Niepozorna miejscowość, przez którą zapewne wielu z was przejeżdżało w drodze nad Zatokę Pucką, urokliwa dolina z wodnym oczkiem, otoczona lasem i łąkami, w tle piękny stary pałac Below. Jednak bajkowy krajobraz to nie wszystko, co oferuje nam Sławutówko. Jest to idealne miejsce do uprawiania wakeboardingu.
W 2010 roku potencjał malowniczej miejscowości postanowiło wykorzystać dwóch przyjaciół: Mariusz Kraszewski i Marek Ertel, pasjonaci kitesurfingu. I tak w 2011, w niecały rok po narodzeniu się idei, otworzyli pierwszy w Polsce wakepark, jako atrakcyjną alternatywę dla ich ukochanego sportu.
Wakeboard powstał z połączenia nart wodnych, snowboardingu i surfingu. Płynąc w ślizgu po wodnej tafli, na nogach nie mamy nart, tylko właśnie deskę, a ciągnięci jesteśmy nie przez motorówkę, lecz przez wyciąg, skonstruowany specjalnie w tym celu. Trzymając się drążka, płyniemy od jednego brzegu do drugiego, wykonując tzw "nawrotki" przy zmienianiu kierunku.
Wakeprojekt.pl - to nazwa kultowego już dziś miejsca na sportowo-rekreacyjnej mapie województwa pomorskiego. Doskonała lokalizacja bazy, to 17 km od obwodnicy Trójmiasta, 6 km od Pucka i tyle samo do innych okolicznych spotów kajtowych, to tylko jeden z licznych atutów tego miejsca.
Wakeboarding przeznaczony jest dla każdego, kto lubi wodę i świetną, letnią zabawę. Aby stanąć i popłynąć na desce nie trzeba być specjalnie wysportowanym, wystarczy nie bać się wody. Na wyciągu w Sławutówku najmłodszy uczestnik miał 6 lat, najstarszy 77. Na ma więc granicy wieku. W przeciwieństwie do np. kitesurfingu czy windsurfingu, wake nie jest uzależniony od wiatru. Jest też dużo tańszy niż opcja pływania za motorówką. Na Wakeprojekcie nie wymaga się posiadania własnego sprzętu, ponieważ wszystko wypożyczyć można na miejscu.
W jednym czasie na wyciągu pływa tylko jedna osoba. Operator wyciągu, wedle jej potrzeb dostosowuje prędkość płynięcia do stopnia posiadanych umiejętności. Podczas pierwszej wizyty instruktor udziela uczestnikowi niezbędnych, technicznych wskazówek: jak stanąć, utrzymać się i w końcu popłynąć na desce. Wyciąg jest przystosowany do wykonywania trików przez bardziej doświadczonych riderów. Jedne z najbardziej profesjonalnych figur (przeszkód) przyciągają do Sławutówka najlepszych polskich, a także zagranicznych zawodników. A już w tym sezonie dołączą do nich (dla wtajemniczonych: sliderów i kickera) kolejne. Długość toru wynosi 220 m, co oznacza, że jest on jednym z najdłuższych w Polsce i daje możliwość nieprzerwanej, ciągłej jazdy.
Z wyciągu korzystać mogą zarówno ci, którzy chcą doskonalić swoje umiejętności, jak i ci, którym chodzi o miłe spędzenie czasu w gronie znajomych, czy rodziny. A jeśli brakuje wam kompanów na wyprawę do Sławutówka, nie obawiajcie się przyjechać tam sami. Wakeprojekt to miejsce, gdzie zawsze przywitają was uśmiechnięci i otwarci ludzie.
- To miejsce tworzymy wspólnie, razem z naszymi przyjaciółmi - mówi Marek Ertel, współwłaściciel wyciągu. - Oprócz wspólnej pasji i związanej z nią wieloletniej przyjaźni, to miejsce ma po prostu swój niepowtarzalny klimat. Przyjeżdżają do nas nie tylko ci, którzy szukają nowych wyzwań, czy trenują wakeboard profesjonalnie, ale także ci, którzy pragną zrelaksować się w chillowej atmosferze na pufach, czy leżakach, w które obiekt jest wyposażony.
W związku z tym, że nasze grono stale powiększa się, nie tylko o miłośników wake'a, ale także o ich pociechy, stając na przeciw nowym potrzebom, od tego sezonu zapewnimy im mały kącik zabaw. Pojawi się np. piaskownica. Na wyciągu można również zobaczyć treningi najlepszych zawodników z kraju i wziąć udział w szkoleniach, które prowadzą. Dodatkowymi atrakcjami są: batut, deski równoważne do ćwiczeń na sucho, TRX.
W tym roku Wakeprojekt startuje 1 maja. Będzie czynny codziennie, aż do końca sezonu, od godz. 10, aż do zmierzchu. Należy pamiętać, że obowiązują zapisy telefoniczne, pod nr 789 141 235. Koszt zabawy to 50 zł. W czasie weekendu majowego obowiązywać będzie cena promocyjna 40 zł. Można też zakupić karnet na cały sezon. Organizatorzy zapraszają do odwiedzenia ich strony na facebooku.
Na torze rozstawione są 4 figury (przeszkody) do wykonywania tricków, od niskiego i szerokiego "stołu", znakomitego do pierwszych prób, po 22-metrowego kolosa dla najlepszych zawodników. W planie jeszcze więcej i to już w tym sezonie.
* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł
50 dych to zdzierstwo za te pare minut, jeden orczyk, obsluga chyba za duzo pali, jak tylko zaplacilem to olewka, ten pan chinczyk od sterowania tez jakis nieuprzejmy...
Arti
10 lat
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-05-06 20:16
lepiej znaczy gorzej ? (1)
Czyli jak przyjedzie 20 kursantów z Półwyspu to czekasz min. 5 godzin, nie no super... LOL
9 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-05-07 15:07
umawiasz sie telefonicznie na godzinę, nie czekasz
9 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-07-23 20:11
Daft Punk
ciekawe czy zapłacili tantiemy za wykorzystanie muzyki w klipie...
bankier
9 lat
01
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-05-17 02:07
polecam szczecinek
To co piszecie to jakaś masakra Szczecinek najdłuższy wyciąg w Europie calodniowy bilet 40 zł i pływa naraz kilka osób a dwa przejazdy to 5 zł takie ceny były w 2014 w tym jeszcze nie byłam ale wolę jechać tam niż tu się meczyc supervludzie i Pan Starszy który daje super rady no i jeszcze narty polecam a niestety nasze trójmiasto nie ma się czym pochwalić a szkoda
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy