Komandosi przetarli szlak triathlonistom

ras.

6 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat)

Opinie (28)

Polscy komandosi zawitali do Gdyni na tydzień przed triathlonem Herbalife. Po zaliczeniu odcinka pływackiego udali się znad polskiego morza na... Rysy pokonując trasę rowerem oraz biegiem. Na zdjęciu uczestnicy żołnierskiej wyprawy (publikacja twarzy komandosów nie jest dozwolona, wyjątek na zdjęciu stanowi członek US Navy SEALS).

Już w najbliższy weekend Gdynię opanują triathloniści. W niedzielę nad polskim morzem odbędą się zawody Herbalife Ironman 70.3 z udziałem najlepszych zawodników na świecie. Natomiast już w sobotę wystartuje krótszy dystans sprint, w którym udział mogą wziąć nawet 16-latkowie. Każdy z uczestników będzie mógł przez kilka godzin poczuć się niczym jeden z komandosów, którzy w ubiegłym tygodniu wyruszyli w morderczą trasę z Helu na Rysy, a po drodze zahaczyli właśnie o Gdynię.

W minioną sobotę sześciu żołnierzy z elitarnych jednostek specjalnych - Formoza, Agat, NIL, JW Komandosów, Grom oraz członek amerykańskiego US Navy SEALs, wystartowali w Ultratriathlonie przez Polskę. Aby uczcić pamięć tragicznie zmarłego gen. broni Włodzimierza Potasińskiego, zdecydowali się: przepłynąć 18,5 km z Helu do Gdyni, przejechać rowerem 700 km do Zakopanego, a następnie pobiec do Morskiego Oka i zdobyć Rysy. Wszystko to w niespełna sześć dni. Po drodze odwiedzali włodarzy miast oraz miejsca poświęcone pamięci polskich bohaterów.

Tam, gdzie zaczynali swą wyprawę, a więc nad polskim morzem, już w najbliższy weekend czoła podobnemu wysiłkowi stawią śmiałkowie, którzy wezmą udział w Herbalife Ironman 70.3 Gdynia. W niedzielnych zawodach z udziałem najlepszych triathlonistów na świecie uczestnikom przyjdzie zmierzyć się z dystansami 1,9 km pływania, 90 km jazdy na rowerze oraz 21,1 km biegu.

Natomiast w sobotę odbędzie się rywalizacja na dystansie sprint, w którym do pokonania będzie: 0,75 km pływania, 20 km jazdy na rowerze i 5 km biegu. W Gdyni, gdzie jeszcze kilka dni temu gościła wojskowa elita, każdy, kto weźmie udział w zawodach Herbalife Ironman, będzie mógł przez kilka godzin poczuć się jak komandos.

Choć będzie to namiastka trasy pokonanej przez żołnierzy, będzie wcale nie mniej intensywna. Limit czasu na ukończenie dystansu sprint wynosi 2 godziny, zaś dystansu Ironman 70.3 - 8 godzin.

Sobotnia rywalizacja na dystansie sprint to znakomita okazja dla tych, którzy rozpoczynają swoją przygodę z triathlonem. Wśród 1000 uczestników znaleźli się zawodnicy, którzy ukończyli przynajmniej 16. rok życia. Dla młodszych pozostaje piątkowy Aquathlon, a więc zawody w pływaniu i biegu na krótszych dystansach (początek o godz. 15:00).

Zawody w sobotę rozpoczną się o godz. 10:00. Właśnie wtedy wystartuje bowiem pierwsza seria na dystansie sprint. Triathlonowa elita rozpocznie w niedzielę o godz. 8:00.

ZOBACZ LISTY STARTOWE WE WSZYSTKICH KATEGORIACH GDYŃSKIEGO TRIATHLONU

Trasa triathlonu Herbalife na dystansie sprint 8 sierpnia
PŁYWANIE

ROWER
Od godz. 9:30 do godz. 13:30 (trasa kolarska) zostaną zamknięte ulice: Waszyngtona, św. Piotra, Wendy (od Portowej od Chrzanowskiego), Chrzanowskiego (od Wendy do Polskiej), Polska (jezdnia południowa od ronda Karlskrony do Celnej i jezdnia północna od Celnej do Janka Wiśniewskiego), Janka Wiśniewskiego (na całej długości), Jana z Kolna (z możliwością jazdy jednym pasem ruchu od ul. Władysława IV do ul. 3 Maja), Plac Kaszubski, Świętojańska do 10 Lutego (z możliwością ruchu w jednym kierunku od ul. Wójta Radtkego do ul. 10 Lutego), Skwer Kościuszki.

