw kosztuje max 500 zl.a poza tym jesli juz jezdzisz dobrym audi,dobrym bmw czy tez wv to chyba tez biedny nie jestes...(dobrym mam na mysli swiezy rocznik.ps.jesli ktos ma takie auto to raczej jest to jego drugie lub trzecie,bo nikt na codzien nie jezdzi takim autem po ulicy.a skoro stac go na utrzymanie auta do zabawy jak i normalnego to malo nie zarabia...

        • 0 2

  • od rzecznika nadleśnictwa Gdańsk (26)

    Obowiązująca ustawa o lasach uniemożliwia tworzenie leśnych tras do turystyki off-road. Mówi ona wyraźnie: " Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach." (art. 29). Jeśli więc chcielibyśmy udostępnić drogi dla ruchu - musiałyby one spełniać określone standardy, tak by mogły po nich poruszać się "normalne" pojazdy, a nie tylko samochody terenowe. Nie jest więc tak, że to zła wola urzędników czy leśników ogranicza rozwój tej dziedziny rekreacji: tereny leśne są zwyczajnie mocno chronione przed wielbicielami pojazdów silnikowych przez prawo. Na tym w zasadzie dyskusję o off-roadzie można by zakończyć. Pomijając nawet ogromne wartości przyrodnicze TPK, lasy otaczające Trójmiasto to w zderzeniu z aglomeracją oaza ciszy i spokoju, intensywnie wykorzystywana turystycznie i spacerowo przez mieszkańców Gdańska, Gdyni czy Sopotu. Same oznakowane szlaki turystyki pieszej, rowerowej czy konnej liczą sobie tu 400 km. Nawet w wypadku hipotetycznej zmiany obowiązującego prawa - wplecenie w istniejącą sieć trójmiejskich szlaków tras turystyki motorowej - wpłynęłoby ewidentnie negatywnie na bezpieczeństwo ludzi korzystających z dobrodziejstw natury w tradycyjny sposób. O największych atutach (ciszy i spokoju) tego stosunkowo niewielkiego kompleksu leśnego można by było zapomnieć.

    • 123 17

    • Zaproszenie (4)

      Zapraszam Pana i Straż Leśną na starą trasę kolejową od Wróbla Stawu do pierwszego zwalonego mostu. Jakby tam dłużej postać, to starczyłoby kasy z mandatow na karmę dla zwierząt na całą zimę, tylko nikomu z Was niestety nie chce się tam przyjechać. Może i słusznie, bo przyjeżdżają tam takie ekipy (nie tylko z naszego województwa, ale i spod Elbląga), że strach podchodzić. Moze trzeba poprosić Policję o pomoc?

      • 47 6

      • to jest teren prywatny (2)

        i jako taki nie podlega ingerencji Strazy

        • 4 2

        • To NIE JEST teren prywatny

          Teren prywatny jest od Wróbla Stawu w kierunku zachodnim (teren dawnego poligonu), na północ i północny-wschód (a więc także wschodnia część dawnej trasy kolejowej leżąca w lesie), jest państwowa.

          • 6 0

        • Nawet jeśli jest prywatny...

          ... to niedługo przestanie być bo odbudowuje sie PKM.

          • 2 0

      • mieszkańcu Moreny

        czy ty opisujesz sytuacje, która ma miejsce miedzy BLOKAMI i DOMKAMI jednorodzinnymi na "poligonie". Urodziłem się w Gdańsku, żyje tu 35lat.Pamietam jak za małolata biegałem po lesie i cichaczem wkaradałem się na strzelnice na Złotej Karczmie. A później na rowerach jechaliśmy na Wróbla i uciekaliśmy przed wojakami :). A teraz......................W tym tępie Moje dzieci będą przechadzały się ze swoimi dziećmi (za 20lat) nie po lesie czy w okolicy jeziorka Wróbel tylko między blokami,domkami i centrami handlowymi ! A las otaczający Trojmiasto zamieni się cały w "betonowisko"!A problem aut w lesie sam zniknie :p a straż miejska z blokadami na koła zadba o kierowców nieprzestrzegających znaków.już niedługo CIERPLIWOŚCI

        • 4 1

    • TO GDZIE MAMY JEZDZIC ??? (14)

      pytaja sie kierowcy JEEP, LAND ROVER, TOYOTA, MITSHUBISHI, SUZUKI, UAZow i nnych dobrodziejst 4x4 - ja nie nieszcze terenu i nie strasze ludzi smigajac po lesie, A przepisy, wiem ze je łamie ale co mam zrobic pasja jest silniejsza !!!!! Co raz mniej miejsc do jazd w terenie Kolsibki są płatne, Morena poligon juz sie buduje, Chwarzno piligon bedzie zaraz to samo !!!

