• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Brakuje miejsc do gry w hokeja na rolkach

Rafał Sumowski
14 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Letnia wersja hokeja to rolki zamiast łyżew i... parkingi podziemne zamiast lodowisk. Amatorom tego sportu jest w Trójmieście jednak coraz ciężej o znalezienie miejsc do gry. Letnia wersja hokeja to rolki zamiast łyżew i... parkingi podziemne zamiast lodowisk. Amatorom tego sportu jest w Trójmieście jednak coraz ciężej o znalezienie miejsc do gry.

Fani hokeja i nie tylko, latem chętnie przerzucają się na jego alternatywną wersję na rolkach. Do treningu nadają się hale gimnastyczne, podziemne parkingi i spore asfaltowe place, ale choć w Trójmieście mamy w tej dyscyplinie reprezentantów Polski, o znalezienie miejsca do gry jest coraz trudniej. Najbardziej zaawansowani gracze, by rywalizować na specjalnie przeznaczonej do tego macie, jeżdżą do Malborka.



Czy grałeś(łaś) kiedyś w hokeja na rolkach?

Hokej na rolkach to znakomita letnia alternatywa treningowa dla zawodników występujących w rozgrywkach ligowych. W okresie od kwietnia do września zamieniają łyżwy na kółka, a lodowiska na hale, boiska i parkingi, na których podtrzymują formę. W Trójmieście jest spora rzesza amatorów tej odmiany jednego z najszybszych sportów kontaktowych na świecie.

Obecnie działa w Trójmieście pięć drużyn hokeja na rolkach: Marvin's Fighters, Mad Dogs Stoczniowiec, MH Automatyka Dragons Gdańsk, Rebel Sport oraz Grizzlies Gdynia. Skupiają głównie zawodników, którzy amatorsko grają na lodzie, ale nie tylko.

- Na treningi przychodzą nawet osoby, które nie mają nic wspólnego z hokejem na lodzie. Zrzeszają się grupy często przypadkowych osób. Taki sport nie wymaga żadnej specjalnej infrastruktury czy kosztownego sprzętu. Wystarczą zwykłe rekreacyjne rolki, ochraniacze na łokcie i kolana, kask i kij hokejowy, nawet taki bardziej zniszczony. Trenują z nami także osoby, które dopiero uczą się jazdy na rolkach. Od dzieci po dziadków. Sama zresztą zaczynałam w ten sposób - mówi Natalia Konicz, zawodniczka Rebel Sport.

Koszt syntetycznej maty w Malborku wraz z montażem wyniósł niespełna 85 tys. zł. Koszt syntetycznej maty w Malborku wraz z montażem wyniósł niespełna 85 tys. zł.
Trójmiejskie zespoły biorą udział w ogólnopolskich i regionalnych rozgrywkach, a ich zawodnicy grają w reprezentacji Polski, która w niedawno zakończonych mistrzostwach świata we francuskiej Tuluzie zajęła 13. miejsce.

Jeszcze przed remontem kortów tenisowych w Sopocie to właśnie tam spotykali się amatorzy letniej odmiany hokeja. W ostatnich latach najczęściej grywali jednak na podziemnych parkingach w centrach handlowych czy np. na parkingu przy Ergo Arenie, jeszcze zanim powstał tam skate park.

Do niedawna trenować można było na wrotkowisku na Przymorzu przy ul. Dąbrowszczaków. Miejsc, w których można pograć jest jednak coraz mniej, tym bardziej, że nie każde równe podłoże nadaje się do gry. Ci, którzy rozwijają swoje umiejętności, muszą jeździć na treningi nawet poza Trójmiasto.

- Teraz mamy problem. Regularnie trenują w zasadzie tylko Grizzlies Gdynia, którzy grają na sali gimnastycznej gdańskiej AWFiS. Część osób jeździ specjalnie do Malborka, gdzie w przeciwieństwie do Trójmiasta, można ograć na specjalnie przeznaczonej do tego macie. Zresztą w Malborku jedna z naszych drużyn musiała organizować turniej w ramach rozgrywek ligowych, ten który przypadł jej w roli gospodarza. U nas nie ma po prostu takiego miejsca - wyjaśnia Konicz.

Syntetyczna mata, na której można pograć w Malborku, ma wymiary 20 na 40 metrów. Hala, w której ją położono to obecnie jedyny taki obiekt na Pomorzu. Koszt maty wraz z montażem wynosił niespełna 85 tys. zł. Obiekt cieszy się sporym zainteresowaniem. - rezerwacja hali na godzinę to koszt ok. 50 zł.

- Brakuje takiego obiektu w Trójmieście, a sami nie jesteśmy w stanie skrzyknąć się i sfinansować podobną matę. Zresztą trudno nawet powiedzieć, gdzie można by ją zainstalować. Obecnie nie mamy zbyt wielu miejsc, by "ścierać kółka" - dodaje Konicz.

Opinie (20)

  • Jak nie pilka kopana to znaczy że to juz nie sport.

    Od pewnego czasu w naszym kochanym kraju wszystko co nie jest piłką nożną jest sportem niszowym.
    A z tego co się orientuję w samym trójmieście gra-trenuje w hokeja ok 500 osób.
    Niech mi ktoś mądry odpowie od którego momentu jakaś dyscyplina sportu przestaje być niszowa.

    • 11 0

  • Piękne orliki (1)

    U mnie na osiedlu są trzy boiska do piłki nożnej tzw "ORLIKI" raz w tygodniu grają na jednym przez 2 godziny i potem stoi puste.
    Wylejcie beton dla hokeistów na jednym z tych boisk i sprawa załatwiona.

    • 8 0

    • Popieram

      • 4 0

  • W kwesti boisk na osiedlach i szkołach typu Orlik...

    Ciekawym zjawiskiem jest również to, iż po 'wspniałomyślnych' remontach/przebudowach na orliki - 'wszyscy się cieszą i wogóle' - zamyka się niekiedy te boiska poza godzinami zajęć szkół co jest częściowo zrozumiałe. Dzieciarnia zamiast korzystać jak wcześniej, z może mniej atrakcyjnych boisk to teraz, co najwyżej może się ewentualnie przyglądać na jakim 'superfajowym' boisku niestety sobie nie pograją. sic!

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Główne Miasto Gdańsk - spacer z Walkative

w plenerze, spacer

Harpuś - z mapą na Zbiornik Stary Sobieski!

30 zł
impreza na orientację

Forum

Najczęściej czytane