- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (128 opinii)
- 2 Wyjątkowy spacer - szlakiem murali (9 opinii)
- 3 Ponad 200 osób rowerami po lotnisku (79 opinii)
- 4 Biegiem i rowerem po lotnisku. I to legalnie (34 opinie)
- 5 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 6 Dużo weekendowych imprez dla aktywnych (5 opinii)
Zamieszanie z Piwną Milą w Sopocie
W niedzielę o godz. 11, na Stadionie Leśnym przy ul. Wybickiego 48/50 w Sopocie miała rozpocząć się druga edycja zawodów "Piwna Mila". Jednak pod wpływem krytyki, która pojawiła się pod naszym artykułem zapowiadającym imprezę, organizatorzy zdecydowali o jej przełożeniu. - Nadal będziemy organizować Piwną Milę, ale odtąd będzie ona miała charakter zamknięty i niekoniecznie będzie ona odbywać się na obiektach sportowych - zapewnia Grzegorz Brandt.
Aktualizacja, godz. 21:25Wbrew słowom organizatora, Piwna Mila odbyła się w niedzielę na Stadionie Leśnym w Sopocie. Zawody rozegrano w późnych godzinach popołudniowych, a więc już po zakończeniu pikniku rodzinnego, z powodu którego zrezygnowano z pierwotnego terminu.
Piwna Mila (ang. Beer Mile) to zawody, które są organizowane w wielu krajach na całym świecie. Ich formuła przedstawia się następująco - zawodnicy muszą przebiec dystans 1 mili, czyli 1609 metrów, który jest podzielony na cztery równe okrążenia, a przed każdym z okrążeń należy wypić butelkę piwa o pojemności 330 ml.
W związku z tym, w niedzielę o godz. 11, ponownie na sopockim stadionie przy ul. Wybickiego 48/50 planowano rozpocząć drugą edycję Piwnej Mili. Tym razem, w zmaganiach miało wziąć udział dwukrotnie więcej śmiałków niż poprzednio, tj. 300 osób. Jednak kilka dni temu, organizatorzy zdecydowali się odwołać imprezę. Powodem decyzji nie były oczywiście warunki pogodowe czy problemy z zapełnieniem listy startowej.
Otóż pod naszą zapowiedzią Piwnej Mili, która została opublikowana w ubiegły poniedziałek, pojawiło się sporo negatywnych komentarzy. Internauci krytykowali różne kwestie, w tym samą ideę zawodów, ale organizatorzy zwrócili szczególną uwagę na jeden z argumentów.
Chodziło o fakt, że w tym samym czasie będzie odbywać się na stadionie festyn, który jest dedykowany przede wszystkim rodzinom z małymi dziećmi. Zdaniem niektórych naszych czytelników, na oczach dzieci nie powinna się po prostu odbywać się impreza, na której będzie obecny alkohol.
- Chciałbym podkreślić, że decyzja o odwołaniu dzisiejszych zawodów nie była wynikiem żadnych nacisków, np. ze strony władz miasta. Podjęliśmy ją w pełni samodzielnie. Postanowiliśmy, że nie chcemy zakłócać odbywającego się na płycie stadionu pikniku rodzinnego. Chociaż z początku połączenie obu imprez wydawało nam się fajnym pomysłem. Rozumiemy, że nie wszystkim może podobać się, że przy dzieciach byłby spożywany alkohol - wyjaśnia Grzegorz Brandt, organizator "Piwnej Mili".
Odwołanie niedzielnej imprezy nie oznacza, że organizatorzy zamierzają całkowicie zrezygnować z przygotowywania kolejnych edycji piwnych biegów. Piwna Mila nadal będzie organizowana, ale już w nieco innej formule i prawdopodobnie już poza Trójmiastem.
- Zaplanowana przez nas na niedzielę Piwna Mila i tak się odbędzie, ale już w innym terminie. Wykreowaliśmy naprawdę fajne zawody i nie chcemy z nich całkowicie rezygnować. Ale aby uniknąć w przyszłości podobnych nieporozumień, zawody będą już miały charakter zamknięty, tzn. bez udziału publiczności. I raczej nie na obiektach sportowych, bo to również zostało poddane krytyce. Reasumując, nadal będziemy organizować Piwne Mile, ale inaczej i zapewne już nie w Trójmieście - zapewnia Brandt.
Zobacz naszą relację z pierwszej edycji Piwnej Mili w Sopocie
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (58)
-
2017-05-15 10:58
Obuwie
Fajne Nike.
- 0 1
-
2017-05-15 12:22
rozrywka dla tłuszczy jest potrzebna - do teatru mają chodzić?
a może do biblioteki? Litości.
- 2 1
-
2017-05-15 13:51
Propagowanie picia alkoholu w kościele jest ok a piwna mila już nie?
to jest obłudna narodu katolickiego .
- 1 3
-
2017-05-15 19:11
Festiwal piwa??
A na amberfest na stadionie to dzieci nie było , ja się pytam????
- 2 0
-
2017-05-16 11:37
Jacy jesteśmy ?
Przeróżne bzdury można wyczyniać ale na pewno nie pod szyldem sportu.
- 0 0
-
2017-05-16 13:38
Jak zwykle
Cóż za ironia! W Polsce - kraju wiecznie czerwonych nosów - wypicie lekko ponad litra piwa budzi wielki sprzeciw. Dlaczego? Bo u nas kompletnie nie ma kultury picia. Polak przyzwyczajowny, że jak pić to wódkę ze szwagierem do porzygu a później wyscigi kombajnu z golfem dwójką po wsi. Wiec jak u nas ktoś proponuje picie alkoholu w sposób normalny i z umiarem jako ELEMENT jakiejś czynności a nie jej główny sens to reszta głupieje i podnosi krzyk. A ja wam powiem tak: wypicie piwa na pikniku rodzinnym z DZIECMI - ok, walenie wódki na imieninach u teścia i pijackie zaloty do szwagierki zakończone awantura rodzinna- nie ok. I gwarantuje wam ze ci pierwsi wcale nie są rownoczesnie tymi drugimi :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.