      • 10 47

      • kup sobie playstation (3)

        człowieku 4x4 bez mózgu

        • 34 16

        • składnia zdania wyraźnie zaznacza że to Tobie mózgu brakuje :P (1)

          Spoko Pip... jak tak dalej pójdzie to dadza o jeden zakaz da dużo i skończymy jak grecy (tak, na drodze do bankructwa też jesteśmy i nie zmieni tego uśmiech rzadzących), potem wyjdziemy wszyscy na ulice i wywieziemy panów z sejmu na taczkach...

          • 8 21

          • Jeśli chodzi o Greków...

            ...a nie greków to mieli o jeden zakaz za mało a nie za dużo: zakaz nadmiernego zadłużania się. A wyjście "wszyskich" na ulice to tylko rozładowanie frustracji tych którzy kolejny raz przegrali wybory i nie ma to nic wspólnego z off road -em.

            • 6 0

        • odp

          włąsnie pokazujesz kto ti ma mozg :)

          • 3 16

      • PO takich wypowiedziach to niech się państwo sportostwo offroadowe nie dziwi, że jest postrzegane jako banda prostaków i chamów, których ani przepisy ani prawo innych do ciszy i spokoju nie interesuje. Burak na buraku i burakiem pogania. Taką macie opinię w społeczeństwie, na jaką sobie zapracowaliście (i dalej pracujecie).

        • 29 6

      • (2)

        Są tacy, których pasją jest słuchanie na pełen regulator muzyki przez cały dzień i większość nocy. Czy państwo ma im kupować domki na odludziu, by swoim hałasem nie przeszkadzali wszystkim wokół, czy też może to on, jeśli pasja jest silniejsza, powinien kupić sobie domek z dala od ludzi i sobie słuchać, ile dusza zapragnie?Gdyby off-road to byli tacy rozsądni ludzie, to pewnie mieliby dość rozsądku, by się zorganizować, kupić kawał nieużytków gdzieś daleko, i sobie po tych nieużytkach jeździć.

        • 29 4

        • podejdźmy do tematu od innej strony (1)

          jesli gośc ma erenówkę czy inny tego typu pojazd i jedzie za miasto kilkadziesiąt km tylko po to żeby sobie pojezdzic nie przeszkadzajac innym, nazywany jest samolubnym chamem... to po co się z tematem pierdzielić? Może powinni śmigać po placach zabaw pod blokami, trawnikach miejskich itp?To tak w ramach nawiazania do porównia z gosciem sluchajacym glosno muzyki po nocach :)

          • 3 12

          • Och, jazda po placach zabaw pod blokami i po trawnikach miejskich jest równie nielegalna, co "kilkadziesiąt kilometrów za miastem" po lesie. Tego po prostu robić nie można z ważnych powodów, i czyjaś pasja nie ma tu nic do rzeczy.

            • 11 2

      • (2)

        aaa czyli chodzi o to by np dzieciom w szkołach zabrać obiady a dać wam byście se mogli za free "pojeździć"?

        • 14 2

        • martwisz się o obiady dla dzieci?

          www.pajacyk.pl www.mikolaje.gd.pl też możesz pomóc - ale pewnie będziesz wolał marudzić na forum że Ci zablokowali ulice i takie tam :) Z resztą jak co roku :)

          • 3 8

        • Obiady dzieci powinny mieć w domu

          • 1 0

      • Brak logiki. (1)

        Najpierw się kupuje ww pojazdy a potem pyta gdzie mamy jeździć. Przecież te wszystkie marki mogą jeżdzić po drogach publicznych jak każde inne. A narzekanie że Kolibki płatne to przy cenach off-roadowych pojazdów wygląda co najmniej dziwnie.

