• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Akademia żużla dla najmłodszych

Rafał Sumowski
23 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Zobacz jak trenują najmłodsi adepci sportu żużlowego.


Akademia Żużla zaprasza chłopców i dziewczynki w wieku od 4. do 9. roku życia na treningi w Pruszczu Gdańskim i Gdańsku-Lipcach. Na motocyklach o pojemności 50 centymetrów sześciennych najmłodsi trenują pod okiem trenera Lecha Kędziory. Godzinne zajęcia to koszt 30 zł, przy czym, by dziecko spróbowało swoich sił, rodzic nie musi inwestować nawet w ochraniacze, gdyż cały sprzęt jest do dyspozycji uczestników zajęć.



Zajęcia żużlowe dla dzieci to inicjatywa Bartłomieja Nawrockiego, kibica GKS Wybrzeże z wieloletnim stażem.

- Próbuję łączyć pasję z biznesem. Żużel od samego początku był w moich żyłach i chciałem zrobić coś w kierunku popularyzacji tej dyscypliny sportu. Myślałem o tym, żeby zacząć w przyszłości współpracę z Wybrzeżem Gdańsk. Mam nadzieję, że finalnie właśnie w tę stronę się to potoczy. Chciałbym, aby z tego żużlowego przedszkola w przyszłości wyrośli zawodnicy naszego klubu. Motocykle, którymi dysponujemy, to Yamahy PW50, dwusuwy. Na tych motocyklach są prowadzone zawody rangi mistrzowskiej. Oprócz tego, że są stosowane na miniżużlu, są używane także przez trójmiejskie szkółki motocrossu - mówi Nawrocki.

W treningach mogą uczestniczyć zarówno chłopcy jak i dziewczynki od 4. do 9. roku życia. Zajęcia trwają godzinę i kosztują 30 złotych za sesję. Jak podkreśla założyciel Akademii Żużla, tym co ją wyróżnia na tle motocyklowych zajęć dla dzieci, jest fakt, iż młodzi adepci, a właściwie ich rodzice, nie muszą inwestować w sprzęt.

- Wszystko jest w naszej dyspozycji, włącznie z ochraniaczami i kaskami. To bardzo istotne, gdyż dzieci w tym wieku nie wiedzą tak naprawdę czy chcą w nich uczestniczyć na dłuższą metę. Rodzice mogą kupić sprzęt za kilka tysięcy złotych, a po tygodniu dziecko stwierdzi, że nie chce być żużlowcem, bo woli być na przykład strażakiem. U nas sprzęt jest na miejscu, można przyjść i sprawdzić czy dziecko się nadaje do tego sportu i czy w ogóle chce go uprawiać - tłumaczy Nawrocki.

Zajęcia prowadzi trener Lech Kędziora, który w 1998 roku w roli szkoleniowca awansował z Wybrzeżem Gdańsk do najwyższej klasy rozgrywkowej, a następnie zdobył z nim brązowy medal drużynowych mistrzostw Polski.

- Na zajęciach dzieci muszą przede wszystkim zapoznać się z motocyklem. Jeśli chodzi o jazdę, to są w różnym stopniu przygotowania. Łatwiej mają ci, którzy jeżdżą na rowerze czy na quadach. Generalnie jednak już po pierwszym treningu łapią o co chodzi i zaczynają się tym bawić. W dorosłym żużlu mamy oczywiście do czynienia z motocyklami o znacznie większej pojemności oraz z dłuższymi torami. Motocykl o pojemności 50 centymetrów sześciennych i 50-metrowy tor to warunki optymalne dla najmłodszych. To wystarczy, żeby zaszczepić w nich miłość do tego sportu, a jednocześnie nie jest dla nich niebezpieczne. Dzieciaki bywają trochę nieposłuszne, ale to sama przyjemność pracować z nimi. Uczymy je zasad współzawodnictwa i ducha sportowej walki - opowiada Kędziora.

Jak przyznaje szkoleniowiec, nie każdy ma szansę zostać przyszłym mistrzem świata. Im wcześniej adept postawi jednak swoje pierwsze kroki, tym większa szansa, że będzie kontynuował szkolenie na większych motocyklach. Niewykluczone, że wśród tego narybku znajdą się tacy, którzy w przyszłości będą ścigali się zawodowo.

- Po takim treningu nie będą "surowi", gdy będą przesiadać się na motocykl o pojemności 80 czy 125 centymetrów sześciennych, a potem na typową żużlówkę. Będą mieli wpojone nawyki i niezbędne podstawy, przez co będzie im łatwiej. Jeśli taki maluch pokocha żużel, to później może z tego coś być - kończy trener Kędziora.

Więcej informacji na temat Akademii Żużla na Facebooku oraz pod numerem telefonu 506-036-615.

Opinie (10)

  • super sprawa! szkoda ze 10 lat temu nie było takiej możliwości... :(

    • 29 6

  • Cieszę się bardzo, że rozwija się sport motorowy na pomorzu. Pozdrawiam trenera Mirka z MX KOWAL u którego mój syn trenuje motocross.

    • 22 1

  • Tylko przyklasnąć

    takim pomysłom. Super, że dzieci mogą pojeździć, a może któryś będzie następnym Plechem, Gollobem.

    • 25 1

  • Przeczytałam 'akademia żula' i już się ucieszyłam:(

    • 5 9

  • Brawo dziewczyny i chłopaki Rosną nam Pieszczki i Szymki

    • 12 1

  • Memoriał Białka i Maraszka (1)

    Pamiętam Memoriał Białka i Maraszka z roku 2000, może 1999. Na tor wyjechał wtedy taki mały szkrab, wtedy 7 letni, na jeszcze mniejszym motorku i ku znudzeniu publiki zrobił kilka kółek. Nazywał się Krystian Pieszczek:)

    • 13 2

    • Pieszczek jest z roczniaka 1995 więc w 1999 roku to on miał 4 lata ;)

      • 4 0

  • Genialne!

    To ekstra pomysł! Marzenie syna o jeździe na moto - jak tata - w końcu się ziści :)

    • 9 0

  • szacun za pomysl:-D

    • 5 1

  • Młody był spróbował-chyba się zapisujemy...

    Trafiliśmy przez przypadek.
    Troszkę jeszcze organizacyjnie się rozkręcają (był olej i paliwo, ale już śrubokręta, żeby wkręcić śrubkę od ogranicznika jak przyszło dziecko "świeżak"-zabrakło...)
    Ale trener biega, dzieciaki w pełnym rynsztunku......
    i najważniejsze tak "podjarane", z taką frajda na twarzy, że na bank co któryś tam bakcyla podłapie - a to chyba najważniejsze :-)

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bajkolandia - nocowanka dla dzieci

150 zł
spotkanie, warsztaty, zajęcia rekreacyjne

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Spacer z Przewodnikiem: Gdańsk - Droga Królewska i ciekawe zakamarki Głównego Miasta

47 zł
spacer

Forum

Najczęściej czytane