BIEG
Od godz. 9:30 do godz. 14:00 (trasa biegowa) zostaną zamknięte: Skwer Kościuszki, ulice Borchardta, Armii Krajowej (pomiędzy Borchardta a Świętojańską), Świętojańska (od 10 Lutego do al. Marsz. Piłsudskiego), al. Marsz. Piłsudskiego, Skwer Arki Gdynia, droga rowerowa wzdłuż Bulwaru im. Feliksa Nowowiejskiego, Aleja Topolowa z dojściem do Mariny Gdynia.

ras.

Wydarzenia

Herbalife IRONMAN 70.3 Gdynia 7 - 9 sierpnia 2015 (13 opinii)

Opinie (28) 3 zablokowane

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-08-06 17:13

Komandosi (1)

Jakie przepisy regulują takie kwestie jak pokazywanie na zdjęciu twarzy "komandosa"?

kjkjkj
8 lat
- 1 2
Twoja opinia

Zmień treść

Jakie przepisy regulują takie kwestie jak pokazywanie na zdjęciu twarzy "komandosa"?
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2015-08-06 19:40
  
  ustawa o mazakach i długopisach oraz unijna dyrektywa o flamastrach
  
  8 lat
  - 5 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  ustawa o mazakach i długopisach oraz unijna dyrektywa o flamastrach
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-08-06 23:17

Nie można pokazywać twarzy komadnosów

ale wejść z aparatem i pstryknąć im fotę już tak. Co potem z tym się dzieje to wie każdy gimbus i przestępcy/wywiad.

Powodzenia przy myśleniu.

Duży Dżordż
8 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

ale wejść z aparatem i pstryknąć im fotę już tak. Co potem z tym się dzieje to wie każdy gimbus i przestępcy/wywiad. Powodzenia przy myśleniu.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-08-07 09:56

Hmm

Widać zawsze jak bardzo cywilne imprezy tego typu odstają od wojskowych ćwiczeń...taki triathlon to rozgrzewka poranna w jednostce specjalnej...
Nie piszę tego jako krytykę triathlonu i wysiłku ani krytykę cywilów, za to podkreślam jedynie, że "komandosi" szlaków przecierać nie musza, bo mają je udeptane od lat...
Zresztą selekcja to pikuś dla dzieci, wycisk jest dopiero w zespole. Tam nie ma zabawy ani instruktorów. Jest brudne, bolesne, ciężkie życie i wysiłek przekraczajacy wszelkie granice. Taka praca. Ale nie robią jej ci, którzy muszą, a ci którzy chcą. Jednostki specjalne składają się z ochotników i pasjonatów takiego stylu życia i pracy w wojsku...
Dlatego taki cywilny ironman to dobra namiastka - trzeba to kochać żeby przyjac ten wycisk.

armia radziecka z nami nie od dziecka
8 lat
- 1 1
Twoja opinia

Zmień treść

Widać zawsze jak bardzo cywilne imprezy tego typu odstają od wojskowych ćwiczeń...taki triathlon to rozgrzewka poranna w jednostce specjalnej... Nie piszę tego jako krytykę triathlonu i wysiłku ani krytykę cywilów, za to podkreślam jedynie, że "komandosi" szlaków przecierać nie musza, bo mają je udeptane od lat... Zresztą selekcja to pikuś dla dzieci, wycisk jest dopiero w zespole. Tam nie ma zabawy ani instruktorów. Jest brudne, bolesne, ciężkie życie i wysiłek przekraczajacy wszelkie granice. Taka praca. Ale nie robią jej ci, którzy muszą, a ci którzy chcą. Jednostki specjalne składają się z ochotników i pasjonatów takiego stylu życia i pracy w wojsku... Dlatego taki cywilny ironman to dobra namiastka - trzeba to kochać żeby przyjac ten wycisk.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-08-08 20:31

"Publikacja twarzy nie jest dozwolona, wyjątek na zdjęciu stanowi członek US Navy SEALS"

Członek US Navy zdecydowanie został tu opublikowany.

W.
8 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Członek US Navy zdecydowanie został tu opublikowany.
Regulamin dodawania opinii