        • 9 1

        • A ty Włodek nie narzekasz na brak odpowiednich czarnych dróg w naszym kraju?

          Każdy kij ma dwa końce ...

          • 0 2

      • Taka cholerna nasza polska społeczność :/

        Wiesz Kolego, niestety większość tych przeciwników off-road-u a zarazem obrońców lasów, w lesie ostatnio było nie wiadomo kiedy, bo im się d*pska sprzed telewizora ruszyć nie chce. A w****** się ze swoim pupilem pieseczkiem kochanym chodzą na trawnik przed blokiem albo na lokalny plac zabaw, żeby dzieciaki miały oryginalne wspomnienia z piaskownicy. Poza tym co to był by za Polak, patriota itp. gdyby tak nie zgnoił drugiego przy pierwszej możliwej okazji, nie znalazł dziury w całym bo tamten to ma terenówkę a mnie nie stać więc trza mu dosrać. Taki krej, taki naród.

        • 0 0

    • Panie Witoldzie (2)

      Zboczył Pan z tematu. Nie chodzi wcale o jazdę po TPK. Ten obszar leśny zostawmy dla turystów z kijkami. Pogadajmy o lasach wokół Kartuz, Wejherowa czy dalej Kościerzyna, Starogard. Przeprawówki dadzą również radę dojechać te 50-80km po asfalcie.

      • 0 3

      • (1)

        Chyba jednak nie zboczył. Na samym wstępie zaznaczył, co stanowi ustawa i nie chodzi tu tylko o TPK.

        • 3 0

        • Prawo

          Jakoś ta sama ustawa nie przeszkadza leśnikom z Mazur, Podlasia, Mazowsza, Małopolski, Podkarpacia czy całego dorzecza Odry w udostępnianiu tras dla imprez zorganizowanych a nawet indywidualnych przejazdów. W Górach Świętokrzyskich jest park narodowy a mimo tego wiele szczytów jest dostępnych dla turystyki motorowej. Na Podhalu, Sudetach i Bieszczadach też da się pojeździć legalnie. Tylko na Pomorzu nic się nie da? Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu! Ludzie z 3city bywają na imprezach 4x4 w całym kraju (nawet jak trzeba dojechać 500km po czarnym) i widzą jaka nas dzieli przepaść do reszty Polski. Nawet w krajach zachodnich, gdzie lasów jest mniej są miejsca, w których można pojeździć bez opłat. Zresztą to nie o opłaty tu chodzi, bo skoro kogoś stać na auto (wersja bazowa to zwykle 5-30tys. + do kilku razy tyle za modyfikacje), paliwo (nie palą tyle co osobówki, zwłaszcza w terenie), wpisowe na rajd (200-300zł średnio), dojazd i pobyt (nierzadko 500zł), to i te 50-100zł za wjazd na tor też zapłaci. No, ależ ile razy można robić pętelkę po Kolibkach?

          • 2 2

    • Oczywista postawa urzędasa (2)

      Nie bo nie. Więc będzie tak jak jest. Do lasu nie wolno ale kto chce to sobie wjedzie. Jedyne co nam mogą urzędniki zaproponować.

      • 1 2

      • U-GoD (1)

        Dzięki takim urzędasom mamy jeszcze jakąś przyrodę w kraju pełnym buraków,

        • 1 1

        • Dzięki takim urzędnikom masz po drodze nad Morskie Oko samą przyrodę i żadnego Toi-Toi na tej drodze, a kibel w schronisku płatny i w opłakanym stanie. Efekt jest taki że wszyscy sr*ją po krzakach i leją do Morskiego Oka. Normalnie jest powód do dumy z naszych urzędników na każdym kroku. A jeszcze jak byś kilku takich urzędników poznał w pracy na co dzień, to może byś na oczy przejrzał, jacy to oni pracowici i w ogóle naj...

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wieczorna wędrówka po pracy: wzgórza morenowe między Oliwą i Strzyżą

25-35 zł
rajd / wędrówka

Wieczór z salsą w Olivia Garden | Zajęcia taneczne w egzotycznej dżungli

30 zł
kurs tańca, zajęcia rekreacyjne

Spotkaj się z koszykarzami Trefla Sopot!

spotkanie

Forum

Najczęściej czytane